Ostatnia wola

Okładka książki Ostatnia wola Joanna Szwechłowicz
Okładka książki Ostatnia wola
Joanna Szwechłowicz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka kryminał, sensacja, thriller
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2015-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-02
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380690042
Tagi:
literatura polska kryminał retro
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
174 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
227
183

Na półkach:

Podobnie jak "Tajemnica szkoły dla panien", ten kryminał mnie nie zachwycił.

Podobnie jak "Tajemnica szkoły dla panien", ten kryminał mnie nie zachwycił.

Pokaż mimo to

avatar
95
32

Na półkach:

Niby w klimacie Agathy Christie, ale brak polotu, dłużyzny. Autorka nie zbudowała klimatu zagrożenia, jaki łatwo stworzyć, gdy ma się za miejsce akcji stary pałac odcięty od świata przez szalejącą śnieżycę, z grasującym w środku mordercą. Postaci przerysowane, niemal karykaturalne. Kryminał bez emocji.

Niby w klimacie Agathy Christie, ale brak polotu, dłużyzny. Autorka nie zbudowała klimatu zagrożenia, jaki łatwo stworzyć, gdy ma się za miejsce akcji stary pałac odcięty od świata przez szalejącą śnieżycę, z grasującym w środku mordercą. Postaci przerysowane, niemal karykaturalne. Kryminał bez emocji.

Pokaż mimo to

avatar
675
256

Na półkach: ,

Zachęcona Tajemnicą szkoły dla panien przeczytałam Ostatnia wolę. Co za nudny gniot. Skreślam tę autorkę. Kolejna książka z cyklu "szkoda życia"

Zachęcona Tajemnicą szkoły dla panien przeczytałam Ostatnia wolę. Co za nudny gniot. Skreślam tę autorkę. Kolejna książka z cyklu "szkoda życia"

Pokaż mimo to

avatar
225
187

Na półkach:

Nirstety nie doczytalam ksiazki, jakos tak mi nie lezala wiec noewiem kto jest zabojca

Nirstety nie doczytalam ksiazki, jakos tak mi nie lezala wiec noewiem kto jest zabojca

Pokaż mimo to

avatar
1014
614

Na półkach: , , , ,

Świetnie napisany kryminał w stylu Agathy Christie - moim zdaniem atmosferą przypomina trochę "Dziesięciu Murzynków" - początek ściągnięty, potem już nie;
w każdym bądź razie o wiele lepszy niż "Zamieć śnieżna i woń migdałów" Camilli Lackberg.

POLECAM!!! POLECAM!!!

Świetnie napisany kryminał w stylu Agathy Christie - moim zdaniem atmosferą przypomina trochę "Dziesięciu Murzynków" - początek ściągnięty, potem już nie;
w każdym bądź razie o wiele lepszy niż "Zamieć śnieżna i woń migdałów" Camilli Lackberg.

POLECAM!!! POLECAM!!!

Pokaż mimo to

avatar
1002
359

Na półkach: , ,

Podobała mi się!
Takie kryminały lubię: bez drastycznych szczegółów, pomysł niby przerobiony w dziesiątkach wariacji, ale taka nie była mi znana, akcja w jednym miejscu i niemal w jednym czasie, zaskakujące (dla mnie) zakończenie, dobrze się czytająca. Oczywiście były pewne braki, ale "wrażenie ogólne" jest na plus.

Podobała mi się!
Takie kryminały lubię: bez drastycznych szczegółów, pomysł niby przerobiony w dziesiątkach wariacji, ale taka nie była mi znana, akcja w jednym miejscu i niemal w jednym czasie, zaskakujące (dla mnie) zakończenie, dobrze się czytająca. Oczywiście były pewne braki, ale "wrażenie ogólne" jest na plus.

Pokaż mimo to

avatar
396
135

Na półkach: ,

Kryminalik retro, w miarę sprawnie napisany. Intryga nie wyszukana, akcji mało, dużo dialogów. Lekko się czyta ale nie posiada tego napięcia które lubię tego typu literaturze. Ja wolę jak nie mogę się oderwać od lektury.

Kryminalik retro, w miarę sprawnie napisany. Intryga nie wyszukana, akcji mało, dużo dialogów. Lekko się czyta ale nie posiada tego napięcia które lubię tego typu literaturze. Ja wolę jak nie mogę się oderwać od lektury.

Pokaż mimo to

avatar
294
278

Na półkach:

POCZĄTEK I KONIEC
Kolejny tytuł, który odnotowuję tylko dla porządku, żeby nie zapomnieć, że poznałam nowego polskiego autora.

„Ostatnia wola” świetnie się zaczyna i całkiem nieźle kończy, natomiast wszystko, co dzieje się pomiędzy pozostawia wiele do życzenia.

Ekscentryczna, złośliwa i nieprzyzwoicie bogata arystokratka zaprasza do swego pałacu starannie wyselekcjonowanych krewnych, aby ogłosić, kto z nich przejmie po niej spadek. Staruszka zamierza popełnić spektakularne samobójstwo. Jest śmiertelnie chora i chce odejść na swoich zasadach. Zwołuje rodzinny zjazd aby osiągnąć pewien niecny cel, nie ma jednak szansy obserwowania przebiegu wydarzeń, ponieważ zanim cokolwiek zacznie się dziać, zostaje zamordowana.

Potężna śnieżyca sprawia, że grupa osób, oczywiście wszyscy są podejrzani, zostaje odcięta od świata. Można by ponarzekać, że to motyw zgrany jak świat, ale taki punkt wyjścia zawsze się sprawdza, jeśli tylko dalszy rozwój wypadków jest dobrze poprowadzony. A w „Ostatniej woli” niestety nie jest.

Gdy pisałam o „Przypadkowym detektywie” Macieja Ślużyńskiego (recenzja z 9 stycznia 2018) opartym na tym samym pomyśle inspirowanym „Pułapką” Agaty Christie, moim głównym zarzutem było to, że mamy za mało podejrzanych. W „Ostatniej woli” podejrzanych jest akurat tylu, ile trzeba. Czytelnik nie pogubi się w nadmiarze postaci i powinien mieć satysfakcję z samodzielnego dochodzenia – kto zabił. Dlaczego więc tylko powinien mieć, a nie ma?

Powodem niezaspokojenia potrzeb czytelnika jest błąd konstrukcyjny. W tym kryminale brakuje postaci detektywa. Narracja prowadzona jest tak, że przez większość powieści wydaje nam się, że każdy z bohaterów prowadzi własne śledztwo, ale jednocześnie każdy z nich jest podejrzany. To zabieg dość ryzykowny i na pewno poradziłaby sobie z tym Agata Christie, ale niestety, Joannie Szwechłowicz się nie udało. Brakuje napięcia, w ogóle nie drżymy o życie bohaterów. Nie mamy też możliwości śledzenia ciągów przyczynowo-skutkowych, a jest to ulubione hobby czytelników kryminałów. Lider wśród detektywów pojawia się dopiero wtedy, gdy przychodzi do rozwiązania zagadki, czyli o wiele za późno.

Autorka nie ustrzegła się również innych drobniejszych błędów. Pomysł z wyprawą na nartach jest mocno naciągany, podobnie jak niespodziewany gość, który spada z nieba (pardon, ze strychu).

Trochę mi szkoda zmarnowanego pomysłu, bo pointa z ostatnią wolą ekscentrycznej staruszki jest naprawdę efektowna i dowcipna, chociaż łatwa do przewidzenia.

https://www.czytacz.pl

POCZĄTEK I KONIEC
Kolejny tytuł, który odnotowuję tylko dla porządku, żeby nie zapomnieć, że poznałam nowego polskiego autora.

„Ostatnia wola” świetnie się zaczyna i całkiem nieźle kończy, natomiast wszystko, co dzieje się pomiędzy pozostawia wiele do życzenia.

Ekscentryczna, złośliwa i nieprzyzwoicie bogata arystokratka zaprasza do swego pałacu starannie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Za JP II apeluję: „NIE LĘKAJCIE SIĘ”, a że ja swojski staruszek, to przekładam na „nasze”: nie bójta się! Jak piszecie, że to świetny kryminał retro w stylu Agaty Christie, to czego Wam, do diaska, brakuje, żeby postawić 10/10 ???
Oczywiście w kategorii kryminałów… Książka, z 2015 roku, 164 strony na pdf, ma na LC 6,53 (152 ocen i 40 opinii) i tylko troje odważnych dało jej 10/10; to ja jestem czwarty!!
Nic nie znalazłem o autorce poza notką Wydawcy (Prószyński):
„Joanna Szwechłowicz (ur. 1984) – absolwentka MISH, z wykształcenia polonistka i socjolog. Doktorantka w Zakładzie Komparatystyki Instytutu Literatury Polskiej UW. Pisze pracę na temat amatorskiej krytyki literackiej w Internecie. Prowadzi zajęcia z komparatystki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych.”
Wydaje się kompetentna i jeszcze młoda, a na LC ma trzy książki, ostatnia z 2016. No to wesprzyjmy ją, bo zapowiedź dobrej zabawy już nam dała. Polecam 10/10

Za JP II apeluję: „NIE LĘKAJCIE SIĘ”, a że ja swojski staruszek, to przekładam na „nasze”: nie bójta się! Jak piszecie, że to świetny kryminał retro w stylu Agaty Christie, to czego Wam, do diaska, brakuje, żeby postawić 10/10 ???
Oczywiście w kategorii kryminałów… Książka, z 2015 roku, 164 strony na pdf, ma na LC 6,53...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
438

Na półkach: , ,

Porównania, nie da się uniknąć do Agaty Christie. Powiedziałabym, że to nasza rodzima Agata. W każdym bądź razie, pani Szwechłowicz będzie stała u mnie na półce obok królowej kryminału.

Jest rok 1938/1939.
Książkę rozpoczyna nade dziwaczny list ciotki Wirydianny. Widzimy w nim, że nie tylko imię ma dziwaczne, ale to ciekawa na pewno ekscentryczna starsza pani. Ciotka zaprasza swoich krewnych na sylwestra bo postanawia umrzeć, i przy okazji zapoznać towarzystwo z Ostatnią Wolą. A ponieważ cioteczka jest majętna, rodzinka się zjeżdża.
Oj będzie się działo. A ponieważ zasypie ich śnieżyca w zasadzie będą odcięci od świata.

W moim mniemaniu kryminał retro świetny, i jak najbardziej oddaję klimat Agaty, przy czym nie jest nieudolną kopią.

Polecam fanom retro kryminałów, fanom Agaty i fanom Pani Szwechłowicz, bo jestem przekonana że tych ostatnich będzie przybywać.

Porównania, nie da się uniknąć do Agaty Christie. Powiedziałabym, że to nasza rodzima Agata. W każdym bądź razie, pani Szwechłowicz będzie stała u mnie na półce obok królowej kryminału.

Jest rok 1938/1939.
Książkę rozpoczyna nade dziwaczny list ciotki Wirydianny. Widzimy w nim, że nie tylko imię ma dziwaczne, ale to ciekawa na pewno ekscentryczna starsza pani. Ciotka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    208
  • Chcę przeczytać
    203
  • Posiadam
    50
  • 2018
    7
  • 2015
    6
  • 2015
    5
  • Ulubione
    5
  • Literatura polska
    4
  • Kryminał
    4
  • 2019
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatnia wola


Podobne książki

Przeczytaj także