Artykuły
„Śledztwo w kosmosie” Stuarta Gibbsa: 12-latek na tropie morderstwa w przestworzachAnna Sierant1Artykuły
Z łzą pod powieką, czyli życie wiejskich kobietWojtek0Artykuły
Ludzki obraz osób pozbawionych wolności: rozmowa z Katarzyną BorowskąSonia Miniewicz1Artykuły
Nominacje do „Nike” 2023: wielu debiutantów, parytet płciEwa Cieślik4
Jan Sowa

- Pisze książki: publicystyka literacka, eseje, językoznawstwo, nauka o literaturze, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), popularnonaukowa, czasopisma
- Urodzony: 01.01.1976
Studia polonistyczne, filozoficzne i psychologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Redaguje dział "Obrazy kultury" magazynu "Ha!art". Jego teksty ukazywały się także w "Gazecie Wyborczej", "Lampie", "Krytyce Politycznej" i w Magazynie "2+3D".
Zajmuje się tłumaczeniem książek i artykułów z zakresu politologii, filozofii i socjologii.
Dużo podróżował, między innymi po Afryce, Indiach, Azji Południowo-Wschodniej i po obu Amerykach.
Interesuje się głównie powiązaniami społeczno-kulturowymi a w szczególności zjawiskiem przeobrażania społeczeństwa "zachodu" pod wpływem obcych Europie kultur i rolą mediów, jaką w tym zjawisku one sprawują.
- 876 przeczytało książki autora
- 2 255 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Podbijając stepy Ukrainy, Polska podzieliła los innych imperiów, które – jak argumentował Paul Kennedy – upadają, ponieważ stają się zbyt wielkie. Już w II połowie XVII wieku fakt ten zaczął przebijać się do świadomości polskich publicystów, czego dowodem może być broszura Censura candidatorum (Ocena kandydatów) napisana przez podkanclerza koronnego Andrzeja Olszowskiego w związku z elekcją w 1669 roku. Uważa on, że zdobycie nowych terenów na Wschodzie przyniosło korzyści nie państwu polskiemu, ale wyłącznie kresowym magnatom. Ich chciwość i sposób traktowania miejscowej ludności doprowadziły do buntów i wojen, na których ucierpiała cała Rzeczpospolita. Tego rodzaju idee nie zyskały jednak powszechnego uznania w czasach, gdy mogły wywierać wpływ na politykę I Rzeczpospolitej. (s. 348).
Podbijając stepy Ukrainy, Polska podzieliła los innych imperiów, które – jak argumentował Paul Kennedy – upadają, ponieważ stają się zbyt wi...
Rozwiń ZwińBeauvois wymienia 25 procesów dotyczących pobicia lub zabicia chłopa przez pana albo – co częstsze – przez ekonoma. Przykładowe wyroki w tych sprawach to: za pobicie dwóch chłopów tak, że jeden z nich zmarł – „miesiąc aresztu i odbycie zadanej przez księdza pokuty”; za pobicie ciężarnej chłopki tak, że poroniła – dwa tygodnie aresztu; za pobicie i zabicie chłopki „miesiąc aresztu na własny koszt”; za śmiertelne pobicie chłopa przez ekonoma - „uznanie śmierci za naturalną”, zwrócenie uwagi, że „chłopi oskarżali go o wymierzanie kar bez przyczyny” oraz „zaapelowanie o większe umiarkowanie”, za śmierć służącej, która powiesiła się po wymierzonej jej przez panią karze – uznanie zajścia za „wyraz chorobliwej fantazji” służącej; za wychłostanie chłopki na śmierć – 24 tygodnie aresztu i „80 kopiejek na osierocone dzieci” itp. (s. 339).
Beauvois wymienia 25 procesów dotyczących pobicia lub zabicia chłopa przez pana albo – co częstsze – przez ekonoma. Przykładowe wyroki w tyc...
Rozwiń Zwiń(…) władza szlachty nad chłopami nie dotyczyła ich jako osób – czyli jednostek definiowanych w kategoriach prawno-społecznych i posiadających z tej racji pewne niezbywalne prawa – ale była sprawowana nad ich czysto biologiczną egzystencją, którą Giorgio Agamben określa greckim terminem zoē oznaczającym nagie, zwierzęce życie. Przyjmowała więc postać nie tylko tzw. poddaństwa gruntowego, nakładającego na chłopa obowiązki i ograniczenia związane z zajmowanym przez niego gruntem uprawnym, ale również osobistego oraz sądowego. Władza pana obejmowała decyzje dotyczące losu chłopskich dzieci (komu wolno pójść na naukę do miasta, a kto ma służyć we dworze),zawierania małżeństw (zgoda lub jej brak na małżeństwa zawierane poza domeną kontrolowaną przez pana, los wdów, które zmuszano do ponownego ożenku w celu utrzymania produktywności gospodarstw),a także dzierżawy lub sprzedaży chłopów oraz ich rodzin, co w praktyce zrównywało instytucję poddaństwa z niewolnictwem. (s.129).
(…) władza szlachty nad chłopami nie dotyczyła ich jako osób – czyli jednostek definiowanych w kategoriach prawno-społecznych i posiadającyc...
Rozwiń Zwiń