rozwińzwiń

Szkoła uczuć

Okładka książki Szkoła uczuć Curtis Sittenfeld
Okładka książki Szkoła uczuć
Curtis Sittenfeld Wydawnictwo: Rebis literatura piękna
584 str. 9 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Prep
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
584
Czas czytania
9 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373019317
Tłumacz:
Katarzyna Karłowska
Tagi:
powieść amerkańska 21 miłość
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
407 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
670
294

Na półkach:

O tej książce słyszałam kilka lat temu w moim ulubionym książkowym podcaście ("Girls Like Us"); nie sądzę, bym bez tego kiedykolwiek po nią sięgnęła, a na pewno nie w polskim tłumaczeniu (ten tytuł! Ta okładka!). I myślę, że sporo bym straciła, ponieważ Curtis Sittenfeld wydaje się bardzo świadomą autorką, która doskonale wie, dlaczego coś umieszcza albo pomija w swoich książkach, i że nie jest twórczynią, której prace można brać powierzchownie. Z pewnością sięgnę po inne jej książki, ale może wróćmy do "Prep" (odmawiam używania polskiego tytułu).

Przede wszystkim, Sittenfeld z niesamowitą pieczołowitością, a zarazem naturalnością oddaje atmosferę bycia nastolatkiem z wiecznym lękiem, odgrywaniem ról i byciem niesympatycznym - ponieważ *żaden* z uczniów Ault nie jest do końca sympatyczny, ale to chyba najbardziej nastoletnia rzecz, jaką można znaleźć w bohaterach mających być nastolatkami: że są okropni, a autor nie boi się tego pokazać. Lee, nasza główna bohaterka, nie odstaje od tej reguły; Lee jest zresztą nie tylko bohaterką, ale również narratorką - nigdy jednak nie przestaje być postacią. Wszystkie opisane w książce wydarzenia relacjonuje z perspektywy około kilkunastu lat później, jako dorosła kobieta, i choć widzimy, że pewnych rzeczy się nauczyła poprzez pytania, które zadaje zarówno nam, jak i sobie (dlaczego taka była? Dlaczego myślała tak, nie inaczej?),innych wciąż nie jest świadoma. Sittenfeld do końca pozostawia bez jednoznaczego komentarza w tekście choćby rasizm Lee - a jednocześnie pojawia się pod koniec scena, która nie pozostawia wątpliwości, że autorka wszystko, co mogło unosić brew współczesnego czytelnika, umieściła tu właśnie w celu zbudowania pewnego większego obrazu, a nie z powodu własnej nieświadomości. Spotkałam się z opinią, że Sittenfeld pisze o rasizmie, nie eksploatując doświadczeń, których mieć nie może, tylko z perspektywy białych ludzi z klasy średniej, w przyziemności i lekceważeniu, jakie okazują pewnym sytuacjom, tworząc komentarz - jednocześnie nie traktuje czytelnika jak idioty, pozwalając mu odejść z jakimś własnym wnioskiem.

Chociaż jest to książka o nastolatkach, zdecydowanie nie powiedziałabym, że jej targetem jest młodzież. Nie z powodu jakichś wyjątkowo wulgarnych scen, ale po prostu dlatego, że nastolatka mogłaby znudzić; mógłby jej po prostu nie zrozumieć, gdyż nie jest przypadkiem, że Lee opisuje swój pobyt w Ault już jako dorosła. Pewne wrażenia, nierozerwalnie związane z pozytywnym odbiorem tej książki, są ściśle wplecione w dorosłość, kiedy można się obejrzeć za siebie - niekoniecznie z tęsknotą za nastoletnimi latami, ale ze współczuciem dla młodszej, głupszej wersji siebie.

Na koniec bardziej osobista refleksja: bardzo lubię książki o szkołach z internatem, niestety dwie ostatnie, na jakie trafiłam ("W moich snach to ja trzymam nóż" i "Moja mroczna Vanesso") wchodzą w tę nieznośną dla mnie narrację, że pochodząca ze średniej klasy nikta dostaje się w takie miejsce i ma ogromny potencjał, ale nikt go nie dostrzega; Sittenfeld z kolei idzie w ślady Tartt, tworząc postać, której cała wyjątkowość znajduje się w jej głowie i jeśli nikt jej nie dostrzega, jest to wyłącznie kwestia faktu, że jej nie posiada. Na szczęście dla mnie, bo taka kreacja jest nie tylko realniejsza, ale również ciekawsza. Niesympatyczni celowo protagoniści zawsze są lepsi od tych, którzy wychodzą tacy przypadkiem.

O tej książce słyszałam kilka lat temu w moim ulubionym książkowym podcaście ("Girls Like Us"); nie sądzę, bym bez tego kiedykolwiek po nią sięgnęła, a na pewno nie w polskim tłumaczeniu (ten tytuł! Ta okładka!). I myślę, że sporo bym straciła, ponieważ Curtis Sittenfeld wydaje się bardzo świadomą autorką, która doskonale wie, dlaczego coś umieszcza albo pomija w swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
68

Na półkach:

Całkiem niezła książka, może na pierwszy rzut oka o niczym, ale jeśli dłużej się zastanowić nad jej treścią, to jest to opowieść o tym jak przez nastoletnią głupotę można popsuć sobie relacje z bliskimi i poczucie własnej wartości. Bohaterka, która strasznie nie wierzy w siebie, uporczywie wmawia sobie, że jest "gorsza" od innych dzieciaków i że jest zakochana po uszy w jednym z chłopaków. Mieszanka tych uczuć powoduje masę głupich sytuacji, poplątanych relacji i błędów, których nie da się odkręcić.

Całkiem niezła książka, może na pierwszy rzut oka o niczym, ale jeśli dłużej się zastanowić nad jej treścią, to jest to opowieść o tym jak przez nastoletnią głupotę można popsuć sobie relacje z bliskimi i poczucie własnej wartości. Bohaterka, która strasznie nie wierzy w siebie, uporczywie wmawia sobie, że jest "gorsza" od innych dzieciaków i że jest zakochana po uszy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Książka warta przeczytania.

Książka warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
376
180

Na półkach:

Z tą książka wiąże się dość śmieszna historia. Po obejrzeniu filmu 'szkoła uczuć" mignęło mi,że jest na podstawie książki (nie zapisałam autor). Gdy pewnego dnia zobaczyłam ją w supermarkecie od razu wrzuciłam ją do koszyka. Kiedy jeszcze tego samego dnia zaczęłam ja czytać coś mi się nie zgadzało i w ten sposób odkryłam,że to inna książka..
Ale wracając do tej konkretnej szału nie było. Jeden z wątków przypomina mi "Wystarczy, że jesteś" aut.Małgorzata Gutowska-Adamczyk (choć ksiązki są zupełnie inne;p)

Z tą książka wiąże się dość śmieszna historia. Po obejrzeniu filmu 'szkoła uczuć" mignęło mi,że jest na podstawie książki (nie zapisałam autor). Gdy pewnego dnia zobaczyłam ją w supermarkecie od razu wrzuciłam ją do koszyka. Kiedy jeszcze tego samego dnia zaczęłam ja czytać coś mi się nie zgadzało i w ten sposób odkryłam,że to inna książka..
Ale wracając do tej konkretnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1444

Na półkach: , ,

Książka bez pomysłu, bez fabuły, bez czegokolwiek co mogłoby zainteresować, wciągnąć...
Nie zapada w pamięci, nie skłania do refleksji, główna bohaterka irytuje - wątpie aby wnosiła coś pozytywnego.
Dla mnie jest ona bez sensu. Strata czasu

Książka bez pomysłu, bez fabuły, bez czegokolwiek co mogłoby zainteresować, wciągnąć...
Nie zapada w pamięci, nie skłania do refleksji, główna bohaterka irytuje - wątpie aby wnosiła coś pozytywnego.
Dla mnie jest ona bez sensu. Strata czasu

Pokaż mimo to

avatar
264
66

Na półkach: , ,

Nie mam pojęcia o co chodziło w tej książce. Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że pomyliłam ją z "Jesienną miłością" Nicholasa Sparksa (tytuł filmu na jej podstawie brzmi "Szkoła uczuć"). Najgorsza książka jaką w życiu przeczytałam (sciemniam, tego nie da się przeczytać). Jeśli ktoś na poważnie weźmie to co tam się dzialo,i że takie rzeczy dzieją się w internacie to zdecydowanie przesada. Nie było żadnych ciekawych wątków, główna bohaterka świeci tylko płytkością i niezdecydowaniem, znajomość z chłopakiem, przyjaciółkami była beznadziejna i nie wiem w jaki sposób można jeszcze skrytykować tą książkę. Nie traćcie czasu na czytanie takich bzdet.

Nie mam pojęcia o co chodziło w tej książce. Sięgnęłam po nią tylko dlatego, że pomyliłam ją z "Jesienną miłością" Nicholasa Sparksa (tytuł filmu na jej podstawie brzmi "Szkoła uczuć"). Najgorsza książka jaką w życiu przeczytałam (sciemniam, tego nie da się przeczytać). Jeśli ktoś na poważnie weźmie to co tam się dzialo,i że takie rzeczy dzieją się w internacie to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
164

Na półkach:

Książka przeciętna. Przeczytałam ją tylko po to, by odhaczyć kolejny tytuł i nie przerywać, drugiej już z kolei, pozycji w połowie.
Nie znalazłam w niej ogromu złotych myśli, czy też zapierającej dech w piersi historii. Główna bohaterka jest tak zakompleksiona i bojaźliwa, że z pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy jest jakaś granica między naturalną nieudolnością człowieka a pechowym życiem z własnego wyboru. Pozostaje pytanie, czy to Lee cierpiała na syndrom odpychania od siebie ludzi, czy też wszyscy wokół, jej rówieśnicy, nie potrafili zaspokoić oczekiwań dziewczyny i pochodzili z 'innej bajki'. Obawiam się jednak, że to ta pierwsza hipoteza zdaje egzamin na piątkę.
Jeżeli o zapoznanie się z tą historią chodzi, to nie stracicie zbyt dużo, gdy po nią nie sięgniecie. No chyba, że przeczytaliście już wszystkie wartościowe książki i nie macie pomysłu na kolejną lekturę. Jest dobra na zabicie czasu, ale nic poza tym.
Zadziwia mnie też wysokie ocenianie tej pozycji i umieszczanie jej w zestawieniach literackich perełek. Co w sobie ma, czego ja nie odkryłam? A może to już nie ten wiek? Może nastolatki w dzisiejszych czasach są mądrzejsze, niż im się wydaje?

Książka przeciętna. Przeczytałam ją tylko po to, by odhaczyć kolejny tytuł i nie przerywać, drugiej już z kolei, pozycji w połowie.
Nie znalazłam w niej ogromu złotych myśli, czy też zapierającej dech w piersi historii. Główna bohaterka jest tak zakompleksiona i bojaźliwa, że z pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy jest jakaś granica między naturalną nieudolnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
24

Na półkach: ,

Po przeczytaniu opisu z tyłu byłam zachwycona - w trakcie czytania książki, gorzej niż zawiedziona. Liczyłam na coś w stylu krótkich wspomnień o życiu w Coates Academy z cyklu Gone, tylko, oczywiście, kilkaset razy dłuższego. A co dostałam? Szarą myszkę opowiadającą o jej trwaniu (bo właściwie codziennie robiła to samo) w szkole... o której nadal nic nie wiem. Bo to mogła być ta idealna szkoła, ta o której pragnę przeczytać, ale główna bohaterka zabiła wszystko, co było tu warte uwagi. Wyobrażacie sobie to samo opisane oczami np. Aspeth? Ja bym chciała.

Po przeczytaniu opisu z tyłu byłam zachwycona - w trakcie czytania książki, gorzej niż zawiedziona. Liczyłam na coś w stylu krótkich wspomnień o życiu w Coates Academy z cyklu Gone, tylko, oczywiście, kilkaset razy dłuższego. A co dostałam? Szarą myszkę opowiadającą o jej trwaniu (bo właściwie codziennie robiła to samo) w szkole... o której nadal nic nie wiem. Bo to mogła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
28

Na półkach: ,

Książka potwornie nudna, fabuła nie ma sensu ani motywu.
Pomyliłam książkę z Jesienną Miłością i jak już się zabrałam to doczytałam do końca ale z wielkim rozczarowaniem i trudnością.

Książka potwornie nudna, fabuła nie ma sensu ani motywu.
Pomyliłam książkę z Jesienną Miłością i jak już się zabrałam to doczytałam do końca ale z wielkim rozczarowaniem i trudnością.

Pokaż mimo to

avatar
144
107

Na półkach: , , ,

Szkoła uczuć to błyskotliwa i niezwykle zabawna powieść o dorastaniu. Główna bohaterka jest uczennicą prestiżowego prywatnego liceum i mieszkanką internatu. Szybko przekonuje się, że jej szkoła to hermetyczny światek zblazowanych, bogatych i urodziwych nastolatków, i czuje się w niej jak przybysz z innej planety. Skomplikowane relacje z nauczycielami, przyjaźnie z dziewczynami, fascynacja jednym z chłopaków, konflikty z coraz bardziej dalekimi rodzicami, a wreszcie inicjacja seksualna ? wszystko to stapia się w spójny portret okresu dojrzewania, który jest doświadczeniem uniwersalnym w przypadku nas wszystkich. Jedna z 10 najlepszych książek roku 2005 wg ?New York Timesa?. Nominacja do brytyjskiej Orange Prize ?Krytycy porównują prozę Curtis Sittenfeld do Buszującego w zbożu J. D. Salingera, ale jej powieść Szkoła uczuć podąża własnymi ścieżkami i pokazuje, że twórczość tej autorki warto śledzić....? ?Time? Curtis Sittenfeld jest absolwentką Uniwersytetu Stanforda, pisze i na pół etatu uczy angielskiego w ekskluzywnej szkole w Waszyngtonie. Szkoła uczuć to jej debiut powieściowy..

Szkoła uczuć to błyskotliwa i niezwykle zabawna powieść o dorastaniu. Główna bohaterka jest uczennicą prestiżowego prywatnego liceum i mieszkanką internatu. Szybko przekonuje się, że jej szkoła to hermetyczny światek zblazowanych, bogatych i urodziwych nastolatków, i czuje się w niej jak przybysz z innej planety. Skomplikowane relacje z nauczycielami, przyjaźnie z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    554
  • Chcę przeczytać
    242
  • Posiadam
    95
  • Ulubione
    20
  • 2013
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Literatura amerykańska
    5
  • Z biblioteki
    4
  • 2012
    3
  • Sprzedam/wymienię
    3

Cytaty

Więcej
Curtis Sittenfeld Szkoła uczuć Zobacz więcej
Curtis Sittenfeld Szkoła uczuć Zobacz więcej
Curtis Sittenfeld Szkoła uczuć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także