Opinie użytkownika
Jeden z lepszych reportaży, jakie przeczytałam w życiu. Wstrząsający, przejmujący, otwierający oczy.
To najbardziej bolesne 570 stron w moim życiu, warte każdej spędzonej minuty i odłożonej na bok lektury z powodu ogromu przytłaczającego bólu, który wyziera z każdej strony.
Opowiadanie to podobno gatunek, który wymaga od twórcy o wiele więcej kunsztu, niż pisanie powieści. Ale nie mogę pozbyć się wrażenia, że Munro wypluwa z siebie ciekawe historie, tworzy pełnokrwiste postacie, jednak jednocześnie nie przeszkadza jej to, że to tylko zalążki idei i zostawia czytelnika z dużym niedosytem. To nie jest pierwsza książka Munro, którą przeczytałam,...
więcej Pokaż mimo toNa pewno obsmaruję tę książkę w nieco dłuższej recenzji, ale na teraz powiem tylko, że dawno nie czytałam tak złej książki. Złej pod względem fabuły, która kumuluje w sobie ogrom nieszczęść. Złej pod wpływem postaci, które płytkie są niczym kałuże, mimo ponad 600 stron powieści. Złej pod względem języka, który jest ubogi i złej pod względem narracji, która po mniej więcej...
więcej Pokaż mimo to
Z ciepłej Hiszpanii i jej donkiszoterii, przeniosłam się do jeszcze cieplejszej Nigerii, która łączy, zdawałoby się, typową opowieść o tragicznych skutkach kolonializmu z dziejami afrykańskiej społeczności. Refleksja Achebe jest jednak o wiele ciekawsza i głębsza
Główną osią powieści jest historia Okonkwo, człowieka „silnego i ambitnego” (jak twierdzi okładka), jest on...
To książka nierówna, co oczywiste, gdy tworzy ją tak wiele różnych nazwisk. Przy tym, to książka niesamowicie ważna, szczególnie ostatni tekst, szczególnie w czasach, w których tak łatwo zapomnieć, że uchodźca to też człowiek, historia, ból, cierienie, ale przede wszystkim nadzieja na lesze życie
Pokaż mimo to
Mimo że ciskałam gromami, w trakcie lektury (szczególnie ostatnich stron) miałam ochotę rzucić czytnikiem, do określenia postaci narratorki ciężko znaleźć słowa znajdujące się w słowniku (bo mimo tego, że staram się stronić od wulgaryzmów jest ona, co tu dużo mówić, wkurwiająca) to nie mogę doczekać się, aż sięgnę po czwarty tom i poznam zakończenie tej historii.
W dwóch...
Będąc mniej więcej w połowie lektury, dzieliłam się ze znajomym moimi wrażeniami. Napisałam, że nie jest to ogromnie porywająca lektura. Jedyną jego odpowiedzią było, żebym nie oceniała książki w połowie, bo jego niejednokrotnie już zdążyły potem zaskoczyć. I ileż miał racji.
Postaram się jednak nieco wytłumaczyć z mojej ignorancji - książka dzieli się jakby na dwie...
Ciężko oceniać zbiór opowiadań pisanych przez tak różnych autorów. Oczywiste jest, że poziom niektórych z nich odbiega od siebie wręcz diametralnie, począwszy od naprawdę cudownego wejścia Rainbow Rowell, kończąc na niezbyt ciekawym ostatnim opowiadaniu Laini Taylor.
Skoro zaczęłam już od rzeczy, które nie do końca mi się podobały, warto kontynuować myśl. Układ opowiadań...
BOŻE JAKIE TO BYŁO ZŁE.
Ciągłe uczucie zażenowania. Moralizatorstwo, oderwanie od rzeczywistości i wzniosłe, niewiele znaczące słowa.
O tej książce zostało powiedziane pewnie już wiele złego. A ja żałuję. Bo uwielbiam pierwsze tomy Jeżycjady. Uwielbiałam Idę. Uwielbiałam Tygrysa. A oczy krwawią, serce pęka, gdy przewraca się kolejne strony tego pisarskiego koszmarku
To nie jest moje pierwsze spotkanie z Rainbow Rowell. Wcześniej oczarowała mnie udanym 'Eleanor & Park', przeniosła znów do świata Harry'ego Pottera dzięki 'Fangirl', a 'Landline' została uznana za najlepszą książkę 2014 roku według czytelników Goodreads.
I mam za swoje. Bo pod żadnym pozorem, z całym szacunkiem, nie polegałabym na rankingu stworzonym przez użytkowników...
Nie wiem, od czego zacząć, bo słowa te będą dość chaotyczne. Od dawna nie pisałam recenzji, ale TO TA książka zasługuje na kilka(naście/dziesiąt/set) słów.
Nie mam zamiaru udawać - jestem snobem, a moje recenzje mogą mieć naleciałości rozegzaltowanej dwudziestolatki, której wydaje się, że pozjadała wszystkie rozumy i o świecie wie wszystko dzięki uświadomionym opiniom na...
Och, jak ja chciałam odczuwać zachwyt po przeczytaniu tej książki. Jak ja chciałam rozpływać się nad tytułową postacią i współczuć jego nieszczęsnym perypetiom. Jak chciałam móc usprawiedliwiać jego zemstę słusznym poczuciem sprawiedliwości. Recenzja, oczywiście, zawiera spojlery.
Dumas stworzył dzieło monumentalne, wydawałoby się kompletne. Nie wiem, czy mój problem z...
Wydaje się, że to książka dla dość zamkniętego kręgu odbiorców, którzy interesują się siatkówką i coś o historii tej dyscypliny wiedzą - nie przeczę, że tak jest.
"Kat" jest jednak czymś więcej, niż tylko opowiastką o sukcesach, dość odległych, polskiej reprezentacji. To opowieść o legendzie, która pogrążyła się za życia (to znaczy, w końcu tym powinna być biografia)....
Proza Remarque to nie tylko pacyfistyczny krzyk w stronę upadłego XX wieku. To niesamowita umiejętność prowadzenia narracji, wywoływania skrajnych emocji, niesamowite portrety psychologiczne bohaterów - którzy dalecy są od bycia podziwianymi postaciami tamtych czasów. To ludzie momentami zepchnięci do najniższych instynktów, jednostki ułomne, chcący tylko przetrwania (vide...
więcej Pokaż mimo toTrudno mierzyć się z klasyką. Trudno ją krytykować, bo przecież tak ważną powieścią obwołali ją ludzie, którzy na temat literatury mają niewątpliwie większą wiedzę ode mnie. Jeszcze trudniej jest pisać peany i pieśni pochwalne na jej temat, w jakiś sposób dodać do niej analizę, bo pewnie ci krytycy zdążyli już napisać ogrom prac doktorskich, biorąc pod lupę każdy...
więcej Pokaż mimo toTo czytadło jest uosobieniem zła wszelakiego w dzisiejszej literaturze. Okropny styl, ograniczony zasób słownictwa, postacie płytkie jak kałuże, lektura, która nie wymaga żadnych szarych komórek. Chłam, który się sprzedaje, który sprawił, że zalał nas ogrom podobnych tworów z nurtu 'porno dla mamusiek', który obnażył wszelkie słabości dzisiejszego rynku...
więcej Pokaż mimo toJak ocenić zapiski człowieka, który od przeszło siedemdziesięciu lat nie żyje? Dziennik Anne to nie jest coś, co mieści się w dziesięciogwiazdkowej skali ocen lubimyczytac - to zmiażdżone marzenia trzynastolatki, która zginęła przez kaprys jednego człowieka i ślepe miliony, które podążyły za nim. To zwykła, bardzo inteligentna, jednak cały czas, mimo jej odmiennego na ten...
więcej Pokaż mimo toJohn Green ostatnimi czasy znajduje się u szczytu popularności. Niedawno premierę miał film oparty na jego najbardziej popularnej książce, zostały wykupione prawa do ekranizacji dwóch kolejnych. Wydaje się jednak, że na przestrzeni tych kilku lat, nie zmieniło się jedno – jego rozumienie nastolatków, brak przesadnego moralizatorstwa, jednak niezmienna chęć wciśnięcia kilku...
więcej Pokaż mimo toAllan Karlsson jest przeciwieństwem wszystkiego, co można by pomyśleć o stulatku. Bez sztucznego biodra, sztucznych zębów, czy respiratora, który podtrzymywałby jego życie. To człowiek, który spokojnie wiedzie emerytalne życie na szwedzkiej prowincji, mieszkając w domu starców, gdzie ma wszystko, czego mu trzeba – jedzenie oraz wódkę. Albo tak nam się tylko zdaje. Bo w dniu...
więcej Pokaż mimo to
Ziemowit Szczerek podbił polski rynek książkowy swoim fascynującym reportażem o Ukrainie. Został obsypany nagrodami, ogromna rzesza krytyków chwaliła jego styl, ogólnie rzecz biorąc – fenomen. Jako literacki snob, nie mogłam oprzeć się kupnie tej książki, tym bardziej że zakupiłam ją z jeszcze bardziej snobistyczną Antologią XX/100 Szczygła.
Narrator tego reportażu...