rozwińzwiń

Siódma funkcja języka

Okładka książki Siódma funkcja języka Laurent Binet
Okładka książki Siódma funkcja języka
Laurent Binet Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La septième fonction du langage
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2018-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-09
Data 1. wydania:
2015-08-19
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308065044
Tłumacz:
Wiktor Dłuski
Tagi:
badania naukowe literatura francuska manipulacja niebezpieczeństwo rywalizacja spisek szantaż thriller thriller spiskowy wyścig z czasem zabójstwo zagadka kryminalna
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Awantura filozoficzna



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
131 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
113

Na półkach:

Jako kryminal, takie sobie. Moglo by byc lepsze. Jako opowiesc o naszych zwariowanych czasach, dobre. Jako satyra na tych wszystkich przeintelektualizowanych, pseodointelektualistow, znakomite.
Tak sobie czytalem i myslalem, bo jak sie okazuje moge robic te dwie rzeczy jednoczesnie, ten facet nie mogl wygrac z "nasza wspaniala laureatka" no po prostu nie mial szansy.
Sama mysl, ze jesyk moze miec sprawczosc magiczna, nie jest nowa, a na dodatek sprawdzona i dzialajaca. Co mielismy mozliwosc obserwowac i widzimy gapiac sie bezmyslnie w TV. Dajemy sie uwodzic szarlatanom.
Ale obraz w ktorym do porozumiewania sie tzw. normalnych ludzi z celebryto-intelektalistami, potrzeba tlumacza z ichniego belkotu, na nasze - bezcenny.
Nie czytalem tego na kolanach, bo niewygodnie, ale bawilem sie setnie. W sumie to kawal znakomitej lekkiej francuskiej prozy, ktora moge ze pokojnym sumieniem polecic kazdemu.

No moze z wyjatkiem politykow, celebrrytow, i bardzo intelektualnych gadajacych glow z TV

Jako kryminal, takie sobie. Moglo by byc lepsze. Jako opowiesc o naszych zwariowanych czasach, dobre. Jako satyra na tych wszystkich przeintelektualizowanych, pseodointelektualistow, znakomite.
Tak sobie czytalem i myslalem, bo jak sie okazuje moge robic te dwie rzeczy jednoczesnie, ten facet nie mogl wygrac z "nasza wspaniala laureatka" no po prostu nie mial szansy.
Sama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
3

Na półkach: ,

Cóż, powtórka z historii filozofii. Kto jest kim, co reprezentuje, postać fikcyjna czy prawdziwa, czy faktycznie zginął w niewyjaśnionych okolicznościach? - odpowiedzi wymagają sięgania po Wikipedię,z czym jest dość dużo zabawy.

Wzmianka o Obamie wisienką na torcie.

Cóż, powtórka z historii filozofii. Kto jest kim, co reprezentuje, postać fikcyjna czy prawdziwa, czy faktycznie zginął w niewyjaśnionych okolicznościach? - odpowiedzi wymagają sięgania po Wikipedię,z czym jest dość dużo zabawy.

Wzmianka o Obamie wisienką na torcie.

Pokaż mimo to

avatar
56
48

Na półkach:

Jeśli na studiach filozoficznych nie mogłaś/eś rozgryźć tych francowatych Francuzów, to być może uda ci się ich zgryźć i przełknąć w sałatce Bineta. Ja wywodzę się z nurtów logiki i filozofii analitycznej oraz metodologii nauk. Szalona wycieczka do Francji (zawierająca podwycieczki do Włoszech i Juesej). Na razie brak jakichś niepokojących objawów, ale monitorujemy sprawę z moimi dermatologiem, psychiatrą i spowiednikiem. Więcej pewnie nie pojadę, ale co przeżyłem to moje. P.S. Uśmiałem się w księgarni. To jako kryminał stało i pani księgarz z pełną powagą tłumaczyła mi i mej lubej co to za książka. No ok. Taki z tego kryminał jak z "Imienia róży" albo jak z Sapkowskiego fantasta. If you know what I mean. Równie dobrze mogłoby to stać na półce innej jakiejś. Wirtualnie łatwiej. Można by nadać kilka tagów.

Jeśli na studiach filozoficznych nie mogłaś/eś rozgryźć tych francowatych Francuzów, to być może uda ci się ich zgryźć i przełknąć w sałatce Bineta. Ja wywodzę się z nurtów logiki i filozofii analitycznej oraz metodologii nauk. Szalona wycieczka do Francji (zawierająca podwycieczki do Włoszech i Juesej). Na razie brak jakichś niepokojących objawów, ale monitorujemy sprawę z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
26

Na półkach:

Rzymski historyk Tacyt mawiał, że: „Dla pożądających władzy nie istnieje droga pośrednia między szczytem a przepaścią”. Można sypać z rękawa faktami, jak żądza panowania doprowadziła do wielu wojen, przykrych zdarzeń i do tragedii.

Czym kierują się ludzie? Jak bardzo ich umysły zamazane są chciwością, że tylko to pozostaje w ich kręgu zainteresowań? Miłość, budowanie relacji z ludźmi, pomoc i empatia znikają gdzieś za murem pazerności, pożądliwości, chęci bezwarunkowej kontroli społeczeństwa.
Czy bohater, Roland Barthes, został ofiarą właśnie takich ludzi? W lutym 1980 roku przechadza się paryską ulicą Bièvre, po obiedzie z socjalistycznym kandydatem na prezydenta – François Mitterrandem.

W 1981 roku mają odbyć się wybory prezydenckie. Po drugiej stronie Giscard d’Estaing. Walka trwa na całego…

Zamyślony Barthes, z teczką w ręku, przechodząc na drugą stronę ulicy, ulega wypadkowi. Zostaje potrącony przez ciężarówkę. Miesiąc przebywa w szpitalu, po czym w nim umiera. Z pozoru przypadek okazuje się dziwnym i trudnym do wyjaśnienia zaplanowanym zdarzeniem.
Po co zabijać pisarza i francuskiego teoretyka semiologii? Komu wiedza i badania filozoficzne nad sensem istnienia mogą przeszkadzać?

Cała recenzja na stronie https://franceandstyle.pl/siodma-funkcja-jezyka-filozoficzny-thriller-i-nasza-recenzja/

Rzymski historyk Tacyt mawiał, że: „Dla pożądających władzy nie istnieje droga pośrednia między szczytem a przepaścią”. Można sypać z rękawa faktami, jak żądza panowania doprowadziła do wielu wojen, przykrych zdarzeń i do tragedii.

Czym kierują się ludzie? Jak bardzo ich umysły zamazane są chciwością, że tylko to pozostaje w ich kręgu zainteresowań? Miłość, budowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
37

Na półkach:

Kryminał w klimacie zagwozdek lingwistycznych i filozofii analitycznej drugiej połowy XX wieku, pełen inteligentnej narracji, trzymających w napięciu scen akcji i prześmiewczych kreacji.

Binet fabularyzuje w „Siódmej funkcji języka” zlepek różnych esejów U. Eco i podręczników semiologicznych. Świadomie szafuje polami narracyjnymi, raz odwołując się i opisując wydarzenia historyczne, innym razem oddając głos znanym z historii filozofom, pisarzom i politykom. Choć mamy tutaj narrację trzecioosobową, to w pewnym momencie do głosu dochodzi sam narrator, stając się jakby bohaterem akcji i niemalże wdaje się w dyskusję z jedną z postaci. Osobiście bardzo mi się ten zabieg spodobał, bo pamiętam, że sam w podstawówce napisałem opowiadanko, w którym narrator przełamał czwartą ścianę. W ogóle rola języka i opowiadacza historii jest jednym z tematów przewodnich SFJ.

B. genialnie konstruuje światy i tworzące je obrazy, np. konwentykle tajnej grupy, czy opis barokowej, a zarazem klasycystycznej Wenecji. W swoich opisach oddaje klimat francuskiego i amerykańskiego uniwersytetu lat 80. XX wieku. Nie brakuje scen seksu, w tym (nareszcie!!) homoseksualnego. Inteligentne dialogi bohaterów mogłyby spokojnie służyć jako podręcznikowe przykłady zagrań retorycznych. Brak jedności czasu i miejsca bywa problematyczny w kryminałach, u B. potęguje się to przez fakt wprowadzenia łącznie jakichś sześćdziesięciu postaci, z który każda ma do odegrania jakąś rolę i opowiada się po którejś ze stron. Natomiast nie przeszkadza to aż tak bardzo delektować się wartką historią.

Najpiękniejsze jednak w tej książce jest to, co zaczynamy pojmować mniej więcej od jej połowy, a mianowicie, że być może nic nie dzieje się na serio. Ta powieść nie byłaby tak genialna bez wybrzmiewającej zewsząd prześmiewczości. SFJ jest trochę taką literacką wersją filmu „Jak się pozbyć celulitu”, a z pewnością ma coś w sobie z tego humoru.

Mnóstwo świetnie użytych odniesień do europejskiego kodu kulturowego stawia w moich oczach B. jako potencjalnego następcę U. Eco.

Kryminał w klimacie zagwozdek lingwistycznych i filozofii analitycznej drugiej połowy XX wieku, pełen inteligentnej narracji, trzymających w napięciu scen akcji i prześmiewczych kreacji.

Binet fabularyzuje w „Siódmej funkcji języka” zlepek różnych esejów U. Eco i podręczników semiologicznych. Świadomie szafuje polami narracyjnymi, raz odwołując się i opisując wydarzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
297

Na półkach: ,

Znakomite połączenie kryminału z hmm, bo ja wiem? Książką naukową? Popularyzującą naukę o języku? Do tego sporo polityki z lat '80 XX wieku, nazwisk i postaci filozofów, naukowców, lingwistów... W rozkoszowaniu się lekturą na pewno pomaga znajomość francuskiego, angielskiego i ew. włoskiego, oraz znajomość Paryża.
Fantastyczna lektura dla jajogłowych, których "guilty pleasure" są kryminały :)

Znakomite połączenie kryminału z hmm, bo ja wiem? Książką naukową? Popularyzującą naukę o języku? Do tego sporo polityki z lat '80 XX wieku, nazwisk i postaci filozofów, naukowców, lingwistów... W rozkoszowaniu się lekturą na pewno pomaga znajomość francuskiego, angielskiego i ew. włoskiego, oraz znajomość Paryża.
Fantastyczna lektura dla jajogłowych, których "guilty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Do przeczytania tej pozycji szykowałem się z wielkim smakiem. I tylko smakiem się obszedłem. Dla mnie wielkie rozczarowanie. Słowna wydmuszka okraszona wtrącanymi w nieładzie fragmentami teorii filozoficzno-literackich. Nie brakuje znakomitych, moim zdaniem, fragmentów jak choćby relacja z łaźni czy niektóre pojedynki erudytów, ale to za mało. Całość robi wrażenie próby podróbki najlepszych utworów Umberto Eco . Wątek kryminalny błahy, wyjaśnienie zagadki splątane na siłę. Szkoda szkoda

Do przeczytania tej pozycji szykowałem się z wielkim smakiem. I tylko smakiem się obszedłem. Dla mnie wielkie rozczarowanie. Słowna wydmuszka okraszona wtrącanymi w nieładzie fragmentami teorii filozoficzno-literackich. Nie brakuje znakomitych, moim zdaniem, fragmentów jak choćby relacja z łaźni czy niektóre pojedynki erudytów, ale to za mało. Całość robi wrażenie próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
157

Na półkach:

Powieść Bineta to twór wysoce nowatorski, ujął on bowiem filozofię literatury i języka w ramy kryminału. Koncentruje się wokół śmierci Rolanda Barthes’a, jednego z najważniejszych francuskich teoretyków literackich, czy raczej teoretyków semiologii – nauki o znakach. Trzeba przyznać, że popis intelektualny Binet dał olśniewający, i to bynajmniej nie poprzez szafowanie skomplikowanymi teoriami w sposób encyklopedyczny, lecz poprzez erudycyjne żonglowanie nimi w formie błyskotliwych, dynamicznych, nierzadko ironicznych i zawsze mocno zakorzenionych we współczesnej wizji świata spostrzeżeń. Postawił semiologię, wraz z ogniem i atomem, w szeregu wynalazków o dwóch cechach wspólnych: są one równie doniosłe i dostarczają początkowo równie wiele kłopotu z rozgryzieniem, jak i do czego ich używać.[1] Cała fabuła zmierza właściwie do odpowiedzi na wywiedzione z tego porównania pytanie:

"W jaki sposób zrodzona z językoznawstwa semiologia, która omal nie stała się poronionym płodem przeznaczonym do badania języków […], zdołała w końcu zamienić się w bombę neutronową?"

***

Zapraszam do przeczytania związanego z tą powieścią artykułu o motywie głosu:
https://statekglupcow.pl/2019/11/17/konrad-barthes-obywatel-jones-czyli-wariacja-wieloglosowa/

Powieść Bineta to twór wysoce nowatorski, ujął on bowiem filozofię literatury i języka w ramy kryminału. Koncentruje się wokół śmierci Rolanda Barthes’a, jednego z najważniejszych francuskich teoretyków literackich, czy raczej teoretyków semiologii – nauki o znakach. Trzeba przyznać, że popis intelektualny Binet dał olśniewający, i to bynajmniej nie poprzez szafowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
76

Na półkach: ,

Bardzo odświeżający intelektualnie kryminał

Bardzo odświeżający intelektualnie kryminał

Pokaż mimo to

avatar
205
97

Na półkach:

Zwariowana powieść, pomimo wielu fragmentów z których niewiele rozumiem to trudno się od niej oderwać - głównie za sprawą ciekawej narracji. To taka satyra na francuski świat intelektualny, mieszanka kryminału i filozoficznej farsy. Zmęczyła mnie.

Zwariowana powieść, pomimo wielu fragmentów z których niewiele rozumiem to trudno się od niej oderwać - głównie za sprawą ciekawej narracji. To taka satyra na francuski świat intelektualny, mieszanka kryminału i filozoficznej farsy. Zmęczyła mnie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    394
  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    44
  • 2018
    12
  • Teraz czytam
    8
  • 2019
    8
  • 2020
    6
  • Ulubione
    4
  • E-book
    4
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Więcej
Laurent Binet Siódma funkcja języka Zobacz więcej
Laurent Binet Siódma funkcja języka Zobacz więcej
Laurent Binet Siódma funkcja języka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także