David Herbert Lawrence

- Pisze książki: klasyka, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, publicystyka literacka, eseje, filozofia, etyka, poezja, czasopisma
- Urodzony: 11.09.1885
- Zmarły: 02.03.1930
Brytyjski pisarz, autor powieści, opowiadań, poezji, sztuk, esejów, książek podróżniczych, obrazów, tłumaczeń, tekstów krytyczno-literackich i korespondencji.
Studiował na University College Nottingham.
Zajmował się głównie tematem dehumanizującego wpływu nowoczesności i industrializacji. Doświadczył cenzury i dobrowolnej banicji z kraju.
Podjął otwartą walkę z pruderią. Opiewał erotyzm, używał wyrazów nieprzyzwoitych – krytycy uważają go za mistrza w opisywaniu przeżyć emocjonalnych, od narodzenia uczucia do jego fizycznego spełnienia i kulminacyjnego duchowego zespolenia. Jego powieść Kochanek lady Chatterley przedstawia jeden z pierwszych w europejskiej literaturze nowożytnej opis doznań kobiety w czasie współżycia z mężczyzną i wspólny orgazm.
Od 13 lipca 1914 do śmierci jego żoną była Frieda von Richthofen Weekley. Łączono go także z Williamem Henrym Hockingiem, Jessie Chambers oraz Alice Dax.
- 1 658 przeczytało książki autora
- 2 613 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Dzisiaj nikt nikogo nie kocha. Wszyscy jesteśmy zbyt zakochani, żeby mieć czas na miłość.
Dzisiaj nikt nikogo nie kocha. Wszyscy jesteśmy zbyt zakochani, żeby mieć czas na miłość.
Kobieta niewiele ma z życia, jeśli jej serce dla nikogo się nie obudzi.
Kobieta niewiele ma z życia, jeśli jej serce dla nikogo się nie obudzi.
Śmieszny mały samiec, stale gotowy bronić własnej ważności. Gdy czar zmysłów przemija, praktycznie biorąc każda młoda, nowoczesna kobieta tak widzi swojego mężczyznę, w świetle jej własnej pogardliwej wyższości. Tylko ogień pożądania sprawia, że kobieta i mężczyzna tolerują się wzajemnie. Zaledwie zgaśnie, ci nowocześni apodyktyczni egoiści widzą w sobie nawzajem wroga. Kobieta, która z jakiegoś powodu czuje się dziś zwycięska, gdy mężczyzna oddał w jej ręce większość swoich uprawnień, patrzy na swego męskiego partnera kpiąco. Mężczyzna zaś, zdając sobie sprawę, że dobrowolnie wyzbył się na rzecz kobiety przewagi, i nie mając dość siły, by ją odebrać, patrzy na nią z głęboką urazą.
Śmieszny mały samiec, stale gotowy bronić własnej ważności. Gdy czar zmysłów przemija, praktycznie biorąc każda młoda, nowoczesna kobieta ta...
Rozwiń ZwińArtykuły
