Nie wiem jak mam ocenić tę książkę. Nie wysłuchałam całej.

Nie wiem jak mam ocenić tę książkę. Nie wysłuchałam całej.

Gdy pisał swoją pierwszą książkę -*Gwiazdozbiór * , znalazł się tam fragment o żydowskich przodkach jego dziadków .Ale jego matka zażądała , aby ten fragment koniecznie usunął , co Jarosław uczynił .Teraz już może swobodnie o tym pisać .No i napisał .Rozebrał geny rodzinne ,od pochodzenia na wsi ukraińskiej poprzez emigrację londynską , do teraz .Wiedzieliście ,że rodzina Kurskich , kiedyś wykupiła majątek Wola Okrzejska , gdzie urodził się Sienkiewicz ? Ale o roli pana Niemira , w kształtach naszej granicy po I wojnie światowej , to ja nie wiedziałem .Bardzo solidnie wykonana praca z fotografiami i danymi bibliograficznymi .Nie koloryzuje , nie wystawia pomników , ale rzetelnie opisuje losy własnej rodziny .Rodziny Kurskich .--

Gdy pisał swoją pierwszą książkę -*Gwiazdozbiór * , znalazł się tam fragment o żydowskich przodkach jego dziadków .Ale jego matka zażądała , aby ten fragment koniecznie usunął , co Jarosław uczynił .Teraz już może swobodnie o tym pisać .No i napisał .Rozebrał geny rodzinne ,od pochodzenia na wsi ukraińskiej poprzez emigrację londynską , do teraz .Wiedzieliście ,że ...

Ciekawa saga rodu Kurskich, mnóstwo szczegółów i rodzinnych anegdot. Rewelacyjnie słucha się audiobooka w wykonaniu Andrzeja Seweryna. Należy docenić wysiłek włożony w napisanie książki. Pierwsza połowa wciągająca niesamowicie, drugą częścią byłam nieco znużona, gdyż 1/3 książki poświęcona jest jednej osobie Lewis Namierowi i tu już jest za dużo szczegółów, danych wątków. 18 osób z rodziny zginęło w różnych obozach zagłady. Książka jest swego rodzaju pomnikiem dla wszystkich zgładzonych.

Ciekawa saga rodu Kurskich, mnóstwo szczegółów i rodzinnych anegdot. Rewelacyjnie słucha się audiobooka w wykonaniu Andrzeja Seweryna. Należy docenić wysiłek włożony w napisanie książki. Pierwsza połowa wciągająca niesamowicie, drugą częścią byłam nieco znużona, gdyż 1/3 książki poświęcona jest jednej osobie Lewis Namierowi i tu już jest za dużo szczegółów, danych wątków....

Niezwykle ciekawa historia zebrana dzięki mrówczej pracy autora. Nie przypuszczałam, że tak mnie wciągnie. Szkoda, że po tylu latach tak strasznej momentami historii nadal rządzą podziały na różnych tłach.

Niezwykle ciekawa historia zebrana dzięki mrówczej pracy autora. Nie przypuszczałam, że tak mnie wciągnie. Szkoda, że po tylu latach tak strasznej momentami historii nadal rządzą podziały na różnych tłach.

Książkę poleciła mi pani z biblioteki. Co mogę o niej powiedzieć? Na pewno spodoba się ona pewnej grupie czytelników. Otóż autor związany jest silnie z Gazetą Wyborczą, więc jeśli mówi o Gdańsku to mówi Wolne Miasto Gdańsk. Już jako dziecko był zafascynowany Jolą - pewną żoną prezydenta, a zachwyca się również faktem, że Leszek - czytaj Wałęsa nakłamał coś tam mówiąc coś pod publikę. Już na początku poruszony jest temat jak to Polacy są antysemitami. Także to nie jest mój świat i nie zamierzam tej książki czytać do końca.

Książkę poleciła mi pani z biblioteki. Co mogę o niej powiedzieć? Na pewno spodoba się ona pewnej grupie czytelników. Otóż autor związany jest silnie z Gazetą Wyborczą, więc jeśli mówi o Gdańsku to mówi Wolne Miasto Gdańsk. Już jako dziecko był zafascynowany Jolą - pewną żoną prezydenta, a zachwyca się również faktem, że Leszek - czytaj Wałęsa nakłamał coś tam mówiąc coś...

Książka napisana pięknym językiem, bardzo ciekawie, widać, ze autor to bardzo inteligentny, oczytany człowiek, erudyta.
Historia rodziny tez niezwykle ciekawa. Minusem jest, że trochę po połowie traci impet, bo jest zbyt wiele szczegółów i dokumentów dotyczących jednej osoby. Doczytałam, ale zachwyt zdążył mi minąć.

Książka napisana pięknym językiem, bardzo ciekawie, widać, ze autor to bardzo inteligentny, oczytany człowiek, erudyta.
Historia rodziny tez niezwykle ciekawa. Minusem jest, że trochę po połowie traci impet, bo jest zbyt wiele szczegółów i dokumentów dotyczących jednej osoby. Doczytałam, ale zachwyt zdążył mi minąć.

Wspaniała saga rodzinna przeplatająca się z dziejami kresowymi i losami polskich żydów. Znakomita literacko i reportersko, miejscami niezwykle wzruszająca i czuła, czasem przepełniona humorem, choć niepozbawiona także goryczy. Godna podziwu także ze względu na niezwykłą dociekliwość autora, obszerne badania, zgromadzony materiał faktograficzny i zdjęciowy.
Ze wszech miar warto!

Wspaniała saga rodzinna przeplatająca się z dziejami kresowymi i losami polskich żydów. Znakomita literacko i reportersko, miejscami niezwykle wzruszająca i czuła, czasem przepełniona humorem, choć niepozbawiona także goryczy. Godna podziwu także ze względu na niezwykłą dociekliwość autora, obszerne badania, zgromadzony materiał faktograficzny i zdjęciowy.
Ze wszech miar warto!

Początek brawurowy, wspaniale portrety dziadków Kurskich.
Longin i jego żona rodem ze Skierniewic. Okrutne metody wychowawcze babci, realizm polityczny dziadka w czasach stanu wojennego. Wszystko to prawdziwe, poparte osobistym doświadczeniem autora. Czytało się wybornie gdzieś tak do połowy, a potem już z trudem nudnawe rozwlekłe opowieści o Ludwiku Bernsteinie vel Namierze i jego twórczym wkładzie w budowę linii Curzona. Niestety to ów Ludwik jest centralna postacią tej rodzinnej opowieści. Autor nie może się oderwać od swego ciotecznego dziadka taki jest z niego dumny, bo okswordczyk, Foreign Office i na dodatek syjonista… Niestety ten portret jest papierowy, pozbawiony krwi i kości. Wieje nuda, a szkoda. O wiele ciekawsze są opowieści o innym Bernsteinie, znanym reżyserze Edwardzie Zebrowskim i o Helenie Syrkusowej. Na koniec dużo patosu, ale trudno się dziwić, ze syn buduje matce pomnik.

Początek brawurowy, wspaniale portrety dziadków Kurskich.
Longin i jego żona rodem ze Skierniewic. Okrutne metody wychowawcze babci, realizm polityczny dziadka w czasach stanu wojennego. Wszystko to prawdziwe, poparte osobistym doświadczeniem autora. Czytało się wybornie gdzieś tak do połowy, a potem już z trudem nudnawe rozwlekłe opowieści o Ludwiku Bernsteinie vel...

Mimo, że od połowy zaczęła mnie nużyć to zdecydowanie warta przeczytania!

Mimo, że od połowy zaczęła mnie nużyć to zdecydowanie warta przeczytania!

Rzutem na taśmę to ostatnia przeczytana przeze mnie pozycja w tym roku. Gdyby jednak nie to, że książka została zaproponowana do przeczytania i omówienia w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki, raczej nie sięgnęłbym po nią.

Jednym z powodów jest zapewne awersja do brata autora i jego 'kurwizji' ;))

Doceniam pracę, którą włożył pan Jarosław w przygotowanie tej książki, ale...... przede wszystkim mnogość postaci, koligacji rodzinnych może zwyczajnie męczyć.

Tło historyczne - owszem ważne, myślę jednak że autor napisał tę książkę głównie dla siebie.

Rzutem na taśmę to ostatnia przeczytana przeze mnie pozycja w tym roku. Gdyby jednak nie to, że książka została zaproponowana do przeczytania i omówienia w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki, raczej nie sięgnęłbym po nią.

Jednym z powodów jest zapewne awersja do brata autora i jego 'kurwizji' ;))

Doceniam pracę, którą włożył pan Jarosław w przygotowanie tej książki,...