rozwińzwiń

Lady Fortescue wkracza na scenę

Okładka książki Lady Fortescue wkracza na scenę M.C. Beaton
Okładka książki Lady Fortescue wkracza na scenę
M.C. Beaton Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: Biedni krewni (tom 1) powieść historyczna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Biedni krewni (tom 1)
Tytuł oryginału:
Lady Fortescue Steps Out
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382894912
Tłumacz:
Zuzanna Henel
Tagi:
socjeta obyczaje bieda możni wyższe sfery
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
984
437

Na półkach:

Biedni krewni to cykl M.C. Beaton, który rozpoczyna książka pt. "Lady Fortescue wkracza na scenę"
Lady Fortescue należy do zubożałej szlachty. Ledwo wiąże koniec z końcem a jej kuzyn, bogaty książę przyłapuje ją na kradzieży świeczników.
Pewnego dnia kobieta poznaję pułkownika Sandbursta, w którym widzi bratnią duszę i składa mu propozycję pomocy i współpracy. I nie tylko jemu. Wraz z grupą innych upadłych angielskich arystokratów, by mieć za co żyć zakładają hotel, który staje się hitem sezonu. Nie wszyscy jednak są zachwyceni działalnością Lady Fortescue...
To historia, która skradnie serca czytelnika już od samego początku. Język powieści przenosi w czasie, choć wciąż jest zrozumiały dla współczesności. Historię kilku niebanalnych bohaterów poznaje się z prawdziwą przyjemnością. Składa się na to angielski humor i intrygująca fabuła. To książka na jeden wieczór, słodko-gorzka opowieść o ludzkich dramatach i pomysłowości a także miłości na przekór konwenansom.
Jest to powieść błyskotliwa, humorystyczna, kulturalna, lekka i przyjemna. Bardzo liczę na kontynuację!
Polecam gorąco.
Współpraca reklamowa

Biedni krewni to cykl M.C. Beaton, który rozpoczyna książka pt. "Lady Fortescue wkracza na scenę"
Lady Fortescue należy do zubożałej szlachty. Ledwo wiąże koniec z końcem a jej kuzyn, bogaty książę przyłapuje ją na kradzieży świeczników.
Pewnego dnia kobieta poznaję pułkownika Sandbursta, w którym widzi bratnią duszę i składa mu propozycję pomocy i współpracy. I nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
345

Na półkach: , , ,

Lady Fortescue jest starszą kobietą, która, choć mieszka w pięknym, wielkim domu, jest bardzo samotna i… biedna. Gdy przypadkiem spotyka pułkownika Sandhursta, postanawia zaprosić go do swojego domu, by wspólnie stawić czoła ubóstwu. Szybko znajdują towarzyszy niedoli i wspólnymi siłami tworzą hotel o nazwie „Ubodzy Krewni”.

Dość ciekawy pomysł na fabułę, w którym wyraźnie zarysowana jest granica podziałów klasowych. I choć każdy z bohaterów jest inny, ma inną przeszłość, łączy ich jedno – wykluczenie. Możliwe że sami sobie nie poradzą, natomiast wspólnymi siłami mają szansę wyjść na prostą. To właśnie spryt i odrobina chęci ma pomóc im odzyskać dobre imię.

Pomimo dość trudnych tematów poruszanych w książce, na ogół jest po prostu zabawnie. Świetnie oddanych duch tamtej epoki z gromadką różnych charakterów na czele. Dla fanów romansów również się coś znajdzie, ponieważ w pierwszej części książki rozwija się takowy wątek, z siostrzeńcem lady Fortescue, księciem Rowcesterem.

Lekka, przyjemna, na jeden wieczór. Jeśli lubicie XIX-wieczne klimaty, polecam!

Lady Fortescue jest starszą kobietą, która, choć mieszka w pięknym, wielkim domu, jest bardzo samotna i… biedna. Gdy przypadkiem spotyka pułkownika Sandhursta, postanawia zaprosić go do swojego domu, by wspólnie stawić czoła ubóstwu. Szybko znajdują towarzyszy niedoli i wspólnymi siłami tworzą hotel o nazwie „Ubodzy Krewni”.

Dość ciekawy pomysł na fabułę, w którym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
132

Na półkach:

„Lady Fortescue wkracza na scenę” M. C. Beaton

Lady Fortescue to starsza już kobieta, brutalnie potraktowana przez los. Samotna i uboga egzystuje z dnia na dzień.

Gdy zupełnie przypadkiem spotyka pułkownika Sandhursta okazuje się, że łączy ich więcej niż można by przypuszczać.

Troski i smutki lepiej nieść we dwoje, więc ta para postanawia wspólnie poradzić sobie z łatką „biednych krewnych”. Poznanie nowych współtowarzyszy niedoli przychodzi dość łatwo a pomysł z otwarciem hotelu nabiera barw.

Czy „Ubodzy krewni” będą cieszyć się popularnością wśród elit londyńskiego świata ?
Czy bieda zawsze determinuje nasze życie ?
Gdy toczy się walka o przetrwanie czy znajdzie się miejsce na miłość i uczucia ?

Bardzo ciekawy pomysł na historię z czasów Regencji. Podziały klasowe, wielkie bogactwa i ogromne ubóstwo. Jeden świat a tak wiele ma różnych obszarów funkcjonowania.

Sprzeczności i walka. Przyjaźń i osamotnienie. Ostracyzm i życie na piedestale.

Bohaterowie to pokrzywdzeni przez los i rodzinne wybory osoby wykluczone. Nie mają szans na normalne życie i coraz trudniej im zadbać o siebie. Każdy z nich jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.

Nie bacząc na różnice wieku czy przekonania widzą ratunek… Pomysł aby w grupie zawalczyć o swoje człowieczeństwo okazuje się być strzałem w dziesiątkę. Swoją pracą, poświęceniem i naginanym „sprytem” próbują odzyskać dobre imię.

Pomimo poważnego tematu bywa zabawnie i wesoło. Czegoś jednej mi tu brakowało. Książka jest dość krótka a ilość postaci i ich historii sporo ją przewyższa. Sytuację i przestawione wydarzenia opisywane są dość szybko i zwięźle.

Zamysł fabuła bardzo interesujący ale finalna wersja nie do końca skradła moje serce.

„Lady Fortescue wkracza na scenę” M. C. Beaton

Lady Fortescue to starsza już kobieta, brutalnie potraktowana przez los. Samotna i uboga egzystuje z dnia na dzień.

Gdy zupełnie przypadkiem spotyka pułkownika Sandhursta okazuje się, że łączy ich więcej niż można by przypuszczać.

Troski i smutki lepiej nieść we dwoje, więc ta para postanawia wspólnie poradzić sobie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1014
787

Na półkach: , ,

W powieści M. C. Beaton poznajemy starszą wdowę, Lady Fortescue, która pomimo posiadania dużego domu, nie ma pieniędzy na godziwe życie. Po zawstydzających przeżyciach u bogatego krewniaka, ma wszystkiego dość na tyle, że pomimo zasad dobrego wychowania, postanawia odezwać się do podobnego jej towarzysza niedoli, spacerującego po Hyde Parku. I dzięki temu zaczyna się ich wielka przygoda.

Poznajemy kilku bohaterów w różnym wieku, a ich historie łapią za serce. Jednak opowieść ta okraszona jest dawką humoru, dzięki czemu wszystko czyta się z ogromną przyjemnością. Autorka umieściła na niecałych dwustu stronach interesującą historię, przy której nie ma się poczucia, że jest za krótka – uważam to za duży talent, w końcu książeczka jest naprawdę chudziutka. Ale było wszystkiego tyle, ile trzeba. Lekki styl, zrównoważona doza humoru i wzruszenia, nienachalny romans w tle. Dodajmy do tego czasy regencji, o których uwielbiam czytać i wychodzi cudowna opowieść. Jestem w pełni oczarowana! Czekam na wydanie kolejnych tomów!

W powieści M. C. Beaton poznajemy starszą wdowę, Lady Fortescue, która pomimo posiadania dużego domu, nie ma pieniędzy na godziwe życie. Po zawstydzających przeżyciach u bogatego krewniaka, ma wszystkiego dość na tyle, że pomimo zasad dobrego wychowania, postanawia odezwać się do podobnego jej towarzysza niedoli, spacerującego po Hyde Parku. I dzięki temu zaczyna się ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
175

Na półkach:

Jak mi się ta książka podobała! Rewelacyjny pomysł na fabułę, która wciąga od pierwszych stron.
Londyn, czasy Regencji, pełne zasad, dobrych manier, a także hazardu i trwonienia pieniędzy. Arystokraci żyjący w ubóstwie, bez posagu, dachu nad głową i jedzenia, byli odrzucani przez rodziny, wykluczani z towarzystwa, zepchnięci na margines.
Lady Fortescue poznała czym jest bieda i głód, a jej piękny dom czasy świetności miał za sobą. Kobieta zmuszona była sprzedać większość dóbr materialnych. Nikt jednak nie był w stanie odebrać jej charakteru, woli życia i kreatywności.
Pewnego dnia w Hyde Parku spotyka pułkownika Sandhursta. Podczas ich spacerów dołączają do nich kolejni nieszczęśnicy tej zubożałej gromady, a efektem ich rozmów staje się pomysł na biznes. Postanawiają przekształcić dom Lady Fortescue w hotel o nazwie Ubodzy Krewni.
Domyślacie się, że był to strzał w dziesiątkę i hotel stał się hitem? To dodam, że nie wszystkim się to podobało. Książę Rowcester, siostrzeniec Lady Fortescue nie może znieść pomysłu na nowy biznes. Postanawia zamieszkać w hotelu mając oko na na to zdziwaczałe przedsięwzięcie. Lecz czy na pewno tylko o to mu chodzi?

Niewiele jest książek, których fabuły chciałabym zobaczyć na ekranie, ale „Lady Fortescue wkracza na scenę” stała się jedną z nich. Bawiłam się przy niej przednio tylko stanowczo za krótko.
Na pozór jest to zabawna, lekka historia, lecz pod powierzchnią kryją się zwątpienia, trudy codzienności, smutek czy tęsknota za dawnym życiem.
To niebanalna słodko - gorzka opowieść, która bawi, inspiruje i angażuje. Styl pisania autorki oraz oddany klimat tamtych czasów wraz ze zwyczajami, konwenansami i ciekawostkami ujął mnie bez reszty. Z niecierpliwością czekam na więcej 😍

Jak mi się ta książka podobała! Rewelacyjny pomysł na fabułę, która wciąga od pierwszych stron.
Londyn, czasy Regencji, pełne zasad, dobrych manier, a także hazardu i trwonienia pieniędzy. Arystokraci żyjący w ubóstwie, bez posagu, dachu nad głową i jedzenia, byli odrzucani przez rodziny, wykluczani z towarzystwa, zepchnięci na margines.
Lady Fortescue poznała czym jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
166

Na półkach: ,

Świetnie się bawiłam w trakcie czytania. Angielscy arystokraci i ich sztywne normy, które w każdy możliwy sposób zostają naruszone przez tytułowych biednych krewnych. Brytyjski humor w połączeniu z charakternymi bohaterkami i bohaterami to świetna kombinacja. Lektura jest lekka, w sam raz na jeden wieczór.

Świetnie się bawiłam w trakcie czytania. Angielscy arystokraci i ich sztywne normy, które w każdy możliwy sposób zostają naruszone przez tytułowych biednych krewnych. Brytyjski humor w połączeniu z charakternymi bohaterkami i bohaterami to świetna kombinacja. Lektura jest lekka, w sam raz na jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
163
105

Na półkach:

Czy marzysz o podróży w czasie? Może do początków XIX wieku w Anglii? Być takim arystokratą na przykład 😉

Gorzej jeżeli marzenie spełniłoby się, ale był_byś spłukanym członkiem socjety tak jak bohaterowie niedawno przetłumaczonej i wydanej przez @wydawnictwo_swiatksiazki powieści obyczajowej M.C. Beaton "Lady Fortescue wkracza na scenę".

Biedni arystokraci, którzy zjednoczyli siły, aby otworzyć hotel i przeżyć, wcześniej przymierali głodem, żyli w zaniedbanych i nieogrzewanych domach. Ich los to wegetacja przy jednoczesnym zachowaniu pozorów życia na poziomie i stałe oczekiwanie na zaproszenie od bogatszych członków rodziny.

Autorkę znam z dwóch oryginalnych serii powieści obyczajowo-kryminalnych: z Agathą Raisin i Hamishem Mcbethem, które bardzo lubię.

Pierwszy tom serii "Biedni Krewni" spodobał mi się, gdyż jest klimatyczną powieścią obyczajową, mocno osadzoną w historii epoki. Główni bohaterowie są niepowtarzalni, jedyni w swoim rodzaju, a przy tym bardzo sympatyczni, więc nie sposób się z nimi nie zaprzyjaźnić.

M.C. Beaton zgromadziła tu przekrój społeczeństwa, może i stereotypowych bohaterów powieści historycznych: starszą wdowę, młodą wdowę z długami po śmierci męża, niezamężne panny bez szans na ożenek, starego wojskowego oraz wiekowego i przebiegłego szlachcica okradającego swoich bogatych krewnych podczas towarzyskich wizyt.

Tylko z tytułem serii mam problem - w treści książki przewija się tłumaczenie ubodzy krewni, w motcie - ubodzy krewni, na okładce zaś pozostali biedni; drażni mnie ten dysonans...

Zapraszam Was więc do podróży do XIX-wiecznego Londynu, ale tylko z pełną sakiewką 😉

Czy marzysz o podróży w czasie? Może do początków XIX wieku w Anglii? Być takim arystokratą na przykład 😉

Gorzej jeżeli marzenie spełniłoby się, ale był_byś spłukanym członkiem socjety tak jak bohaterowie niedawno przetłumaczonej i wydanej przez @wydawnictwo_swiatksiazki powieści obyczajowej M.C. Beaton "Lady Fortescue wkracza na scenę".

Biedni arystokraci, którzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
71

Na półkach:

Przenosimy się do Londynu okresu georgiańskiego, gdzie wśród licznych hoteli czy męskich klubów pojawia się nowe, elektryzujące śmietankę towarzyską miejsce, o jakże intrygującej nazwie Ubodzy Krewni. To hotel inny niż wszystkie, bo prowadzony przez dawnych bywalców salonów, którym los zgotował biedę i zostawił na pastwę niepewnego jutra.
Tak oto poznajemy Lady Fortescue, której bieda zajrzała w oczy i zmuszona była wyprzedawać kolejne rzeczy, aby przetrwać. Kiedy na jej drodze stanął osłabiony głodem pułkownik Sandhurst wpadła na pomysł, aby wyszukać kilka innych osób w podobnej sytuacji i wspólnie zmierzyć się z trudnym losem.
Odrzuceni przez rodziny, ledwie wiążący koniec z końcem, schowali dumę do kieszeni i wspólnymi siłami zmienili duży dom lady Fortescue w miejsce, w którym każdy chce być, a który wkrótce zwraca uwagę księcia Rowcestera, siostrzeńca Lady Fortescue. Ten dumny i majętny człowiek jest oburzony zachowaniem ciotki, która według niego przynosi wstyd rodzinie, więc postanawia zrobić wszystko, aby zamknąć hotel. Nie wie jednak, że przyjdzie zmierzyć mu się ze sprytnymi ludźmi, wśród których będzie jego sędziwy krewniak Somerset a także zielonooka piękność, Harriet James, która po śmierci rodziców jest szefem kuchni hotelu. Czy książę zrealizuje swój plan i zamknie hotel? Czy pozna historie ludzi, którym ciężki los nie pozostawił wyboru i którzy zapragnęli godnego i spokojnego życia?

„Lady Fortescue wkracza na scenę” to słodko-gorzki romans kostiumowy, w którym pod pozorem zabawnej historii prowadzenia hotelu przez dawnych arystokratów, kryją się ludzkie dramaty i nieszczęścia. Widzimy, jak wielu z nich, nie tylko starszych i samotnych, zostaje wykluczonych z rodziny, pozbawionych środków do życia i zostawionych na pastwę losu. Obserwujemy ich usilne starania, aby zachować pozory godnego życia, choć zdradzą ich zaniedbany strój czy wymizerowany wygląd. Londyn wyższych sfer bawi się i korzysta z życia, podczas gdy na obrzeżach toczy się zupełnie inne życie…
Autorka z niebywałą precyzją odwzorowuje klimat epoki, w której rządziły konwenanse, rola kobiety ograniczała się do bycia matką, żoną i panią domu, a najważniejszym zadaniem dla młodej dziewczyny było znalezienie sobie bogatego męża. Dlatego właśnie otwarcie przez Lady Fortescue hotelu, w którym usługują arystokraci, jest skandalem i odbija się szerokim echem w świecie londyńskiej socjety, a książę Rowcester myśli o zamknięciu ciotki w zakładzie dla obłąkanych.
Na drodze stanie mu piękna kucharka i silne uczucia, z którymi będzie prowadzić nierówną walkę, pytanie, kto wygra to starcie? 😊
Wśród ciekawostek epoki, których na kartach książki nie brakuje, a które wywołują niedowierzanie i śmiech jest chociażby kąpiel na pół roku czy nie mycie zębów. 🫣 Genialne i barwne postacie, świetne poczucie humoru autorki i niekiedy komiczne wręcz sytuacje sprawiają, że od tej książki nie można się oderwać i chce się od razu czytać kolejną część!
Genialna, zabawna, urocza ale też skłaniająca do przemyśleń opowieść, która skradnie serce fanek powieści kostiumowych. ❤️ Po tak dramatycznym zakończeniu, nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

Przenosimy się do Londynu okresu georgiańskiego, gdzie wśród licznych hoteli czy męskich klubów pojawia się nowe, elektryzujące śmietankę towarzyską miejsce, o jakże intrygującej nazwie Ubodzy Krewni. To hotel inny niż wszystkie, bo prowadzony przez dawnych bywalców salonów, którym los zgotował biedę i zostawił na pastwę niepewnego jutra.
Tak oto poznajemy Lady Fortescue,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1284
649

Na półkach:

M.C. Beaton, a faktycznie Marion Chesney – autorka poczytnych romansów wydanych pod własnym nazwiskiem. Jako M.C. Beaton wydawała powieści sensacyjne i kryminalne. Cykl „Biedni krewni” składa się z siedmiu tomów, z czego wkraczającą na scenę Lady Fortescue wydano w oryginale w 1993 roku. Nieżyjąca od pięciu lat autorka nie doczekała polskiego tłumaczenia.

Bez względu na czas, biedni czy ubodzy krewni często traktowani są przez resztę rodziny, jak piąte koło u wozu. Są źródłem wstydu dla bogatszej części rodziny. Bywają ciężarem i czymś niechcianym. Jednak wśród takich osób można znaleźć takie, które nie chcą i nie zamierzają stwarzać nikomu żadnych problemów. Beaton napisała książkę właśnie o nich – o tych osobach, które wzięły sprawy we własne ręce.

Przenosimy się do Londynu, gdzie czekają na nas stroje i zwyczaje wyjęte z epoki gregoriańskiej. Lady Fortescue reprezentuje taką ubogą krewną i choć jest właścicielką pięknego domu, to trzeba przyznać, że czasy świetności ma on już za sobą. Na ile może wystarczyć wyprzedawanie rodzinnych dóbr? Jednak po spotkaniu kolejnego zubożałego, pułkownika Sandhursta, wpadają na pomysł, by w jej domu założyć, coś na kształt hotelu dla „biedaków” takich jak oni.
Nie będą zachwyceni tym pomysłem Ci, którzy co najwyżej kilka razy do roku „wyciągają” ich na światło dzienne, by pokazać wszystkim, że rodzina zawsze trzyma się razem. A później, po szumnych obietnicach i poklepywaniach po plecach, do następnej imprezy (bo tak wypada) znów lądują na samym spodzie pudełka rzeczy wstydliwych.

Szybko okazuje się, że oprócz Lady F i pułkownika S jest więcej takich osób, nikomu niepotrzebnych, częściowo zrujnowanych finansowo, z różnych powodów – no i w bardzo różnym wieku. Zamieszkując razem – bo w kupie siła – planują wspólną przyszłość. Ponieważ dom Lady Fortescue ma niezłą lokalizację, więc świetnie nada się na hotel. Bieda już zajrzała im w oczy, pracy się nie boją – otwierają hotel o nazwie „Ubodzy Krewni”.

„Lady Fortescue wkracza na scenę” to trochę powieść kostiumowa, troszkę romans, ale najbardziej to chyba jednak komedia. Można się ubawić, ale kulturalnie, a nie po chamsku. Wspaniała gromadka różnych, interesujących ludzkich charakterów. Rewelacyjnie oddany duch epoki i niektóre „smaczki” (może dzisiaj lekko szokujące, ale wtedy na porządku dziennym). I szczerze, naprawdę mocno trzyma się kciuki za tych nowych znajomych, żeby im się udało. A czy się uda? Czy wszystko pójdzie po ich myśli?

Czekam z ogromną nadzieją na kolejny ruch wydawnictwa. Następne części „Biednych krewnych” czekają i my, czytelnicy również czekamy.

M.C. Beaton, a faktycznie Marion Chesney – autorka poczytnych romansów wydanych pod własnym nazwiskiem. Jako M.C. Beaton wydawała powieści sensacyjne i kryminalne. Cykl „Biedni krewni” składa się z siedmiu tomów, z czego wkraczającą na scenę Lady Fortescue wydano w oryginale w 1993 roku. Nieżyjąca od pięciu lat autorka nie doczekała polskiego tłumaczenia.

Bez względu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Komedia wkracza na arystokratyczne salony. I to nie byle jaka! Nietuzinkowi bohaterowie i humor, to zdecydowanie ogromne atuty tej książki. Jest to pierwsza część serii o biednych krewnych i ja po jej przeczytaniu już nie mogę doczekać się kolejnych! Jestem przekonana, że po nie sięgnę, bo przy tej bawiłam się świetnie, a historia Lady Fortescue i jej przyjaciół i krewnych wciągnęła mnie całkowicie w swój świat. Aż sama zamarzyłam, żeby chociaż na chwilkę przenieść się do tego wyjątkowego hotelu. Ach to by było spotkanie! 😍

Komedia wkracza na arystokratyczne salony. I to nie byle jaka! Nietuzinkowi bohaterowie i humor, to zdecydowanie ogromne atuty tej książki. Jest to pierwsza część serii o biednych krewnych i ja po jej przeczytaniu już nie mogę doczekać się kolejnych! Jestem przekonana, że po nie sięgnę, bo przy tej bawiłam się świetnie, a historia Lady Fortescue i jej przyjaciół i krewnych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    26
  • Posiadam
    6
  • 2024
    2
  • Premierowe
    1
  • Książka recenzencka
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Niekompletne
    1
  • Miejsca
    1
  • Powieść
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lady Fortescue wkracza na scenę


Podobne książki

Przeczytaj także