rozwińzwiń

Las zbliża się powoli

Okładka książki Las zbliża się powoli Rafał Hetman
Okładka książki Las zbliża się powoli
Rafał Hetman Wydawnictwo: Czarne Seria: Sulina reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Sulina
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-09-21
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-21
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381915489
Tagi:
Dębrzyna Przeworsk rabunek zabójstwo Polska powojenna okres powojenny strach zmowa milczenia grabież
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dębrzyna – o zbrodni bez kary i trudnej pamięci



701 92 549

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
301 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
469
274

Na półkach: ,

Rafał Hetman tym razem w Dębrzynie, gdzie na pniach sosen ktoś maluje białe krzyże, ktoś pamięta, o tym, co skrywają pod ziemią korzenie i ktoś chce, aby inni pamiętali. Z tą pamięcią autor ma kłopot, bo aby odtworzyć „przebieg wypadków”, jakkolwiek prokuratorsko to brzmi, sięgnąć musi nie tylko do ipeenowskich archiwów, ale przede wszystkim przekonać do zwierzeń mieszkańców miasteczka. Nic nie jest tu łatwe, niczego nie da się wyjaśnić - poszukiwania autora przypominają błądzenie po lesie nocą, bez nadziei na znalezienie wyjścia z mroku.
Wracających z wojennej zawieruchy „ktoś” wyciąga z zatrzymanego na bocznicy pociągu, ściga przez las, przez pola; dla pierzyny, wypchanej łachami walizki, kurtki z zachodu, ciepłego płaszcza, a może złotego pierścionka. Ktoś coś widział, zaledwie cienie, światło latarki, inny ktoś słyszał wołania o pomoc – sąsiad wie wszystko najlepiej, ale boi się, nie doniesie, nie zawiadomi. Z czasem w lesie zabieleją czaszki, zagruchotają kości. Sęk w tym, że to nie zły okupant jest katem ani dziki najeźdźca ze wschodu, tylko nasz to oprawca, swojski morderca, złodziej spod domu, znajomek, dziadek. Rafał Hetman doskonale oddaje targające myślami mieszkańców sprzeczne uczucia, wstyd i zaprzeczanie, niełatwe do rozstrzygnięcia wątpliwości. Ratuje strzępki wygasających wraz z upływem czasu opowieści świadków tamtych dni.
Straszliwa myśl o zbrodni nie pozwala o sobie zapomnieć, wrasta w pokolenia, w pamięć młodych i domaga się pamięci o sobie. Są zatem ci, którzy chcą, aby o nieszczęściach i wyschniętych dawno łzach nie zapomniano. Chcą pielęgnować pamiętać nawet o tej części wspólnej historii, z której nie możemy być dumni, mimo że to pamięć lokalna, maciupka. I to była najbardziej zaskakująca część reportażu Hetmana, dająca jakiś ciepły blask i nadzieję na to, że człowiek bywa z natury dobry. I chce być sprawiedliwy.

Rafał Hetman tym razem w Dębrzynie, gdzie na pniach sosen ktoś maluje białe krzyże, ktoś pamięta, o tym, co skrywają pod ziemią korzenie i ktoś chce, aby inni pamiętali. Z tą pamięcią autor ma kłopot, bo aby odtworzyć „przebieg wypadków”, jakkolwiek prokuratorsko to brzmi, sięgnąć musi nie tylko do ipeenowskich archiwów, ale przede wszystkim przekonać do zwierzeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
18

Na półkach:

Książka chaotyczna trudna do czytania i nic nie wyjaśniająca. I jak przystało na dziennikarza GW obowiązkowo AK przedstawiona jako banda o AL nic pan Hetman nie mówi.. Nie trzeba mieć dużego ilorazu inteligencji żeby się domyślić dlaczego ci ludzie byli bezkarni. Gdyby to była AK momentalnie wykorzystaliby to komuniści propagandowo. A tak się nie stało i wszystkie procesy bez finału. Należy zadać pytanie dlaczego bez finału skoro to były czasy że dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie? Ludzie do tej pory boją się mówić bo w III RP spadkobierczyni PRLu na świeczniku są potomkowie takich właśnie oprawców.

Książka chaotyczna trudna do czytania i nic nie wyjaśniająca. I jak przystało na dziennikarza GW obowiązkowo AK przedstawiona jako banda o AL nic pan Hetman nie mówi.. Nie trzeba mieć dużego ilorazu inteligencji żeby się domyślić dlaczego ci ludzie byli bezkarni. Gdyby to była AK momentalnie wykorzystaliby to komuniści propagandowo. A tak się nie stało i wszystkie procesy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
107

Na półkach:

Reportaż trudny do lektury, przede wszystkim ze względu na podjęty temat - morderstw Polaków powracających z przymusowych robót z III Rzeszy.

Tuż po zakończeniu wojny banda mężczyzn (kilkunastu-dwudziestu) z Dębrzyna, Grzęski i Świętoniowej znalazła sposób na szybkie wzbogacenie się, mordując i okradając z łaszków, budzika, łyżek itp. ludzi doświadczonych przez los. Pomagał im pracownik kolei, który zatrzymywał pociąg i umożliwiał kradzież z wagonów lub wyprowadzanie ludzi w celu wylegitymowania. Liczba ofiar nie została ustalona. Mimo donosów i śledztwa UB zatrzymani podejrzani nie zostali nigdy ukarani, niektórzy wyjechali na drugi koniec Polski, inni pozostali w wioskach i prowadzili bogobojne życie. Wśród sąsiadów zastraszonych zapanowała zmowa milczenia.

Historia z gatunków tych niemieszczących się w głowie. Kim trzeba było być, by mordować własnych krajan, sąsiadów czy krewnych dla kilku złotych?

Mam nadzieję, że współczesne śledztwo prowadzone przez IPN wyjaśni tę historię i zdemaskuje (pewnie pośmiertnie) zabójców oraz przerwie zmowę milczenia.

Reportaż trudny do lektury, przede wszystkim ze względu na podjęty temat - morderstw Polaków powracających z przymusowych robót z III Rzeszy.

Tuż po zakończeniu wojny banda mężczyzn (kilkunastu-dwudziestu) z Dębrzyna, Grzęski i Świętoniowej znalazła sposób na szybkie wzbogacenie się, mordując i okradając z łaszków, budzika, łyżek itp. ludzi doświadczonych przez los....

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
13

Na półkach:

Miałam wrażenie, że autor w połowie książki zrezygnował z dociekania prawdy, bo być może od samego początku przeczuwał, że ustalenie prawdy, przynajmniej tej z sądowych ław, będzie niewdzięczną i koniec końców, nie za bardzo wartościową pracą. Natomiast w dalszej częsci zdecydowanie skupił się na fascynującym mechanizmie ludzkiej pamięci i na tym, jak się ona tworzy i ewoluuje w miarę upływu czasu. Tak, tworzy się, bo według mojej interpretacji autor chciał nam uświadomić, że pamięć to bardziej uczucie, niż fakty. Porównanie jej do wiatru było genialne (str. 165). Ksiązką uświadamia i obrazuje również konsekwencje takiego stanu rzeczy, gdyż okazuje się, że historia i wspominania to często po prostu "snucie przeszłości". A stąd już niedaleko droga do tego, aby pamięć miała nas, a nie my ją. A ten, kto "ma pamięć", czyli ten, kto zdominuje ją swoją nomeklaturą i swoim snuciem w zbiorowej świadomości, ma w ręku potężne narzędzie. Pamięć to wiatr, to uczucie i proces. Bo jak to jest, że wszyscy wiedzieli, ale do dziś nikt nic nie wie ;) ? Z tym wnioskiem zostanę po tej książce.
Poza tym, wg mnie, książka została napisana troszkę chaotycznie. W kolejnych podrozdziałach skaczemy między różnymi historiami i tematami, często gubiąc nawet poczucie chronologii. Momentami nużąca, ponieważ często powtarzane są "te same" historie, nazwiska etc., ale zdecydowanie warta cierpliwości.

Miałam wrażenie, że autor w połowie książki zrezygnował z dociekania prawdy, bo być może od samego początku przeczuwał, że ustalenie prawdy, przynajmniej tej z sądowych ław, będzie niewdzięczną i koniec końców, nie za bardzo wartościową pracą. Natomiast w dalszej częsci zdecydowanie skupił się na fascynującym mechanizmie ludzkiej pamięci i na tym, jak się ona tworzy i ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
142

Na półkach:

Kolejna z wielu historii pokazujących jak to wojna zabija człowieczeństwo. Niestety narracja cokolwiek nużąca, z niepotrzebnymi powtórzeniami wątków.

Kolejna z wielu historii pokazujących jak to wojna zabija człowieczeństwo. Niestety narracja cokolwiek nużąca, z niepotrzebnymi powtórzeniami wątków.

Pokaż mimo to

avatar
384
182

Na półkach: , ,

A imię jej chaos. To powinno być hasło przewodnie tej pozycji wg mnie. Napisana chaotycznie. I nie wiem czy tu jest materiał na książkę. Wydarzyła się zbrodnia ale nikt nic nie wie, nikt nic nie mówi.

A imię jej chaos. To powinno być hasło przewodnie tej pozycji wg mnie. Napisana chaotycznie. I nie wiem czy tu jest materiał na książkę. Wydarzyła się zbrodnia ale nikt nic nie wie, nikt nic nie mówi.

Pokaż mimo to

avatar
28
26

Na półkach:

Niestety syndrom drugiej książki. Po bardzo dobrym debiucie (Izbica, Izbica) zdecydowane obniżenie lotów.
Być może opisywany temat jest dobry na krótki film, reportaż w gazecie ale nie na blisko trzystu stronicową książkę. Tym bardziej, że nie wiadomo ostatecznie kto mordował w Debrzynie. Przepisywanie akt śledztwa, powtarzanie tych samych pytań i wywiadów po prostu nuży.
Mam nadzieję, że kolejny temat pozwoli autorowi wrócić do formy z debiutu.

Niestety syndrom drugiej książki. Po bardzo dobrym debiucie (Izbica, Izbica) zdecydowane obniżenie lotów.
Być może opisywany temat jest dobry na krótki film, reportaż w gazecie ale nie na blisko trzystu stronicową książkę. Tym bardziej, że nie wiadomo ostatecznie kto mordował w Debrzynie. Przepisywanie akt śledztwa, powtarzanie tych samych pytań i wywiadów po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
907
865

Na półkach: , , , ,

Akcja czytelnicza:
#czytelnicze podróże z Natalią z kanału kursywa czyli #polskistyczeń

Zostawiam bez oceny ze względu na dwie kwestie - duża nierówność oraz zarzuty wobec tej książki z którymi się spotkałam mówiące o wykorzystaniu w sposób znaczny cudzej pracy, badań. Nie jestem w stanie tych zarzutów zweryfikować i się ustosunkować. Niemniej takie zarzuty każą mi jednak z dystansem podchodzić do tekstu. Odniosę się do samej lektury i tego jak ją odebrałam. Dodam, że autora kojarzę z youtubowego kanału Rafał Hetman o książkach Momentami książka była bardzo poruszająca i pouczająca, zwłaszcza te fragmenty o mechanizmach milczenia. O samej sprawie też nie było mi wiadomo wcześniej. Momentami jednak było dla mnie chaotycznie i na swój sposób tendencyjnie jeśli chodzi o narrację, optykę patrzenia. Tekst ten - jego autor stawia ważne pytania, ale czy na nie odpowiada, czyni prawdziwie głęboką wiwisekcję tematu ? W moim odczuciu nie. Autor ma na to swoje usprawiedliwienie - zatajanie ze strachu, brak żyjących naocznych świadków,, mechanizmy snucia opowieści i ok -wszystko rozumiem tylko całościowo patrząc czegoś tu brak by był to reportaż dla mnie bardzo dobry. Bardzo dobrze było momentami, Zaś momentami nijako -nierówność wybija się dla mnie na plan pierwszy Książka przesłuchana w audiobooku - czyta Andrzej Ferenc. Polecam tę formę choć trzeba się skupić
Czuję się jednak zainteresowana tematem. Może obejrzę filmy Wielki strach i Nie sądzić eksplorujące ten temat

Akcja czytelnicza:
#czytelnicze podróże z Natalią z kanału kursywa czyli #polskistyczeń

Zostawiam bez oceny ze względu na dwie kwestie - duża nierówność oraz zarzuty wobec tej książki z którymi się spotkałam mówiące o wykorzystaniu w sposób znaczny cudzej pracy, badań. Nie jestem w stanie tych zarzutów zweryfikować i się ustosunkować. Niemniej takie zarzuty każą mi jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
12

Na półkach:

O zbrodniach, trudnych czasach i podłych charakterach ludzkich można pisać wciągająco, naukowo albo poprawnie.

Tu jest poprawny opis zbrodni ludzi, którzy zabijali dla kilku rzeczy tych, którzy przetrwali wojnę ale nie przetrwali chciwości drugiego człowieka. Dziś we wsi panuke zmowa milczenia, potomkowie ofiar żyją z potomkami katów, nikt nic nie mówi, a las na szczątkach rośnie.

O zbrodniach, trudnych czasach i podłych charakterach ludzkich można pisać wciągająco, naukowo albo poprawnie.

Tu jest poprawny opis zbrodni ludzi, którzy zabijali dla kilku rzeczy tych, którzy przetrwali wojnę ale nie przetrwali chciwości drugiego człowieka. Dziś we wsi panuke zmowa milczenia, potomkowie ofiar żyją z potomkami katów, nikt nic nie mówi, a las na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
869
856

Na półkach: , ,

Milczenie nie zawsze jest złotem, tak jak mowa srebrem. Czasem jest brakiem odwagi, innym razem lękiem albo strachem. O milczeniu opowiada ten reportaż, w zasadzie dużo bardziej niż o samych zbrodniach. Ten, choć ciągle przywoływane, są gdzieś tłem do dzisiejszej opowieści - o zbrodniach nierozliczonych. Choć ludzie podejrzewali sprawców, to wymóg życia w silnej i zwartej społeczności powodował, że tego się nie roztrząsało, ani nie szło do organów ścigania. Bo to był okres wielkiego chaosu, i w zasadzie to drugi bohater tego reportażu. Czas powojnia, zwany często "okresem wielkiej trwogi", gdzie nic nie było pewne i nikt nie był bezpieczny. Reportaż oceniam jako wcale dobry, bo choć czułem w nim atmosferę tamtych dni, to jednak zabrakło mi tego narracyjnego pazura.

Milczenie nie zawsze jest złotem, tak jak mowa srebrem. Czasem jest brakiem odwagi, innym razem lękiem albo strachem. O milczeniu opowiada ten reportaż, w zasadzie dużo bardziej niż o samych zbrodniach. Ten, choć ciągle przywoływane, są gdzieś tłem do dzisiejszej opowieści - o zbrodniach nierozliczonych. Choć ludzie podejrzewali sprawców, to wymóg życia w silnej i zwartej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    355
  • Chcę przeczytać
    331
  • Posiadam
    64
  • 2022
    36
  • 2023
    20
  • Reportaż
    16
  • Legimi
    8
  • Ebook
    7
  • Historia
    7
  • Teraz czytam
    7

Cytaty

Więcej
Rafał Hetman Las zbliża się powoli Zobacz więcej
Rafał Hetman Las zbliża się powoli Zobacz więcej
Rafał Hetman Las zbliża się powoli Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także