Cabal. Nocne plemię

Okładka książki Cabal. Nocne plemię Clive Barker
Okładka książki Cabal. Nocne plemię
Clive Barker Wydawnictwo: Storyside horror
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
Cabal. Nightbreed
Wydawnictwo:
Storyside
Data wydania:
2016-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-05
Język:
polski
ISBN:
9789176136539
Tłumacz:
Hanna Milewska
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Lśnienie w ciemności. Dla uczczenia dwudziestolecia Lilja’s Library Clive Barker, P. D. Cacek, Ramsey Campbell, Richard Chizmar, Brian Keene, Jack Ketchum, Stephen King, Stewart O'Nan, Edgar Allan Poe, Kevin Quigley, Bev Vincent
Ocena 6,2
Lśnienie w cie... Clive Barker, P. D....
Okładka książki Clive Barkers Nightbreed Marc Andreyko, Clive Barker, Piotr Kowalski (rysownik)
Ocena 7,0
Clive Barkers ... Marc Andreyko, Cliv...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
481
476

Na półkach:

Bawiłem się przy "Cabalu" lepiej niż znakomicie - brak subtelności, z jakim Barker kreśli komunę żyjących pod ziemią potworów, jest dla mnie więcej niż ujmujący. Jest to metafora czytelna dla każdego, kto czuł lub czuje się wyalienowany ze społeczeństwa, zmuszony do odwrotu, do tworzenia własnej odizolowanej społeczności. Barker pisze w sposób szczególnie konsekwentny: przedstawiciele instytucji społecznych nieodmiennie prezentowani są jako bezduszne dupki (czasami tępe bezduszne dupki),a potwory to zranieni przez nich ludzie, którzy muszą nie tylko zaakceptować swoją "potworność" i zacząć kochać siebie, ale i ocalić swoje dziedzictwo i kulturę. Barker - homoseksualista, pisarz specjalizującego się w transgresywnym horrorze, reżyser doświadczony w bojach o artystyczną uczciwość - pisze to wszystko prostolinijne i wiarygodnie. "Cabal" rozchodzi się jednak w szwach od licznych wątków, postaci i intensywnej akcji. Ma wiele problemów narracyjnych, ale największy z nich jest jednocześnie najłatwiejszy do naprawienia. Końcówkę czyta się jak zaczątek pod serię powieści, a nie finał samodzielnego utworu. Nie trzeba byłoby dużo wysiłku, by to zmienić, choć oczywiście nie dziwi mnie, że Barker nie wraca po latach do "Cabala". Było w jego karierze wiele sukcesów, które zupełnie tę powieść przyćmiły, a porażka adaptacji filmowej mogła zostawić po sobie niesmak.

Bawiłem się przy "Cabalu" lepiej niż znakomicie - brak subtelności, z jakim Barker kreśli komunę żyjących pod ziemią potworów, jest dla mnie więcej niż ujmujący. Jest to metafora czytelna dla każdego, kto czuł lub czuje się wyalienowany ze społeczeństwa, zmuszony do odwrotu, do tworzenia własnej odizolowanej społeczności. Barker pisze w sposób szczególnie konsekwentny:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
217

Na półkach:

Okładka tak zła, że aż piękna! Ani opis "horror" ani te szkaradne bohomazy nie mają nic wspólnego z treścią całkiem dobrej książki.
To nie jest horror, a wyjąwszy jakieś średnio smaczne i zupełnie nie na miejscu stulejarskie wstawki to wręcz lekko oniryczny klimat gaimanowski o unii żywych i umarłych na skrawku cmentarza. Potwory potraktowano tu z czułością. Ludzi niekoniecznie. Niedopowiedzenia wręcz poprawiają odbiór.

Okładka tak zła, że aż piękna! Ani opis "horror" ani te szkaradne bohomazy nie mają nic wspólnego z treścią całkiem dobrej książki.
To nie jest horror, a wyjąwszy jakieś średnio smaczne i zupełnie nie na miejscu stulejarskie wstawki to wręcz lekko oniryczny klimat gaimanowski o unii żywych i umarłych na skrawku cmentarza. Potwory potraktowano tu z czułością. Ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
275

Na półkach:

Dziwna, może nie horror , ale obowiązkowa do przeczytania dla każdego komu proza Barkera jest bliska.
Kilka książek zostało sfilmowanych w tym "Nocne plemię", większość tych filmów była słaba, jednak przy obecnej technice i trochę większym budżecie powstałyby hity.

Dziwna, może nie horror , ale obowiązkowa do przeczytania dla każdego komu proza Barkera jest bliska.
Kilka książek zostało sfilmowanych w tym "Nocne plemię", większość tych filmów była słaba, jednak przy obecnej technice i trochę większym budżecie powstałyby hity.

Pokaż mimo to

avatar
935
259

Na półkach: , ,

„Cabal” to krótka powieść (czy może dłuższa nowela),autorstwa mistrza pióra Clive'a Barkera, która podobnie jak większość jego książek, wymyka się wszelkim ramom gatunkowym. Ale czy ten miszmasz gatunkowy, wpłynął na całość negatywnie, jak miało to miejsce w przypadku chociażby „Strażaka” Hilla? Hmm, chyba nie, bo ja bawiłem się całkiem dobrze.

Trapiony przez problemy natury psychicznej Boone, zostaje oskarżony przez swojego psychiatrę Deckera, o popełnienie makabrycznych zbrodni. W wyniku nieudanej próby samobójczej, trafia do szpitala, w którym dowiaduje się o istnieniu Midian, ukrytego pod ziemią miasta, enklawy dla wszystkich wyrzutków i odmieńców. Wyrusza więc w drogę by odnaleźć tajemniczą metropolię. Tymczasem tropem Boona wyrusza jego dziewczyna Lori, oraz psychiatra Decker, który ma względem nich swoje własne plany.

Powieść została wydana w rok po potężnym objętościowo „Kobiercu”, w którym autor bardzo mocno skręcił w stronę dark fantasy. „Cabal” natomiast, mam wrażenie, był próbą połączenia starego oblicza Barkera, tego znanego chociażby z „Ksiąg Krwi”, z nowym, pokazanym chociażby we wspomnianym wcześniej „Kobiercu”, czy wydanej trzy lata później”Imajice”. Tak więc, mamy w „Cabalu” horror spod znaku gore (np. scena w szpitalu) oraz slashera (postać Maski),dark fantasy (Midian i jego mieszkańcy),mocno oryginalne love story (Boone i Lori),czy nawet sceny wycięte prosto z kart komiksu o mrocznych superbohaterach (tytułowy Cabal). I to wszystko na dwustu stronach tekstu.

Tutaj z mojej strony mała uwaga. Nagromadzenie tylu gatunków w tak małej formie, wywołało u mnie niestety poczucie lekkiego chaosu, gdzieś to wszystko gnało trochę na złamanie karku. Stracili na tym chyba najbardziej mieszkańcy Midian. Ich postacie, podobnie jak Cenobici w „Powrocie z Piekła”, zostały potraktowane bardzo po macoszemu. Wielka szkoda, bo to naprawdę ciekawa społeczność, odrzucona przez świat „normalnych ludzi”, która zasługiwała na lepsze poznanie, niż tylko te kilka scen i imion w powieści. Czuć było natomiast, że autor starał się na ich przykładzie, powiedzieć światu o sobie samym. Dla niewtajemniczonych, Clive Barker na początku lat 90-tych ujawnił publicznie, że jest gejem.

Finał powieści bardzo na plus, mocno komiksowy, fajnie wkomponował się w całość lektury. Baker zostawił zakończenie otwarte, zakładając, że „Cabal” będzie trylogią. Do dnia dzisiejszego pozostaje jednak samodzielną książką. Może to i lepiej, kontynuacje nie zawsze się sprawdzają, o czym przekonałem się niedawno, na własnej skórze.

Mimo lekkiego chaosu, książkę czytało mi się przyjemnie. Była miłą odskocznią od rozdmuchanego i przegadanego „Strażaka”. Mam w planach czytelniczych, na bieżący rok, sięgnąć po więcej dzieł Barkera, a i być może przypomnieć sobie te, które czytałem wieki temu. Podsumowując krótko - polecam !

„Cabal” to krótka powieść (czy może dłuższa nowela),autorstwa mistrza pióra Clive'a Barkera, która podobnie jak większość jego książek, wymyka się wszelkim ramom gatunkowym. Ale czy ten miszmasz gatunkowy, wpłynął na całość negatywnie, jak miało to miejsce w przypadku chociażby „Strażaka” Hilla? Hmm, chyba nie, bo ja bawiłem się całkiem dobrze.

Trapiony przez problemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

"Cabal" to fantastycznie wymyślona mieszanka slashera, gore horroru i mrocznej fantasy. Jej rozrywkowa, pełna akcji fabuła niesie przy tym również głębsze treści - los mutantów z Midian to czytelna metafora wszelkich uciskanych mniejszości.

Bohater powieści, Boone, leczy się psychiatrycznie. Jego lekarz, dr Decker, przekazuje mu straszliwą wiadomość - w stanie nieświadomości Boone zamienia się w seryjnego mordercę, jest odpowiedzialny już za kilkanaście zbrodni. Targany wyrzutami sumienia mężczyzna usiłuje popełnić samobójstwo. W szpitalu, do którego trafia po nieudanej próbie, od jednego z pacjentów słyszy o tajemniczym mieście Midian - miejscu, w którym mogą znaleźć azyl wszelkiej maści wyrzutki, odmieńcy i zbrodniarze. Boone, kierując się wskazówkami, wyrusza w długą podróż na północ Kanady. Na miejscu odnajduje wymarłe miasto Midian i leżacy za nim ogromny cmentarz. Wizyta wieczorną porą kończy się niezwykłym spotkaniem z zamieszkującymi podziemia nekropolii potworami; jeden z nich rzuca się na Boona i rani go. Mężczyzna uciekając przed monstrami wpada prosto pod lufy policyjnej obławy prowadzonej przez dr. Deckera i ginie w strzelaninie.
Niedługo potem Midian odwiedza dziewczyna Boona, Lori, chcąc ukoić żałobę po ukochanym. Na miejscu ze zdumieniem dowiaduje się jednak, że jego ciało zniknęło z posterunku policji. Ślady wiodą do Midian, za dziewczyną podąża dr Decker szukający swego podopiecznego.....

Wszystko kończy się finałową konfrontacją świata ludzi i zamieszkujących podziemia cmentarza odmieńców.


Koncepcyjnie druga połowa lat 80tych to moment, kiedy w pisarstwie Barkera ścierały się horror i coraz bardziej kusząca go swobodą kreacyjną kraina fantasy. "Cabal" jest tego dobrym przykładem. Groza obecna w powieści pozbawiona jest podłoża fantastycznego - budzą ją ludzie i ukryte w nich zło. Reprezentują ją psychopata kryjący swe szaleństwo pod groteskową Maską z Guzikami czy opętany żądzą krwi i nienawiścią do ""innych" policjant. Samo zaś podziemne miasto, społeczeństwo odmieńców, koleje ich losów to elementy fantastyczne, o zabarwieniu raczej cudownym, niż strasznym. Będące częścią świata fantastycznego "potwory" są bardzo "ludzkie", kochają, są lojalne, oddane, gotowe do poświęcenia i wybaczenia. W stosunku władnie do "odmieńców" najbardziej uwidaczniają się odczucia i myśli Barkera - utożsamiającego z Midianitami siebie i innych "wyrzutków" odpychanych przez "normalne" społeczeństwo.

"Cabal" to nie całkiem pełnowymiarowa powieść. Jej rozmach fabularny wymagałby znacznie szerszego rozpisania (takiego, jakim charakteryzowały się rok wcześniejszy "Kobierzec', czy rok późniejsze "Wielkie Sekretne Widowisko". Zaś "Cabal" napisany jest bardzo sucho, zdawkowo a momentami wręcz niechlujnie, przynajmniej biorąc pod uwagę skalę talentu Anglika. Rozbuchany scenograficznie finał powieści ma fragmenty napisane tak słabo, że tak naprawdę tylko znajomość filmu umożliwia precyzyjne zorientowanie się w szamoczącej się konwulsyjnie akcji. Do tego dochodzi jeszcze dość liche tłumaczenie (naprawdę "cholera jasna" brzmi lepiej niż "święte gówno", a to tylko drobny przykład). Wszystko to z uwagi na fakt, że powieść ta jest, podobnie jak wcześniejszy "Powrót Z Piekła", raczej szkicem, "treatmentem" do późniejszego filmu "Nightbreed". To właśnie film (wyreżyserowany zresztą przez samego Barkera) oddaje w pełni honory tej niezwykłej opowieści i to w nim niestaranne, czasem wręcz nieporadne i pisane na chybcika opisy nabierają pełnego kształtu i energii. To się ogląda !!!!

Jeden punkcik w dół za warsztatową przeciętność i niedopracowany finał - niemniej "Cabal" to jest historia, którą wręcz TRZEBA znać.

PS.
Barker planował z "Cabala" zrobić trylogię - wyraźnie na to wskazuje zakończenie, porzucił jednak tern pomysł i od 30 lat nie wraca do Midian, Może i dobrze, należało się obawiać, że z każdym rozdziałem opowieść będzie grzęzła w przeciętnej jakości urban fantasy, a tak, to zostało, może i nieco ułomne, ale jednak arcydzieło.



PPS.
Dla mnie osobiście "Cabal" to był pierwszy kontakt z prozą Barkera - ten najbardziej wstrząsający. To właśnie po lekturze "Cabala", porażony skalą talentu i wyobraźnią Anglika, porzuciłem plany własnego pisania, stąd mimo technicznych niedoskonałości dla mnie to jedna z najważniejszych książek życia.

"Cabal" to fantastycznie wymyślona mieszanka slashera, gore horroru i mrocznej fantasy. Jej rozrywkowa, pełna akcji fabuła niesie przy tym również głębsze treści - los mutantów z Midian to czytelna metafora wszelkich uciskanych mniejszości.

Bohater powieści, Boone, leczy się psychiatrycznie. Jego lekarz, dr Decker, przekazuje mu straszliwą wiadomość - w stanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
648
574

Na półkach:

Komentarze o zbytniej obrzydliwości i makabrze można włożyć między bajki. Dosadność, to najlepsze słowo opisujące ten tytuł. Przesadzone podejrzenia autora o niezrównoważenie psychiczne dowodzi, że mało która z tych osób miała do czynienia z cyklem o Hannibalu Lecterze.

Czy to jako horror, czy po prostu jako książka, Cabal prezentuje się przeciętnie. Jest dobrze napisany, ale wszystko jest spłycone - postacie, wydarzenia i tajemnica. Ostatecznie książka nie skłania do refleksji - ot szybkie, niewymagające czytadełko na ponure, jesienne wieczory.

Komentarze o zbytniej obrzydliwości i makabrze można włożyć między bajki. Dosadność, to najlepsze słowo opisujące ten tytuł. Przesadzone podejrzenia autora o niezrównoważenie psychiczne dowodzi, że mało która z tych osób miała do czynienia z cyklem o Hannibalu Lecterze.

Czy to jako horror, czy po prostu jako książka, Cabal prezentuje się przeciętnie. Jest dobrze napisany,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
20

Na półkach:

Książkę mogę określić jednym wyrazem-zawód. A szkoda. Niby historia dobra jak na horror, ale zdecydowanie za krótka i historia wydaje się niedopracowana. Szkoda...

Książkę mogę określić jednym wyrazem-zawód. A szkoda. Niby historia dobra jak na horror, ale zdecydowanie za krótka i historia wydaje się niedopracowana. Szkoda...

Pokaż mimo to

avatar
753
55

Na półkach:

Dark fantasy, nie horror.

Dark fantasy, nie horror.

Pokaż mimo to

avatar
34
8

Na półkach:

Próbowałem czytać ale poddałem się. Może jeszcze wrócę. Początek lekarz psychiatra, pacjent który zabija a nie pamięta. Próbuje się zabić, ucieka ze szpitala... Natrafia na potwory. ...

Próbowałem czytać ale poddałem się. Może jeszcze wrócę. Początek lekarz psychiatra, pacjent który zabija a nie pamięta. Próbuje się zabić, ucieka ze szpitala... Natrafia na potwory. ...

Pokaż mimo to

avatar
120
36

Na półkach:

Świetna książka. Nie dziw, że Cronnenberg postanowił przenieść jej akcję na plan filmowy.

Świetna książka. Nie dziw, że Cronnenberg postanowił przenieść jej akcję na plan filmowy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    352
  • Chcę przeczytać
    140
  • Posiadam
    86
  • Horror
    17
  • Ulubione
    7
  • Fantastyka
    5
  • 2014
    3
  • Clive Barker
    3
  • Do kupienia
    2
  • Horror
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cabal. Nocne plemię


Podobne książki

Przeczytaj także