Amerykański pisarz i filmowiec pochodzenia libańskiego. Przyszedł na świat w Nowym Jorku, ale jego rodzice byli libańskimi katolikami przybyłymi do Stanów Zjednoczonych.
Po rozwodzie rodziców został z matką, z którą aż 28 raz zmieniał miejsce zamieszkania.
Absolwent George Washington University (filologia angielska).
Zanim w wieku 32 lat opublikowano jego pierwszą książkę imał się różnych prac. Był m.in. domokrążcą, nauczycielem, kierowcą ciężarówki oraz pracownikiem Amerykańskiej Agencji Informacyjnej USIA w Bejrucie.
Twórca około 15 powieści utrzymanych w stylu horroru, z których największy rozgłos uzyskał "Egzorcysta" z 1971 r. 2 lata później dzieło przeniósł na ekran William Friedkin, a film z Ellen Burstyn w roli głównej otrzymał aż 10 nominacji do Oscara (i 2 nagrody).
William Peter Blatty żył 89 lat.
Wybrane dzieła: "John Goldfarb, Please Come Home!" (1963),"The Exorcist" (1971, pierwsze polskie wydanie: "Egzorcysta", Wydawnictwo Civis-Press, 1990),"The Ninth Configuration" (1978),"Legion" (1983),"Dimiter" (2010, polskie wydanie: "Dimiter", Książnica, 2011),"Crazy" (2010).
Czterokrotnie żonaty: 1. Mary Margaret Rigard (od 18.02.1950, anulowanie małżeństwa); 2. Elizabeth Gilman (1950-1971, rozwód) 3 dzieci: 2 córki: Christine Ann i Mary Joanne oraz syn Michael Peter; 3. Linda Tuero (20.07.1975-06.10.1980, rozwód),2 dzieci; 4. Julie Alicia Witbrodt (14.06.1983-12.01.2017, jego śmierć),2 dzieci.http://www.theninthconfiguration.com/
-Dlaczego człowiek musi umrzeć?
-Po prostu ludzie są zmęczeni życiem.
-Dlaczego Bóg na to pozwala? Czemu pozwala, aby ludzie się męczyli?
-W...
-Dlaczego człowiek musi umrzeć?
-Po prostu ludzie są zmęczeni życiem.
-Dlaczego Bóg na to pozwala? Czemu pozwala, aby ludzie się męczyli?
-Widzisz, po jakimś czasie Bóg zaczyna za nami tęsknić i chce, żebyśmy do niego wrócili.
Na pewien czas przed burzą pojawiają się na niebie łagodne chmurki, które w nikim nie wzbudzają lęku i nikt nie uważa ich za oznaki nadchodz...
Na pewien czas przed burzą pojawiają się na niebie łagodne chmurki, które w nikim nie wzbudzają lęku i nikt nie uważa ich za oznaki nadchodzącej grozy.
"Egzorcysta" to klasyka sama w sobie i czuć to w każdym słowie. Z ekranizacją zapoznałam się już w dzieciństwie i nie wiem czemu dopiero teraz zabrałam się za oryginał tej historii. Całość czyta się bardzo dobrze i mimo, że fabuła była mi znana to wydarzenia oddziaływały na mnie w niesamowicie mocny sposób. Bardzo mnie zadziwił początkowy bieg zdarzeń w książce i kreacja bohaterów. Postać księdza Karrasa była dla mnie idealnie ukazana i niezwykle intrygująca. Wątek kryminalny i prowadzone śledztwo z pewnością wciągnąłby mnie bardziej, gdybym nie znała finału zdarzeń. W całej powieści nie zagrała mi tylko jedna, mała rzecz, a mianowicie wiek Regan. Nawet na ostatnich stronach ciężko uwierzyć, że ma ona 12 lat. Autor narzucił jej zachowanie bardziej odpowiednie dla znacznie młodszego dziecka. Trudno mi stwierdzić czy był to zabieg celowy, czy też wynika to z czasów napisania tej książki. Ogółem polecam ten tytuł i to nie tylko fanom grozy. Wbrew pozorom fabuła osadzona jest na bardzo realnych założeniach i ukazuje nieco inne podejście do egzorcyzmów niż to, które utrwaliło się ze współczesnych horrorów.
Absolutny sztos.
Jestem szalikowcem filmu, którego uważam za najlepszy horror ever. Książkę tą czytałem pierwszy raz prawie 20 lat temu. Teraz skonczyłem piękne wydanie od Vesper. Jestem zachwycony, tak jak z filmem siedzę spięty i wystraszony, tutaj mając ten chory obraz w głowie podczas chłonięcia lektury miałem to samo, a nawet było jeszcze "gorzej".
Obowiązkowa lektura dla fanów gatunku.