Bardzo dobra treść. Wspomaga wiedzę na temat najbardziej okropnej części naszej polskiej historii. Polecam!

Bardzo dobra treść. Wspomaga wiedzę na temat najbardziej okropnej części naszej polskiej historii. Polecam!

Autor w bardzo przystępny sposób przedstawia tragiczne wydarzenia z naszej historii. Stara się w sposób bardzo obiektywny pokazać przyczyny i skutki podejmowania decyzji przez polityków okresu międzywojennego w stosunku do ludności ukraińskiej na Kresa Wschodnich Rzeczpospolitej. Obowiązkowa lektura dla każdego, szczególnie w świetle współczesnych wydarzeń.

Autor w bardzo przystępny sposób przedstawia tragiczne wydarzenia z naszej historii. Stara się w sposób bardzo obiektywny pokazać przyczyny i skutki podejmowania decyzji przez polityków okresu międzywojennego w stosunku do ludności ukraińskiej na Kresa Wschodnich Rzeczpospolitej. Obowiązkowa lektura dla każdego, szczególnie w świetle współczesnych wydarzeń.

Grzegorz Motyka jest postacią kontrowersyjną. Przez jednych uznawany jest za największego specjalistę od “Rzezi wołyńskiej”, a inni, w tym kresowiacy, mianowali go banderofilem. Nie potępiam za takie twierdzenia, bo wiem, iż trudno czasami powściągnąć się od epitetów, a zwłaszcza w przypadku osób, których przodkowie padli ofiarą.

W książce “Od rzezi wołyńskiej do akcji <<Wisła>>” autor przedstawił relacje polsko - ukraińskie w latach 1943 – 47. Zaczyna jednak od nakreślenia stosunków sprzed wybuchu II wś.

Moją uwagę najbardziej przykuła “antypolska akcja”, co chyba nikogo nie dziwi. Rzeź wołyńska oraz ludobójstwo w Galicji wschodniej. jest jedną z największych zbrodni, jakie popełniono na Polakach, a jednocześnie chyba najbardziej mrożącą krew w żyłach. Autor udowadnia, iż mordy dokonywane na Polakach, bynajmniej nie były ruchawką podekscytowanej tłuszczy, lecz z góry zaplanowaną akcją. W publikacji sporo jest fragmentów dzienników i wspomnień świadków historii, a także meldunków i rozkazów, jakie otrzymywały strony.

W książce nie wyłapałem żadnej rzeczy, na podstawie, której można byłoby zakwalifikować G. Motykę do grona banderofilów. Nie oznacza to jednak, iż nie próbuje relatywizować ludobójstwa dokonanego na Polakach. Usprawiedliwia bestialskie czyny OUN i UPA, twierdząc, iż był to odwet za politykę II RP.

Publikacja ma popularnonaukowy charakter, ale, autor niejednokrotnie odnosi się do innych badaczy i takich pisarzy, którzy za historyków się podają, zwłaszcza tych ukraińskich, których manipulacje stara się prostować.

Moim największym zastrzeżeniem jest użycie słowa “nacjonalizm” w stosunku do szowinistów. Owszem, szowinizm jest formą nacjonalizmu, ale nacjonalizm sam w sobie nie musi być szowinistyczny. W przypadku bandytów z UPA i OUN powinno mówić się o szowinizmie, ponieważ ich akcje były uwarunkowane wrogością do polskiego społeczeństwa.

Złoszczę się również na przypisy, bo umieszczono je na końcu, a nie w sposób cywilizowany, czyli na marginesie dolnym.

Książka jest dobrym wstępem do poszerzania wiedzy o relacjach polsko - ukraińskich w latach poprzedzających II wojnę światową, w trakcie jej trwania, a także po niej. Polecam.

Grzegorz Motyka jest postacią kontrowersyjną. Przez jednych uznawany jest za największego specjalistę od “Rzezi wołyńskiej”, a inni, w tym kresowiacy, mianowali go banderofilem. Nie potępiam za takie twierdzenia, bo wiem, iż trudno czasami powściągnąć się od epitetów, a zwłaszcza w przypadku osób, których przodkowie padli ofiarą.

W książce “Od rzezi wołyńskiej do akcji...

Książka pozwala kompleksowo spojrzeć na relacje polsko-ukraińskie w pierwszej połowie XX w., od odzyskania przez Polskę niepodległości, do końcówki lat 40.
Najwięcej miejsca jest poświęcone oczywiście rzezi ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, oraz odpryskach tej tragedii na dzisiejszych terenach województwa lubelskiego i podkarpackiego.
Wartościowym elementem publikacji są konfrontacje autora z historiografią ukraińska.

Książka pozwala kompleksowo spojrzeć na relacje polsko-ukraińskie w pierwszej połowie XX w., od odzyskania przez Polskę niepodległości, do końcówki lat 40.
Najwięcej miejsca jest poświęcone oczywiście rzezi ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, oraz odpryskach tej tragedii na dzisiejszych terenach województwa lubelskiego i podkarpackiego.
Wartościowym...

Trzeba być nie powiem kim, żeby ludobójstwo przeprowadzone przez ukraińców na Polakach nazwać konfliktem polsko-ukraińskim. Równie dobrze indywiduum to mogłoby pisać o Holokauście jako o konflikcie żydowsko-niemieckim. Rzetelne kompendium wiedzy dla ludzi o orientacji banderofilnej.

Trzeba być nie powiem kim, żeby ludobójstwo przeprowadzone przez ukraińców na Polakach nazwać konfliktem polsko-ukraińskim. Równie dobrze indywiduum to mogłoby pisać o Holokauście jako o konflikcie żydowsko-niemieckim. Rzetelne kompendium wiedzy dla ludzi o orientacji banderofilnej.

Książka prof. Grzegorza Motyki pt. „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła. Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947” to rzecz fundamentalna dla zrozumienia historycznego podglebia nowożytnych stosunków polsko-ukraińskich. Jeśli czujecie braki w tym temacie, to koniecznie sięgnijcie po tę i inne prace pana profesora.

Relacje polsko-ukraińskie okresu II wojny światowej i tuż po niej to wciąż niezabliźniona rana. Czystki etniczne na Polakach (ludobójstwo?) dokonywane przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i Galicji Wschodniej, akcje odwetowe polskiego podziemia, przesiedlenia obu narodów, przymusowe wysiedlenia Ukraińców… Powodów do wzajemnych pretensji nazbierało się sporo, a gdyby sięgnąć do okresu międzywojennego i wcześniej, gdy kształtowała się polska (udanie) i ukraińska (nieudanie) państwowość, to znajdziemy ich jeszcze więcej.

Prof. Motyka umiejętnie, a więc sposób wyważony, w oparciu o rzetelne źródła historyczne i lata badań własnych i innych historyków, wyjaśnia kulisy, wątpliwości i okoliczności wzajemnych animozji. Warto podkreślić przystępny język opracowania, na pewno nie hermetyczny. Czasami innym autorom zdarza się zapomnieć, że nie piszą tylko dla swoich kolegów – naukowców.

Bez dwóch zdań Polacy i Ukraińcy zostali brutalnie wciągnięci w tryby „wielkiej” historii, na dzieje której, mieli wpływ ograniczony. Co oczywiście nie tłumaczy wszystkich popełnionych błędów i zbrodni. Jak zauważa sam autor, w sporach o przeszłość oba narody mają lekcję do odrobienia. Ukraińcy mają prawo szanować pamięć tych, którzy walczyli o wolność swojej ojczyzny, ale muszą też odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w walce o niepodległość każda metoda jest usprawiedliwiona. Polacy z kolei mają moralny obowiązek czcić ofiary rzezi wołyńskiej i galicyjskiej, ale nie mogą zapominać o złych rzeczach, do których sami się przyczynili.

Książka prof. Grzegorza Motyki pt. „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła. Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947” to rzecz fundamentalna dla zrozumienia historycznego podglebia nowożytnych stosunków polsko-ukraińskich. Jeśli czujecie braki w tym temacie, to koniecznie sięgnijcie po tę i inne prace pana profesora.

Relacje polsko-ukraińskie okresu II wojny światowej i tuż po...

Bardzo solidna pozycja dla mniej i bardziej zorientowanych w temacie. Pozwala wiele rzeczy sobie uporządkować i zrozumieć.

Bardzo solidna pozycja dla mniej i bardziej zorientowanych w temacie. Pozwala wiele rzeczy sobie uporządkować i zrozumieć.

Najbardziej rzetelnie i obiektywnie opisany bieg wydarzeń związanych z rzezią na Wołyniu i akcją wysiedlenia ludności po drugiej wojnie światowej z terenów wschodnie Polski. Dokładne daty, liczby, nazwy wsi i miasteczek, imiona ludzi, wszystkie te fakty przekazane z historyczna wiarygodnością oparta na przekazach świadków i dokumentów, nie kryją jednak makabryczności tego ludobójstwa. Ta jawi się jeszcze bardziej bestialska z uwagi na ogrom i systematyczność danych. Od wioski do wioski, od człowieka do człowieka, bez pomocy z zewnątrz, śmierć była wybawieniem jeśli była od kuli.

Najbardziej rzetelnie i obiektywnie opisany bieg wydarzeń związanych z rzezią na Wołyniu i akcją wysiedlenia ludności po drugiej wojnie światowej z terenów wschodnie Polski. Dokładne daty, liczby, nazwy wsi i miasteczek, imiona ludzi, wszystkie te fakty przekazane z historyczna wiarygodnością oparta na przekazach świadków i dokumentów, nie kryją jednak makabryczności tego...

Bardzo ważna praca, bodaj najlepszego badacza Rzezi wołyńskiej jak i generalnie konfliktu polsko - ukraińskiego. Napisana z wyczuciem i znastwem tematu. Autor ucieka od wielkich przymiotników, wnikając przede wszystkim w fakty. W mojej ocenie jest to najlepsze kompendium na ten temat dostępne na rynku. Jest próbą całościowego spojrzenia na ten konflikt. Co ważne, wbrew datom na okładce, Autor zaczyna swój wykład wcześniej, jeszcze za II RP co jest niezbędne do właściwego ujrzenia całości tej trudnej historii. Historii którą warto znać i którą możemy przezwyciężyć!

Bardzo ważna praca, bodaj najlepszego badacza Rzezi wołyńskiej jak i generalnie konfliktu polsko - ukraińskiego. Napisana z wyczuciem i znastwem tematu. Autor ucieka od wielkich przymiotników, wnikając przede wszystkim w fakty. W mojej ocenie jest to najlepsze kompendium na ten temat dostępne na rynku. Jest próbą całościowego spojrzenia na ten konflikt. Co ważne, wbrew...

Witam. Bardzo ważna praca pokazująca ciemną stronę relacji polsko-ukraińskich. Ciężko się ją czyta bo to nie fikcja tylko prawda o tragedii tysięcy Polaków, również po części Ukraińców. Wprawdzie tragedia wołyńska to rzecz straszna ale niestety była tylko jedną z wielu na Kresach co kosztowało życie min. 2 mln naszych rodaków na Wschodzie. Nie tylko Polaków ale wszystkich tych co czuli przywiązanie do polskiej kultury i tradycji Rzeczypospolitej. Dokonania carskich siepaczy były okrutne ale dopiero bolszewicy doszli do perfekcji w okrucieństwach na masowa skalę. Umiejętnie podsycili ogień nienawiści. Niestety mieli naśladowców. Chciałem napisać nigdy więcej takich tragedii ale patrząc na obecną wojnę Ukrainę nie mam takiej pewności. Pozdr. P.

Witam. Bardzo ważna praca pokazująca ciemną stronę relacji polsko-ukraińskich. Ciężko się ją czyta bo to nie fikcja tylko prawda o tragedii tysięcy Polaków, również po części Ukraińców. Wprawdzie tragedia wołyńska to rzecz straszna ale niestety była tylko jedną z wielu na Kresach co kosztowało życie min. 2 mln naszych rodaków na Wschodzie. Nie tylko Polaków ale wszystkich...