rozwińzwiń

HHhH. Zamach na kata Pragi

Okładka książki HHhH. Zamach na kata Pragi Laurent Binet
Okładka książki HHhH. Zamach na kata Pragi
Laurent Binet Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Ekranizacje: Kryptonim HHhH (2017) powieść historyczna
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
HHhH
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2011-09-21
Data 1. wyd. pol.:
2011-09-21
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-08-04767-5
Tłumacz:
Magdalena Kamińska-Maurugeon
Ekranizacje:
Kryptonim HHhH (2017)
Tagi:
II Wojna Światowa Reinhard Heydrich Himmlers Hirn heisst Heydrich
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Operacja Antropoid



1897 360 182

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
175 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1154

Na półkach: ,

Nagroda Goncourtów to według mnie jednak o oczko za wysoko, bo w sumie niczego nowego w tej książce nie ma. Wartością jest zaś chyba nowatorskie, niejako równoległe, spojrzenie na Heydricha i jego przyszłych zabójców. Oraz dobra narracja.

Nota bene Heydrich był najwyższym rangą hitlerowskim dygnitarzem, zabitym przez konspiratorów. Wywiad czeski w czasie wojny był całkiem niezły. Niezbyt jednak szczęśliwie dobrał ludzi do tej misji, skoro jeden z nich najpierw złamał wszystkie zasady konspiracji, a potem zdradził kolegów za naprawdę wielkie pieniądze - co było zresztą wyjątkowo skutecznym zagraniem Niemców.... W Polsce na takie pomysły nie wpadali

Nagroda Goncourtów to według mnie jednak o oczko za wysoko, bo w sumie niczego nowego w tej książce nie ma. Wartością jest zaś chyba nowatorskie, niejako równoległe, spojrzenie na Heydricha i jego przyszłych zabójców. Oraz dobra narracja.

Nota bene Heydrich był najwyższym rangą hitlerowskim dygnitarzem, zabitym przez konspiratorów. Wywiad czeski w czasie wojny był całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
797
793

Na półkach:

Postać Reinharda Heydricha była dotąd zupełnie mi nieznana. Wysoko postawiony SSman, który rządził Czechosłowacją, wsławił się niesłychaną brutalnością, rządził krajem twardą ręką.
Czeski rząd na uchodźstwie zaplanował akcję zamordowania Heydricha, do tego celu przeszkolono dwóch spadochroniarzy, Josefa Gabcika i Jana Kubisa. Obaj mieli wylądować na terytorium Czechosłowacji, a następnie za pomocą karabinów i bomby zamordować kata Pragi jak był nazywany Heydrich. Akcja udała się połowicznie, Niemiec został ranny, zmarł kilka dni później w wyniku zakażenia.
Cała akcja czeskiego rządu pociągnęła za sobą duże reperkusje, zrównano z ziemią dwie miejscowości, mordując wszystkich ich mieszkańców, a zamachowcy w wyniku spisku zostali zdekonspirowani i rozstrzelani.
Reinhard Heydrich był najwyżej postawionym SSmanem, który został zamordowany w czasie II Wojny Światowej, to on był jednym z organizatorów niesławnej konferencji w Wanssee, oraz jednym z inicjatorów Ostatecznego Rozwiązania, które z taką ochotą wprowadzał w życie Adolf Eichmann.

Postać Reinharda Heydricha była dotąd zupełnie mi nieznana. Wysoko postawiony SSman, który rządził Czechosłowacją, wsławił się niesłychaną brutalnością, rządził krajem twardą ręką.
Czeski rząd na uchodźstwie zaplanował akcję zamordowania Heydricha, do tego celu przeszkolono dwóch spadochroniarzy, Josefa Gabcika i Jana Kubisa. Obaj mieli wylądować na terytorium...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
97

Na półkach:

Książka niezła, ale do przywoływanych w niej często "Łaskawych" się nie umywa

Książka niezła, ale do przywoływanych w niej często "Łaskawych" się nie umywa

Pokaż mimo to

avatar
1238
265

Na półkach: ,

Próbowałem słuchać pamiętając świetną książkę Siódma funkcja języka.
Długo nie wytrzymałem. Niestety autor pisze książkę o pisaniu książki, co mnie średnio interesuje.
Do tego słabo zna niemiecki i opuszcza źródła niemieckie, do czego sam się przyznaje, więc wartość tej biografii będzie raczej średnia.
zrezygnowałem dość szybko, ale może innych będzie to bawić?

Próbowałem słuchać pamiętając świetną książkę Siódma funkcja języka.
Długo nie wytrzymałem. Niestety autor pisze książkę o pisaniu książki, co mnie średnio interesuje.
Do tego słabo zna niemiecki i opuszcza źródła niemieckie, do czego sam się przyznaje, więc wartość tej biografii będzie raczej średnia.
zrezygnowałem dość szybko, ale może innych będzie to bawić?

Pokaż mimo to

avatar
2356
40

Na półkach: ,

Sprawnie napisana powieść. Nic nowego w temacie zamachu na Heydricha z tej książki nie wyniosłem, ale dowiedziałem się przynajmniej skąd pochodzi Dominik Hasek. Dla fana hokeja to zawsze coś ;)

Sprawnie napisana powieść. Nic nowego w temacie zamachu na Heydricha z tej książki nie wyniosłem, ale dowiedziałem się przynajmniej skąd pochodzi Dominik Hasek. Dla fana hokeja to zawsze coś ;)

Pokaż mimo to

avatar
371
18

Na półkach: ,

Kilkanaście godzin, po lekturze, nie wiem o czym tak właściwie jest ta książka. Moja konfuzja wzmaga się jeszcze bardziej, bo sam autor, chyba też nie ma o tym pojęcia. Odnoszę jedynie wrażenie, że to jakaś osobliwa hybryda: publicystyczny hołd oddany Czechom, Słowakom i ich historii, połączony z tęsknotą za młodzieńczymi latami autora, niebezpiecznie ocierającą się o egotyzm i jakieś kuriozalne studium zła. Nadal przecieram oczy, nie tyle z przemęczenia od czytania, bo książkę czyta się szybko, ile ze zdumienia, że pozycja ta dostała prestiżową nagrodę Goncourtów. No dobrze, może i za debiut, ale jak pomyślę, że kiedyś kapituła tego konkursu przyznała laury także, przywoływanym przez Bineta, doskonałym „Łaskawym”, to mam ochotę wysadzić się granatem jak czeski cichociemny.

Nie tak dawno, oglądałem bardzo sprawnie zrealizowaną produkcję filmową. Jest nią „Antropoid”, film fabularny, który swoją premierę miał w zeszłym roku. Szukałem czegoś, świeżego w literaturze faktu, na temat zamachu na Heydricha. Czegoś co uzupełni moją wiedzę, a czego z przyczyn oczywistych zabrakło w produkcji kinowej. W moje ręce wpadło HHhH i … bardzo się zawiodłem.

Już sama konstrukcja książki jest dla mnie nieporozumieniem. W dużym skrócie - wygląda ona jakoś pokracznie. Autor sugeruje np. na początku, iż nie będzie to praca historyczna, bo nie ma takich ambicji i chęci, po czym rozwodzi się przez ponad sto stron nad tłem dziejowym, sięgając aż do czasów średniowiecza. Mamy tutaj też i inne ciekawostki. Np. jakąś próbę analizy sytuacji Gabcika, Kubisa, ruchu oporu, terroru w Pradze, a w międzyczasie czytamy, że autor rozstał się ze swoją dziewczyną i jest mu źle… To straszne i współczuję mu ogromnie, ale czy Heydrich, Chamberlain, inni negatywni bohaterowie, są w istocie winni jego niepowodzeniom miłosnym?

Nie chce mi się pastwić dalej nad tym co napisał Binet. Może i jestem dyletantem, który nie dostrzega tego, że tak jak istnieje powieść i antypowieść, są też inne, stojące do siebie w kontrze, nowe gatunki literackie. Jeśli tak, to dzieło francuskiego pisarza należy postrzegać chyba w kategoriach anty-reportażu, gdzie "anty" jest, niestety, przy samym reportażu słowem-olbrzymem.

Kilkanaście godzin, po lekturze, nie wiem o czym tak właściwie jest ta książka. Moja konfuzja wzmaga się jeszcze bardziej, bo sam autor, chyba też nie ma o tym pojęcia. Odnoszę jedynie wrażenie, że to jakaś osobliwa hybryda: publicystyczny hołd oddany Czechom, Słowakom i ich historii, połączony z tęsknotą za młodzieńczymi latami autora, niebezpiecznie ocierającą się o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
50

Na półkach:

Zamysł formalny tej książki jest niezmiernie atrakcyjny. HHhH czyta się jednym tchem. Można to doświadczenie porównać chyba tylko do bezpośredniego wysłuchania opowieści człowieka zafascynowanego tematem, który porusza i który co chwila wykłada na stół zgromadzone przez siebie materiały dowodowe w sprawie, którą omawia. Sama historia zamachu dokonanego przez spadochroniarzy obudowana zostaje swego rodzaju wyczerpującym objaśnieniem przyczyn konieczności podjęcia się tego, skądinąd tragicznego w skutkach, czynu. Wiele, lub nawet bardzo wiele w przypadku laików takich jak ja, dowiadujemy się o Heydrichu. Poznajemy wiele istotnych wątków z historii Czech i Słowacji w okresie II wojny światowej. Jednym słowem jest to - przynajmniej dla mnie - kopalnia wiedzy historycznej dotyczącej nie tylko samego zamachu. Przy tym wprost zniewalająca jest - tu chyba się powtórzę - forma tej powieści, której autor obnaża nam arkana warsztatu twórczego. Sam tytuł ma w mojej ocenie formę dość udziwnioną na pierwszy rzut oka i chyba solidnych kilka miesiecy zwlekalam z lektura w międzyczasie zapominając o niej prawie. Jednak jury Nagrody Goncourtów się nie myliło - ten debiut to naprawdę dzieło wysoce wartościowe.

Zamysł formalny tej książki jest niezmiernie atrakcyjny. HHhH czyta się jednym tchem. Można to doświadczenie porównać chyba tylko do bezpośredniego wysłuchania opowieści człowieka zafascynowanego tematem, który porusza i który co chwila wykłada na stół zgromadzone przez siebie materiały dowodowe w sprawie, którą omawia. Sama historia zamachu dokonanego przez spadochroniarzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
728
44

Na półkach: ,

Reporterska opowieść o zamachu, z autotematycznymi wtrętami autora o pisaniu tejże.
Wtręty mogą denerwować, nie jest ich jednak aż tak wiele. Można zastanawiać się czemu one miały służyć? Unaocznieniu jakie problemy ma pisarz opisujący prawdziwą historię? Nadaniu książce sznytu oryginalności? Jak już jednak wspomniałem nie zdominowały one opowieści i można je przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza.
Tym bardziej, że rdzeń, tj. sama historia jest opisana z nerwem i zajmująco.
Polskiego czytelnika może najść refleksja: dlaczego nie znajdzie się francuski autor zafascynowany polską historią? Przecież spokojnie można sobie wyobrazić podobne dzieło o, chociażby, zamachu na Kutscherę.
Ale to już refleksja zahaczająca o bardziej ogólny problem, a mianowicie opinię jaką Polska ma w związku z drugą wojną światową.

Reporterska opowieść o zamachu, z autotematycznymi wtrętami autora o pisaniu tejże.
Wtręty mogą denerwować, nie jest ich jednak aż tak wiele. Można zastanawiać się czemu one miały służyć? Unaocznieniu jakie problemy ma pisarz opisujący prawdziwą historię? Nadaniu książce sznytu oryginalności? Jak już jednak wspomniałem nie zdominowały one opowieści i można je przyjąć z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
44

Na półkach: ,

Tematyka książki jak najbardziej jest ciekawa. Jednak wolałabym, by autor skupił się bardziej na fabule niż na sobie. Czytelnika bardziej interesuje przebieg historii niż osobiste upodobania pisarza. Widać, że Binet fascynuje się osobą Heydricha i urodą Słowaczek, ale moim zdaniem robi to zbyt ostentacyjnie. W akcie pisania chwali się, że ma dostęp to licznej dokumentacji, lecz nie pozostawia bibliografii. Byłabym nią bardziej zainteresowana niż fetyszami autora.

Tematyka książki jak najbardziej jest ciekawa. Jednak wolałabym, by autor skupił się bardziej na fabule niż na sobie. Czytelnika bardziej interesuje przebieg historii niż osobiste upodobania pisarza. Widać, że Binet fascynuje się osobą Heydricha i urodą Słowaczek, ale moim zdaniem robi to zbyt ostentacyjnie. W akcie pisania chwali się, że ma dostęp to licznej dokumentacji,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1068
138

Na półkach: , ,

W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy czytam książkę o Heydrichu i zamachu na niego, czy może książkę o Binecie, jego rozterkach, dywagacjach o procesie twórczym i różnych pobocznych tematach. W miarę czytania zapał słabnie, mimo że sama historia niesamowita.
Parę negatywnych przykładów:

Rozdział 189. Autor zastanawia się skąd Littel wiedział, że dowódca Einsatzgruppe C miał opla, i jeśli to nie jest sprawdzona informacja twierdzi, że osłabia to całe jego dzieło (absurd),jednocześnie w następnym zdaniu stwierdza, że książka Littlla jest lepiej udokumentowana niż jego!
Pełno u Bineta za to stwierdzeń w postaci: "Myślę, że ta sytuacja musiała wyglądać tak" lub "nie wyobrażam sobie, żeby iks powiedział coś innego niż (i tu niby cytat).

Rozdział 191. Autor czyta "Łaskawe" Littella i ma ochotę komentować każdą stronę, po czym na polemikę z nią poświęca pół strony! (rozdział 204)

Rozdział 193. Autor widzi czerwono-białe tramwaje mimo, że zdjęcia są czarno białe i stwierdza z rozbrajającą szczerością: "skąd mogę to to wiedzieć, skoro zdjęcia nie są w kolorze? Wiem i już!" Litości.

Albo książka historyczna z przypisami i źródłami informacji, albo beletrystyka. Trzecia droga, którą wybrał Binet (chcąc zapewne być oryginalnym) czyniąc zarazem swoją osobę jednym z bohaterów książki
(w pewnym miejscu staje się nawet Gabcikiem) się nie sprawdza. Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. Manieryczna jest ta książka i tylko momentami ciekawa.
Doceniam i podzielam zamiłowanie autora do Czechów i Słowaków, jego fascynację historią, ale to nie wystarczy do napisania dobrej i wciągającej książki.

Dziś jest 8 maja 2014 r. II wojna światowa się skończyła.
I ja też skończyłem czytać.

W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy czytam książkę o Heydrichu i zamachu na niego, czy może książkę o Binecie, jego rozterkach, dywagacjach o procesie twórczym i różnych pobocznych tematach. W miarę czytania zapał słabnie, mimo że sama historia niesamowita.
Parę negatywnych przykładów:

Rozdział 189. Autor zastanawia się skąd Littel wiedział, że dowódca...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    255
  • Przeczytane
    211
  • Posiadam
    76
  • Ulubione
    11
  • Historia
    8
  • 2012
    6
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    4
  • II wojna światowa
    3
  • historia
    3

Cytaty

Więcej
Laurent Binet HHhH. Zamach na kata Pragi Zobacz więcej
Laurent Binet HHhH. Zamach na kata Pragi Zobacz więcej
Laurent Binet HHhH. Zamach na kata Pragi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także