-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2020-09-20
2020-08
2020-08
2020-08-16
2020-07-27
2020-07
Na początku miałam bardzo mieszane uczucia związane z Thalią, w większości były negatywne. Nie podobało mi się jej zachowanie, co tylko wskazuje, jak świetnym pisarzem jest Riordan, który miał to zapewne w zamyśle. Oczywiście bohaterowie jak w każdej poprzedniej części, stają się lepszą wersją siebie, tak i Thalia wydała mi jakoś bardziej ludzka i nawet ją polubiłam.
Bardzo podobały mi się Łowczynie, kto wie, może gdybym była herosem, sama rozważałabym wstąpienie w szeregi Artemidy?
A co do nowych herosów pojawiających się w obozie ( nie chcę za dużo zdradzać tym, którzy są tu przed przeczytaniem ;)) mam jeszcze mieszane uczucia. Mam nadzieję, że rozwieją się z kolejnych częściach.
Oczywiście książka RE-WE-LA-CYJ-NA jak cała seria. Polecam wszystkim! ;)
Zapraszam na mojego instagrama @book_zoone
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
Na początku miałam bardzo mieszane uczucia związane z Thalią, w większości były negatywne. Nie podobało mi się jej zachowanie, co tylko wskazuje, jak świetnym pisarzem jest Riordan, który miał to zapewne w zamyśle. Oczywiście bohaterowie jak w każdej poprzedniej części, stają się lepszą wersją siebie, tak i Thalia wydała mi jakoś bardziej ludzka i nawet ją polubiłam....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-26
Sięgnęłam po tę książkę w ramach odskoczni, nawet nie myślałam, że będę chciała ją skończyć. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy spojrzałam na zegarek po skończonej lekturze, a ten wskazywał 5:20.
Każda z czterech głównych bohaterek jest tak ciepłą osobą, że ciężko ich nie polubić, chociaż miałam mieszane uczucia co do jednej z nich, ale okazała się przejść naprawdę ogromną przemianę pod okiem Eweliny.
Chociaż po tego typu książki nie sięgam, to z przyjemnością czytałam te zaledwie 200 kilka stron. Polubiłam dzięki niej ten gatunek, który w moim mniemaniu podchodzi bardziej pod erotykę niż obyczajówkę, ale może to dlatego, że tak rzadko sięgam po oba gatunki, niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi,jeśli się mylę. Nawet dla samych bohaterek - Julii, Jadwigi aka Jagódki, Marty i Michaliny - chetnię sięgnę po kolejną część.
Zapraszam na mój instagram @book_zoone
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
Sięgnęłam po tę książkę w ramach odskoczni, nawet nie myślałam, że będę chciała ją skończyć. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy spojrzałam na zegarek po skończonej lekturze, a ten wskazywał 5:20.
Każda z czterech głównych bohaterek jest tak ciepłą osobą, że ciężko ich nie polubić, chociaż miałam mieszane uczucia co do jednej z nich, ale okazała się przejść naprawdę...
2020-07-16
Przygody na morzu to coś w czym syn Posejdona sprawdzi się idealnie, jednak najwidoczniej znajdzie się ktoś lepszy...
Kolejna część niezwykłej serii w wykonaniu wujka Riordana, jak zwykle trzyma klasę ;)
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
Przygody na morzu to coś w czym syn Posejdona sprawdzi się idealnie, jednak najwidoczniej znajdzie się ktoś lepszy...
Kolejna część niezwykłej serii w wykonaniu wujka Riordana, jak zwykle trzyma klasę ;)
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
2020-07
Świetna książka, która nigdy nie zawodzi! Czytana po raz kolejny tak samo bawi jak za pierwszym razem. Polecam wszystkim, nawet dorosłym, którzy zatracili w sobie dziecięcą radość z najdrobniejszych rzeczy. Szczególnie w tym wspaniałym wakacyjnym okresie
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
Świetna książka, która nigdy nie zawodzi! Czytana po raz kolejny tak samo bawi jak za pierwszym razem. Polecam wszystkim, nawet dorosłym, którzy zatracili w sobie dziecięcą radość z najdrobniejszych rzeczy. Szczególnie w tym wspaniałym wakacyjnym okresie
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
2020-07-06
Czy ktoś poświęcił te dwie, cenne minuty swojego życia na przeczytanie opisu na okładce książki? Jeśli tak to wie, że zapowiada się książka, tak naprawdę o niczym... brzmi nudno i nieciekawie, ale jest przepełniona takim ciepłem, mądrością, że nie będziecie potrzebowali żadnych zwrotów akcji, rozlewu krwi czy namiętnych zbliżeń. Cudowna rodzina Marchów zaprasza Was do swojego świata. Ja najbardziej utożsamiam się z Jo, a Wy?
(instagram: book_zoone ; https://www.instagram.com/book_zoone/ )
Czy ktoś poświęcił te dwie, cenne minuty swojego życia na przeczytanie opisu na okładce książki? Jeśli tak to wie, że zapowiada się książka, tak naprawdę o niczym... brzmi nudno i nieciekawie, ale jest przepełniona takim ciepłem, mądrością, że nie będziecie potrzebowali żadnych zwrotów akcji, rozlewu krwi czy namiętnych zbliżeń. Cudowna rodzina Marchów zaprasza Was do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-21
Świat morderstw, porwań i innych spraw trafił do mnie stosunkowo niedawno, a właściwie to ja trafiłam na niego. Od razu poczułam, że taka literatura jest czymś dla mnie. Miałam kilka "klasyków" kryminalnych, aż w końcu postawiłam na spotkanie, z dotąd ,obcą mi autorką. "Autopsja" jest to moje drugie spotkanie z Tess Gerritsen i drugi raz się nie zawiodłam. Aczkolwiek "Ogród kości" bardziej przypadł mi do gustu. Autorka w niesamowity sposób przeplata odległe od siebie czasy, łącząc historię na pierwszy rzut oka w ogóle ze sobą nie związane. Jest to naprawdę bardzo ciekawy zabieg, który urozmaica całość. Zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach. Kto jest dobry, kto jest zły? Według mnie nie jest to takie proste do odgadnięcia. Myślę, że nie jeden tęższy ode mnie umysł musiałby pogłówkować.
Ponadto styl pisania jest jak marzenie. Bardzo szybko się czyta ( co jest nieocenionym plusem, bo czasem czytałam na wdechu akcję i jeśli byłaby zbyt wolna, mogłabym mieć problemy z dotlenieniem organizmu).
Chciałabym się odnieść po krótce do tematyki poruszanej. Nie sądziłam, że autorka w taki sposób go przedstawi. Wiem, że takie rzeczy się dzieją, ale nawet czytając o nich miałam problem, żeby uwierzyć w takie okrucieństwo.
Świat morderstw, porwań i innych spraw trafił do mnie stosunkowo niedawno, a właściwie to ja trafiłam na niego. Od razu poczułam, że taka literatura jest czymś dla mnie. Miałam kilka "klasyków" kryminalnych, aż w końcu postawiłam na spotkanie, z dotąd ,obcą mi autorką. "Autopsja" jest to moje drugie spotkanie z Tess Gerritsen i drugi raz się nie zawiodłam. Aczkolwiek...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05
2020-05
Książka trafiła do pewnie zupełnie przypadkowo, ale nie przypadkowo zostanie ze mną na dłużej.
Kryminały są czymś, co potrafi mnie pochłonąć całkowicie. "Ogród kości" nie był żadnym wyjątkiem. Historia pisana z dwóch perspektyw wydawała się nie do ogarnięcia, ale to tylko pozory. Tak naprawdę, bardziej wczułam się w historię bohaterów roku 1830 i żal było wracać do współczesności. Autorka jednak zadbała o płynność całego opowiadania, dzięki czemu wszystko ma właściwie miejsce.
Bardzo gorąco polecam wszystkim! Myślę, że te 400 stron jest całkowicie nieodczuwalne, tak świetna jest historia! :)
Książka trafiła do pewnie zupełnie przypadkowo, ale nie przypadkowo zostanie ze mną na dłużej.
Kryminały są czymś, co potrafi mnie pochłonąć całkowicie. "Ogród kości" nie był żadnym wyjątkiem. Historia pisana z dwóch perspektyw wydawała się nie do ogarnięcia, ale to tylko pozory. Tak naprawdę, bardziej wczułam się w historię bohaterów roku 1830 i żal było wracać do...
2020-04-15
2020-03
2020-02
2019-12-29
Według mnie historia Dasha i Lili jest bardzo wyjątkowa. Może trudno ją sobie całkowicie wyobrazić w realnym życiu,ale nie chciałby przeżyć takiej przygody? Dlatego tym bardziej jestem zdania, że po pierwszej części ich historia powinna zostać zamknięta, a to co zostało zamieszczone na kartach "12 dni świąt Dasha i Lily" powinno być dokończeniem czytelnika we własny sposób.
Przez pewne sytuacje, książka staje sie smutna i zatraca cały świąteczny klimat, co jest dla mnie dużym minusem. Również postać samej Lily staje się delikatnie denerwująca.
Jest to pozycja, po którą raczej szybko nie sięgnę ponownie, jednak jest bardzo przyjemna i bardzo szybko się ją czyta (z resztą jak i pierwszą część). Mam nadzieję, ze nikt nie zniechęci się moją opinią i mimo wszystko zapozna się z przygotowaniami do świąt Dasha i Lily :)
Według mnie historia Dasha i Lili jest bardzo wyjątkowa. Może trudno ją sobie całkowicie wyobrazić w realnym życiu,ale nie chciałby przeżyć takiej przygody? Dlatego tym bardziej jestem zdania, że po pierwszej części ich historia powinna zostać zamknięta, a to co zostało zamieszczone na kartach "12 dni świąt Dasha i Lily" powinno być dokończeniem czytelnika we własny...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-12-23
Lekka książka, która idealnie wprowadza nas w świąteczny klimat. Po przeczytaniu śmiało możemy sięgać po kolejne pozycje bożonarodzeniowe, ponieważ autorzy serwują nam cala otoczkę świat w bardzo umiarkowany sposób. Idealna pozycja po która można sięgać między lepieniem pierogów lub zawieszeniem kolejnych bombek :)
Lekka książka, która idealnie wprowadza nas w świąteczny klimat. Po przeczytaniu śmiało możemy sięgać po kolejne pozycje bożonarodzeniowe, ponieważ autorzy serwują nam cala otoczkę świat w bardzo umiarkowany sposób. Idealna pozycja po która można sięgać między lepieniem pierogów lub zawieszeniem kolejnych bombek :)
Pokaż mimo to
Książka,która pod warstwą ogromnej dawki humoru, kryje problemy o których nikt nie mówi. Autor sam podchodzi do tego z dystansem, jednak jego zapiski z czasów kiedy był lekarzem wiele zdradzają o specyfice tej profesji. Myślę że to pozycja obowiązkowa dla studentów medycyny aby wchodząc w ten fach mieli prawdziwy obraz pracy i obowiązków jakie na nich czekają, ponieważ społeczeństwo kreuje lekarzy jako bogatych nierobów, znieczulonych na pacjentów i ich problemy.
Adam Kay opisuje to wszystko w bardzo przystępny sposób, dzięki czemu lektura jest niezwykle przyjemna i wciągajaca.
Książka,która pod warstwą ogromnej dawki humoru, kryje problemy o których nikt nie mówi. Autor sam podchodzi do tego z dystansem, jednak jego zapiski z czasów kiedy był lekarzem wiele zdradzają o specyfice tej profesji. Myślę że to pozycja obowiązkowa dla studentów medycyny aby wchodząc w ten fach mieli prawdziwy obraz pracy i obowiązków jakie na nich czekają, ponieważ...
więcej mniej Pokaż mimo to
Choć mile było spędzić czas z głównymi bohaterkami to jednak mało było o samym pensjonacie, a więcej o jego poszukiwaniu i tym jak dalsze losy bohaterek dale się toczyły. Książka pokazując piękna przyjaźń przypadkowych dziewczyn, które motywują się aby być najlepszymi wersjami samych siebie, takimi jakimi nauczyły się być w szkole żon Eweliny.
Książka w moim odczuciu delikatnie słabsza niż pierwsza część, więc adekwatne byłoby 6,5/10, ale za bohaterki, które stały się również moimi przyjaciółkami, podniosłam trochę notę ;)
Zapraszam na mojego bookstagrama @book_zoone
{ https://www.instagram.com/book_zoone/ }
Choć mile było spędzić czas z głównymi bohaterkami to jednak mało było o samym pensjonacie, a więcej o jego poszukiwaniu i tym jak dalsze losy bohaterek dale się toczyły. Książka pokazując piękna przyjaźń przypadkowych dziewczyn, które motywują się aby być najlepszymi wersjami samych siebie, takimi jakimi nauczyły się być w szkole żon Eweliny.
więcej Pokaż mimo toKsiążka w moim odczuciu...