Tytuł rzeczywiście mylący bo Zawisza nie jest jej głównym bohaterem ale książka jest świetna.Autor nie tylko doskonale zna realia historyczne Aragonii w końcu XIV w. ale też potrafi stworzyć niezwykle barwną i ekscytującą historię.Polecam gorąco.Brawo Szymon Jędrusiak!

Tytuł rzeczywiście mylący bo Zawisza nie jest jej głównym bohaterem ale książka jest świetna.Autor nie tylko doskonale zna realia historyczne Aragonii w końcu XIV w. ale też potrafi stworzyć niezwykle barwną i ekscytującą historię.Polecam gorąco.Brawo Szymon Jędrusiak!

Na wstępie trylogię "Zawisza Czarny" oceniam jako całość a nie poszczegołne tomy. Jak dla mnie świetna powieść historyczna! Zauważyłem że to bodajże DEBIUT pana Szymona Jędrusiaka i jakże okazały! Akcja wartka, świetne dialogi, bardzo dobrze wplecione postacie historyczne do fabuły. Czyta się rewelacyjnie,dosłownie pochłania treść. Polecam, choć żeby idealnie nie było to końcówkę troszkę bym wydłużył i powyjaśniał ;) albo czekamy na kolejne tomy, zobaczymy...

Na wstępie trylogię "Zawisza Czarny" oceniam jako całość a nie poszczegołne tomy. Jak dla mnie świetna powieść historyczna! Zauważyłem że to bodajże DEBIUT pana Szymona Jędrusiaka i jakże okazały! Akcja wartka, świetne dialogi, bardzo dobrze wplecione postacie historyczne do fabuły. Czyta się rewelacyjnie,dosłownie pochłania treść. Polecam, choć żeby idealnie nie było to...

Mocna szóstka, ale tylko szóstka. Żałuję, że przeczytałem? Nie, bo to naprawdę kawał dobrej książki. Ale czuję się oszukany, bo to NIE jest książka, w której rycerz herbu Sulima gra główną rolę. Tę pan Jędrusiak powierzył młodemu Żydowi. Zabieg ciekawy, ale na dłuższą metę (czyli czekanie aż wątki Zawszy się rozkręcą, czy też w ogóle zaistnieją) irytujący.

Dlatego też świetnie rozumiem, dlaczego autor musiał napisać w swoim posłowiu o słynnym zawiszowskim pojedynku, który był jeno wspomnieniem w kronice.

Panie Szymonie - ja wiem, to dobra książka (i warto po nią sięgnąć),ale umieszczenie Zawiszy to był sprytny zabieg marketingowy - bo kto kupi historyczną opowieść o młodym Żydzie? Taki to clickbait literacki. I dlatego wypożycz tę książkę, nie kupuj!

PS. Niemniej idę wypożyczyć tom 2.

Mocna szóstka, ale tylko szóstka. Żałuję, że przeczytałem? Nie, bo to naprawdę kawał dobrej książki. Ale czuję się oszukany, bo to NIE jest książka, w której rycerz herbu Sulima gra główną rolę. Tę pan Jędrusiak powierzył młodemu Żydowi. Zabieg ciekawy, ale na dłuższą metę (czyli czekanie aż wątki Zawszy się rozkręcą, czy też w ogóle zaistnieją) irytujący.

Dlatego też...

1/2022 (audiobook 1/2022)
Pierwsza część cyklu poświęconego tytułowemu bohaterowi.
Ale… czy na pewno?
Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy (czy uszy – w przypadku wersji audio) jest fakt, że… praktycznie brak tu Zawiszy.
Słynny rycerz herbu Sulima jest tutaj tylko dalekim echem z jakiegoś odległego kraju na północy rządzonego przez poganina przechrztę.

Prawdziwym bohaterem pierwszej odsłony cyklu jest za to młody Żyd, poznający arkana zawodu kupieckiego. Miejscem akcji jest Aragonia końca XIV wieku, zatem opisywane wydarzenia rozgrywają się na tle ścierania się interesów chrześcijańsko-arabsko-żydowskich.

Autorowi nie można odmówić doskonałego przygotowania merytorycznego oraz tzw. świetnego pióra. Jędrusiak pisze soczyście, opowiada ze swadą, tworzy wiarygodny, przekonujący obraz życia codziennego oraz prowadzenia polityki kupieckiej w ówczesnej Hiszpanii.
Rozumiem, że każda historia powieściowa musi mieć swą ekspozycję. Odnoszę jednak wrażenie, że owa ekspozycja nieco się Autorowi przeciągnęła i zamiast rozdziału (góra dwóch) wprowadzającego – Jędrusiak ekspozycją cyklu uczynił cały tom.
Książka nie jest nudna, bywa jednak nużąca, zwłaszcza w tych partiach, które poświęcone są zobrazowaniu prawideł ówczesnej ekonomii, tajników zawodu kupieckiego, owej uniwersalnej “żyłki do interesów”, jaka od wieków charakteryzuje tę grupę zawodową.
Wszystko to jest ciekawe samo w sobie, ale jak na powieść historyczną – zbyt statyczne.
Szybsze bicie serca pojawia się u czytelnika dopiero pod koniec książki, w momencie relacji z turnieju rycerskiego, w którym bierze udział Sulima właśnie.

Książka ma zatem większą wartość jako publikacja poświęcona życiu codziennemu w Aragonii końca XIV wieku niż literacka kreacja Zawiszy Czarnego. Domyślam się, że proporcje te ulegają wyrównaniu w kolejnych częściach serii.

Całości wysłuchałem w interpretacji Leszka Filipowicza.
Jak zawsze – doskonałej!
Jest coś w głosie pana Leszka, co mnie uspokaja, nastraja pozytywnie i napełnia otoczenie dobrą energią.

1/2022 (audiobook 1/2022)
Pierwsza część cyklu poświęconego tytułowemu bohaterowi.
Ale… czy na pewno?
Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy (czy uszy – w przypadku wersji audio) jest fakt, że… praktycznie brak tu Zawiszy.
Słynny rycerz herbu Sulima jest tutaj tylko dalekim echem z jakiegoś odległego kraju na północy rządzonego przez poganina przechrztę.

Prawdziwym...

Pierwszy tom cyklu o Zawiszy Czarnym z Garbowa herbu Sulima rozgrywa się w latach 1390 1391 w Hiszpanii konkretnie w Aragonii ukazane są dwie kultury judaiistyczna i islamska, które ścierają się ze sobą

Pierwszy tom cyklu o Zawiszy Czarnym z Garbowa herbu Sulima rozgrywa się w latach 1390 1391 w Hiszpanii konkretnie w Aragonii ukazane są dwie kultury judaiistyczna i islamska, które ścierają się ze sobą

Książka świetna. Przeczytałem wszystkie trzy części. W pierwszej faktycznie trzeba trochę poczekać na Zawiszę, ale to ma wszystko swój urok. Fabuła nie opiera się na bezmyślnym machaniu mieczem, poznajemy świat kupców, nieoczywistych intryg, tajemnic, dyplomacji, wywiadu, a i na romanse też znalazło się kilka zdań. Jednym słowem książki z wartką akcją, a co najważniejsze nie jest przewidywalna. Zdecydowanie polecam.

Książka świetna. Przeczytałem wszystkie trzy części. W pierwszej faktycznie trzeba trochę poczekać na Zawiszę, ale to ma wszystko swój urok. Fabuła nie opiera się na bezmyślnym machaniu mieczem, poznajemy świat kupców, nieoczywistych intryg, tajemnic, dyplomacji, wywiadu, a i na romanse też znalazło się kilka zdań. Jednym słowem książki z wartką akcją, a co najważniejsze...

Wiadomo, na Zawiszę nie ma mocnych. Wielu zostało przez niego pokonanych. Ja też. Walczyłem przez prawie 180 stron. Może kiedyś.
3 gwiazdki za pojedynek.

Wiadomo, na Zawiszę nie ma mocnych. Wielu zostało przez niego pokonanych. Ja też. Walczyłem przez prawie 180 stron. Może kiedyś.
3 gwiazdki za pojedynek.

Podoba mi się klimat tej książki. Narracja jest niespieszna, trzeba przebrnąć przez kilka dłużyzn. Ciekawy zabieg z narratorem, głównie poznajemy jego dzieje, które są naprawdę ciekawe. Postać Zawiszy Czarnego raczej pojawia się nienachalnie.

Podoba mi się klimat tej książki. Narracja jest niespieszna, trzeba przebrnąć przez kilka dłużyzn. Ciekawy zabieg z narratorem, głównie poznajemy jego dzieje, które są naprawdę ciekawe. Postać Zawiszy Czarnego raczej pojawia się nienachalnie.

Dobra lecz przydługa książka. Nie jest to wybitne jak cykl krzyżowców. Ale można przeczytać, choć arcydzieło to na pewno nie jest. Bardzo poprawny język pisowni i pełne bogate słownictwo.

Dobra lecz przydługa książka. Nie jest to wybitne jak cykl krzyżowców. Ale można przeczytać, choć arcydzieło to na pewno nie jest. Bardzo poprawny język pisowni i pełne bogate słownictwo.

Mnie niestety nie porwało.

Mnie niestety nie porwało.