Leningrad. Tragedia oblężonego miasta
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- The Siege
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2012-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-03-01
- Liczba stron:
- 632
- Czas czytania
- 10 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308047293
- Tłumacz:
- Wojciech Tyszka
- Tagi:
- Leningrad Blokada Leningradu II wojna światowa Historia Rosji
Oblężenie Leningradu – okiem historyka i głosami świadków.
Anna Reid stworzyła zapadający w pamięć majstersztyk, umiejętnie i z wyczuciem zestrajając głosy bohaterów.
The Independent
Książka, która ma szansę wpisać się do kanonu dzieł historycznych dotyczących współczesnej historii Europy Wschodniej. Anna Reid opisuje potworne wydarzenia rozgrywające się w oblężonym przez Niemców Leningradzie, często oddając głos mieszkańcom – ludziom, którzy musieli przetrwać ponad dwa lata (od jesieni 1941 do stycznia 1944) w prawdziwym piekle, cierpiąc choroby i głód.
Autorka postrzega sytuację w oblężonym Leningradzie jako wielkie zjawisko społeczne, bada i opisuje ekstremalne, często niedopuszczalne w normalnych warunkach, zachowania, do których ta sytuacja zmusza. Książka jest również istotnym przyczynkiem do weryfikacji zafałszowanego obrazu oblężenia Leningradu, utrwalanego przez radziecką propagandę. Brytyjskiej autorce udało się dotrzeć do rosyjskich archiwów, dzięki czemu w książce pojawiają się nieznane wcześniej informacje, np. na temat liczby przypadków kanibalizmu w Leningradzie.
Anna Reid – dziennikarka, historyk, autorka bardzo dobrze przyjętych książek: "Borderland: A Journey Through the History of Ukraine", "The Shaman's Coat: A Native History of Siberia"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Blokada Leningradu. Gehenna miasta i jego mieszkańców
„Oto opowieść o oblężeniu Leningradu, najstraszliwszej blokadzie miasta w całej historii ludzkości. (…) W mieście tym zginęło prawie trzydzieści pięć razy więcej cywilów niż w Londynie w czasie najsilniejszych bombardowań nazistowskich między wrześniem 1940 roku a majem 1941 roku i czterokrotnie więcej niż w Nagasaki i Hiroszimie razem wziętych”.
Druga wojna światowa była najokrutniejszym konfliktem w dziejach. Adolf Hitler atakiem na Polskę rozpętał piekło, które trwać miało sześć lat. Wojna swe najbardziej wynaturzone oblicze przybrała na Wschodzie. Wszystko to oczywiście przez ideologię nazistowską, uznającą Słowian za podludzi, którzy mogą być co najwyżej niewolnikami niemieckich panów.
Jeszcze przed wybuchem wojny Hitler – aby mieć wolną rękę w Europie – zawarł taktyczny sojusz ze Stalinem. Dla wielu był to prawdziwy szok – wszak naziści uchodzili za nieprzejednanych wrogów komunistów. Na dwa lata zwyciężył jednak pragmatyzm. Skończył się on 22 czerwca 1941 roku inwazją III Rzeszy na Związek Sowiecki. Był to początek strasznych potworności, jakich świat wcześniej nie oglądał. Jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń tej wojny było bez wątpienia oblężenie przez Niemcy Leningradu.
Właśnie temu poświęcona jest znakomita książka Anny Reid pod tytułem „Leningrad. Tragedia oblężonego miasta 1941–1944”. Jej drugie wydanie ukazało się właśnie nakładem Wydawnictwa Literackiego. Autorka jest angielską dziennikarką i historykiem. Powiem wprost – jestem pod ogromnym wrażeniem tej lektury. Jest to książka totalna, bez wątpienia godna polecenia absolutnie wszystkim. Chociaż to pozycja historyczna, to czyta się ją niczym powieść. Okrutną, przejmującą i nieprawdopodobną. Taki bowiem był los mieszkańców Leningradu, gdy Niemcy zamknęli miasto w śmiertelnym oblężeniu.
Recenzowana publikacja składa się z czterech części. Anna Reid dzięki zarysowaniu obszernego tła historycznego uczyniła swoją pracę przystępną absolutnie dla każdego. W swej narracji wychodzi od inwazji III Rzeszy na Związek Sowiecki. Inwazji, która absolutnie zaskoczyła Stalina i przez kilka pierwszych miesięcy była nieprzerwanym pasmem sukcesów armii niemieckiej.
Część druga opowiada już o początku oblężenia. Dlaczego właściwie Niemcy zdecydowali się oblegać Leningrad? Czy przemawiały za tym względy militarne, czy ideologiczne? Co chciał osiągnąć Hitler, równając to miasto z ziemią?
Jednak książka to coś więcej niż opis zmagań militarnych. To przede wszystkim opis codzienności oblężonego Leningradu i jego mieszkańców. Zima 1941–1942 została określona jednym słowem: umieranie. Niemiecka armia szczelnie zamknęła pierścień wokół miasta. Pozostający w nim ludzie znaleźli się tym samym w tragicznym położeniu. Bez wątpienia najgorszym, czego doświadczyli, był głód. Głód, przed którym nie było ucieczki. Głód, który był udziałem kobiet, starców i dzieci. Nawet ci, którzy pozornie otrzymywali nieco lepsze racje żywnościowe, cierpieli ogromny głód.
Dzięki wykorzystaniu wielu źródeł z epoki – listów, gazet, pamiętników – autorce udało się oddać grozę, jaka stale towarzyszyła oblężonym. Ludzie myśleli tylko o jedzeniu. Wręcz nieprawdopodobne jest to, co wtedy jedzono – klej, którym sklejano książki, brzmi najmniej szokująco. Pojawiły się też trupożerstwo i ludożerstwo. Człowiek, który myśli tylko o jedzeniu, zamienia się w zwierzę. Jest w stanie zrobić wszystko, byle tylko coś zjeść. Byle przeżyć kolejny dzień.
Stalin rozważał nawet poddanie miasta. Ostatecznie tak się nie stało. Wehrmacht stracił swoją szansę, aby zdobyć Leningrad. Dlaczego Niemcy – mimo ogromnej przewagi – nie zdołali złamać oporu Rosjan? W jaki sposób Armii Czerwonej udało się przerwać blokadę? Jak straszną cenę za przetrwanie zapłaciło miasto i jego mieszkańcy?
„Leningrad. Tragedia oblężonego miasta 1941–1944” to naprawdę fenomenalna lektura. Absolutnie pozycja obowiązkowa dla wszystkich zainteresowanych drugą wojną światową. Autorka stworzyła monumentalne dzieło, przybliżając czytelnikowi owe straszliwe lata oblężenia. Anna Reid wykonała naprawdę tytaniczną pracę. Dzięki wykorzystaniu wielu źródeł – oficjalnych i prywatnych – opisała blokadę Leningradu możliwie obiektywnie – obalając wiele fałszywych i propagandowych tez. W efekcie czytelnik otrzymał dzieło niemal kompletne, porażające swą wymową. Zdecydowanie polecam.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 513
- 161
- 97
- 19
- 15
- 10
- 6
- 6
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Anna Reid znakomicie przedstawia i oddaje "ducha" oblężonego Leningradu. Zawsze powtarzam, że to ludzie tworzą historię. Dlatego autorka sięga do ogromnej liczby wspomnień, dzienników i wywiadów. To co przeżyli ci ludzie jest nie pojęte dla osób, które tam nie były. Ale mamy możliwość dzięki tej książce choć trochę uzmysłowić sobie czym jest oblężone miasto. To pozycja, która odrywa nas od dnia codziennego i zastępuje spokój grozą wojny, śmierci oraz zniszczenia.
Anna Reid znakomicie przedstawia i oddaje "ducha" oblężonego Leningradu. Zawsze powtarzam, że to ludzie tworzą historię. Dlatego autorka sięga do ogromnej liczby wspomnień, dzienników i wywiadów. To co przeżyli ci ludzie jest nie pojęte dla osób, które tam nie były. Ale mamy możliwość dzięki tej książce choć trochę uzmysłowić sobie czym jest oblężone miasto. To pozycja,...
więcej Pokaż mimo toRzetelna i wyważona historia oblężenia Leningradu. Pierwsze, co się rzuca w oczy, to świetny przekład. Epicki rozmach literatury pięknej miesza się tu z walorami książki stricte historycznej - fakty zostały umiejętnie wplecione w narrację. Jest tu wiele dojmujących i przerażających fragmentów, które ciężko jest sobie wyobrazić i zaakceptować jako coś realnego w obecnej, jednak w miarę przewidywalnej i spokojnej rzeczywistości. Przekaz jest tym mocniejszy, jeśli ktoś widział artefakty nierozerwalnie związane z blokadą na własne oczy, jak choćby sanki, kawałki chleba (który ze znanym przez nas chlebem miał niewiele wspólnego) czy kartki żywnościowe.
Rzetelna i wyważona historia oblężenia Leningradu. Pierwsze, co się rzuca w oczy, to świetny przekład. Epicki rozmach literatury pięknej miesza się tu z walorami książki stricte historycznej - fakty zostały umiejętnie wplecione w narrację. Jest tu wiele dojmujących i przerażających fragmentów, które ciężko jest sobie wyobrazić i zaakceptować jako coś realnego w obecnej,...
więcej Pokaż mimo toJestem lekko poza połową w czytaniu tej książki.... i już jest to dla mnie wybitne dzieło !!! Dziś zasiadłem do obiadu po przeczytaniu kilkudziesięciu kart i kotlet staną mi w gardle... Najadłem się i został mi na talerzu mały ziemniaczek którego chciałem wyrzucić... nie wyrzuciłem. Zjadłem. 10/10 choć należy pamiętać że wielu z tych co ewentualnie przeżyłoby to piekło mordowało by, gwałciło i kradło w Polsce. Czyli nas ''wyzwalało''. Tak czy siak ruski to stan umysłu. Do dzisiaj.
Jestem lekko poza połową w czytaniu tej książki.... i już jest to dla mnie wybitne dzieło !!! Dziś zasiadłem do obiadu po przeczytaniu kilkudziesięciu kart i kotlet staną mi w gardle... Najadłem się i został mi na talerzu mały ziemniaczek którego chciałem wyrzucić... nie wyrzuciłem. Zjadłem. 10/10 choć należy pamiętać że wielu z tych co ewentualnie przeżyłoby to piekło...
więcej Pokaż mimo toWspaniała opowieść zarówno jako praca naukowa (ogrom wysiłku włożony w zebranie materiałów),jako swobodna i lekka narracja, ale przede wszystkim jako kawałek historii, który należy pamiętać. Lektura obowiązkowa zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach jeśli chodzi o relacje z Rosją.
Kto gorszy, atakujący hitlerowcy, czy rządzący mający dobro obywateli na ostatnim miejscu? I czy kiedykolwiek się to zmieni...?
Wspaniała opowieść zarówno jako praca naukowa (ogrom wysiłku włożony w zebranie materiałów),jako swobodna i lekka narracja, ale przede wszystkim jako kawałek historii, który należy pamiętać. Lektura obowiązkowa zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach jeśli chodzi o relacje z Rosją.
więcej Pokaż mimo toKto gorszy, atakujący hitlerowcy, czy rządzący mający dobro obywateli na ostatnim...
Bardzo dobre studium przypadku,począwszy od genezy oblężenia, poprzez czas blokady, aż do końca okupacji, wszystko podane w przystępny sposób. Mnie osobiście najbardziej zaciekawiły wspomnienia bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń! - Bardzo przejmujące- polecam!
Bardzo dobre studium przypadku,począwszy od genezy oblężenia, poprzez czas blokady, aż do końca okupacji, wszystko podane w przystępny sposób. Mnie osobiście najbardziej zaciekawiły wspomnienia bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń! - Bardzo przejmujące- polecam!
Pokaż mimo to"Mój znajomy? w biały dzień? w Leningradzie? doktor nauk? z głodu?" - wielkie, nowoczesne miasto zostało odcięte od dostaw żywności, a jego mieszkańcy spisani na straty, bo "wojna wymaga ofiar". Anna Reid opisała tę straszną kartę z makabrycznej talii drugiej wojny światowej i zrobiła to prześwietnie. Przed przeczytaniem książki tytuł "Tragedia oblężonego miasta" wydaje się tylko pustym, suchym określnikiem, po lekturze - ciężar jego znaczeń przytłacza.
"Na naszych oczach ludzie zamieniają się w zwierzęta"...
W literaturze faktu rzetelne przeczesanie źródeł i wyczerpujące ujęcie tematu jest bardzo ważne, ale żaden reportaż nie zrobi dostatecznego wrażenia, jeśli jego autor nie jest utalentowanym beletrystą. "Leningrad" czyta się świetnie, bo Anna Reid umie pisać, opowiadać, przedstawiać - robi ze źródłami niesamowite rzeczy, w zebrane w jednej książce historie umie tchnąć nowe życie, zupełnie jakby kolorowała czarno-białą fotografię. A przy tym opisuje - nic innego, jak fakty... Wstrząsające, że opisywane przez nią zdarzenia miały miejsce w dwudziestym wieku w mieście, w którym codzienność prawie nie różniła się od naszej. Miasto, jak każde: domy jedno- i wielorodzinne, mieszkania, zwykłe rodziny, dzieci, seniorzy, zwierzęta domowe, sąsiedzi; jedni pracują fizycznie, inni chodzą codziennie do biura, są naukowcy, pracownicy intelektualni, artyści, kompozytorzy, dziennikarze, uczniowie i studenci. I nagle w tej przewidywalnej, bezpiecznej i z reguły niespecjalnie ekscytującej codzienności jedno się zmienia: nie ma co jeść. Twoi sąsiedzi stopniowo umierają, Twoi krewni i znajomi - też. Nie masz czym karmić dzieci, nie mówiąc o psie czy kocie. Zaraz zabijesz własnego psa, a potem zostaniesz trupożercą. Nie ma innego wyjścia, bo zima trwa za długo.
Bardzo dobre jest wyważenie treści: idealna proporcja pierwiastka tła politycznego, opisów militarystycznych i aspektów socjologicznych, które krystalizują się w jak najbardziej realne historie konkretnych ludzi. Mieszkańcy Leningradu zostali wydani na pastwę wojny. Cień śmierci głodowej zawisł nad metropolią, która mimo to starała się żyć dotychczasowym życiem. Dzięki książce poznamy upiorne znaczenie liczb ("śmiertelność miała swój wyraźny rys demograficzny"...): słupki (ilu zmarłych w tym miesiącu? Więcej niż w poprzednim, w końcu na dobre nadeszła zima...),gramy (te gramy to Twój chleb i życie Twojej rodziny),listy nazwisk, kolejne dni skreślane w kalendarzu w oczekiwaniu na lepszą przyszłość, która może nigdy nie nadejść. Autorka szczegółowo opisuje praktyczne aspekty życia mieszkańców Leningradu, zorientowane na przetrwanie. Każdy jadł, co mógł: robotnicy z fabryk jedli kleje, półprodukty do wytwarzania farb i lakierów, smary do maszyn; naukowcy jedli szczury laboratoryjne, a gdy się skończyły - pożywkę do hodowli bakterii. Aptekarze jedli kremy do twarzy i pasty do zębów. Gotowano i zjadano paski, torebki i buty skórzane, szminki do ust, bo zawierały trochę tłuszczu. Szanse na przetrwanie (albo raczej: długość trwania) zależały od zawodu. Na przykład z pracowników naukowych nieźle radzili sobie biolodzy i zoolodzy, bo wiedzieli, jak zastawiać pułapki na zwierzęta, a z kolei najszybciej ginęli z głodu matematycy. Trapionych głodem dopada stopniowe zobojętnienie na potworności wokół. "Odwiedzając swoje mieszkanie (...) zastała na swoim łóżku leżącego trupa. (...) Dwa dni później do ciała dołączyły dwa kolejne. >Widać sąsiedzi urządzili sobie u mnie kostnicę. No cóż, niech tam. Zwłoki mi nie przeszkadzają.<"
Naprawdę warto przeczytać tę książkę, bo jest świetnie i rzetelnie napisana i pozwala hell'uv'a docenić to, co się ma. Jesteśmy naprawdę wielkimi szczęściarzami.
"Mój znajomy? w biały dzień? w Leningradzie? doktor nauk? z głodu?" - wielkie, nowoczesne miasto zostało odcięte od dostaw żywności, a jego mieszkańcy spisani na straty, bo "wojna wymaga ofiar". Anna Reid opisała tę straszną kartę z makabrycznej talii drugiej wojny światowej i zrobiła to prześwietnie. Przed przeczytaniem książki tytuł "Tragedia oblężonego miasta"...
więcej Pokaż mimo toPrzerażająca, fascynująca i jednocześnie nie dającą spokojnie spać, jeść i żyć książka. Pozycja obowiązkowa ale tylko dla osób o mocnych nerwach. Książka tym bardziej ciekawa że nie jest napisana przez Rosjanina czy Polaka/Łotysza/Estończyka a więc przedstawia ciekawy dla nas Polaków punkt widzenia. Polecam ale na własną odpowiedzialność bo przez trzy tygodnie lektury nie spałem najlepiej...
Przerażająca, fascynująca i jednocześnie nie dającą spokojnie spać, jeść i żyć książka. Pozycja obowiązkowa ale tylko dla osób o mocnych nerwach. Książka tym bardziej ciekawa że nie jest napisana przez Rosjanina czy Polaka/Łotysza/Estończyka a więc przedstawia ciekawy dla nas Polaków punkt widzenia. Polecam ale na własną odpowiedzialność bo przez trzy tygodnie lektury nie...
więcej Pokaż mimo toAnatomia śmierci i trwania w obleganym mieście. Pisana tak lekkim i niezaangażowanym emocjonalnie językiem, że w opisy prozaizmu trwania, trudów walki z głodem, chłodem i brakiem nadziei mieszające się co chwilę z wdzierającymi się ze zgrzytem przerażającymi suchymi danymi statystycznymi o ilości ofiar, wydają się dotyczyć zupełnie różnych historii. Paraliżująca grozą książka o kaloriach, stopniach Celsjusza, bajkowej, zimowej scenerii i ciszy. Nieprawdopodobnie kontrastująca z relacjami o walce, bestialstwie, mordach i pożodze, w książkach o Powstaniu Warszawskim. Pozbawiona dynamizmu, trwogi, kanonad, opisów okaleczeń wojennych, rozstrzeliwań, gwałtów, pożarów, bohaterstwa, walki do ostatniej kropli krwi opowieść o blokadzie, która z dnia na dzień odmieniła życie mieszkańców miasta. Monotonia opisów o stopniowym gaśnięciu ludzkiego życia przeraża i wstrząsa czytelnikiem. Spokojna narracja o pięknej mroźnej zimie 1941/42, zasypanych śniegiem ulicach, których nikt nie odśnieża, skutej lodem Newie, bajkowym arystokratycznym mieście, tysiącach mieszkańców nie mających sił na opuszczenie mieszkań i ciszy (ponieważ wszystko co żywe zostało już zjedzone) budzi nieprawdopodobną grozę. Gdzieś tam mimochodem pojawiają się sugestie o zezwierzęceniu mieszkańców, kanibalizmie, trupożerstwie, rozkładzie relacji rodzinnych, stosach trupów, ale i tak są one zdominowane monotonnym opisem trwania i nieubłaganą acz powolną śmiercią bliskich (chłopiec po prostu osunął się w szkole i już nie wstał). Książka, którą przeczytałem jednym tchem. Na koniec cytat:
" Wreszcie Leningrad niemal na pewno zostałby gruntownie zniszczony, najpierw przez wychodzących z miasta Sowietów, a następnie przez Niemców, w momencie ich ostatecznego odwrotu na zachód. W rezultacie jedno z najpiękniejszych miast w całej Europie byłoby dziś albo jedną z bezbarwnych, typowo stalinowskich aglomeracji - jak Charków lub Kaliningrad - albo sztucznym, częściowo zrekonstruowanym tworem, jak Warszawa czy Drezno".
Anatomia śmierci i trwania w obleganym mieście. Pisana tak lekkim i niezaangażowanym emocjonalnie językiem, że w opisy prozaizmu trwania, trudów walki z głodem, chłodem i brakiem nadziei mieszające się co chwilę z wdzierającymi się ze zgrzytem przerażającymi suchymi danymi statystycznymi o ilości ofiar, wydają się dotyczyć zupełnie różnych historii. Paraliżująca grozą...
więcej Pokaż mimo toJest to najlepsza pozycja jaką czytałem ostatnio, stworzona przez „zachodniego” autora, a dotycząca, drugiej wojny światowej i na drugim planie stalinizmu. Ciekawa, świetnie napisana, płynnie i dobrze ujmuje poszczególne wątki i tematy, bez pominięć, marginalizowania pewnych jakże ważnych faktów, moralizowania itp. W swojej wymowie jest wstrząsająca, pokazuje początek wojny sowiecko-niemieckiej przez pryzmat prawdziwego oblicza związku sowieckiego, totalny bałagan, bezduszność, całkowity brak poszanowania życia ludzkiego (co zresztą towarzyszy całemu przebiegowi wojny w wydaniu sowieckim). Dość wspomnieć epizodycznie opisaną tragiczną historię sowieckiej drugiej armii uderzeniowej (jakże ważny wątek, całkowicie wymazany z historii),czy partyjnych karierowiczów nieudaczników w rodzaju Lwa Mechlisa, Klimenta Woroszyłowa, którzy za cenę tysięcy istnień ludzkich, nie zdziałali nic pożytecznego, ba udało im się sporo stracić. Właściwie zasadniczą częścią lektury, jest pierwsza zima i pierwszy rok oblężenia i przede wszystkim tragiczny los cywilów. W sposób bardzo interesujący przedstawiony jest opis niemieckiej ofensywy, jeszcze przed okrążeniem Leningradu, nie mniej ciekawy jest obraz sowieckiej biurokracji, czyniącej bzdury na każdym kroku i aparatu represji „dbającego” o przykładne karanie własnych obywateli. Nie jest to tematem lektury, ale myślę, że niemniej ciekawa byłby historia dotycząca oblegających Leningrad Niemców. Rozmiar lektury nie powinien nikogo przerażać, chyba będę bliski prawdy, że za całość należy się też duży punkt (albo bardzo duży) dla tłumacza tej pozycji. Zawsze przy okazji oblężenia, mam w pamięci dwojga staruszków, którzy na filmie nakręconym kilka lat temu dają „zachodniej” reporterce medal od współczesnych władz Rosji, twierdząc, że gdyby nie własny rząd, wielu niewinnych ludzi, przeżyłoby oblężenie.
Odradzam pośpiech, jest to naprawdę dobra książka, zawierająca dużą liczbę interesujących detali, ciekawe czy w Rosji została zakazana ?...
Jest to najlepsza pozycja jaką czytałem ostatnio, stworzona przez „zachodniego” autora, a dotycząca, drugiej wojny światowej i na drugim planie stalinizmu. Ciekawa, świetnie napisana, płynnie i dobrze ujmuje poszczególne wątki i tematy, bez pominięć, marginalizowania pewnych jakże ważnych faktów, moralizowania itp. W swojej wymowie jest wstrząsająca, pokazuje początek wojny...
więcej Pokaż mimo toWstrząsająca. Człowiek chciałby, żeby to była fikcja.
Wstrząsająca. Człowiek chciałby, żeby to była fikcja.
Pokaż mimo to