-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2018-03-09
2014-03-20
2014-03-09
Mały zbiór opowiadań o ciekawej i różnorodnej treści, niestety nie ma się czym ekscytować. Już na samym wstępie autorka podkreśla, że krótkie teksty to nie jest jej broszka i chociaż uczą kondensować myśli i selekcjonować sama esencję idei, to widać, że kilkutomowe powieści wychodzą jej lepiej.
Fani The Black Magician Trilogy powinni przeczytać opowiadanie "Szalony uczeń", które dodaje kilka nowych faktów do znanej historii.
Jak zwykle czepiam się tłumaczenia. Pierwsze dwa opowiadania napisane są topornym językiem, a wątpię, żeby właśnie tak brzmiały w oryginale - szczególnie jeśli jedno z nich otrzymało nagrodę.
Jeśli tylko jest możliwość - polecam czytanie w oryginalnym języku.
Mały zbiór opowiadań o ciekawej i różnorodnej treści, niestety nie ma się czym ekscytować. Już na samym wstępie autorka podkreśla, że krótkie teksty to nie jest jej broszka i chociaż uczą kondensować myśli i selekcjonować sama esencję idei, to widać, że kilkutomowe powieści wychodzą jej lepiej.
Fani The Black Magician Trilogy powinni przeczytać opowiadanie "Szalony...
Nie wiem czemu wszyscy się tak ekscytują, że ta książka to nie kolejny Harry Potter. Nie można całe życie pisać o czarodziejach (nawet jeśli świat tego chce; to tym lepiej świadczy o pisarce).
Powieść jest niemalże naturalistycznym opisem małej społeczności. Różnorodność bohaterów, ich skomplikowane charaktery, zaściankowe opinie i osobliwe przemyślenia przysparzają o zawrót głowy - pisarka doskonale pokazała jak ciasno splatają się ich losy oraz działania akcji i reakcji, nawet jeśli oni sami nie mają o tym pojęcia.
Doskonały pokaz pisarskich umiejętności tworzenia integralnego i interesującego świata z deficytem szczęścia, który brzmi tak prawdziwie, że to aż straszne.
Nie wiem czemu wszyscy się tak ekscytują, że ta książka to nie kolejny Harry Potter. Nie można całe życie pisać o czarodziejach (nawet jeśli świat tego chce; to tym lepiej świadczy o pisarce).
więcej Pokaż mimo toPowieść jest niemalże naturalistycznym opisem małej społeczności. Różnorodność bohaterów, ich skomplikowane charaktery, zaściankowe opinie i osobliwe przemyślenia przysparzają o...