Bij krzyżaka! Świetna książka która przenosi nas w czasy pojedynków rycerskich oraz walki królestwa polskiego z zakonem krzyżackim. Głównym bohaterem jest Bolko potomek Zawiszy czarnego który nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Czytając książki Jacka Komudy można się oderwać od spraw doczesnych i przenieść w najdalsze zakątki wyobraźni.

Bij krzyżaka! Świetna książka która przenosi nas w czasy pojedynków rycerskich oraz walki królestwa polskiego z zakonem krzyżackim. Głównym bohaterem jest Bolko potomek Zawiszy czarnego który nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Czytając książki Jacka Komudy można się oderwać od spraw doczesnych i przenieść w najdalsze zakątki wyobraźni.

Mysle, ze jesli ktos czyta ksiazki Panow Komudy czy np. Piekary to mniej wiecej wie czego moze sie spodziewac. Nie uwazam, ze jest to cos zlego- rowniez w tym konkretnym przypadku nie spodziewalem sie, ze ta ksiazka mna wstrzasnie czy dostarczy jakichs nadnaturalnych wrazen. Po prostu bardzo dobre czytadlo, zwlaszcza jesli lubi sie historie, ale nie jest sie przy tym dogmatykiem.

Mysle, ze jesli ktos czyta ksiazki Panow Komudy czy np. Piekary to mniej wiecej wie czego moze sie spodziewac. Nie uwazam, ze jest to cos zlego- rowniez w tym konkretnym przypadku nie spodziewalem sie, ze ta ksiazka mna wstrzasnie czy dostarczy jakichs nadnaturalnych wrazen. Po prostu bardzo dobre czytadlo, zwlaszcza jesli lubi sie historie, ale nie jest sie przy tym...

Powieść jest warta uwagi, szczególnie jej pierwsza część. Świetne wprowadzenie, tło historyczne w postaci bitwy pod Chojnicami i ciekawi bohaterowie. Dzięki temu, że głównym bohaterem powieść jest potomek Zawiszy Czarnego powieść można spokojnie czytać jako kolejną część cyklu "Zawiszy" mimo, że "Krzyżacka Zawierucha" powstała kilka lat wcześniej.
Można spokojnie stwierdzić, że w tej książce mamy wszystkie zalążki porządnej epickiej opowieści: znaczące tło polityczne, wartościowi bohaterowie, intrygujące wydarzenia, które wciągają czytelnika w akcje od pierwszych stron i fabuła, która rozwija się wielowątkowo pomiędzy akcją po stronie Zakonu Krzyżackiego, Królestwa Polskiego, Zaciężnych wojsk i pojedynczych bohaterów.
Do tego język jakiego używa Komuda i jego niezwykle barwne porównania osadzone w realiach średniowiecza przynoszą wiele radości czytelnikowi o pewnym poczuciu humoru.
Tutaj możnaby postawić kropkę i pozostawić dalsze zachywyty czytelnikom, ale warto jednak zauważyć, że wraz z zawiązywaniem się wątków opowieści epicka skala zanika, kurczy się, a oczekiwania wielkiej przygody jednak nie spełniają się. Z kolei, w momentach kluczowych, gdzie akcja ulega rozwiązaniu zabiegi stylistyczne autora potrafią być tak nieoczekiwane jak i niepotrzebne np. dla podniesienia tempa akcji i zszokowania czytelnika czytamy o wydarzeniach, którym autor zaraz zaprzecza ("jednak tak się nie stało"). Najgorzej jest jednak chyba z samym zakończeniem, nie zdradzając szczegółów, podsumuję tylko, że jest ono bardzo spieszne, owszem pointuje całość, ale odnosi się wrażenie jakby autor był mocno poganiany przez wydawcę celem zamknięcia rozdziału...
Może się natomiast podobać sama końcówka, która zaprasza niejako do kolejnej przygody. Mam nadzieję, że kolejna część rzeczywiście się pojawi.

Podsumowując, książkę zdecydowanie warto przeczytać, szczególnie będąc fanem powieści historycznych / Jacka Komudy lub po prostu cyklu związanego z Zawiszą Czarnym i pomimo widocznych niedociągnięć w drugiej części lektury, jest to pozycja bardzo dobra.

Powieść jest warta uwagi, szczególnie jej pierwsza część. Świetne wprowadzenie, tło historyczne w postaci bitwy pod Chojnicami i ciekawi bohaterowie. Dzięki temu, że głównym bohaterem powieść jest potomek Zawiszy Czarnego powieść można spokojnie czytać jako kolejną część cyklu "Zawiszy" mimo, że "Krzyżacka Zawierucha" powstała kilka lat wcześniej.
Można spokojnie...

Książkę oceniam przez pryzmat przesłuchanego audiobooka, czytanego przez Rocha Siemianowskiego, aczkolwiek oceniać będę tylko zawartość tego dzieła. Przyznaję otwarcie, że lekturę (słuchowisko?) wybrałem głównie dlatego, że była niedługa (bodajże 5 godzin audiobooka?). Od jakiegoś czasu chciałem się zapoznać z twórczością pana Komudy i to miał być taki mój wstęp do jego książek.

Ogólnie rzecz biorąc książka nie zrobiła na mnie wrażenia. Powieść ta osadzona jest w czasach wojny trzynastoletniej pomiędzy Polską a zakonem krzyżackim. Jest to jeden z moich ulubionych okresów oraz konfliktów, toteż podszedłem do tego dzieła z pewnymi oczekiwaniami. Niestety nie zostały one spełnione. Historii w tym w sumie niedużo, a główny bohater, z którego perspektywy obserwujemy świat, jest miałki i niesympatyczny, a przy tym jest niejako nowicjuszem w świecie konfliktów i polityki. Fabuła "Krzyżackiej Zawieruchy" jest prosta i przewidywalna, bez wątków pobocznych czy choćby barwnych postaci drugoplanowych. Można było odnieść wrażenie, że autor popisuje się fachowym słownictwem dotyczącym ubioru czy uzbrojenia charakterystycznego dla opisywanej epoki, co, choć ma walor edukacyjny, jest męczące, gdy nieustannie trzeba sprawdzać słowa w słowniku i okazuje się, że to czternasta już odmiana miecza czy sztyletu. Wydawało mi się też, że dialogi napisane zostały w sposób jakiś taki formułowy, sztywny i nierealistyczny, aczkolwiek też bez bicia przyznam się, że to mogła być wina lektora czytającego audiobooka.

Oceniam "Krzyżacką Zawieruchę" jako poprawną acz trochę męczącą i nudną powieść historyczną. Próżno w niej szukać jakiegoś dreszczu podniecenia. Niestety zarówno bohater jak i wydarzenia opisane w niej nie przypadły mi do gustu. Książka ta jest w stanie zaskoczyć chyba tylko absolutnie początkujących czytelników. Moje odczucia co do tej lektury są lepsze, niż miałem wiele lat temu czytając "Krzyżaków" Sienkiewicza, ale w sumie to nie polecam tego dzieła nawet komuś, kto szukałby powieści osadzonej w realiach zakonu krzyżackiego.

Książkę oceniam przez pryzmat przesłuchanego audiobooka, czytanego przez Rocha Siemianowskiego, aczkolwiek oceniać będę tylko zawartość tego dzieła. Przyznaję otwarcie, że lekturę (słuchowisko?) wybrałem głównie dlatego, że była niedługa (bodajże 5 godzin audiobooka?). Od jakiegoś czasu chciałem się zapoznać z twórczością pana Komudy i to miał być taki mój wstęp do jego...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, choć od kilku lat przymierzałam się, żeby przeczytać "Samozwańca". Ostatecznie zaczęłam od "Krzyżackiej zawieruchy", którą czyta się dobrze, choć bardzo dużo jest specjalistycznych określeń dotyczących uzbrojenia, czy strojów, niemniej jednak chętnie sięgnę również po inne tytuły.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, choć od kilku lat przymierzałam się, żeby przeczytać "Samozwańca". Ostatecznie zaczęłam od "Krzyżackiej zawieruchy", którą czyta się dobrze, choć bardzo dużo jest specjalistycznych określeń dotyczących uzbrojenia, czy strojów, niemniej jednak chętnie sięgnę również po inne tytuły.

Jeśli opowiadana przez Jacka Komudę historia rozgrywa się na XVII-wiecznych Dzikich Polach, to wtedy można być pewnym świetnej rozrywki. Byłem jednak ciekaw, czy jeśli cofniemy się kilkaset lat wstecz, będzie równie interesująco.

Odpowiedź brzmi tak, bo "Krzyżacka zawierucha" jak najbardziej trzyma poziom pozostałych książek tego autora. Jeśli komuś podobał się "Banita" lub "Wilcze Gniazdo", to śmiało może sięgnąć po opowieść z czasów zmagań z Krzyżakami.

Jeśli opowiadana przez Jacka Komudę historia rozgrywa się na XVII-wiecznych Dzikich Polach, to wtedy można być pewnym świetnej rozrywki. Byłem jednak ciekaw, czy jeśli cofniemy się kilkaset lat wstecz, będzie równie interesująco.

Odpowiedź brzmi tak, bo "Krzyżacka zawierucha" jak najbardziej trzyma poziom pozostałych książek tego autora. Jeśli komuś podobał się...

Po raz pierwszy z Komudą zetknąłem się przy okazji jego niesławnego opowiadania dla „Nowej Fantastyki”. Ujął mnie wtedy swoją wiedzą, realistycznie skonstruowanym światem i precyzją, z jaką posługiwał się słowem. Później dowiedziałem się o nim więcej, a jego dorobek zacząłem traktować raczej całościowo.

To pierwsza powieść tego autora, którą dane mi było przeczytać. Czuć, że napisał ją przeszło dziesięć lat temu i od tego czasu ewoluował (opowiadanie w NF stało na dużo wyższym poziomie). Niemniej to kawał dobrej… powiastki? Fabuła utworu nie jest specjalnie złożona czy zaskakująca, ale czyta się dobrze, a z pewnością roztacza w wyobraźni obraz Polski szlacheckiej.

Po raz pierwszy z Komudą zetknąłem się przy okazji jego niesławnego opowiadania dla „Nowej Fantastyki”. Ujął mnie wtedy swoją wiedzą, realistycznie skonstruowanym światem i precyzją, z jaką posługiwał się słowem. Później dowiedziałem się o nim więcej, a jego dorobek zacząłem traktować raczej całościowo.

To pierwsza powieść tego autora, którą dane mi było przeczytać. Czuć,...

Lekka i przyjemna książka w realiach średniowiecza i akcji toczącej się 40 lat po Bitwie pod Grunwaldem. Prosta, wciągająca z ciekawymi przypisami od autora. Z lekka naiwny główny bohater, który zmienia swoje postrzeganie świata w trakcie wydarzeń, w które został wplątany.

Lekka i przyjemna książka w realiach średniowiecza i akcji toczącej się 40 lat po Bitwie pod Grunwaldem. Prosta, wciągająca z ciekawymi przypisami od autora. Z lekka naiwny główny bohater, który zmienia swoje postrzeganie świata w trakcie wydarzeń, w które został wplątany.

Krzyżacką zawieruchę czytam niedługo po Zawiszy i stwierdzam, że podobała mi się bardziej od Zawiszy. Podoba mi się także to jak te dwie powieści się zazębiają. Chętnie poznałbym dalsze losy Bolka. Komuda stworzył tyle postaci ciekawszych od Dydyńskiego. Może kiedyś do nich wróci?

Krzyżacką zawieruchę czytam niedługo po Zawiszy i stwierdzam, że podobała mi się bardziej od Zawiszy. Podoba mi się także to jak te dwie powieści się zazębiają. Chętnie poznałbym dalsze losy Bolka. Komuda stworzył tyle postaci ciekawszych od Dydyńskiego. Może kiedyś do nich wróci?

Komudę ubóstwiam za to jak łączy historię ze światem bajań, z miejscowymi opowiastkami. Dociera do takich informacji i łączy to w piękną powieść. Każda jego książka trzyma w napięciu

Komudę ubóstwiam za to jak łączy historię ze światem bajań, z miejscowymi opowiastkami. Dociera do takich informacji i łączy to w piękną powieść. Każda jego książka trzyma w napięciu