Białe morze
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Ingrid Barrøy (tom 2)
- Seria:
- Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
- Tytuł oryginału:
- Hvitt hav
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2019-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-02
- Liczba stron:
- 263
- Czas czytania
- 4 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366381780
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- niewidzialni literatura norweska
Poruszająca kontynuacja nominowanych do Międzynarodowej Nagrody Bookera Niewidzialnych.
Życie mieszkańca wyspy to szukanie. (…) Oczy mieszkańca wyspy szukają bez względu na to, czym zajmują się głowa i ręce, niezaznające spokoju spojrzenie krąży po wyspach i morzu, zahacza o każdą najmniejszą zmianę, rejestruje najdrobniejsze znaki, dostrzega wiosnę jeszcze przed jej przyjściem i śnieg, zanim ten namaluje białymi pociągnięciami rowy i dołki, widzi śmierć zwierząt, zanim umrą, i upadek dzieci, zanim się przewrócą, widzi też niewidzialną rybę w morzu pod rojem białych skrzydeł; wzrok to bijące serce mieszkańca wyspy.
Ingrid na wyspie Barrøy żyje zupełnie sama. Ale nawet tu dosięga ją trauma wojny, gdy morze wyrzuca na brzeg kolejne ciała z zatopionego niemieckiego statku. Jej dojmującą samotność przerwie pojawienie się na wyspie ocalałego żołnierza, który jednak nie mówi po niemiecku…
Białe morze to mistrzowsko napisana opowieść o wojnie, miłości i odkrywaniu własnej pamięci. Roy Jacobsen w charakterystycznym, oszczędnym stylu kreśli fascynujący portret niezwykle silnej kobiety.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 606
- 500
- 157
- 27
- 22
- 21
- 16
- 15
- 11
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Dalsze losy mieszkańców wyspy Barroy, zmaganie się z trudami zycia na dalekiej północy zgodnie z porami roku dla mnie fantastyczna
Dalsze losy mieszkańców wyspy Barroy, zmaganie się z trudami zycia na dalekiej północy zgodnie z porami roku dla mnie fantastyczna
Pokaż mimo toOczarowanie historią Ingrid trwa. W drugiej części dzieje się więcej. II Wojna Światowa zajrzała także na Barroy. Proza piękna i zachwycająca.
Oczarowanie historią Ingrid trwa. W drugiej części dzieje się więcej. II Wojna Światowa zajrzała także na Barroy. Proza piękna i zachwycająca.
Pokaż mimo toJest coś w książkach Jacobsena ze pomimo zdawać by się mogło zwykłego opisu codzienności na wyspie Borroy, nie można się od nich oderwać. Skandynawski styl, bez zbędnych komentarzy i wierne (tak się zdaje przynajmniej) oddanie atmosfery wyspy, tak ze czytelnik czuje się jej ukrytym obserwatorem i mieszkańcem.
Jest coś w książkach Jacobsena ze pomimo zdawać by się mogło zwykłego opisu codzienności na wyspie Borroy, nie można się od nich oderwać. Skandynawski styl, bez zbędnych komentarzy i wierne (tak się zdaje przynajmniej) oddanie atmosfery wyspy, tak ze czytelnik czuje się jej ukrytym obserwatorem i mieszkańcem.
Pokaż mimo toMijają kolejne lata, od kilku trwa wojna, która, choć nikt o tym nie wie, zbliża się ku końcowi. Ingrid postanawia porzucić pracę w przetwórni ryb i powrócić na rodzinną wyspę Barroy, gdzie będzie zupełnie sama. Jej ciotka Barbro przebywa w szpitalu po złamaniu kości biodrowej, Lars pozostał kilka lat temu na Lofotach, gdzie założył rodzinę, Felix pracuje razem z nim, również Suzanne od lat mieszka poza wyspą .
Po powrocie do domu Ingrid odkrywa na niej ciała rozbitków czy uciekinierów, okaleczone, rozerwane przez ptaki; okazuje się, że jeden z mężczyzn nadal daje oznaki życia. Kobieta zajmuje się nim pieczołowicie, opatruje rany, pielęgnuje, karmi, ukrywa, kiedy na wyspę przyjeżdżają odpowiednie władze, aby zabrać zwłoki zmarłych. Ingrid nie wie kim tak naprawdę jest uratowany mężczyzna, który podaje się za Rosjanina imieniem Aleksander. Zbliżają się do siebie, ale Ingrid jest świadoma, że on musi opuścić wyspę, zanim ktoś znowu się na niej pojawi. I tak się staje; on wyjeżdża, ona zaś za ukrywanie dezerterów zostaje pobita i zgwałcona przez niemieckiego oficera. Aby dojść do zdrowia spędza w szpitalu kilka tygodni, gdzie odkrywa, że jest w ciąży.
Wraca na wyspę, aby przywrócić na niej życie, w czym mają jej pomóc przygarnięcie przez nią nastoletni chłopcy. Wkrótce powraca też Barbro i Suzanne ze swoim kilkuletnim synem. Rozpoczyna się ciężka praca na nieużytkowanej od lat ziemi, porządkowanie i usuwanie zniszczeń, orka, nasadzenia, przywracanie pastwisk, połowy. W sierpniu Ingrid rodzi córkę Kaję, córkę mężczyzny, który musiał odejść, a o którym ona nie potrafi zapomnieć, o którym wciąż czegoś próbuje się dowiedzieć. Pod koniec roku na wyspę powraca Lars wraz ze swoją rodziną oraz rodziną Feliksa. Życie na Barroy powoli powraca do normy, a dzieci dają nadzieję na jej przyszłość.
Ciekawie opisane losy Ingrid, głównej bohaterki sagi rodziny Barroy, osamotnionej w tych wojennych czasach, poszukującej ciepła, miłości, zmagającej się z trudną codziennością, traumami wojny, która dała znać o sobie nawet na tej samotnej wyspie. Walka o przetrwanie, o powrót do normalności, codzienne zmagania z naturą, własnymi demonami, z tęsknotą. Jakkolwiek książka wciągnęła mnie i pochłonęła, to nie tak bardzo jak pierwsza część sagi.
Mijają kolejne lata, od kilku trwa wojna, która, choć nikt o tym nie wie, zbliża się ku końcowi. Ingrid postanawia porzucić pracę w przetwórni ryb i powrócić na rodzinną wyspę Barroy, gdzie będzie zupełnie sama. Jej ciotka Barbro przebywa w szpitalu po złamaniu kości biodrowej, Lars pozostał kilka lat temu na Lofotach, gdzie założył rodzinę, Felix pracuje razem z nim,...
więcej Pokaż mimo toDruga część o wiele bardziej mnie wciągnęła niż pierwsza. Jest delikatniejsza. Mimo niespokojnego czasu i haosu łatwiej się brnie przez historię Ingrid. Jest mniej szorstko.
Druga część o wiele bardziej mnie wciągnęła niż pierwsza. Jest delikatniejsza. Mimo niespokojnego czasu i haosu łatwiej się brnie przez historię Ingrid. Jest mniej szorstko.
Pokaż mimo toTrudna historia napisana prostym, wręcz surowym językiem.
Roy Jacobsen opisuje historię swoich bohaterów żyjących na małej wyspie, którzy walczą z przeciwnościami losu i siłą natury. Dalsze losy Ingrid Barroy, którą poznaliśmy w "Niewidzialnych" oczarowują swoją surowością, prostotą i realizmem.
Już dawno nie czytałam tak dobrej prozy.
Polecam!
Trudna historia napisana prostym, wręcz surowym językiem.
Pokaż mimo toRoy Jacobsen opisuje historię swoich bohaterów żyjących na małej wyspie, którzy walczą z przeciwnościami losu i siłą natury. Dalsze losy Ingrid Barroy, którą poznaliśmy w "Niewidzialnych" oczarowują swoją surowością, prostotą i realizmem.
Już dawno nie czytałam tak dobrej prozy.
Polecam!
Lepsza niż pierwsza cześć, tym razem akcja jest bardziej dynamiczna i przyjemniej się ją czyta.
Lepsza niż pierwsza cześć, tym razem akcja jest bardziej dynamiczna i przyjemniej się ją czyta.
Pokaż mimo toOszczędna narracja, która wywołuje ogrom emocji. Bardzo udana kontynuacja.
Oszczędna narracja, która wywołuje ogrom emocji. Bardzo udana kontynuacja.
Pokaż mimo to< Kto tak jak ja marzy o podróży do Skandynawii?>>
Gdy zaczynam zastanawiać się nad opinią o tej książce czuje na plecach ciarki i podekscytowanie. Dawno nie czytałam niczego z klimatem tak surowym i zarazem oferującym tyle naturalistycznych, nawet makabrycznych opisów. Czytałam już pierwszy tom sagi o rodzinie Barrøy i okazuje się, że było to zaledwie preludium do historii o relacjach międzyludzkich, woli przetrwania, pamięci i przynależności. To też spojrzenie na fakt, iż każdy z nas potrzebuje drugiego człowieka, choćby po to, by opowiedzieć mu o swoim smutku. Mieszkańcy wysp oddalonych od siebie o wiele mil tym bardziej. Choć wyspa Barrøy to, wydawać by się mogło martwy spłachetek ziemi, który zmusza człowieka do walki o przetrwanie, to jednak ciężko wymazać go z pamięci i jego mieszkańcy prędzej czy później powracają. Dlaczego? Co ich tak przyciąga do miejsca, z którego wyrośli?
Tym razem, oś całej historii ciągnie się pomiędzy jednym, kluczowym bohaterem - Ingrid, która powróciła na wyspę i całkiem sama walczy z przeciwnościami losu, przyrody i pamięci. Wojna zbiera właśnie swojej zniowo, a udziałem kobiety stają się makabryczne wydarzenia kiedy to morze wyrzuca zwłoki niemieckich rozbitków. Można sobie tylko wyobrażać emocje osoby, która znajduje się wtedy sama na wyspie.
Białe morze to po raz kolejny oszczędna w słowach proza, która wymaga uważnego czytania, ale oferuje jednocześnie sporą satysfakcję i ogrom emocji ukrytych pod tekstem. Niczego nie wyjaśnia wprost, zmusza do zastanowienia się nad możliwością zajścia niektórych wydarzeń, ale chyba dzięki temu ten tom tak mnie poruszył, a bolesna walka Ingrid z okrutnym losem, wiatrem i mrozem wywołała niepokój i jeżące się z przerażenia włoski na karku. Nawet wojna czai się za rogiem, nie jest ukazana wprost, a grzmi w oddali i sięga swoimi mackami na cały świat, niszczy zdrowie i duszę tak wielu osób. Tylko skandynawscy autorzy potrafi pisać w tak prosty, jednocześnie surowy i emocjonujący sposób. Dlatego tak lubię tę literaturę i nie mogę doczekać się kolejnego tomu.
< Kto tak jak ja marzy o podróży do Skandynawii?>>
więcej Pokaż mimo toGdy zaczynam zastanawiać się nad opinią o tej książce czuje na plecach ciarki i podekscytowanie. Dawno nie czytałam niczego z klimatem tak surowym i zarazem oferującym tyle naturalistycznych, nawet makabrycznych opisów. Czytałam już pierwszy tom sagi o rodzinie Barrøy i okazuje się, że było to zaledwie preludium do...
Barroy to kraina milczenia. Tu nie paple się bez opamiętania, nie odpowiada na każde pytanie, nie okazuje uczuć, nie tłumaczy się dzieciom. Dorośli robią, dzieci patrzą i naśladują.
Twarde, surowe życie, bo tu często nie tylko się żyje, ale wręcz walczy się o przetrwanie.
Mimo wszystko wyspa przyciąga jak magnes tych, którzy na niej mieszkali. Każdy w swoim czasie wraca na jej łono.
Ingrid rzuca pracę przy patroszeniu ryb i wraca na wyspę. Jest tutaj sama. Ma już 35 lat. Nie boi się. Wszystko umie sama zrobić a do samotności jest przyzwyczajona.
Barbo jest w szpitalu z powodu złamania szyjki kości udowej. Lars wyjechał na Lofoty i tam zakochał się. Ma już dwóch synów. Zaledwie 14-letnia Suzanne wyjechała do pracy.
Ingrid tęskni za starym Borroy, kiedy wyspa stanowiła społeczność. Kiedy byli ludzie, zwierzęta, latarnia morska i niekończąca się praca.
27 go listopada 1944 roku dochodzi do katastrofy. Norweski parowiec ( przejęty w trakcie wojny przez Niemców) o nazwie "Rigel" przewożąc jeńców wojennych zostaje ostrzelany przez lotnictwo marynarki brytyjskiej. Tonie. Niektórym udaje się uciec na łodziach ratunkowych, które również zostają poddane ostrzałowi.
Na Barroy fale wyrzucają podarte rzeczy i ciała.
Ingrid w oborze znajduje dwóch mężczyzn. W tym jednego ledwo żywego. To Aleksander, Rosjanin, jeniec wojenny.
Pierwszy raz czuje coś innego. Sama boi się nazwać rzecz po imieniu. Nie nauczono jej w dzieciństwie słowa miłość, choć czasami widziała rodziców okazujących sobie czułość.
Czy tam miłość ma szansę na rozwój, przetrwanie w tak trudnych czasach?
Akcja " Białego morza" jak sami widzicie rozkręciła się znacząco. Zrobiło się mrocznie, tajemniczo i można podczas czytania poczuć dreszczyk emocji. Początkowe niedomówienia w późniejszej fazie czytania zostają poniekąd wyjaśnione, także nie przerażajcie się na wstępie, bo rzeczywiście na początku sama zadawałam sobie pytania "o co tu chodzi ?"
Narracja, styl nie uległy zmianie. Dalej urzekają. Jestem nimi zachwycona tak bardzo, że ciężko było mi odłożyć książkę na bok. Czytałam w każdej wolnej chwili.
Cieszę się, że jeszcze kolejne dwa tomy przede mną. Mam nadzieję, ze równie urokliwe i ciekawe.
Barroy to kraina milczenia. Tu nie paple się bez opamiętania, nie odpowiada na każde pytanie, nie okazuje uczuć, nie tłumaczy się dzieciom. Dorośli robią, dzieci patrzą i naśladują.
więcej Pokaż mimo toTwarde, surowe życie, bo tu często nie tylko się żyje, ale wręcz walczy się o przetrwanie.
Mimo wszystko wyspa przyciąga jak magnes tych, którzy na niej mieszkali. Każdy w swoim czasie wraca na...