Opinie użytkownika
Dygresja od dygresji, wielopoziomowe opisy domu rodzinnego listonosza stryja, ciągnące się podróże. A w tym ani miłości, ani zarazy. Chyba, że ktoś za miłość uważa wieloletnie natrętne listy do raz zobaczonej 13 latki. Może klasyka, ale nie zestarzała sie dobrze.
Pokaż mimo toO ile treść ciekawa i przerażająca, o tyle forma beznadziejna. Ciężko nazwać książka ten zbiór oderwanych historii i wątków. Bez pomysłu, bez myśli przewodniej.
Pokaż mimo toDziwne, że Olafovi w ogóle uda się samemu ubrać buty, tak bardzo nierozgarniętym człowiekiem jest. Taka ciamajda likwidatorem? Bardzo niespójna postać. Do tego naprawdę dziwne wstawki o jego miłosnych listach i wzdychaniu do kobiety za szybą. Na sam koniec - jakieś dziwne wojny gangów, chyba 5osobowych i bardzo prowincjonalnych. Dobrze, że taka krótka jest ta książka, bo...
więcej Pokaż mimo toNie tak złożona jak Szmaragdowa tablica, może trochę zbyt prosta na moje oczekiwania. Ale zagadka kryminalna jest dość ciekawa, a Montero generalnie czyta się bardzo lekko i przyjemnie, idealna na deszczowy wieczór.
Pokaż mimo toTak ogromny chaos, że aż brak fabuły. Dramaty drugiej wojny światowej mieszają się z życiem pozaziemskim. Zdarza się. Jak dla mnie wiele hałasu o nic.
Pokaż mimo to
Infantylna opowieść o miłości w świecie, gdzie jest ona zakazana. Naiwna nastolatka, której zrobiono takie pranie mózgu, że nic nigdy nie przychodzi jej do głowy, nagle odkrywa drugie dno. Wszyscy ją okłamują, system nie ma sensu, miłość jest piękna a Alex tak ładnie mieni się w słońcu.
Żałosne.
W przeciągu kilku rozdziałów staje się buntowniczką żądną krwi, wolności i...
Zamiast głębokich, filozoficznych prawd, których spodziewałam się po ilości cytatów krążących w internecie, dostałam stek bzdur. Przygodówkę na haju z religią i zagładą świata w tle. Skąd ta sława?
Pokaż mimo toKsiążka odpowiada na pytania o wszechświecie i wszystkim innym, szczególnie o tym co myślą petunię, za co kochają na delfiny i dlaczego człowiek jest trzecim najmądrzejszym stworzeniem na Ziemi. Aż cud, że w jednej książce mieści się tyle szlagierowych cytatów.
Pokaż mimo toPoczątek książki jest mocno chaotyczny, za to średnio ciekawy. Wątku sekretarki i jej intencji w ogóle nie rozumiem, został przedstawiony tak płytko, że mógł być zupełnie pominięty. Tylko ostatnia 1/4 powieści jest dosyć ciekawa i dynamiczna, dopiero kiedy wszystkie wątki zaczynają na raz się wyjaśniać i cała prawda wychodzi na jaw.
Pokaż mimo toBardzo irytowałą mnie maniera zaczynania rozdziału od "Poszedł, zrobił, pomyślał...". Ale kto? Morderca, policjant, dziennikarz czy jeszcze kolejna nowa postać?
Pokaż mimo toO czym jest ta książka wszyscy już doskonale wiedzą. Od siebie dodam tylko, że zakończenie niesamowicie kłóci się z cała filozofią przedstawianą raz za razem przed wszystkie rozdziały. Nagle ujrzane człowieczeństwo, nagły happy end, nie pasujące do niczego naświetlenie dalszych losów bohaterów? O ileż lepiej odebrałabym tę powieść, gdyby autor do końca trzymał się swojej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJames Frey na wstępie ostrzega, to nie jest wymuskana książka o tym jak dobrze jest rzucić narkotyki. To jego osobiste odczucia, obraz bez retuszu. I jest dosyć brutalny. Strumień świadomości czyta się dosyć niewygodnie, ale na pewno daje on poczucie realizmu. Bolało mnie leczenie kanałowe, a przez odrywanie paznokcia przeleciałam wzrokiem przerzucając kartki, żeby jednak...
więcej Pokaż mimo toZ metafizycznych rozważań o bytach płaskich i nabierania trójwymiarowości przez ludzi myślących bardzo szybko przechodzimy do abstrakcyjnych rozważań pewnego znudzonego jegomościa nad talerzem frytek. (Dlaczego w ogóle poszedł na frytki?). Równie sprawnie ta książka przekształca się w komedię pomyłek z pewnymi bezwartościowymi, niebieskimi drzwiami w roli głównej i...
więcej Pokaż mimo toTło kryminalne do wszystkich wydarzeń stanowi absurdalna sekta z indyjskimi korzeniami i planem zniszczenia świata. Ale sama powieść, chociaż zawiera w sobie i nierozwiązane morderstwa i szpiegów, i nawet nieudolną policję.. Jest w zasadzie romansidłem. Piękna i egzotyczna nieznajoma łamie serca wszystkich mężczyzn zgromadzonych w zamku z okazji bożego narodzenia. Dość...
więcej Pokaż mimo toKsiążka zaczyna się mocno i zdecydowanie wciąga. Kiedy już wszystko wydaje się wyjaśniać, autorka dorzuca nam kolejne zawirowanie i jeszcze trochę mota fabułę. Chociaż motywy podejrzanych są mocno naciągane, daje się to wszystko przełknąć i po prostu cieszyć islandzkim kryminałem. Z duchami w tle. Irytowały mnie dwie rzeczy. Po pierwsze, czemu pani prokurator, zajmująca się...
więcej Pokaż mimo toChociaż rzadko sięgam po s-fi, ta książka przekonała mnie swoją wizją świata Z jednej strony nowoczesne, sterylne technologie, ludzie piękni i wiecznie młodzi, pęd i rozwój. A z drugiej bunt, brud, zakazy i nakazy, wieczny tłok na skalę globalną. Bo człowiek nawet w obliczu wieczności się nie zmienia. Pozostaje w nim okrucieństwo, chęć manipulacji, żądza władzy... i w końcu...
więcej Pokaż mimo toNiesamowicie chaotyczna książka. Główny wątek Mundusa - z niewiadomych przyczyn wędrującego po Europie i odkrywającego historię życia Prado - łączy się z fragmentami książki tego ostatniego, partiami szachów i generalnym rozmyślaniem o życiu. Nic z resztą nie wnoszącym. Całość jest dla mnie bardzo sztuczna. Mężczyzna spotyka kobietę, która inspiruje go do wyjazdu na drugi...
więcej Pokaż mimo toCudowna, wielopoziomowa powieść obejmująca dwa tysiąclecia, kilka złamanych serc jedne skrzypce i milion emocji. Przeplatająca się narracja człowieka, który nie wie już, czy obserwuje wszystko z boku czy może jest w samym epicentrum zdarzeń. A za sprawą bujnej wyobraźni czy ciągu skojarzeń czytelnik nie raz i nie dwa przenoszony jest w zupełnie inne realia, gdzie poznaje...
więcej Pokaż mimo toMock jest policjantem, a w jego mieście morderca przesyła mu wiadomości poprzez karteczki w rękach zamordowanych. A co robi asystent kryminalny przez całą książkę? Nie, nie ściga mordercy, nie myśli, nie zbiera poszlak, nie rozmawia z ludźmi... Przynajmniej nie za bardzo. Ma za to koszmary, więc nie śpi albo pije. Zastanawia się czy duchy istnieją. Bije ludzi po mordach....
więcej Pokaż mimo to
Czyżbym się zapętliła? Cytaty z Szekspira jak w "No. 4 Imperial Lane". Zabójca cytujący Biblię jak w "Ziarnie prawdy".
A do tego cudowna niejednoznaczność i odrobina metafizyki charakteryzująca książki z serii Salsa. I tym razem nie byłam rozczarowana. Pod solidną i ciekawą historią kryminalno-polityczną kryje się wątek dużo bardziej subtelny, tajemniczy i przenikający...