Maya Banks

Ta część jest równie dobra jak i pierwsza, ale trochę inna, bo więcej się tu dzieje i jest nawet wątek obyczajowy. Tym razem to Jace , brat Mi, zostaje trafiony strzałą amora, do tego na jej przyjęciu zaręczynowym. Spodobała mu się jedna z kobiet sprzątających ze stołu i wykorzystał to Ash, żeby spędzili w trójkę noc. Nad ranem dziewczyna zniknęła a Jace zaczyna ją szukać, bo wywarła na nim ogromne wrażenie. Wreszcie znajduje ja w przytułku dla bezdomnych, zabiera do siebie i stara się robić wszystko, żeby Bethana z nim była na stałe. Ich związek jest bardzo burzliwy, są w nim wzloty i upadki ale wszystko idzie w dobrym kierunku, gdyby nie jej przybrany brat o którego Bethany bardzo się martwi, bo dalej jest bezdomny, gdy ona żyje w luksusie. I właściwie to on doprowadza do tragedii w którym zagrożone jest jej życie. Powieść czyta się szybko i z zainteresowaniem, bo wątek pan-uległa nie jest brutalny, chociaż nie brak w nim dużej dawki erotyzmy. Jest i wątek obyczajowy dotyczący jej "brata", są rozterki Bethany dotyczące jej związku z Jace i trochę humoru np. spotkania i pijaństwo dziewcząt w klubie i na końcu są są i emocje. Ciekawa jestem jak będzie wyglądała ostatnia część o Ashu, bo w tej daje się czuć pewną barierę miedzy Jace i Ashem, spowodowaną tym, że wspólnie zabawiali się z Bethany.