Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To kolejna powieść Pani Day, którą czytam i po raz kolejny uważam, że jest świetna. Dojrzała historia o miłości, pragnieniu i obawach z tym związanych. Tytułowy mąż Gerard to zmysłowy i diabelnie seksowny mężczyzna, kolejna radość dla oczu płynąca z opisów. Żałuję, że ją tak długo odkładałam. Historia w niej opisana jest bardzo zaskakująca i nierealna, ale bardzo dobrze przedstawiona. Wciąga w swój świat, szokuje i czasem zachwyca gwałtownymi i ściskającymi za gardło uczuciami – końcówka mnie nawet wzruszyła. Polecam. Jest dobrą odskocznią od współczesności :)

To kolejna powieść Pani Day, którą czytam i po raz kolejny uważam, że jest świetna. Dojrzała historia o miłości, pragnieniu i obawach z tym związanych. Tytułowy mąż Gerard to zmysłowy i diabelnie seksowny mężczyzna, kolejna radość dla oczu płynąca z opisów. Żałuję, że ją tak długo odkładałam. Historia w niej opisana jest bardzo zaskakująca i nierealna, ale bardzo dobrze...

Zaczynając tą lekturę byłam pewna że podzieli losy innych erotyków – rozgrzeje atmosferę w momencie czytania… a żar zgaśnie po jej skończeniu. Ale hej każdy ma prawo się pomylić… i ja niepotrzebnie ją z góry oceniłam, bo tak naprawdę to akcja jest całkiem ciekawa. Dojrzali bohaterowie są niewątpliwie plusem… Mia nie dąsa się jak nastolatka i nie tupie nóżką „bo tak!”, jest całkiem dobrze obdarzona przez naturę rozumem i ogólnie podobała mi się. A Gabe ummm to już pozostawiam do oceny indywidualnej, bardzo silna osobowość, ma w sobie coś co mnie przyciągało, choć nie powinno… Tak, tak, zostaje w pamięci na dłużej. Szykuje się kolejna miła seria :) Polecam!

Zaczynając tą lekturę byłam pewna że podzieli losy innych erotyków – rozgrzeje atmosferę w momencie czytania… a żar zgaśnie po jej skończeniu. Ale hej każdy ma prawo się pomylić… i ja niepotrzebnie ją z góry oceniłam, bo tak naprawdę to akcja jest całkiem ciekawa. Dojrzali bohaterowie są niewątpliwie plusem… Mia nie dąsa się jak nastolatka i nie tupie nóżką „bo tak!”, jest...

„Mówią, że potwory żyją pod naszymi łóżkami. Mylą się, bo naprawdę potwory żyją w naszych umysłach.”
BRAK MI SŁÓW by opisać tą niewyobrażalnie tragiczną i przepełnioną bólem historię, w której ludzki umysł, bardzo zraniony i psychicznie wyczerpany przechodzi ogromną przemianę. Po skończeniu tej pozycji nie potrafiłam się poskładać, zostałam rozłożona na łopatki, leżałam na łóżku z łzami w oczach i nie potrafiłam uwierzyć, jak bardzo człowiek potrafi być załamany gdy brakuje mu akceptacji. Historia ta pokazuje jak zdobyć odwagę by walczyć o odzyskanie „siebie”, o to by pokochać siebie i nauczyć się kochać miłością bezinteresowną. Każdy dzień w tej książce jest bitwą – o życie, o spokój, o szczęście, o bycie normalnym. Nie da się przejść obok tej pozycji obojętnie, na zawsze wyryje się w głowie, pozostawi cierpki smak goryczy, sprawi, że człowiek jest smutny i przeżywa z bohaterką każdy etap jej odnowy aby osiągnąć sukces. Bardzo polecam i żałuję, że nie mogę dać wyższej oceny.

„Mówią, że potwory żyją pod naszymi łóżkami. Mylą się, bo naprawdę potwory żyją w naszych umysłach.”
BRAK MI SŁÓW by opisać tą niewyobrażalnie tragiczną i przepełnioną bólem historię, w której ludzki umysł, bardzo zraniony i psychicznie wyczerpany przechodzi ogromną przemianę. Po skończeniu tej pozycji nie potrafiłam się poskładać, zostałam rozłożona na łopatki, leżałam na...

Ahhhh!!! :) Z zadowolonym uśmiechem kończę tą miłą … przewidywalną ale jakże UROCZĄ lekturkę!!
Może się wydawać lekka, owszem ale tylko może dla niektórych. Przeszłość bohaterów – mroczna i bolesna - odciska piętno na ich wspólnym życiu, bardzo dramatycznymi sytuacjami… przyznam że były momenty w których łzy same leciały mi po policzkach. A ONI?! Są wprost dla siebie stworzeni!
Oh słodki apodyktyczny ROMEO!! :) dla Ciebie można przejść przez to piekło, polecam naprawdę świetną historię!

Ahhhh!!! :) Z zadowolonym uśmiechem kończę tą miłą … przewidywalną ale jakże UROCZĄ lekturkę!!
Może się wydawać lekka, owszem ale tylko może dla niektórych. Przeszłość bohaterów – mroczna i bolesna - odciska piętno na ich wspólnym życiu, bardzo dramatycznymi sytuacjami… przyznam że były momenty w których łzy same leciały mi po policzkach. A ONI?! Są wprost dla siebie...

17.12.2014r:

Niesamowita! Piękna! Wzruszająca! Kolejna perełka do kolekcji!
Nadal czuje gule w gardle od powstrzymywanych łez, które w wielu momentach szkliły mi oczy… Uwielbiam takie pozycje, które pozostają na długo w pamięci i uczą mnie tak wielu nowych rzeczy… pokazują jak radzić sobie w ciężkich sytuacjach i jak podejmować decyzje które ważą na naszym dalszym życiu. Ogromna 10! za wzruszenia, uśmiechy i skradzione niewinne spojrzenia…. Za czułość, miłość i oddanie… za wspomnienia wspólnych chwil, które latami karmią nasz umysł, za wiarę w życie i niezapomniane podróże! Polecam!

28.03.2018r:

Pisząc recenzję poniżej przyznaje się Wam, że książkę skończyłam czytać tydzień temu i potrzebowałam dużo czasu żeby po niej ochłonąć. Już trzy lata temu moje serce rozpadło się na kawałki, ale po jej skończeniu za drugim razem ze zdwojoną siłą wróciły wspomnienia. Dokładnie to samo czułam po jej skończeniu. Ogrom emocji. Wczoraj przed tym zanim zasiadłam do napisania tej recenzji spędziłam cały wieczór na przeglądaniu zakładek i cytatów, aby wczuć się raz jeszcze w historię Parker i Everetta.
Serdecznie zapraszam na bloga:

http://kasikrecenzuje.blogspot.com/2018/03/dziesiec-ponizej-zera-whitney-barbetti.html

17.12.2014r:

Niesamowita! Piękna! Wzruszająca! Kolejna perełka do kolekcji!
Nadal czuje gule w gardle od powstrzymywanych łez, które w wielu momentach szkliły mi oczy… Uwielbiam takie pozycje, które pozostają na długo w pamięci i uczą mnie tak wielu nowych rzeczy… pokazują jak radzić sobie w ciężkich sytuacjach i jak podejmować decyzje które ważą na naszym dalszym życiu....

WOW! REWELACYJNA!! Po prostu cudowna w każdy możliwy sposób! Jestem pozytywnie nastrojona, uśmiechnięta i zadowolona, że trafiłam na ta pozycję! Mimo różnych zwrotów akcji cały czas utrzymuje czytelnika w delikatnej euforii. Wszystko za sprawą wyjątkowych osobowości Tiny, Nika i ich cudownej rodziny!
Z czystym sumieniem nazywam ją ULUBIONĄ i zachęcam do przeczytania.
Dodam jeszcze, że nigdy nie śmiałam się tak głośno jak podczas czytania myśli bohaterów… nie wspominając o dialogach :) Piękna, urocza, bardzo wzruszająca i słodka historia…

WOW! REWELACYJNA!! Po prostu cudowna w każdy możliwy sposób! Jestem pozytywnie nastrojona, uśmiechnięta i zadowolona, że trafiłam na ta pozycję! Mimo różnych zwrotów akcji cały czas utrzymuje czytelnika w delikatnej euforii. Wszystko za sprawą wyjątkowych osobowości Tiny, Nika i ich cudownej rodziny!
Z czystym sumieniem nazywam ją ULUBIONĄ i zachęcam do przeczytania.
Dodam...

Oh…. NIESAMOWICIE wciągająca i intrygująca książka! Pełna ekscytujących ( żeby nie powiedzieć podniecających) momentów i bardzo… inna niż wszystkie ksiązki tego typu.
Tematyka jest umm… ogromnym wyzwaniem dla czytelników, nie każdy popiera takie sytuacje… ale są wizualnie opisane ze smakiem, mogą BARDZO szokować owszem, ale generalnie są do przyjęcia….
Ja jeszcze się nie pozbierałam, wciągnęłam ją na jednym wdechu… i z niecierpliwością czekam na kolejną, tym bardziej że kończy się w takim miejscu…. Uh… szok…. Ale naprawdę polecam!

Oh…. NIESAMOWICIE wciągająca i intrygująca książka! Pełna ekscytujących ( żeby nie powiedzieć podniecających) momentów i bardzo… inna niż wszystkie ksiązki tego typu.
Tematyka jest umm… ogromnym wyzwaniem dla czytelników, nie każdy popiera takie sytuacje… ale są wizualnie opisane ze smakiem, mogą BARDZO szokować owszem, ale generalnie są do przyjęcia….
Ja jeszcze się nie...

Piękna! Cudowna! Myślę, że nie ma słów, które odpowiednio opisały by tą niesamowicie wzruszającą, trudną i życiową historię dwójki ludzi, żyjących w tych samych miejscach lecz w skrajnych warunkach.
Nie chcę pisać o treści, chcę pisać o relacji między Willem a Lou, która jest jedną z najpiękniejszych i najsmutniejszych o jakich przyszło mi czytać. Dystans, który ich z początku dzieli, sarkazm wypływający z każdej rozmowy, złość i niemoc Willa do obecnej sytuacji, z czasem sprawia, że ta dwójka o dziwo otwiera się na „nowe” i przywiązuje do siebie jeszcze bardziej. Dodam, że jestem pełna podziwu dla determinacji w dążeniu do celu przez Louise, odwagę i czystą bezinteresowną pomoc oraz miłość jaką ofiarowuje nam w tej powieści… Ta postać może nas wiele nauczyć. Polecam bardzo!

Piękna! Cudowna! Myślę, że nie ma słów, które odpowiednio opisały by tą niesamowicie wzruszającą, trudną i życiową historię dwójki ludzi, żyjących w tych samych miejscach lecz w skrajnych warunkach.
Nie chcę pisać o treści, chcę pisać o relacji między Willem a Lou, która jest jedną z najpiękniejszych i najsmutniejszych o jakich przyszło mi czytać. Dystans, który ich z...

Szczerze, to troszkę podobna do Greya, może poza wyjątkiem dominacji w czytym słowa znaczeniu. Czyta się szybko z wypiekami na twarzy, zwłaszcza gdy sceny erotyczne są tak rozbudowane i opisane w tak gorący sposób.... może powinnam dodać, że.... bardzo.... bardzo..... uh bardzoooo gorące sceny....
wiercenie gwarantowane! Polecam! Libido od razu wzrośnie do tysiąca megawatów ;)

Szczerze, to troszkę podobna do Greya, może poza wyjątkiem dominacji w czytym słowa znaczeniu. Czyta się szybko z wypiekami na twarzy, zwłaszcza gdy sceny erotyczne są tak rozbudowane i opisane w tak gorący sposób.... może powinnam dodać, że.... bardzo.... bardzo..... uh bardzoooo gorące sceny....
wiercenie gwarantowane! Polecam! Libido od razu wzrośnie do tysiąca megawatów ;)

Jestem bardzo wzruszona i aż nazbyt ckliwa pod koniec tej historii, ale przyznaje warto było się wciągnąć w świat bohaterów, prawdziwych przyjaciół i pary, która zmieniła mój pogląd na wiele aspektów w życiu. Wojna jednak odbiera człowiekowi zbyt wiele wartości, bez których po powrocie cięzko pozbierać się i ruszyć dalej. Miłość i empatia Fern do Baileya (którego wręcz uwielbiam!) pokazała jak przyjaźń z dzieciństwa może przetrwać całe życie, a uczucia nie gasną wraz z zmianą wizerunku, co dotyczy Ambrosa.
Piękna, pouczająca i dająca więcej pokory niż każde zadanie wykonane przez Herkulesa by odkupić swoją duszę....

Jestem bardzo wzruszona i aż nazbyt ckliwa pod koniec tej historii, ale przyznaje warto było się wciągnąć w świat bohaterów, prawdziwych przyjaciół i pary, która zmieniła mój pogląd na wiele aspektów w życiu. Wojna jednak odbiera człowiekowi zbyt wiele wartości, bez których po powrocie cięzko pozbierać się i ruszyć dalej. Miłość i empatia Fern do Baileya (którego wręcz...

Jestem niesamowicie wstrząśnięta po przeczytaniu tej pozycji. Miałam w ogóle nie pisać opinii, ale po dłuższym przemyśleniu stwierdziłam, że należy jej się kilka słów. NIESAMOWICIE smutna, niesprawiedliwa, dramatyczna i zapadająca w pamięć historia… serce mi krwawi gdy przypomnę sobie przez co przeszła Abby w życiu by być w tym miejscu. Dlaczego taka wysoka nota? Bo mimo całego życiowego popaprania znalazła siłę aby pokazać całemu światu, że jest ocalała, że przetrwała piekło na ziemi by stworzyć swój mały raj, który dla wielu może być wstrząsający, ale jest prawdziwy. Czy polecam? Myślę, że nie ma osoby która przejdzie obojętnie wobec okrucieństwa opisów niektórych sytuacji, miałam wrażenie, że to zbyt wiele, nie każdy wszystko udźwignie i łatwo przełknie… ale kłamałabym gdybym nie przyznała, że Abby dała mi dużo nadziei, siły i determinacji w walce o swoje dobro… więc tak, polecam… ale ostrzegam o brutalnych opisach.

Jestem niesamowicie wstrząśnięta po przeczytaniu tej pozycji. Miałam w ogóle nie pisać opinii, ale po dłuższym przemyśleniu stwierdziłam, że należy jej się kilka słów. NIESAMOWICIE smutna, niesprawiedliwa, dramatyczna i zapadająca w pamięć historia… serce mi krwawi gdy przypomnę sobie przez co przeszła Abby w życiu by być w tym miejscu. Dlaczego taka wysoka nota? Bo mimo...