Opinie użytkownika
1 - bardzo rzetelne podejście do nurt, prześledzenie go od filozoficznych korzeni aż po literaturę
2 - mega ciężko się czyta, Baran tłumaczy niektóre terminy na dziwaczną modłę (osławiony już "czyt" i "pis")i ogólnie lubi kombinować
jedno z pierwszych polskich opracowań tematu w tak kompleksowej formie, ale dziś na pewno można znaleźć coś przystępniejszego i bardziej...
Czytałem jakiś czas temu, nie dałem rady zmęczyć. A szkoda, bo książka napakowana historyczno/naukowymi anegdotami gęściej niż wszystkie tomy przygód Tomka Wilmowskiego razem wzięte.
Pewnego dnia oddam jej sprawiedliwość.
Jedna z absolutnie ulubionych powieści. Dziwaczna, zabawna, mądra, momentami przypominająca serial obyczajowy, momentami miniaturową, nowocześniejszą wersję "Czarodziejskiej Góry". Świetne połączenie powieści egzystencjalnej z (po)nowoczesnym pastiszem.
Pokaż mimo toW jedynym polskim "companion" do Dona Delilo, wydanym przez Instytut Amerykanistyki UW rozdział o "Białym Szumie" jest dwugłosem. Autorzy zgadzają się, że postmoderne anegdoty mnożone są trochę na siłę i w sposób zbyt oczywisty, że koncepcja symulakrów to nie są wyżyny intelektualnego wyrafinowania, i że łatwo wyłapać wszystkie porozrzucane przez autora po fabule...
więcej Pokaż mimo to
Szaleństwo!
Za "Fantomowym..." fama niesie się jak humanistyczny światek długi i szeroki, a o tej pozycji mało pewnie kto wie. A więc - warto, warto, warto. Książka traktuje o relacjach Zachodu z krajami rozwijającymi się i o wzajemnym oddziaływaniu na siebie kapitalizmu, demokracji i liberalizmu. Sowa sięga po potężne instrumentarium teoretyczne od Huttingtona aż po...
Nie zgodzę się stanowczo z jedyną recenzją książki w kwestii jej przystępności. Fish pisze przejrzyście i gładko, przywołuje stanowiska filozoficzne po imionach ich autorów, wielokrotnie odnosi się do swoich własnych prac i stwierdzeń, uprzedza przypuszczane nań ataki. Dodatkowo spora część esejów oparta jest na anegdotach z jego zajęć ze studentami. Także w kwestii formy...
więcej Pokaż mimo toBardzo niewdzięczna lektura i bardzo wdzięczna jednocześnie. Brak wyłożonej jasno teorii, jak w "Traktacie", dostajemy za to szereg eksperymentów myślowych, prozaicznych obserwacji. Wittgenstein osiąga mistrzostwo w sianiu zamętu i zwątpienia iście sokratejskimi środkami, jednak taka ilość komend ("a teraz pomyśl, co myślisz, kiedy myślisz X") na raz skutecznie zbija...
więcej Pokaż mimo toW książce Król rozwija wątki poruszone w głośnym wywiadzie dla GW sprzed paru miesięcy i diagnozuje kryzys Europy w sferze ekonomicznej i kulturowej, którego to przyczyny datować można wg. Króla na kilka wieków wstecz. Tak więc profesor zabiera nas na krótką wędrówkę po drogach i bezdrożach europejskiej historii post-oświeceniowej i opowiada pokrótce o utracie pozycji...
więcej Pokaż mimo toObstawiam, że jakiejś trzy czwarte humanistki, którą czytam ma wobec tej książki jakiś intelektualny dług, a mimo to czytało mi się ją bardzo ciężko. Kwestia języka, jakim jest napisana.
Pokaż mimo toGenialny projekt wyplenienia z życia metafizyki bez popadania w nihilizm. Rortyego świetnie się czyta, a jego filozofia to wyjątkowo atrakcyjna synteza postmodernizmu i liberalizmu. DO lektury "Przygodności,..." wystarczy w dodatku pobieżna choćby wiedza o dorobku postaci, do których autor się odnosi (Proust, Orwell, Freud, Hegel...) aby nadążyć za erudycją jego myśli,...
więcej Pokaż mimo to
Żałosne.
Po szerszy komentarz odsyłam do artykułu "Jabłka i jabłonie" w Tygodniku Powszechnym.
Próba zdefiniowania europejskiego ducha i pomysły na wytyczenie nowych kierunków dla Starego Kontynentu to zawsze ciekawy temat. Bauman z właściwym sobie postmodernistycznym anegdotyzmem zastanawia się czy socjaldemokratyczny projekt jest możliwy w dobie globalnych rynków i przemieszań demograficznych.
Pokaż mimo toMa Ameryka talent do takich pisarzy, a ci pisarze mają talent do takich powieści. Historia-samograj, jeden z założycielskich mitów, wariacja na temat amerykańskiego snu. Ta historia musiała zostać opowiedziana, a że się tak stało to trzeba ją po prostu znać, mimo, że Fitzgerald wielkim pisarzem nie był.
Pokaż mimo toWszystko w tej powieści jest kulawe i śmieszne. Wszystko. Naiwna krytyka klasowa, bełkot o nieśmiertelności duszy czy w końcu opisy miłosnych uniesień. Ciarki wstydu, a jednak niczego nie żałuję.
Pokaż mimo to
To nie jest, jak chciałby autor wnikliwe studium skomplikowanych relacji międzyludzkich w ponowoczesnym świecie. To napisany pod tezę moralitet, naszkicowany dość grubą kreską.
Czy ktoś po lekturze książki potrafi powiedzieć jaka relacja łączyła Ninel z matką i dlaczego nie potrafiły się porozumieć? Nie sądzę, bo autor sam chyba jeszcze tego nie wymyślił. Jak i wielu...