-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2022-05-12
2022-02-17
Przeczytałam tylko opowiadanie "Śniadanie u Tiffany'ego", które niestety wcale mnie nie pochłonęło. Miejscami czytało się dość ciężko, bywało nudnawo. Główna bohaterka jest oddana faktycznie bardzo realistycznie, kobieta chaos, trzpiotka, marzycielka, mająca w sobie małą dziewczynkę, która za szybko musiała dorosnąć. Myślę, że większą sławę temu opowiadaniu przyniosła filmowa adaptacja z Audrey Hepburn, niż samo opowiadanie.
Przeczytałam tylko opowiadanie "Śniadanie u Tiffany'ego", które niestety wcale mnie nie pochłonęło. Miejscami czytało się dość ciężko, bywało nudnawo. Główna bohaterka jest oddana faktycznie bardzo realistycznie, kobieta chaos, trzpiotka, marzycielka, mająca w sobie małą dziewczynkę, która za szybko musiała dorosnąć. Myślę, że większą sławę temu opowiadaniu przyniosła...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-06
Jest to horror opowiadający historię pewnej rodziny, w której 14-letnia córka przejawia objawy opętania.
Historia świetnie jest pokazana z punktu widzenia jej młodszej, 8-letniej siostry.
Bardzo dobry klimat i wciągająca fabuła.
Jest to horror opowiadający historię pewnej rodziny, w której 14-letnia córka przejawia objawy opętania.
Historia świetnie jest pokazana z punktu widzenia jej młodszej, 8-letniej siostry.
Bardzo dobry klimat i wciągająca fabuła.
2021-10-29
Historia jednej rodziny.
Matka i córka.
Olbrzymia tajemnica, która do samego końca jest ciężka do odszyfrowania.
Bardzo ciekawa fabuła, momentami lektura mi się dłużyła, ale całość oceniam bardzo pozytywnie. Jednakże pierwsza książka autora "Dopasowani" podobała mi się bardziej.
Historia jednej rodziny.
Matka i córka.
Olbrzymia tajemnica, która do samego końca jest ciężka do odszyfrowania.
Bardzo ciekawa fabuła, momentami lektura mi się dłużyła, ale całość oceniam bardzo pozytywnie. Jednakże pierwsza książka autora "Dopasowani" podobała mi się bardziej.
2021-09-13
Mila Vasquez to policjantka umiejąca jak nikt odszukiwać zaginione osoby. Po zakończonej z sukcesem sprawie zostaje oddelegowana do pomocy zespołowi policji w innym miescie. Zaginęło 6 dziewczynek, a 5 z nim odcięto dłonie, które zostały przypadkowo odnalezione. Na czele zespołu dochodzeniowego stoi profiler, doktor Goran Gavila. Oboje jeszcze nie wiedzą jak mocno zostaną zaangażowani w sprawę podstępnego mordercy...
Książka ma ciekawą fabułę i intrygujące postaci, ale czasem wątki są poprowadzone za szybko (zwłaszcza te ciekawe), a na dodatek tłumaczenie wymagaloby dodatkowego redagowania (włos się jeży od czytania "w roku dwutysięcznym piętnastym"). Całość na plus więc z pewnością sięgnę jeszcze po inne książki tego autora.
Mila Vasquez to policjantka umiejąca jak nikt odszukiwać zaginione osoby. Po zakończonej z sukcesem sprawie zostaje oddelegowana do pomocy zespołowi policji w innym miescie. Zaginęło 6 dziewczynek, a 5 z nim odcięto dłonie, które zostały przypadkowo odnalezione. Na czele zespołu dochodzeniowego stoi profiler, doktor Goran Gavila. Oboje jeszcze nie wiedzą jak mocno zostaną...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-04-26
Często słyszy się o tym, że uzależnieni gracze komputerowi nie potrafią już rozróżnić świata gry od rzeczywistości. Takie zachowanie niesie ze sobą niezwykłe niebezpieczeństwo dla ludzi z otoczenia komputerowych nałogowców, ale przede wszystkim może okazać się tragiczne w skutkach dla nich samych.
Tytułowa „Wystrzałowa dziewiątka” to już 9 tom serii przygód zabawnej i często wpadającej w tarapaty kobiety po 30-tce, którą pokochały miliony czytelniczek na całym świecie. Stephanie Plum pracuje jako łowczyni nagród w agencji poręczycielskiej swojego kuzyna Vincenta Pluma. Razem z ekstrawagancką przyjaciółką Lulą stara się złapać przestępców, za których poręczył jej kuzyn. Praca nie jest wcale taka łatwa, gdyż niejednokrotnie kobiety mają do czynienia z ludźmi spod ciemnej gwiazdy .
„Mordercy bywają najróżniejsi.”
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: http://miqaisonfire.wordpress.com/2014/05/07/496-wystrzalowa-dziewiatka-janet-evanovich/ ]
Często słyszy się o tym, że uzależnieni gracze komputerowi nie potrafią już rozróżnić świata gry od rzeczywistości. Takie zachowanie niesie ze sobą niezwykłe niebezpieczeństwo dla ludzi z otoczenia komputerowych nałogowców, ale przede wszystkim może okazać się tragiczne w skutkach dla nich samych.
Tytułowa „Wystrzałowa dziewiątka” to już 9 tom serii przygód zabawnej i...
2020-05-29
Fabuła książki wciąga od pierwszych stron, dodatkowo przeplatana jest wspaniałymi, obrazowymi opisami wrzosowiska nadając historii niesamowitego klimatu. Jeśli chodzi o zagadkę, kto za tym wszystkim stoi, prawie do samego końca byłam w błędzie, dzięki czemu twist akcji spodobał mi się jeszcze bardziej.
Fabuła książki wciąga od pierwszych stron, dodatkowo przeplatana jest wspaniałymi, obrazowymi opisami wrzosowiska nadając historii niesamowitego klimatu. Jeśli chodzi o zagadkę, kto za tym wszystkim stoi, prawie do samego końca byłam w błędzie, dzięki czemu twist akcji spodobał mi się jeszcze bardziej.
Pokaż mimo to2020-05-08
Fabuła wciąga od pierwszych stron. Książka podzielona jest na rozdziały przedstawione z perspektywy różnych bohaterów. Ich kreacja jest udana, są różnorodnymi postaciami z bagażem trudnych doświadczeń. Sama intryga kryminalna jest ciekawa i prawie do końca nie było wiadomo kto za nią stoi, a wprawny czytelnik domyśli się parę stron przed oficjalnym rozwiązaniem zagadki. Polecam.
Fabuła wciąga od pierwszych stron. Książka podzielona jest na rozdziały przedstawione z perspektywy różnych bohaterów. Ich kreacja jest udana, są różnorodnymi postaciami z bagażem trudnych doświadczeń. Sama intryga kryminalna jest ciekawa i prawie do końca nie było wiadomo kto za nią stoi, a wprawny czytelnik domyśli się parę stron przed oficjalnym rozwiązaniem...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-30
Z początku lekturze towarzyszy uczucie chaosu, gdy nagle pojawia się multum różnych bohaterów, ale z czasem zaczyna się kojarzyć nazwiska. Historia niesamowicie wciąga od pierwszych stron, a sama intryga kryminalna jest wspaniałe wymyślona. Świetny thriller.
Z początku lekturze towarzyszy uczucie chaosu, gdy nagle pojawia się multum różnych bohaterów, ale z czasem zaczyna się kojarzyć nazwiska. Historia niesamowicie wciąga od pierwszych stron, a sama intryga kryminalna jest wspaniałe wymyślona. Świetny thriller.
Pokaż mimo to2020-04-14
Klimat książki od samego początku jest ciężki, mroźny i zwiastujący coś niedobrego. Powoli poznajemy historię głównego bohatera i przyczynę niepowodzenia w jego życiu. Fabuła wciąga już od pierwszych stron, powoli dawkując najciekawsze elementy.
Momentami bywa strasznie, ale głównym moim odczuciem jest przytłoczenie zimą, atmosferą chłodu i biedy, mrokiem duszy.
Niestety główna podstawa historii za bardzo przypominała TO Kinga, o którym sam autor wspomina w książce.
Zakończenie jest dość zaskakujące.
Klimat książki od samego początku jest ciężki, mroźny i zwiastujący coś niedobrego. Powoli poznajemy historię głównego bohatera i przyczynę niepowodzenia w jego życiu. Fabuła wciąga już od pierwszych stron, powoli dawkując najciekawsze elementy.
Momentami bywa strasznie, ale głównym moim odczuciem jest przytłoczenie zimą, atmosferą chłodu i biedy, mrokiem duszy.
Niestety...
2020-04-10
Historia kompletnie niestworzona, co tylko wzmacnia uczucie oderwania od rzeczywistości, a na dodatek zupełnie nieśmieszna - czyli Malcolm XD w niezbyt dobrej formie.
Historia kompletnie niestworzona, co tylko wzmacnia uczucie oderwania od rzeczywistości, a na dodatek zupełnie nieśmieszna - czyli Malcolm XD w niezbyt dobrej formie.
Pokaż mimo to2020-04-01
2017-02-05
„Granice zła” to książka, która bazuje w dużej mierze na pozorach i stereotypach – jednakże nie współgra z nimi, ale całkowicie je obala. Jest to naprawdę świetnie napisany thriller z kryminalną zagadką w tle, wywołujący w Czytelniku wiele przeróżnych emocji…
Sarah D’Villez w młodości przeżyła piekło. Jako nastolatka została porwana przez nieznajomego mężczyznę, który więził i krzywdził ją na wiele sposobów przez kilkanaście dni. Na szczęście po pewnym czasie puścił ją wolno…
Będąc dorosłą kobietą, pragnącą jedynie zapomnieć o koszmarze z przeszłości, próbuje założyć rodzinę, jednak jej związek szybko kończy się rozwodem, na dodatek ukochany tata z którym miała bliskie kontakty umiera, a potwór, który wyrządził jej krzywdę w przeszłości wychodzi na wolność. Niedługo myśląc Sarah postanawia opuścić Londyn i wyjechać do Walii, by na nowo rozpocząć swoje życie. Farbuje blond włosy na brąz i zmienia nazwisko na Rachel Wright. Niestety i tam wcale nie będzie bezpieczna czując, że stale ktoś ją obserwuje. A co gorsza w sąsiednim mieście ktoś morduje młode kobiety, które wychodząc wieczorem na miasto i pijąc alkohol stają się łatwym łupem… Czy te sprawy są ze sobą związane?
[ Całość recenzji na moim blogu, serdecznie zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2017/03/08/308-granice-zla-griffiths-rebecca/ ]
„Granice zła” to książka, która bazuje w dużej mierze na pozorach i stereotypach – jednakże nie współgra z nimi, ale całkowicie je obala. Jest to naprawdę świetnie napisany thriller z kryminalną zagadką w tle, wywołujący w Czytelniku wiele przeróżnych emocji…
Sarah D’Villez w młodości przeżyła piekło. Jako nastolatka została porwana przez nieznajomego mężczyznę, który...
2017-01-30
Olga Rudnicka skradła mi serce – jest jedną z moich ulubionych pisarek, jej książki są fenomenalne. Gorąco polecam ją moim koleżankom i jeszcze żadna się nie zawiodła. Olga Rudnicka jest absolwentką Pedagogiki Specjalnej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. Dotychczas napisała 13 powieści, głównie kryminalnych, w tym: „Martwe Jezioro”, „Czy ten rudy kot to pies?”, „Zacisze 13”, „Lilith”, „Zacisze 13 Powrót”, „Natalii 5”, „Cichy wielbiciel”, „Drugi przekręt Natalii”, „Fartowny pech”, „Diabli nadali”, „Do trzech razy Natalie”, „Były sobie świnki trzy” i „Granat poproszę”.
39-letnia Emilia Przecinek prowadzi szczęśliwe życie pisarki powieści romantycznych dla kobiet i nie spodziewa się, że zaraz to się diametralnie zmieni. Mąż z dnia na dzień oznajmia (i to przez telefon, bo honoru to mu brak!), że zostawia ją oraz dwójkę nastoletnich dzieci dla młodszej kochanki i po prostu nie wróci już do domu. Na dodatek w domu Emilii pojawiają się dwie starsze panie – babcia Adela i babcia Jadwiga, które od zawsze pałały do siebie nienawiścią, ale chęć pomocy córce/synowej i wspólny wróg zmusiły je do połączenia sił – wiadomo przecież, że wspólny wróg jednoczy największych nieprzyjaciół.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2017/02/12/306-granat-poprosze-olga-rudnicka/ ]
Olga Rudnicka skradła mi serce – jest jedną z moich ulubionych pisarek, jej książki są fenomenalne. Gorąco polecam ją moim koleżankom i jeszcze żadna się nie zawiodła. Olga Rudnicka jest absolwentką Pedagogiki Specjalnej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie....
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-25
W porównaniu do pierwszej części z tej serii, którą recenzowałam jakiś czas temu – „Wioska morderców”, historia nabiera tempa powoli. Na szczęście fabuła jest niezwykle intrygująca, dzięki czemu ciężko jest się oderwać od lektury tej książki. Autorka po raz drugi udowodniła, że potrafi w bardzo ciekawy sposób poprowadzić kryminalną intrygę.
Komisarz policji Ghering jest zmuszony do ponownego otwarcia sprawy sprzed lat – zaginięcie chłopca chorwackiego pochodzenia. Niestety status sprawy z zaginięcia zmienia się na morderstwo. Niewiele myśląc nad konsekwencjami tego działania Ghering prosi o niewielką pomoc w śledztwie swoją byłą współpracownicę pochodzenia chorwackiego, a obecnie studentkę na Wyższej Szkole Ekonomii i Prawa, Sanelę Bearę. I chociaż młoda kobieta wykazuje się ogromną intuicją i pcha śledztwo do przodu, to ciężko jest jej podporządkować się do bezwzględnych rozkazów przełożonego… i znowu kosztem odkrycia prawdy znajdzie się w niebezpiecznej sytuacji pracując pod przykrywką.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2017/02/11/305-sniezny-wedrowiec-elisabeth-herrmann/ ]
W porównaniu do pierwszej części z tej serii, którą recenzowałam jakiś czas temu – „Wioska morderców”, historia nabiera tempa powoli. Na szczęście fabuła jest niezwykle intrygująca, dzięki czemu ciężko jest się oderwać od lektury tej książki. Autorka po raz drugi udowodniła, że potrafi w bardzo ciekawy sposób poprowadzić kryminalną intrygę.
Komisarz policji Ghering jest...
2016-06-01
„Wioskę morderców” przeczytałam już w czerwcu, jednak z powodu nawału pracy, sesji, pisania pracy magisterskiej ciężko było mi znaleźć trochę czasu, by spisać swoje odczucia po skończonej lekturze. Na szczęście mam notatki w telefonie, a po drugie… wcale się nie przydadzą, bo książka zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że w dalszym ciągu mam ją w pamięci.
Po tym pozytywnym wstępie czas przejść do krótkiego opisu fabuły, żebyście wiedzieli, czego możecie się spodziewać. „Wioska morderców” to pierwszy tom serii o funkcjonariuszce policji, 26-letniej Saneli Bearze, która charakteryzuje się dużą pewnością siebie i upartością w dążeniu do celu. W ogrodzie zoologicznym dzieci zauważają pekari zjadające ludzką rękę…
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: http://miqaisonfire.wordpress.com/ ]
„Wioskę morderców” przeczytałam już w czerwcu, jednak z powodu nawału pracy, sesji, pisania pracy magisterskiej ciężko było mi znaleźć trochę czasu, by spisać swoje odczucia po skończonej lekturze. Na szczęście mam notatki w telefonie, a po drugie… wcale się nie przydadzą, bo książka zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że w dalszym ciągu mam ją w pamięci.
Po tym pozytywnym...
2016-08-10
„Przepisy na miłość i zbrodnię” zaintrygowały mnie już samym tytułem. Cóż może być bardziej intrygujące dla bibliofila lubującego się w kryminałach niż zbrodnia na papierze? Cóż może być bardziej pociągające dla młodej kobiety jak nie miłość? :) Dlatego też z dużym oczekiwaniem oraz zainteresowaniem zabrałam się do lektury tej książki.
Tannie Maria to wdowa w średnim wieku, lubiąca gotować i jeść. Swą kulinarną pasję dzieli z czytelnikami Gazety Małego Karru. Niestety, jej dział kulinarny musi zostać zastąpiony poradami miłosnymi. Ale nic straconego, Tannie Maria łącząc swą pasję z obowiązkami postanawia prowadzić cieszący się ogromnym sukcesem dział, w którym łączy pomocne na każdy problem przepisy kulinarne z poradami. Pierwszy list, jaki otrzymuje pochodzi od kobiety, która musi znosić znęcającego się męża. Niestety, chyba jej rada nie jest najlepsza, ponieważ kobieta pasująca do opisu nadawcy listu zostaje zamordowana. Tego dla Tannie Marii jest za wiele. Postanawia wraz z koleżankami z pracy rozpocząć śledztwo na własną rękę, niesamowicie grając na nerwach mordercy. Zrobi się naprawdę gorąco i niebezpiecznie.
[ Całość recenzji na blogu, zapraszam : https://miqaisonfire.wordpress.com/2016/08/11/284-przepisy-na-milosc-i-zbrodnie-sally-andrew/ ]
„Przepisy na miłość i zbrodnię” zaintrygowały mnie już samym tytułem. Cóż może być bardziej intrygujące dla bibliofila lubującego się w kryminałach niż zbrodnia na papierze? Cóż może być bardziej pociągające dla młodej kobiety jak nie miłość? :) Dlatego też z dużym oczekiwaniem oraz zainteresowaniem zabrałam się do lektury tej książki.
Tannie Maria to wdowa w średnim...
2015-12
2015-08-10
„Ostatnia wola” to już druga po debiutanckiej „Tajemnicy szkoły dla panien” książka Joanny Szwechłowicz, a pierwszą, którą miałam okazję czytać. Autorka jest z wykształcenia polonistką i socjologiem, prowadziła na Uniwersytecie Wrocławskim zajęcia z komparatystyki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych. Zadebiutowała w 2014 roku.
30 grudnia 1938, widmo wojny wyraźnie daje się we znaki. Wiekowa baronowa Wirydianna Korzycka, bogata, schorowana wdowa po trzech mężach, zaprasza na swoje włości wybranych członków rodziny w celu odczytania jej testamentu oraz widowiskowego pożegnania się z tym światem – charyzmatyczna 95-letnia staruszka po trzech zawałach, postanawia oficjalnie popełnić samobójstwo. Krewni zjawiają się prawie w komplecie. Każdy niezwykle ciekawy kogo wybrała baronowa na swojego dziedzica, każdemu z obecnych przydałaby się taka fortuna… Aura jest piękna, prawdziwa mroźna i śnieżna zima, a Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Niestety, w pozbawionym elektryczności zamku Korzyckiej zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a w ludziach rodzą się najgorsze instynkty.
[ Całość recenzji na moim blogu, zapraszam: https://miqaisonfire.wordpress.com/2015/07/28/536-zwiastun-smierci-sara-blaedel/ ]
„Ostatnia wola” to już druga po debiutanckiej „Tajemnicy szkoły dla panien” książka Joanny Szwechłowicz, a pierwszą, którą miałam okazję czytać. Autorka jest z wykształcenia polonistką i socjologiem, prowadziła na Uniwersytecie Wrocławskim zajęcia z komparatystyki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych. Zadebiutowała w 2014 roku.
30...
Jest to zbiór opowiadań, które zdecydowanie łatwiej czytało mi się "na raty" niż jedno za drugim. Co jest tu dość nietypowe, to przeplatanie się dialogów z narracją opowiadań oraz brak jednoznacznego rozróżnienia na to, kto mówi daną kwestię. Autorka pozostawia w czytelniku poczucie potrzeby dopowiedzenia, doprecyzowania i odkrycia głębszego sensu kryjącego się za danym opowiadaniem - a może to tylko potrzeba czytelnika i wcale te opowiadania nie mają drugiego dna? Opowiadania, które mi się spodobały to m.in. Pajęcze Lilie, Zagubiony w zoo, Głos w ogrodzie, Prognoza, Kraby.
Z pewnością ten zbiór opowiadań nie każdemu przypadnie do gustu, sama miałam tak, że niektóre opowiadania mi się dłużyły, czasami czytałam jedno opowiadanie na miesiąc, ale z pewnością osoby, które lubią doszukiwać się w tekście drugiego dna i cenią sobie wyjątkowość literatury japońskiej docenią ten zbiór.
Jest to zbiór opowiadań, które zdecydowanie łatwiej czytało mi się "na raty" niż jedno za drugim. Co jest tu dość nietypowe, to przeplatanie się dialogów z narracją opowiadań oraz brak jednoznacznego rozróżnienia na to, kto mówi daną kwestię. Autorka pozostawia w czytelniku poczucie potrzeby dopowiedzenia, doprecyzowania i odkrycia głębszego sensu kryjącego się za danym...
więcej Pokaż mimo to