Natalii 5
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Natalii 5 (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-02-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-19
- Liczba stron:
- 560
- Czas czytania
- 9 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380971042
- Tagi:
- powieść polska morderstwo ciało ofiara
Pięć kobiet, pięć motywów, jeden spadek
Policja otrzymuje tajemnicze zgłoszenie o samobójstwie. Zamknięty od środka pokój. Martwy mężczyzna. Broń, na której znajdują się wyłącznie odciski palców ofiary. Jednak zdaniem przybyłego na miejsce komisarza Potockiego nie mogło to być samobójstwo. Ślady zdają się wykluczać również morderstwo. Zagadkowa śmierć jest jednak dopiero początkiem niezwykłych zdarzeń...
W gabinecie notariusza pojawia się pięć kobiet o tym samym imieniu i nazwisku.
Spoglądały na siebie nieufnie. Ojciec okazał się łajdakiem i jest ich pięć. Pięć Natalii, ale nie pięć sióstr. Umysł to rozumiał, serce jeszcze nie. Poczucia pokrewieństwa ani wspólnoty dusz nie miały. Nie miały też wspólnej przeszłości i, co bardzo prawdopodobne, przyszłości. Wiedziały, że ojciec był ich wspólny, ale następstwa tego faktu też wydawały się dziwnie odległe. W krótkim czasie zostały zbombardowane tyloma szokującymi informacjami, że nie do końca mogły się w nich połapać.
Każda z nich rości sobie prawo do spadku.
Każda z nich miała powód, by zabić.
Każda z nich będzie kłamać i oszukiwać, by odzyskać zaginiony spadek…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 837
- 1 744
- 544
- 196
- 56
- 49
- 49
- 48
- 39
- 38
Opinia
Przychodzi w życiu taki czas, gdy gorączka gotuje mózg na twardo i jakieś głębsze treści nie są przez niego przetwarzane. Dlatego poprosiłam mamę o jakąś lekką, niezobowiązującą intelektualnie lekturę, co by ten czas przetrwać bez większego uszczerbku na zdrowiu. Przyniosła mi całkiem sporą cegłę i wręczyła ze słowami: „Fabuła banalna, ale te baby to takie debilki, że człowiek rży jak koń.”. I tak oto poznałam się z tytułem „Natalii 5” autorstwa Olgi Rudnickiej.
Przyznaję, że wydawnictwo opis sporządziło bardzo sensowny. Mówi wiele, ale nie zdradza najważniejszego:
Policja otrzymuje zgłoszenie o samobójstwie. Zamknięty od środka pokój. Martwy mężczyzna. Broń, na której znajdują się wyłącznie jego odciski palców. Jednak zdaniem przybyłego na miejsce komisarza Potockiego nie mogło to być samobójstwo. Ślady wykluczają również morderstwo. Zagadkowa śmierć jest dopiero początkiem zdarzeń, które skomplikują spadkobierczynie denata. W gabinecie notariusza pojawia się pięć kobiet. Każda z nich rości sobie prawo do spadku. Każda z nich miała powód, by zabić. Każda z nich będzie kłamać i oszukiwać, by odzyskać zaginiony spadek…
Brzmi nieźle. Człowiek już sobie wyobraża thriller, albo niezły kryminał. No nie. Jest to kryminał, ale ten gatunek ulokowałabym gdzieś na drugim miejscu. Dla mnie przede wszystkim jest to komedia, a nietypowe samobójstwo jest wyłącznie pretekstem do interakcji pięciu silnych, kobiecych osobowości. Nie byle jaka to konfrontacja, trzeba przyznać – gagami i docinkami autorka sypie jak z rękawa. Łatwiej byłoby napisać dramat z podziałam na role niż boksować się z prozą tak, aby czytelnik nie pogubił się w tekście i wiedział, która z postaci aktualnie przemawia. Uważam, że Olga Rudnicka podołała temu zadaniu.
Wracając do tematu fabuły. Faktycznie, jest banalna i bardzo, ale to bardzo przewidywalna. Mniej-więcej w 1/5 książki doskonale wiedziałam do czego to prowadzi i czym to się skończy, ale (o dziwo!) nie o odkrywanie kolejnych kart historii chodzi. Tylko właśnie o relację między głównymi bohaterkami. Przez książkę brnie się dla nich, choć perypetie są dość nieprawdopodobne i absurdalne. Polubiłam je i tyle.
Czytałam wcześniej „Diabli nadali” autorstwa Olgi Rudnickiej, lecz nie dałam rady jej przeczytać, bo te truizmy i bełkot nie leżały w moim guście, a poziom niedorzeczności przekraczał moje granice tolerancji. Irytowałam się niemiłosiernie i rzuciłam książkę w kąt gdzieś w połowie jej objętości. W tym wypadku czytało mi się tekst znacznie lepiej, na tyle że sięgnęłam po kolejny tom. Widać w twórczości pisarki dużą inspirację stylem Joanny Chmielewskiej – moja mama jako ogromna fanka tej autorki uważa, że Olga Rudnicka jest jej godną następczynią(czego nie potwierdzę, bo ja z kolei omijam legendarną mistrzynię polskiego kryminału szerokim łukiem). Ale z pewnością mogę powiedzieć – Rudnickiej nie brakuje humoru, dowcip sypie się przedni i pewnie prywatnie jest mistrzem ciętej riposty. Albo wygrywała w głowie mnóstwo kłótni :D
Jeśli miałabym podsumować to w zasadzie krótka opinia mojej rodzicielki jest trafiona w punkt. Co prawda nie rżałam jak koń, ale krzywy sardoniczny uśmiech na twarzy kilka razy mi się wyrył. Świetna pozycja na wakacyjny wyjazd!
Wydanie to typowo „koszykowa wersja” (tanio, szybko, po kilku miesiącach ląduje w koszu książek za 5 zł). Druk spory, na szczęście nie maczek, więc oczy się nie zmęczą, a człowiek zachęcony szybkością swojego czytania pewnie połknie pozycję w góra dwa wieczory. Nie ma miejsca na żadne zbędne dodatki, nawet reklama innych książek jest wydrukowana bezpośrednio na okładce (2-3 strona).
https://nocny-stolik.blogspot.com
Przychodzi w życiu taki czas, gdy gorączka gotuje mózg na twardo i jakieś głębsze treści nie są przez niego przetwarzane. Dlatego poprosiłam mamę o jakąś lekką, niezobowiązującą intelektualnie lekturę, co by ten czas przetrwać bez większego uszczerbku na zdrowiu. Przyniosła mi całkiem sporą cegłę i wręczyła ze słowami: „Fabuła banalna, ale te baby to takie debilki, że...
więcej Pokaż mimo to