Szczęściara
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Pi
- Tytuł oryginału:
- Lucky
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2004-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-05-01
- Liczba stron:
- 316
- Czas czytania
- 5 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373590994
- Tłumacz:
- Małgorzata Grabowska
Historia brutalnego gwałtu, jakiego ofiarą padła w wieku osiemnastu lat autorka książki, Alice Sebold, będąc studentką Uniwersytetu Syracuse. Opowieść o tym, jak z trudem budowała nowe życie, jak dzięki niezwykłemu hartowi ducha, uporowi i zawziętości udało się jej przetrwać załamanie psychiczne oraz doprowadzić do ujęcia i skazania na wieloletnie więzienie sprawcy gwałtu. Skutki dramatycznych przejść trwały przeszło 10 lat. Alice przezwycięża je dzięki kontaktowi z innymi poszkodowanymi oraz opublikowaniu wyznania w "The New York Times Magazine".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 330
- 738
- 274
- 24
- 18
- 15
- 13
- 12
- 11
- 7
Cytaty
Nikt nie może wyratować drugiego człowieka. Każdy musi ratować się sam albo jest stracony.
Kobiety, które mówią, że broniłyby się do ostatka i wolałyby umrzeć, niż paść ofiarą gwałtu, są głupie. Ja tysiąc razy wolałabym zostać zgwa...
Rozwiń
Opinia
Tego typu publikacje oceniać najtrudniej. Stanowią zapewne rodzaj psychoterapii po przebytych zdarzeniach dla opowiadającego, a i tak spotykają się często z opinią "po co tak się uzewnętrzniać". W Autorce drzemała taka potrzeba, a czytelnik albo po nią sięgnie albo i nie. Czymś innym jest treść "Szczęściary" dla mnie, ale zupełnie inny pokład emocji stanowić będzie dla tych o podobnych doświadczeniach, co Alice. Co w takich książkach może czytelnika odepchnąć bądź przyciągnąć do siebie? Sposób pisania, język, to jak budowana jest warstwa emocjonalna i wiarygodność narratorki.
Oczywiście chyba nikt sobie nie wyobraża, że całe trzysta stron jest opisem samego gwałtu. Treść przedstawia w ogóle życie bohaterki po tym zdarzeniu, jak i retrospekcje do dzieciństwa, opisanie stosunków rodzicielskich względem córek oraz pustki w małżeństwie. Brak widocznego uczucia między dorosłymi równa się brak więzi emocjonalnych między nimi a dziećmi. Narratorka jest uwikłana w te relacje, czuje się odpowiedzialna do tego stopnia, że próbuje oszczędzić rodzinnie trudnych emocji. Mimo iż to ona jest ofiarą, zamyka głęboko w sobie to wszystko, a na zewnątrz udaje silną i wmawia sobie, a nawet od czasu do czasu werbalizuje, że jest nadal tą samą Alice co dawniej.
To co jest najokrutniejsze w takich zdarzeniach, to świadomość, że zawsze znajdą się ludzie ze stanowiskiem, iż przecież mogła uciec, udaremnić napastnikowi zamiary. Patrząc na to z boku, stając się "obserwatorem" i na spokojnie roztrząsając przebieg krok po kroku to można i dojść do stanowiska, że taka osoba sama z siebie zrobiła ofiarę, bo przecież mogła... Najlepiej spacyfikować napastnika i doprowadzić na posterunek oskarżając jedynie o próbę popełnienia czynu. Mało kto liczy się z paraliżującymi uczuciami, strachem, często paniką jaką odczuwać może wtedy napadnięta osoba i jeszcze potem wciąż na nowo przeżywając zajście albo chowając je głęboko, być narażonym na takie infantylne osądy.
Nie sposób ocenić zachowanie Alice w tak dramatycznym punkcie jej życia. Nie mamy do tego prawa, jeśli sami czegoś podobnego nie przeżyliśmy. A nawet jeśli, to każdy człowiek jest inny i jego reakcja na kryzysową sytuację będzie przebiegać odmiennie.
Tej książki nie powinno się czytać dla samego przeżywania emocji, ale ze zrozumieniem dla ofiary, tej i każdej innej, znajdującej się w podobnej sytuacji. Może nauczy wrażliwości poprzez bliższe zapoznanie się z tym, co tkwi w skrzywdzonym człowieku.
Tego typu publikacje oceniać najtrudniej. Stanowią zapewne rodzaj psychoterapii po przebytych zdarzeniach dla opowiadającego, a i tak spotykają się często z opinią "po co tak się uzewnętrzniać". W Autorce drzemała taka potrzeba, a czytelnik albo po nią sięgnie albo i nie. Czymś innym jest treść "Szczęściary" dla mnie, ale zupełnie inny pokład emocji stanowić będzie dla tych...
więcej Pokaż mimo to