Brian Lumley


- Pisze książki: fantastyka, fantasy, science fiction, horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 2 grudnia 1937
Zafascynowany w młodości twórczością H.P. Lovecrafta, pisywał początkowo opowiadania a następnie powieści z gatunku horroru i mystery. Nie zyskały one większego rozgłosu. Przełom w jego pisarskiej karierze nastąpił po wydaniu książki Psychomech (1984), zauważonej przez krytykę. Do dziś najbardziej znanym dziełem pisarza pozostaje zapoczątkowany w 1986 roku cykl Nekroskop. Lumley łączy w swej twórczości elementy mitologii Cthulhu, zjawisk paranormalnych (ESP), a w cyklu Nekroskop także ludowe mity o wampirach, wilkołakach, "złym oku" i inne. Po części usystematyzował je w dość spójnej, choć odległej od rzeczywistości wizji świata. Ze względu na wątki udziału tajnych rządowych agencji w zmaganiach ludzkości z istotami o nadludzkich możliwościach, bywa nazywany "Ludlumem horroru".
- 2 514 przeczytało książki autora
- 6 159 chce przeczytać książki autora
Wszystkie książki i czasopisma
Cytaty
Podejrzewam, że kiedy Twój ojciec Cię robił, to, co najlepsze, wyciekło z dziurawej gumy i spłynęło po nodze Twojej matki prosto na podłogę burdelu.
Podejrzewam, że kiedy Twój ojciec Cię robił, to, co najlepsze, wyciekło z dziurawej gumy i spłynęło po nodze Twojej matki prosto na podłogę burdelu.
Zobacz więcejJestem jak pisklę w skorupie - nie wydostanę się dopóki nie będę musiał.
Jestem jak pisklę w skorupie - nie wydostanę się dopóki nie będę musiał.
Zobacz więcejŁamał kości i rozrywał mięśnie. Lewa strona klatki piersiowej uniosła się w górnej części tułowia niczym zapadnia. Ręce wdarły się do wewnątrz i po chwili szaleńczej szarpaniny wyjęły zdobycz na powierzchnię, unosząc ją ku górze. Trzymając serce w wyciągniętych dłoniach, nagi człowiek pijanym krokiem zatoczył się po pokoju. Tulił je mocno, podniósł do oczu, do ust. Przycisnął do piersi, pieścił, łkał jak niemowlę.
Łamał kości i rozrywał mięśnie. Lewa strona klatki piersiowej uniosła się w górnej części tułowia niczym zapadnia. Ręce wdarły się do wewnątrz i po chwili szaleńczej szarpaniny wyjęły zdobyc...
Rozwiń