Spędził w więzieniu 16 lat za gwałt na pisarce. Został uniewinniony
8 maja 1981 roku studentka pierwszego roku Syracuse University, Alice Sebold, została brutalnie napadnięta i zgwałcona, gdy przechodziła przez park. Pięć miesięcy później młoda kobieta wskazała sprawcę zbrodni, a po wielu latach wydała bestsellerową książkę „Szczęściara”, w której opisała swoje trudne doświadczenia. Za gwałt skazano Anthony’ego Broadwatera – mężczyzna spędził w więzieniu 16 lat. Teraz okazało się jednak, że jest niewinny.

Alice Sebold jest dziś autorką nie tylko „Szczęściary”, ale i „Córeczki” oraz „Nostalgii anioła”. Na podstawie tej ostatniej powieści powstał nawet film Petera Jacksona. Amerykanka zaczęła pisać „Szczęściarę” jeszcze na studiach, a w książce przedstawiła, jak zaczęła na nowo budować swoje życie po traumie, której doznała. Przez wiele miesięcy po tym wydarzeniu kobieta nie wychodziła z domu, powrót do zdrowia psychicznego zajął jej 10 lat. Sebold swój utwór zatytułowała „Szczęściara”, ponieważ tak nazwał ją policjant, któremu zgłosiła przestępstwo – funkcjonariusz opowiedział jej historię dziewczyny zgwałconej w tym samym miejscu, a potem zamordowanej i poćwiartowanej.
Niewłaściwy człowiek w niewłaściwym miejscu
Po tym, jak Sebold zgłosiła gwałt, policja zaczęła poszukiwania jego sprawcy. Do listopada 1981 roku, czyli do pół roku po zdarzeniu, nie udało się nikogo wskazać. Jednak któregoś dnia kobieta szła ulicami Syracuse i zobaczyła od tyłu mężczyznę, który wyglądał zupełnie jak jej oprawca. Zgadzał się wzrost, budowa i postawa ciała. Kiedy człowiek ten podszedł do Sebold i zapytał: „Hej, dziewczyno! Czy ja cię skądś nie znam?”, przyszła pisarka była już przekonana, że to mężczyzna, który ją skrzywdził. Zgłosiła zdarzenie na policję, a jeden ze śledczych stwierdził, że rozmawiał z tym samym człowiekiem i zidentyfikował go jego Anthony’ego Broadwatera. 20-letni wtedy chłopak wrócił do rodzinnego miasta tylko na krótki czas z powodu choroby swojego ojca.
4 listopada 1981 roku pięciu mężczyzn stanęło obok siebie w jednym rzędzie podczas okazania, a Alice miała wskazać, który z nich jest sprawcą. Kobieta powiedziała, że nie może tego jednoznacznie stwierdzić. Od razu odrzuciła trzech podejrzanych, ponieważ byli zbyt wysocy, wybierała między czwartym a piątym. Ten ostatni wydawał jej się groźniejszy, patrzył wprost na nią, a kobieta, jak napisała potem w „Szczęściarze”, miała wrażenie, że gdyby nie było między nami ściany, podszedłby do niej i ją zabił. Anthony Broadwater był jednak numerem 4, a nie 5. Sebold była niezdecydowana, a asystent prokuratora okręgowego wprowadził ją potem w błąd, twierdząc, że mężczyźni z numerami 4 i 5 się znają i Broadwater namówił swojego kolegę do tego, by ten posłał jej groźne spojrzenie. Chciał bowiem ją oszukać i tym sposobem uniknąć skazania. Poza tym próbka włosów łonowych pobrana od Broadwatera miała się zgadzać z tą zostawioną przez napastnika na miejscu zdarzenia. Został więc oskarżony.
40 lat czekania na oczyszczenie z zarzutów
Anthony Broadwater od początku utrzymywał, że jest niewinny. Pięć razy odmówiono mu zwolnienia warunkowego, ponieważ nie przyznawał się do zbrodni, której – jak twierdził – nie popełnił. Mężczyzna przeszedł też dwa testy na wykrywaczu kłamstw. Nawet po wyjściu z więzienia w 1999 roku nie szczędził wysiłków, by oczyścić swoje imię. Długo mu się to nie udawało, aż do 29 listopada 2021 roku, gdy sędzia Sądu Najwyższego Stanu Nowy Jork, Gordon Cuffy, unieważnił wcześniejszy wyrok skazujący Broadwatera za gwałt i inne zarzuty. 61-letni dziś mężczyzna rozpłakał się po usłyszeniu, że uznano go za niewinnego.
Jak wykazano, mikroskopowa analiza włosów, którą przeprowadzono w 1981 roku przy sprawie Sebold, jest dzisiaj uznawana za metodę niewystarczająco dokładną. Już w 2015 roku FBI stwierdziło, że tego rodzaju badanie jest przestarzałe i błędne w 90% przypadków. Prawdziwego sprawcy gwałtu na Alice Sebold do dzisiaj nie zidentyfikowano.
Producent serialu wkracza do działania
Broadwater został oczyszczony z zarzutów, ponieważ jego adwokaci wykazali, że nigdy wcześniej nie widział on drugiego mężczyzny, którego miała najpierw zidentyfikować Sebold podczas okazania i którego Broadwater miał rzekomo namawiać do oszustwa. Prawnicy przedstawili również statystyki, z których wynika, że jeśli oskarżony jest czarny, a ofiara biała, o pomyłkę i skazanie niewinnej osoby jest o wiele łatwiej niż w przypadku, gdy oskarżony i ofiara są tej samej rasy. Podniesiono również argument z przestarzałą techniką zastosowaną do badania próbki włosa.
Dlaczego o sprawie mowa akurat teraz? Filmową adaptację „Szczęściary” miał w planach Netflix, jednak producent wykonawczy, Timothy Mucciante, czytając książkę, natknął się na kilka nieścisłości. Mężczyzna skontaktował się z prywatnym detektywem, który z kolei nawiązał kontakt z Broadwaterem, a potem z adwokatami, których przydzielono do jego obrony. Zapowiedziano już, że filmowa produkcja jednak nie powstanie.
„Ukradziono ci życie, które mogłeś prowadzić”
Wieść o wyroku trafiła i do Alice Sebold, która dzień po jego ogłoszeniu napisała w specjalnym oświadczeniu, że jest jej bardzo przykro, iż Broadwaterowi odebrano życie, jakie mógł prowadzić. Jak dodała w swoim oświadczeniu pisarka:
Będą nadal zmagać się z rolą, którą nieświadomie odegrałam w tym niesprawiedliwym systemie – do więzienia wysłano niewinnego człowieka, a mój gwałciciel nigdy nie został zidentyfikowany.
Sebold nazwała również Broadwatera „kolejnym czarnym człowiekiem, który został brutalnie potraktowany przez wadliwy system prawny”.
Mężczyzna odpowiedział pisarce i przyjął jej przeprosiny. Dlaczego?
Myślę, że jest bardzo odważna i przetrwała tę burzę, tak jak ja. Wiele musiało ją kosztować napisanie tych słów. Zrobiła to jednak, ponieważ rozumie, że nie tylko ona, ale i ja jesteśmy w tej sprawie ofiarami.
[as]
komentarze [75]

Nie doszukiwałbym się premedytacji w działaniu ofiary, raczej splotu wielu okoliczności, które wprawiły tą nieudolną (dowodów jest aż nadto) amerykańską machinę sprawiedliwości w ruch. Jedyne, co mnie zastanawia, dlaczego przeprosiny nastąpiły dopiero teraz, po odkryciu kolejnej rujnującej życie pomyłki sądowej przez prywatnego detektywa (sic!)? Rozumiem, że ona nadal...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
We have to be perfectly clear in admitting that the re-examination finds the evidence insufficient and in now-discredited forms only, not irrelevant. That never proves the man's innocence. Insufficiency is the case, not innocence whatsoever.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A mogłabyś wkleić link do całości tekstu? Bo jednak takie fragmenty wyciągnięte z kontekstu są niezbyt czytelne. Ale rozumiem, że wypowiedź należy do ludzi prowadzących tą sprawę (?), i wcale mnie nie dziwi, skoro oskarżenie w dużej mierze zostało oparte na zmanipulowaniu ofiary przez jednego ze śledczych. Przecież nie napiszą, że koncertowo ją spartolili i gratis...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Reszty tekstu należałoby szukać w mojej głowie (a to raczej się nie linkuje), gdyż jest to fragment autorski, mój własny, co oznacza, że nie jest to cytat. W kilku słowach odniosłam się do istoty dowodu, tłumacząc, że brak dowodu winy w żaden sposób nie wykreowuje niewinności. Na podstawie braku nie można wnioskować żadnej treści.
Inaczej...
Moje twierdzenie, że ów...


Podziwiam ludzi którzy potrafią wybaczyć.. zniszczyła (ona... ona !! nie wymiar sprawiedliwości na który zwala teraz winę) niewinnemu mężczyźnie życie. Nigdy bym nie wybaczył, dręczyłbym ją aż do śmierci.. pozwami, wywiadami, oskarżeniami.. tak aby choć trochę odczuła że nic nie może zostać bez kary. Dla mnie ona nie jest ofiarą.. jest sprawcą. Takim samym bydlakiem jak ten...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Być może ofiara oskarżyła podświadomie cały świat za swoje cierpienie i nie zależało jej najbardziej na sprawiedliwości lecz na wymierzeniu kary. To nie jest w moim przekonaniu całkiem nieuzasadniona skarga. Więcej, że wskazała osobę, co do której miała jednak pewne podejrzenia. Nie mściła się bezmyślnie. Natomiast fakt, że nie potraktowała uniewinnionego człowieka wylewnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
A kto temu człowiekowi zwróci 16 lat życia ? Słowa sprawczyni nic tutaj nie pomogą. Czuła się skrzywdzona i potrzebowała kogoś za to ukarać, nieważne czy winny czy nie, po prostu w jej mniemaniu ktoś musiał za to odpowiedzieć. Skazała NIEWINNEGO człowieka na 16 lat pozbawienia wolności. Pomyśl ile to jest lat, jak Twoje życie, jak świat zmienił się przez ten czas. Nie chcę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
No więc właśnie. Mężczyźni powinni uciekać przed takimi kobietami w te pędy, a nie się do nich mizdrzyć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Specjalnie tego nie zrobiła. Pomyliła się. Teza, że jest to równoważne z gwałtem jest... dość przerażająca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W tytule powinno być napisane, że spędził w więzieniu 16 lat za gwałt na studentce, bo raczej pisarką wówczas jeszcze nie była. Chyba że już nią była.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Straszne jest to, że pisarka zrzuca odpowiedzialność na system i sprowadza do problemów rasistowskich. Nawet swój udział nazywa "nieświadomym".
Różnica polega na tym, że owa pisarka po strasznym przeżyciu trwającym chwilę, po którym zdołała swoją traumę przezwyciężyć i osiągnąć sukces, a oskarżony o gwałt przechodził traumę przez lata we więzieniu, a już potem na wolności...

Piszesz o strasznym przeżyciu trwającym chwilę. Ta chwila przeciąga się na całe życie, kiedy ofiara przemocy seksualnej latami próbuje dojść do siebie. To jest jedna z tych chwil, które zamykają człowieka w najgorszym więzieniu, własnej głowie, gdzie jest trauma, po której nic już nie będzie takie jak wcześniej.

Nie przeczę. Nie mamy jednak pojęcia czego doświadczył skazany. I... proszę poczytać, co się we więzieniach robiło z gwałcicielami. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że jego doświadczenia- ciągnące się latami- były znacznie gorsze, niż przeżycie ww. pisarki.
Piszesz, że ta chwila przeciąga się latami. Oczywiście się zgadzam. Co powiedzieć o przeżyciu bycia...

Bo wiadomo, o jej prawdziwym cierpieniu można by mówić, gdyby wzięła i się zabiła, a nie że najpierw zgwałcić się dała, a potem jeszcze śmie próbować łamać życia chłopcom i pisać książki o swoich przeżyciach. Widać, że udawaczka! Tylko, gdy czaro… ee, znaczy kobiety, utoną, wiadomo, że były niewinne. ;)
To, co przeżył Anthony, było straszne. To, co przeżyła Alice również....

I po co ten złośliwy ton? Jeśli próbujesz wywąchać "złego, patriarchalnego mężczyznę zanurzonego w kulturze gwałtu", to źle trafiłaś, nie dam się wciągnąć w te prymitywne gierki. ;)
I przy tym wszystkim zapominasz o jednym: To Alice Sebold skazała go na więzienie. Jej słowo i decyzja miały ostateczny wpływ na jego los. Pomyliła się- jak napisałem, pomyłki się zdarzają,...

Nie próbuję ,,wywąchać złego, patriarchalnego mężczyzny zanurzonego w kulturze gwałtu", ale napiętnować pewne poglądy, które uważam za szkodliwe, jak najbardziej tak.
Utrzymuję jednak, że to sędzia skazał na podstawie dowodów, które zostały mu dostarczone, a które nie były wyłącznie jej oświadczeniem. Zresztą, nawet gdyby polegano wyłącznie na jej oskarżeniu, to wciąż...

A jakież to moje poglądy dostrzegłaś w mojej wypowiedzi, że zdecydowałaś się je napiętnować?
Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że zrobiła to z wyrachowania. Zaznaczyłem również, że akceptuję tę pomyłkę, gdyż takowe się zdarzają- masz rację, że takich pomyłek się nie uniknie. Po drugie nigdzie nie napisałem, że to na nią spada pełna odpowiedzialność. Wspomniałem, że jej...

Zgadzam się z @Mariusz Miszke i robię to jako kobieta. Wątpię by przez te wszystkie lata pisarka dzień dnia przeżywała ciężkie wydarzenia na nowo. Jasne, że zostanie to z nią do końca życia, ale przekuła traumę w sukces. Dobrze, że znalazła sposób na poradzenie sobie z problemem, bo niewątpliwie pisanie miało dla niej wymiar terapeutyczny. Teraz to już żerowanie na tragedii...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Również popieram wypowiedzi @Mariusz Miszke bo wypowiadasz się racjonalnie i nie poddając się emocjom. Pod ostatnim zdaniem podpisuję się kompletnie - zwykłe przeprosiny by wystarczyły, zagranie kartą rasistowską zabrzmiało fałszywie. Dlatego @Almara jestem ciekaw jakie to "poglądy" wyrażone przez Mariusza chcesz piętnować? "Piętnować" to dość mocne słowo.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
O poglądach tych już napisałam w swoich wypowiedziach, czyli – po pierwsze i przede wszystkim– kładzenia głównego ciężaru winy na Alice Sebold, a co za tym idzie na: wszystkich zeznających również. Bo nawet jeśli uznamy tę logikę i uznamy, że sąd nie miał tu najmniejszego znaczenia, bo na jego decyzję miała wpływ wyłącznie opinia poszkodowanej, to czemu pomijasz już fakt,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
A ja nie zgadzam się z tym co napisałeś. Nie można zaprzestać wymierzania sprawiedliwości tylko dlatego, że zdarzają się pomyłki. Każdy wyrok, gdy sprawca nie został ujęty na gorącym uczynku, jest obarczony pewnym ryzykiem, ponieważ nie istnieją stuprocentowo pewne dowody. Nie są takimi ani odciski palców, ani zeznania świadków, ani przyznanie się oskarżonego, ani też...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Almara , wybacz, ale niestety wychodzisz z całkowicie błędnych założeń. Po pierwsze w niczym się nie "reflektowałem", a wyjaśniałem moje zdanie, które widocznie zostało opacznie zrozumiane.
Czy sformułowanie "cierpienie trwające chwilę" jest bezzasadne? Oczywiście, że nie. Gwałt- cokolwiek o nim nie mówić- jest aktem przemocy trwającym... chwilę. Nie chcę się nad tą...

@Mariusz Miszke
,,Gwałt- cokolwiek o nim nie mówić- jest aktem przemocy trwającym... chwilę.’’
No tak, faktycznie, podobnie jak wyłupanie komuś oczu, odcięcie kończyn albo usunięcie genitaliów. Też trwają tylko chwilę. Jednak w ciągu dalszym nie ma to związku z tą konkretną sytuacją, bo to nie poszkodowani wybierają kary dla swoich oprawców lub przypuszczalnych oprawców, a...

@Almara ,
"No tak, faktycznie, podobnie jak wyłupanie komuś oczu, odcięcie kończyn albo usunięcie genitaliów. Też trwają tylko chwilę."
No... różnica polega na tym, że genitalia, ani kończyny nikomu nigdy już nie odrosną, z traumą po gwałcie można sobie poradzić, tak jak z traumą po przemocy domowej, czy jakiejkolwiek innej krzywdzie, która nie była na tyle destruktywna,...

,,No... różnica polega na tym, że genitalia, ani kończyny nikomu nigdy już nie odrosną, z traumą po gwałcie można sobie poradzić…’
Można sobie poradzić, a można i nie, można też zostać wrakiem do końca życia, popełnić samobójstwo, a w najlepszym razie wykazywać dysfunkcje ,,tylko’’ w niektórych sferach życia i wszystkie te reakcje mają miejsce raczej nierzadko w przypadku...

Myślę, że zaczęliśmy kręcić się w kółko i dyskusja zrobiła się trochę jałowa... pozostaje nam spisanie protokołu niezgodności.
Ja uważam, że słowa jakich użyłem były potrzebne, nie oznaczały sprowadzania czyjegokolwiek cierpienia na boczny tor, a miały na celu ukazanie relacji w realiach społecznych, w jakich w tej chwili znajdują się oboje bohaterów sprawy. Postawa...

@Mariusz Miszke
Myślę, że masz rację :)
Co do protokołu rozbieżności, to ten jest bardzo prosty i sprowadza się do faktu, że Ty uważasz, że pani Alice Sebold powinna przyjąć część odpowiedzialności za skazanie pana Anthony’ego Broadwatera, natomiast ja uważam, ze nie ponosi ona odpowiedzialności żadnej.
Nie zgadzam się na przypisanie odpowiedzialności osobie, której...


Sprawa jest bardzo kontrowersyjna ... ale tak to się dzieje jak kobieta fałszywie oskarża mężczyznę o coś czego nie zrobił. Cóż zgodnie z poprawnością polityczną wystarczy, jak się naprawdę okaże że dowody mówią co innego, że kobieta przeprosi i jest cacy. Żadnych sankcji karnych to powoduje, że kobiety czują się bezkarne wobec tego. O ile przyjęcie przeprosin od tej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nie wniesie oskarżenia o odszkodowanie za pomówienia / fałszywe oskarżenia, ponieważ po 1) gwałt miał miejsce i pani Sebold w istocie jest ofiarą napaści seksualnej z tym że kiedy próbowała dopuścić do zamknięcia swojego oprawcy w więzieniu została wprowadzona w błąd przez prokuraturę (co stoi wyraźnie jak wół w tym artykule - co za ironia , że użytkownicy portalu Lubimy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Przemawia przez ciebie solidarność płci, czysty seksizm i chyba jakieś kompleksy. Obrażasz ludzi, pomawiasz o brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, a może problem właśnie jest w Tobie ? Nawet w innych postach seksistowsko widzisz tutaj ofiarę w sprawczyni, bagatelizujesz cierpienia niewinnego człowieka i skupiasz się tylko na kryminalistce która powinna karnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej

właśnie czytałam o tym kilka dni temu i ta historia jest prawdziwie porażająca. niewinny człowiek spędził 16 lat w więzieniu za zbrodnię której nie popełnił i musiał żyć z łatką gwałciciela. a prawdziwy gwałciciel który skrzywdził panią Sebold z dużym prawdopodobnie nigdy nie zostanie ukarany za swoje zbrodnie.
niestety jest to po prostu jeden z naprawdę licznych...

"Szczęściara" jest mocna i poruszająca. Ale to zdanie chyba jednak wziąć pod redaktorską lupę: "Sam bowiem ja oszukać i tym sposobem uniknąć skazania", prawda?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Może i człowieka uniewinnili, ale tych przesiedzianych lat nikt mu nie jest w stanie zwrócić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Anthony Broadwater był jednak nie numerem 4, a nie 5."
To którym w końcu był numerem?
Wzruszająca historia, laska posyła niewinnego faceta do pierdla na szmat czasu, zarabia na tym kupę kasy, a jak się okazuje, że gość był niewinny to jeszcze ma czelność grać kartą rasową (Sebold nazwała również Broadwatera „kolejnym czarnym człowiekiem, który został brutalnie...

Był numerem 4, a nie 5. Dziękujemy za czujność!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
oho, trigger sentece dla Armand_Duvala: "kolejnym czarnym człowiekiem, który został brutalnie potraktowany przez wadliwy system prawny”. no, takie są fakty. dla ciebie najwyraźniej niewygodne.
przy okazji poraża mnie to, ze administrator portalu "dziękuje za czujność" , ale już całość komentarza łącznie z nazwaniem ofiary gwałtu "szmatą" beztrosko ignoruje. serio,...

Musisz być naprawdę zepsutym człowiekiem, żeby nazywać ofiarę gwałtu "szmatą". Administracja z kolei zamiast usunąć taki komentarz to jeszcze dziękuje za czujność. Brawo administracjo, spisałaś się na medal
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@a_jacqueline Tak, faktem jest, że stał się kolejnym czarnym człowiekiem, który został brutalnie potraktowany przez wadliwy system prawny.
Ale faktem, który raczyłaś pominąć jest to, że pisarka został zgwałcona przez Murzyna. Możemy teraz sięgnąć po statystyki popełnianych przestępstw w USA, ale przecież wiemy, że matematyka jest rasistowska. A policja i statystyki to już...

@Lis Gracki nie wiem czy doczytaliście oboje całość artykułu ale polecam ten fragment: "Sebold była niezdecydowana, a asystent prokuratora okręgowego wprowadził ją potem w błąd, twierdząc, że mężczyźni z numerami 4 i 5 się znają i Broadwater namówił swojego kolegę do tego, by ten posłał jej groźne spojrzenie. Chciał bowiem ją oszukać i tym sposobem uniknąć skazania. Poza...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Hamlet, wylałeś pan kawę na ławę. Dobry tekst.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Hamlet dziękuję, doczytałem. Nie to, że mnie nie przekonałeś - my po prostu mówimy o różnych rzeczach. Ja mówię o finale sprawy w którym Seblod wyzbyła się wszelkiej odpowiedzialności za los Broadwater'a, zrzucając ją na "niesprawiedliwy system". Możliwe, że została zmanipulowana przez śledczych. Możliwe jest również to co piszesz (jednak wskazywanie sprawcy odbyło się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Abstrahując od kwestii oceniania, jak Sebold powinna się zachować, co jest fałszywe a co nie, to nazywanie kogoś szmatą jest... godne pogardy.
Oczywiście można oceniać jej zachowanie, ale można to robić w stonowany sposób – nie każdy potrafi.
I na chłopski rozum - jak ktoś "polubia" czyjś komentarz to się z nim zgadza tak? Czyli każda osoba, która polubiła komentarz...

@Lis Gracki wskaż gdzie neguje fakt , że napastnik był rasy czarnej? to ty definitywnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi , czemu trudno się dziwić skoro z użytkownikiem Armand_Duval jesteście mentalnie kompatybilni i macie identyczne poglądy na konkretne tematy - a wypowiadam się na podstawie całej mojej konwersacji jaką kiedykolwiek odbyłam na tym portalu zarówno z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Poczułam się wywołana do odpowiedzi tym, że polubiłam opinię @Armand_Duval
Nie myślałam, że będę się miała tłumaczyć z poparcia czyjegoś wpisu, ale ok... Wg mnie mocno na wyrost jest wyrywanie jednego wyrazu z kontekstu wypowiedzi i uważanie, że każdy popiera właśnie to jedno obraźliwe słowo. Zgadzam się i poparłam tok rozumowania.
Rozumiem, że pozostała część...

Zabawne jest to święte oburzenie na jedno użyte przeze mnie słowo i całkowite pominięcie clou sprawy - fałszywego oskarżenia niewinnego czarnoskórego człowieka przez uprzywilejowaną białą cis kobietę (ej aktywiści, jak wam się podoba taki nagłówek? 😁) , która po latach zamiast zadośćuczynić ofierze stwierdza , że "no szkoda w chuj, ale ci czarni maja przejebane w USA...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Logana - na moje oko, to jak coś polubiasz to raczej zgadzasz się "ogólnie" z całą wypowiedzią. Jak coś nie gra w danej wypowiedzi to nie lubisz... no moim zdaniem proste. 😉
O clou sprawy nie dyskutuję, bo nie mam pojęcia jak ocenić zachowanie Sebold. Z łatwością przychodzi wam ferowanie wyroków - ok, zazdroszczę pewności siebie. Z uwagą czytam wszystkie komentarze... i...

@vandenesse nie popieram obrażania nikogo. Odebrałam to bardziej jako kolokwializm.
Cała sprawa jest ogromną tragedią.
Chyba bym sobie nie poradziła ze świadomością, że jestem współodpowiedzialna krzywdy innego człowieka dlatego niezrozumiałe jest dla mnie zachowanie pisarki. Czy jeśli przejdę traumatyczne wydarzenia to upoważnia mnie to do bycia suką za 10, 20, 40 lat? Czy...

Nie no Logana proszę Cię – kolokwializm? Serio? Mnie też zdarza się używać wulgaryzmów w mowie potocznej, ale staram się ograniczać, nie chcę nazywać innych ludzi szmatami czy ścierami. I nie chcę, żeby stało się to normalne, bo za niedługo będziemy ze sobą gadać tak jak to robi Armand.
Co do reszty, jak już napisałam, nie wiem. PedroP tam dobrze napisał, Almara, Hamlet –...

Pożyjemy, zobaczymy... Może za 5 lat ogłoszą, że to jednak on? Może znowu się sąd pomylił, bo coś tam... A co my możemy o tym wiedzieć? Facetowi z oczu dobrze nie patrzy i wygląda dziwnie w moim odczuciu... choć to nie przesądza sprawy a ja nie jestem sędzią - gdybym nim był, to byłbym ostrożny, dopóki ostatecznie gwałciciel nie zostanie wykryty.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@a_jacqueline Skoro piszesz po polsku to pewnie potrafisz czytać po polsku... a może jednak nie? Ja napisałem "faktem, który raczyłaś pominąć" a nie, że "negujesz fakt". Pomijanie nie jest tożsame z negowanie... to jakbyś nie wiedziała.
Twoje wypowiedź była nazbyt krótka by była niezrozumiała a dalej tylko potwierdziłaś, że nie zrozumiałaś co napisał Armand.
Nigdy nie...

@Lis Gracki
A co do polubienia wypowiedzi, polubienie można traktować jako zgadzanie się z wypowiedzią, nie ma możliwości, zastrzeżenia czy z całością czy z częścią czy z formą etc.
noooo przy tym zdaniu nie ma opcji, żebym się nie doczepiła... :P
Czyli jak ktoś daje komuś plusa, to tak właściwie nie wiemy, czy się z nim tak do końca zgadza, czy może jednak nie, a...

@vandenesse zatem daję plusa Twojej wypowiedzi i świat jest znowu w Równowadze. Ufff, uratowani 😇
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Lis Gracki aśśśś wybrnął :P człowiek się nastawia na czepialskie rozgrywki a tu koniec :P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@vandenesse
Był Lis Gracki maści rudej,
Niezbyt gruby, niezbyt chudy,
Miał na prawym oku bielmo
I był szelmą. Strasznym szelmą!
Miał rozumu za dziesięciu,
Toteż w każdym przedsięwzięciu
Wprawiał w podziw swoim sprytem,
Wyrobieniem znakomitym,
Orientacją doskonałą
I dowcipem, jakich mało!
A miał w sobie tyle dumy,
Jakby wszystkie zjadł rozumy.

@Lis Gracki Byle by się nie skończyło:
Złapmy lisa lub zastrzelmy -
Dość już rządów tego szelmy!
😜

Polubiłam wpis @vandenesse 😇od razu uprzedzam, że nie zgadzam się ze strzelaniem do kogokolwiek i nie popieram jakiejkolwiek przemocy fizycznej 😜
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W razie czego zamówienia proszę składać do Procrastics Inc.


Jaka ona biedna. Posłała za kratki niewinnego człowieka. Nie była pewna, ale go wskazała. Teraz powinna mu oddać wszystko co na nim zarobiła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Z artykułu wynika, że o wyroku w sporej mierze zadecydowała również próbka włosów zgodna z próbką pozostawioną przez agresora oraz kłamstwo prokuratora, które wprowadziło Sebold w błąd (na początku wskazała innego człowieka). To drugie w ogóle nie powinno mieć miejsca. Zaś o badaniu próbki włosów dopiero po czasie stwierdzono, że jest ono niemiarodajne, co niestety zawsze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Technika techniką, a czy ona nie miała rozumu, żeby nie oskarżać człowieka, co do którego nie była pewna? Zmarnowała mu nie tylko te 16 lat, które przesiedział w więzieniu, ale i dostał dożywotnią łatkę gwałciciela.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czy nie miała rozumu – nie wiem, wiem tylko, że pamięć ludzka jest niesamowicie zawodna i na dobrą sprawę ktoś, kto nie posiada pamięci fotograficznej, nie jest w stanie zapamiętać każdego szczegółu otoczenia czy ludzi, których mijali. A nawet jeśli twierdzą, że pamiętają każdy detal, nierzadko okazuje się, że nie tylko pamiętają źle, ale czasem nawet danego wydarzenia nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@arantxa oczywiście, że jest biedna. jest tak samo ofiarą, jak pan Anthony Broadwater. zastanawiam się czy nie umiesz czytać ze zrozumieniem , czy brakuje ci empatii lub też po prostu i jedno, i drugie.
piszesz rzeczy o pani Sebold typu "a czy ona nie miała rozumu, żeby nie oskarżać człowieka", ale już nie masz żadnych uwag do prokuratury i generalnie samego systemu...

Jak byłam dzieckiem to mnie mama uczyła, że nie można tak sobie rzucać oskarżeń na ludzi, bo można im złamać życie tym. Widocznie ta Sebold wychowała się w buszu, bo innego wytłumaczenia na to co zrobiła nie ma. To fakt, że straszna rzecz jej się przytrafiła, ale to jej nie usprawiedliwia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@arantxa cóż, lepiej już przemilczeć co wyniosłaś ze swojego domu i kto cię wychowywał skoro z uporem maniaka za wszelką cenę próbujesz największą winą obarczyć panią Sebold - ofiarę gwałtu.
"bo innego wytłumaczenia na to co zrobiła nie ma. " no właśnie sęk w tym, że jest.... wystarczy wrócić do tekstu i przeczytać ze zrozumieniem artykuł. chociaż niekoniecznie "ze...

A ty jak widzę charakter identyczny z Sebold - też oskarżasz na prawo. Nie znasz mnie, a opiniami serwujesz jak z automatu. Ja mam swoje zdanie i nie zamierzam go zmieniać, bo tobie się nie podoba. Idź swoją rodzinę pouczać. Nic ci do tego jaka jestem i daj mi spokój. Czy tu można jakoś zablokować użytkownika?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sąd kiedyś uznał TAK, teraz uznał SIAK... Nie wgryzałem się w to wszystko bardzo głęboko (przeczytałem z grubsza), ale mnie się ten facet nie podoba - czysto intuicyjnie, jak na niego patrzę i kiedy go słucham. Nie mam pojęcia kto popełnił to przestępstwo. Bardzo możliwe, że nie on. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby po jakimś czasie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post