- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Marjorie Wallace
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Uodporniona na zdrowie i na obłęd Jestem tylko pustyń naczyniem, Całkowicie do dyspozycji innych. Jestem wyrzuconą skorupką jajka, Bez życia...
Uodporniona na zdrowie i na obłęd Jestem tylko pustyń naczyniem, Całkowicie do dyspozycji innych. Jestem wyrzuconą skorupką jajka, Bez życia w środku, ponieważ jestem Niedotykalna; niewolnica nicości. Nic nie czuję, nie mam nic, ponieważ jestem Przezroczysta dla życia; jestem srebrną Wstążką uwiązaną do balonika, balonika Który poleci bardzo daleko bez Odrobiny tlenu w środku. Nic nie czuję, Ponieważ jestem niczym, ale mogę Oglądać świat z bardzo wysoka.
Pragnę kogoś innego niż moja replika. Pragnę kogoś, kto zrozumie mnie, moje nastroje, moje przekonania, moją solidarność. Pragnę, żeby ktoś ...
Pragnę kogoś innego niż moja replika. Pragnę kogoś, kto zrozumie mnie, moje nastroje, moje przekonania, moją solidarność. Pragnę, żeby ktoś docenił moją lojalność. Po prostu pragnę kogoś, kto będzie wiedział, po co się urodziłam. Po co, do cholery, się urodziłam? Jaką wytyczono mi ścieżkę? A gdy dotrę do jej końca, czy spojrzę za siebie i będę żałować? Czy zapragnę wszystko zmienić? Może gdy będę staruszką, powiem sobie, że powinnam obrać inną drogę, inny kierunek, lecz będzie już na to za późno.
1 osoba to lubiWydawała z siebie tylko jakieś urywane szepty. Była całkowicie rozdarta między rozpaczliwą potrzebą mówienia i jakimś niszczycielskim przymu...
Wydawała z siebie tylko jakieś urywane szepty. Była całkowicie rozdarta między rozpaczliwą potrzebą mówienia i jakimś niszczycielskim przymusem, który jej tego zakazywał. Coś zaczynała, po czym raptownie milkła, jak gdyby ktoś niewidzialny zaciskał jej ręce na gardle. Kto lub co może mieć taką władzę nad człowiekiem, żeby zmusić do dożywotnego milczenia i bezruchu? Jaka wewnętrzna siła kazała jej odtrącać wszystkich ofiarujących pomoc lub uczucie? Co się stało, że potencjalnie atrakcyjna dziewczyna marnuje młodość - nie tylko za murami szpitala podobnego do więzienia, lecz przede wszystkim za swoimi wewnętrznymi obwarowaniami?
osób to lubi