-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-01-03
2020-11-13
2020-11-12
Świat wykreowany przez Tomasza Betchera w "Szczęściu z piernika" pochłonął mnie tak bardzo, że po lekturze pomyślałam sobie: zobaczyłabym film. Albo pojechała do Torunia. Albo najlepiej jedno i drugie.
To, co podobało mi się w narracji to pewnego rodzaju czułość i wyrozumiałość wobec bohaterów. Czytelnicy poznają historię Rafała, do którego można przypiąć łatkę recydywisty, ale kiedy tylko pozna się jego skomplikowaną historię, patrzy się na tego człowieka inaczej. Nawet zachowanie jego groźnej matki, którą można by straszyć dzieci, jest w powieści wyjaśnione. Kiedy na drodze Rafała pojawia się Kalina, dziewczyna marząca o otwarciu własnej piernikarni w Toruniu, pojawia się cień nadziei na nadchodzące lepsze czasy. To, czy one nadejdą, to smaczek dla czytelników. A jeśli chodzi o smaki, to nie polecam czytania tej książki na diecie. To nie może skończyć się dobrze.
Świat wykreowany przez Tomasza Betchera w "Szczęściu z piernika" pochłonął mnie tak bardzo, że po lekturze pomyślałam sobie: zobaczyłabym film. Albo pojechała do Torunia. Albo najlepiej jedno i drugie.
To, co podobało mi się w narracji to pewnego rodzaju czułość i wyrozumiałość wobec bohaterów. Czytelnicy poznają historię Rafała, do którego można przypiąć łatkę...
2020-11-07
2020-11-06
Być może są tacy, którzy po serii o nastoletnim czarodzieju zdążyli zapomnieć o tym, jak świetną pisarką jest J.K. Rowling. Autorka postanowiła ukryć swą tożsamość pod męskim pseudonimem, jednak Jej talent do tworzenia postaci z krwi i kości nie zdołał umknąć opinii czytelników i recenzentów z całego świata.
"Wołanie kukułki" jest pierwszym tomem serii poświęconej prywatnemu detektywowi Cormoranowi Strike'owi. "Mężczyzna z przeszłością", tak można określić życiorys człowieka, którego życie nie oszczędzało. Bohatera poznajemy krótko po tym, jak w drzwiach Jego gabinetu pojawia się nowa asystentka Robin oraz pierwszy klient, który do rozwiązania ma zagadkę bardziej ambitną niż kolejna zdradzająca żona.
Zagadka ta dotyczy top modelki Luly Landry i jej rzekomego samobójstwa. Brat gwiazd nie wierzy w to, że skoczyła bez pomocy osób trzecich. Poszukiwania winnego wymagają zatopienia się w świecie ludzkiej próżności, wielkich pieniędzy i familijnych zatargów sprzed lat. Świat ten jest także pewnego rodzaju lustrem dla Cormorana, który z racji swojej przeszłości, ma wiele przemyśleń i powracających wspomnień. To właśnie dzięki nim możemy poznać Go z tak bliskiej strony, że na koniec lektury aż żal się rozstawać z tak intrygującym bohaterem.
"Wołanie kukułki" to książka, która posiada wszystkie elementy dobrego kryminału. Bohaterów z krwi i kości, wyraziste tło tętniącej życiem stolicy Wielkiej Brytanii oraz niespodziewane zwroty akcji. Wszystko to sprawia, że pochłania się ją tak łakomie jak herbatniki zwyczajowo podawane do herbaty. Poproszę o więcej!
#robertgalbraithpolska #czytamgalbraitha.
Być może są tacy, którzy po serii o nastoletnim czarodzieju zdążyli zapomnieć o tym, jak świetną pisarką jest J.K. Rowling. Autorka postanowiła ukryć swą tożsamość pod męskim pseudonimem, jednak Jej talent do tworzenia postaci z krwi i kości nie zdołał umknąć opinii czytelników i recenzentów z całego świata.
"Wołanie kukułki" jest pierwszym tomem serii poświęconej...
2020-04-12
Rozśmieszenie odbiorcy to największe wyzwanie dla twórcy. Autorowi się to nie udało. Nazywanie tej książki "komedią kryminalną" to nadużycie. Charyzmatyczna bohaterka i ciekawy język to za mało, żeby historia okazała się wciągająca dla czytelnika. "Kółko się pani urwało" to oryginalna jak na polski rynek pozycja książkowa, ale niezbyt udana. Dzięki dużym nakładom finansowym przeznaczonym na promocję dotarła do sporej grupy odbiorców, natomiast po jej lekturze czuję się mocno zawiedziona. Wielka szkoda, liczyłam na więcej.
Rozśmieszenie odbiorcy to największe wyzwanie dla twórcy. Autorowi się to nie udało. Nazywanie tej książki "komedią kryminalną" to nadużycie. Charyzmatyczna bohaterka i ciekawy język to za mało, żeby historia okazała się wciągająca dla czytelnika. "Kółko się pani urwało" to oryginalna jak na polski rynek pozycja książkowa, ale niezbyt udana. Dzięki dużym nakładom finansowym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Końcówka roku 2020 obrodziła w wiele premier książkowych. Wśród tych, których nie mogłam się doczekać najbardziej była książka laureatki Nagrody Nike, Joanny Bator.
Czytając "Gorzko, gorzko" poznajemy losy kobiet, które są ze sobą złączone więzami krwi. Poznajemy ich wzloty, upadki, tajemnice, powiązania. Aspektem, który podobał mi się najbardziej w tej książce jest szeroki wachlarz uczuć, jakie historie wywołują u czytelnika. Czasami było mi żal bohaterek, niekiedy śmiałam się z ich przygód, ale gdzieś w głębi duszy kibicowałam ich heroicznej walce o lepsze jutro. Bo wydaje mi się, że to właśnie łączy (oprócz pokrewieństwa) wszystkie panie. W gruncie rzeczy, każda z nich chce, żeby było jej i jej rodzinie, w życiu lepiej. A co z tego wychodzi to już jest zupełnie inna sprawa, opisana na ponad sześćset stron. Styl pisania Bator sprawia, że czyta się to tak, jakby słyszało się plotkę o niezwykle barwnym życiu sąsiadek. I jeśli ktoś tę plotkę umie dobrze opowiedzieć (a Bator to potrafi), to nie można się od niej oderwać.
Końcówka roku 2020 obrodziła w wiele premier książkowych. Wśród tych, których nie mogłam się doczekać najbardziej była książka laureatki Nagrody Nike, Joanny Bator.
więcej Pokaż mimo toCzytając "Gorzko, gorzko" poznajemy losy kobiet, które są ze sobą złączone więzami krwi. Poznajemy ich wzloty, upadki, tajemnice, powiązania. Aspektem, który podobał mi się najbardziej w tej książce jest szeroki...