-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2016-11-10
2016-08-31
2016-08-16
Mimo że ciskałam gromami, w trakcie lektury (szczególnie ostatnich stron) miałam ochotę rzucić czytnikiem, do określenia postaci narratorki ciężko znaleźć słowa znajdujące się w słowniku (bo mimo tego, że staram się stronić od wulgaryzmów jest ona, co tu dużo mówić, wkurwiająca) to nie mogę doczekać się, aż sięgnę po czwarty tom i poznam zakończenie tej historii.
W dwóch pierwszych tomach ceniłam sobie pokazanie społecznej panoramy, przemian opisywanych głosem naiwnej Eleny. Ciekawa byłam, na ile zachowania neapolitańskiej biedoty (w tym przede wszystkim ich sposób traktowania kobiet) są reliktem przeszłości, a na ile smutną i aktualną rzeczywistością.
Ponadto, nie będę ukrywać, że utożsamiałam się z jej próbami zdobycia wykształcenia oraz wyrwania się z klasy robotniczej, jak najbardziej rozumiałam jej rozterki dotyczące trudu i opłacalności zdobywania wykształcenia, zastanawiając się, czy sama przy tym jestem podobnie żałosna? Czy pod koniec życia będę patrzeć na siebie podobnie gorzko, jak robi to Ferrante?
W trzecim tomie zostało to moim zdaniem za bardzo przytłoczone przez wewnętrzne rozterki narratorki, którą pod sam koniec bardzo dobrze podsumowała Lila
Poza tym, gryzie mnie jeszcze jedno pytanie - jak można nazywać przyjaciółką osobę, której tak szczerze się nie znosi? Co sprawia, że utrzymuje się bliskie kontakty z osobą, która jest dla nas tak bardzo toksyczna?
Sięgnę po czwartą część. Niedługo
Mimo że ciskałam gromami, w trakcie lektury (szczególnie ostatnich stron) miałam ochotę rzucić czytnikiem, do określenia postaci narratorki ciężko znaleźć słowa znajdujące się w słowniku (bo mimo tego, że staram się stronić od wulgaryzmów jest ona, co tu dużo mówić, wkurwiająca) to nie mogę doczekać się, aż sięgnę po czwarty tom i poznam zakończenie tej historii.
W dwóch...
2016-07-11
2016
2016
2016
2016
2016
2016
2016
2016
2016
2016-01-07
2016-01-17
To książka nierówna, co oczywiste, gdy tworzy ją tak wiele różnych nazwisk. Przy tym, to książka niesamowicie ważna, szczególnie ostatni tekst, szczególnie w czasach, w których tak łatwo zapomnieć, że uchodźca to też człowiek, historia, ból, cierienie, ale przede wszystkim nadzieja na lesze życie
To książka nierówna, co oczywiste, gdy tworzy ją tak wiele różnych nazwisk. Przy tym, to książka niesamowicie ważna, szczególnie ostatni tekst, szczególnie w czasach, w których tak łatwo zapomnieć, że uchodźca to też człowiek, historia, ból, cierienie, ale przede wszystkim nadzieja na lesze życie
Pokaż mimo to