Kot, który jadał wełnę
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Kot, który... (tom 2)
- Seria:
- Dobry kryminał
- Tytuł oryginału:
- The Cat Who Ate Danish Modern
- Wydawnictwo:
- Elipsa
- Data wydania:
- 2008-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-04-24
- Liczba stron:
- 188
- Czas czytania
- 3 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361226420
- Tłumacz:
- Robert Sudół
- Tagi:
- kot kryminał
Jim Qwilleran nie jest zachwycony swoimi nowymi obowiązkami w redakcji gazety "Daily Fluxion". Wnętrzarstwo nigdy nie było jego specjalnością, więc dlaczego to akurat on musi prowadzić czasopismo poświęcone tej tematyce? Gdy tylko pierwszy numer magazynu trafia do czytelników, Qwilleran nieoczekiwanie znajduje się w samym środku afery kryminalnej - ekskluzywna rezydencja, o której napisał artykuł, zostaje okradziona, a jej właścicielka umiera w tajemniczych okolicznościach. Dziennikarz wszczyna prywatne śledztwo. Za pomocą słownika jego inteligentny kot syjamski o imieniu Koko naprowadza go na trop sprytnego przestępcy... Qwilleran - dziennikarz o zamiłowaniu do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Koko - kot o niecodziennych zdolnościach i przenikliwej intuicji. I po raz pierwszy Yum Yum - urocza kotka uwielbiana przez swoich dwóch towarzyszy. Najwspanialsze i najbardziej nieprawdopodobne trio w dziejach kryminału.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 591
- 151
- 148
- 13
- 13
- 9
- 7
- 6
- 4
- 4
Opinia
W tomie drugim Qwill nadal jest dziennikarzem w tej samej miejscowości, co poprzednio. Zaledwie jednak dowiedział się czegoś o sztuce, redaktor naczelny zlecił mu, aby zaczął zajmować się wnętrzarstwem. O tym temacie, podobnie jak wcześniej o sztuce, Qwill nie miał pojęcia. Tego typu zmiany również powodują, że cały cykl tak bardzo mi się podoba. Qwill nie zajmuje się niczym wyjątkowym, ale tym, co jest w zasięgu ręki każdego człowieka. Każdy gdzieś mieszka i nie chodzi o to, aby po lekturze książki, każdy stał się fanem magazynów wnętrzarskich. Ale zwrócenie chociażby odrobiny uwagi na tego typu sprawy z pewnością może podnieść komfort życia. To samo właściwie odnosi się do tomu pierwszego. Nie każdy interesuje się sztuką, Qwill też po epizodzie „krytyka sztuki” również nie stał się fascynatem malarstwa. Ale zainteresował się nim i jego życie stało się jeszcze barwniejsze, okazało się , że na wyciągniecie ręki są różne fascynujące rzeczy. Odnośnie wnętrzarstwa, przykładowo jeden z jego znajomych, dekorator wnętrz, zaprezentował mu ciekawe spojrzenie na sposób urządzenia domów. Dla mnie było to dość nowatorskie, bo nigdy do tych spraw nie przywiązywałam wagi i zabrzmiało to jak abstrakcja, aczkolwiek bardzo intrygująca abstrakcja. Mianowicie zakomunikował mu , że pokaże mu „wystrój, w którym jest wyobraźnia i śmiałość, mniej konwencjonalnej gustowności, a więcej ducha”. Już samo takie podejście potrafi zaintrygować. Chociaż Qwill starał się, pisanie o tej tematyce sprawiało mu początkowo problemy, zbierał więc porady, np. aby nie pisał o draperiach – zasłonki. Ja z pewnością na zasłonki mówię zasłonki. W tym tomie nasz bohater, nadal nie mający własnego mieszkania, zamieszkał chwilowo w nowoczesnym apartamentowcu.
W pierwszym tomie Qwill stał się raptownie opiekunem syjamczyka – Koko. W drugim tomie opisane jest, jak to kocurek zaczął stwarzać problemy, nie jadł, niszczył rożne przedmioty itp. Qwill jako początkujący opiekun miał spory problem, dopiero w nowej roli się odnajdywał. Kociarze domyślają się, co to oznacza. Kotek cierpiał z powodu samotności, Qwill często i długo przebywał poza domem. Qwillowi doradzono, aby znalazł drugiego kotka i problem się rozwiąże. Drugi kotek, a właściwie koteczka Yum Yum pojawiła się dopiero pod koniec książki i faktycznie problemy z Koko wówczas ustały. Od tego właśnie tomu przez cały cykl dziennikarz występować będzie w towarzystwie dwóch syjamczyków. Szybko chwycił kociego bakcyla, w tym tomie zwierzył się Koko, mówiąc, że w obecnych czasach wszyscy musimy być konformistami, a jedyne niezależne istoty, jakie pozostały, to koty.
W tym tomie występuje również, znany z tomu pierwszego kolega Qwilla, jego szef, Arch Ricker, kolega ze szkolnej ławki. On również występować będzie przez cały cykl.
A co do historii kryminalnej z tego tomu, to zaczęło się od tego, że Qwill napisał artykuł o wspaniałej rezydencji, której właściciel kolekcjonował kamienie szlachetne, oprócz artykułu opublikowano też zdjęcia. Błyskawicznie doszło do kradzieży kolekcji, a żona właściciela zmarła w dość niejasnych okolicznościach.
W tych to właśnie okolicznościach Qwill zaczął stawać na nogi po różnych życiowych zawirowaniach. Alkoholizm, bezrobocie, rozwód zaczęły coraz bardziej się oddalać. Zaczął coraz rzadziej myśleć, jak to świetnie było niegdyś być dziennikarzem śledczym. Pisanie o sztuce czy potem o wnętrzarstwie zaczęło go coraz bardziej wciągać. Wciągał się też coraz bardziej w nowy dla niego, koci świat. Odnowił przyjaźń z Archem Rickerem. Nawiązał z innymi, nowo poznanymi osobami, np. z fotografem z gazety. Nie biadolił, że kiedyś tak świetnie mu się powodziło, zaczął się cieszyć tym, co miał tu i teraz. Jako dziennikarz, rozmawiający z ludźmi, nie mógł być egocentrykiem, koncentrował się na rozmówcy, a nie na sobie. Ciekawe są fragmenty, jak to robił, że ludzie szybko mu się zwierzali ze swoich problemów. No i nadal czytał książki.
całość
http://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2016/08/lilian-jackson-braun-kot-ktory-jada-wene.html
W tomie drugim Qwill nadal jest dziennikarzem w tej samej miejscowości, co poprzednio. Zaledwie jednak dowiedział się czegoś o sztuce, redaktor naczelny zlecił mu, aby zaczął zajmować się wnętrzarstwem. O tym temacie, podobnie jak wcześniej o sztuce, Qwill nie miał pojęcia. Tego typu zmiany również powodują, że cały cykl tak bardzo mi się podoba. Qwill nie zajmuje się...
więcej Pokaż mimo to