

(...) święci to są w Ewangeliach, a w życiu są ludzie z ziemskiej ulepieni gliny.
Wypada być. W tych dwóch słowach streszczała się właściwie cała filozofia życiowa mojej matki. Na pierwszomajowym pochodzie wypadało być w t...
Wypada być. W tych dwóch słowach streszczała się właściwie cała filozofia życiowa mojej matki. Na pierwszomajowym pochodzie wypadało być w takim samym stopniu, w jakim wypadało pójść na procesję w święto Bożego Ciała. Wypadało przyjąć księdza po kolędzie, jak również ugościć po królewsku zastępcę komendanta MO, dawnego kolegę ojca. (...) Żeby tylko dobrze wypaść w oczach sąsiadów.