Człowiek z Wysokiego Zamku
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Dzieła wybrane Philipa K. Dicka
- Tytuł oryginału:
- The Man In The High Castle
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2011-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 1981-01-01
- Data 1. wydania:
- 2008-07-17
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375105681
- Tłumacz:
- Lech Jęczmyk
- Tagi:
- Ameryka apokalipsa
Powieść wyróżniona prestiżową nagrodą Hugo, najczęściej tłumaczona książka Philipa K. Dicka, którą napisał, radząc się... I-cing, Księgi Przemian.
"Nieszczęścia, jakie wyrządza wojna ludności miast, granicom i państwom, opisują bataliści; zagrywkami polityków zajmują się stratedzy; zmagania wodzów analizują specjaliści od logistyki, rodzajów broni, gospodarki i szyfrów... Dicka interesowało to, co się wyprawia z duszami. Toteż odwracając w tej książce znane wszystkim losy wojny, pokazał historię jako udrękę, pułapkę, niezrozumiały spektakl wprawiający w przerażenie, wobec którego pozostajemy bezradni. Chyba że ocalejemy, że odzyskamy równowagę w wyniku kaprysu losu. Który czasem odpowiada na nasze starania, na modlitwy, tęsknoty".
z przedmowy Macieja Parowskiego
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdy nie ma wygranych...
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby świat, gdyby to Niemcy, Japonia i Włochy wygrały II Wojnę Światową? Kraje te podzieliłyby świat na strefy wpływów i na wzór aliantów w powojennych Niemczech wprowadziłyby strefy okupacyjne w Stanach Zjednoczonych. Wszystko to zaś przy jednoczesnej próbie podboju Marsa i Wenus. Taki świat kreuje Philip K. Dick w jednej ze swoich najsłynniejszych powieści, „Człowieku z Wysokiego Zamku”.
Na kartach uhonorowanego Nagrodą Hugo dzieła zgrabnie splatają się losy kilku bohaterów. Wiele ich dzieli – narodowość, status społeczny, poglądy – łączy zaś egzystencja w powojennej rzeczywistości, która ani dla przegranych, ani dla zwycięzców nie jest usłana różami. Równie ważne co ludzkie losy są dwie książki pojawiające się w życiu bohaterów. Pierwszą z nich jest I‑cing, zwana też Księgą Przemian, z której korzystał sam Dick podczas pisania. Postaci sięgają po nią w chwilach zwątpienia czy przed podjęciem ważnej decyzji. Drugi wolumin to „Utyje szarańcza”, powieść zakazana przez Rzeszę, opisuje ona bowiem świat, w którym to Stany Zjednoczone odniosły zwycięstwo nad państwami Osi. Rzeczywistość ta także daleka jest od tej znanej nam z lekcji historii.
Powieść koncentruje się na przedstawieniu wizji świata, w którym szarzy ludzie nigdy wojny nie wygrywają, niezależnie od tego, po jakiej stronie barykady się znaleźli. Na szczęście Dick nie wtłacza siłą czytelnikom swoich przemyśleń, a w książce próżno szukać patetycznych przemów, pochwały patriotyzmu czy gloryfikacji „amerykańskości”. Styl autora jest przystępny, pozbawiony udziwnień czy skomplikowanych metafor. Ułatwia to pojmowanie bogactwa treści i sprawia, że lektura ani przez moment nie jest zniechęcająca. Co nie oznacza, że nie należy zachowywać przy niej pełnego skupienia.
Na uwagę zasługuje nie tylko treść, ale i forma – ekskluzywne wydanie, którym dzięki wydawnictwu Rebis mogą cieszyć się wszystkie wznowienia powieści Philipa K. Dicka. Każdy, kto zwraca uwagę na estetykę, zachwyci się twardą oprawą, dużym formatem, grubymi kartami, a przede wszystkim przepięknymi ilustracjami autorstwa Wojciecha Siudmaka.
Sięgnięcie po „Człowieka z Wysokiego Zamku” można polecić każdemu, kto nie miał jeszcze przyjemności zapoznać się z twórczością Dicka, a także wszystkim niebędącym fanami typowego science-fiction. To jedna z tych nielicznych książek, których wady – o ile w ogóle istnieją – stają się całkowicie nieistotne i niewidoczne podczas lektury. Poznawanie tej wielowątkowej, wielowarstwowej powieści to prawdziwa uczta dla gustujących w pozycjach bardziej ambitnych, a jednocześnie, ze względu na gustowne wydanie, rozkosz dla oka.
Marta Weronika Najman
Oceny
Książka na półkach
- 6 110
- 3 492
- 1 370
- 154
- 145
- 111
- 58
- 48
- 46
- 42
Opinia
Co by było, gdyby historia potoczyła się inaczej? Gdyby to Niemcy i Japonia wygrały II Wojnę Światową, a Żydzi i Słowianie zostali poddani niemal całkowitej eksterminacji?
„Człowiek z Wysokiego Zamku” to już moje trzecie spotkanie z twórczością Philipa K. Dicka. Tym razem dostajemy powieść, która jest alternatywną historią, pewną analizą rzeczywistości, przez człowieka, który II Wojnę Światową dość dobrze pamiętał. Wydana w 1962 roku, z akcją również osadzoną mniej więcej w tych czasach, tylko w świecie, którego losy wróciły się o 180*... To samo w sobie brzmi interesująco, choć muszę przyznać, że... nie do końca wiem, jak tę powieść traktować.
Nie ulega wątpliwości, że to dzieło jest czymś absolutnie wyjątkowym. Jednocześnie jednak daleko jej to powieści łatwej. Po pierwsze, ja sama mam dylemat, jak traktować autora: czy to nieco szalony geniusz-filozof, czy może najzwyklejszy w świecie ćpun z dobrym piórem i wyobraźnią? Bo jeśli to pierwsze to forma i treść „Człowieka z Wysokiego Zamku” wręcz musi zmusić nas do analizy i przemyśleń. Jeśli zaś to drugie to... jednak możemy tę powieść traktować po prostu jako literacką rozrywkę z bardzo dziwną formą.
Jest to jednak lektura, która zdobyła Nagrodę Hugo, więc – nie chcąc wyjść na ignoranta – jednak sugerowałabym wybranie opcji pierwszej. Jednak w tym przypadku mam wrażenie, że nie do końca jestem w stanie poddać tę książkę głębszej analizie, bo po prostu brakuje mi do tego odpowiedniej wiedzy.
W przypadku tej powieści sam świat przedstawiony jest o wiele istotniejszy od samej historii. Ta zaś to wątki kilku bohaterów, które wzajemnie się zazębiają i w pewnej mierze są ciekawe, jednak zdecydowanie nie jest to typowa powieść akcji, czy sensacja. Mamy tu wprawdzie i podrabianie antyków, i zmianę władzy w nazistowskich Niemczech, i problem związany z ukrywającymi się Żydami. Nie brakuje też wątku związanego z pisarstwem, który jest tu z resztą spoiwem i głównym motywem. Mimo tego jednak naprawdę to nie są rzeczy w tej powieści najistotniejsze, zwłaszcza, że sama przyłapałam się na gubieniu w treści: to dość chaotyczna historia, w której tylko świat przedstawiony konkretnie trzyma się całości.
Muszę też przyznać, że przez ten ogrom mistyki i filozofii, które jednak wychodzą tu na pierwszy plan, samo czytanie sprawiało mi zdecydowanie mniej radości samej w sobie w porównaniu z „Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?”, która w porównaniu z tą książką wpada bardzo... normalnie i zwyczajnie. Tam jednak mamy zwykłą linię fabularną – tu niekoniecznie. Mam jednak wrażenie, że jestem czytelnikiem dość twardo stojącym na Ziemi, który woli mieć wszystko w miarę jasno wyłożone: nie mam absolutnie nic przeciwko analizie rzeczywistości i rozważaniach filozoficznych, ale jednak w nieco bardziej konkretnej formie. A Dick jednak lubi „odpływać” i mieszać tak, że sama czasem gubię się w tym, co czytam.
„Człowiek z Wysokiego Zamku” to niewątpliwie powieść istotna, ciekawa, intrygująca. Ma w sobie coś ponadczasowego i niezwykłego, ale jednocześnie nie jest książką dla każdego. Sięgając po nią należy uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości, bo choć nie jest książką długą, może zająć dłuższą chwilę, zwłaszcza w przypadku osób, które tak jak ja nie potrafią się w takie wyjścia w pełni w nią wczuć.
Co by było, gdyby historia potoczyła się inaczej? Gdyby to Niemcy i Japonia wygrały II Wojnę Światową, a Żydzi i Słowianie zostali poddani niemal całkowitej eksterminacji?
więcej Pokaż mimo to„Człowiek z Wysokiego Zamku” to już moje trzecie spotkanie z twórczością Philipa K. Dicka. Tym razem dostajemy powieść, która jest alternatywną historią, pewną analizą rzeczywistości, przez człowieka,...