Wieść o tym, że ojciec robi kredens, obiegła dzielnicę jak błyskawica i zmieniła nasz status społeczny. Dotąd byliśmy po prostu biedni, tak ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiktor Paskow
1
7,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 10.09.1949Zmarły: 17.04.2009
Bułgarski pisarz, dramaturg, scenarzysta i muzykolog.
7,7/10średnia ocena książek autora
451 przeczytało książki autora
554 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W dzielnicy wybuchła zawiść. Kobiety rugały swoich mężów za to, że piją w karczmie i stawiały ojca za przykład. Mężczyźni pili dwa razy więc...
W dzielnicy wybuchła zawiść. Kobiety rugały swoich mężów za to, że piją w karczmie i stawiały ojca za przykład. Mężczyźni pili dwa razy więcej i go przeklinali.
3 osoby to lubiąNa swój sposób znalazłem w końcu dziadka - był wyjątkowo biedny, bezgranicznie dobry, wyglądał jak postać z bajki, miał tajemnice, przyjech...
Na swój sposób znalazłem w końcu dziadka - był wyjątkowo biedny, bezgranicznie dobry, wyglądał jak postać z bajki, miał tajemnice, przyjechał z nieznanego dalekiego kraju i mówił magicznym językiem, znał dziwne rzemiosło i żył w biedzie jak święty.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Ballada o lutniku Wiktor Paskow
7,7
Subtelna książka o wartościach, o przyjaźni, godności i szacunku. Wiktor -król – wspomina swojego „przyszywanego” dziadka i przyjaciela. Czasy i wydarzenia, które przywołuje ze swojego dzieciństwa skłaniają zarówno jego samego, ale i nas czytelników do refleksji o tym co jest ważne w życiu.
Georg Henig- stary czeski lutnik, który przyjechał do Bułgarii by wyszkolić następców, nowe pokolenie twórców instrumentów, wykonał małe skrzypki dla Wiktora. W momencie gdy go poznajemy jest mistrzem w swoim fachu. Po kilku latach chłopiec z ojcem wracają do niego, zastają go w dramatycznym stanie, bliskiego śmierci głodowej, z sąsiadem sadystą za ścianą. Od tego momentu Wiktor ze swoim ojcem spędzą z lutnikiem wiele czasu. Ojciec tworząc „mityczny” kredens, źródło szczęścia i prestiżu dla żony, a Wiktor rozmawiając i podglądając mistrza, nie mogąc zrozumieć, czemu Georg Henig nazywa go królem „złotym chłopcem”. W tle w subtelny sposób pojawiają się inni bohaterowie drugiego planu (mieszkańcy kamienicy, uczniowie Heniga, rodzina matki Wiktora),tworzący barwne tło i jednocześnie punkt odniesienia dla istoty i głębi relacji łączących Wiktora, jego ojca i lutnika.
Ta książka ma tak wiele odcieni i subtelnych wątków, że trudno wszystkie przywołać i zastanowić się nad nimi w jednym czasie. Ale to tez stanowi jej mocną stronę – dla każdego inna nuta będzie ważna i warta dłuższej chwili refleksji.
Ballada o lutniku Wiktor Paskow
7,7
Historia w tej książce była by dla mnie bajkową jakby taką samą historię nie przeżyłam sama z nauczycielką francuskiego, jakby nie mieszkałam w takiej samej biednej dzielnicy. Tak jakbym wróciła we własne dzieciństwo.
Warto mieć tą książkę na półce domowej i wracać czas od czasu.
Bardzo dotknął mnie oprócz lutnika inny bohater, a mianowicie...kredens. To taka tragikomiczna żądza przedmiotu, wszechobecna prawie sakralna, że aż chce się schylić czoło przed autorem, który potrafił zrobić narys psychologiczny kredensu. I jak ma tym tle nie wypada stary człowiek. Dla kredensa znalazło się miejsce, dla narzędzi mistrza też ale nie dla samego mistrza.