Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo dobra, mądra powieść dla młodszych czytelników, świetny klimat, który na pewno ich zainteresuje.
Książka jest przepięknie wydana, ilustracje dodają niesamowitego baśniowego uroku

Bardzo dobra, mądra powieść dla młodszych czytelników, świetny klimat, który na pewno ich zainteresuje.
Książka jest przepięknie wydana, ilustracje dodają niesamowitego baśniowego uroku

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chris McCandless był niezwykłym 23-letnim Amerykaninem, który postanowił porzucić „normalne” życie i zamieszkać w alaskańskiej dziczy. Reportaż Jona Karakauera ukazuje nam samotne wyprawy chłopaka, przybliża jego charakter i relacje rodzinne. Autor próbuje zrozumieć, co kierowało Chrisem, gdy zdecydował się porzucić cywilizację, rozpocząć życie trampa i zmienić nazwisko na Alexander Supertramp. Reportaż jest swego rodzaju odpowiedzią na nieprzychylne komentarze, które Amerykanie (szczególnie alaskijczycy) kierowali w stronę Chrisa, gdy w gazecie opisano jego historię.

Reportaż jest świetnie napisany, szybko się go czyta i trudno się od niego oderwać. Zdecydowanie na plus są krótkie rozdziały. Uważam, że długość reportażu (ok. 230 stron) jest idealna, Karakauer nie przedłużał na siłę książki, dzięki czemu nie stała się ona nużąca.
Bardzo podobało mi się umieszczanie na początku rozdziałów fragmentów książek, które czytał Chris łącznie z podkreślonymi przez niego słowami.

Myślę, że książka jest idealna dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z reportażem, bo jest naprawdę interesujący.

Chris McCandless był niezwykłym 23-letnim Amerykaninem, który postanowił porzucić „normalne” życie i zamieszkać w alaskańskiej dziczy. Reportaż Jona Karakauera ukazuje nam samotne wyprawy chłopaka, przybliża jego charakter i relacje rodzinne. Autor próbuje zrozumieć, co kierowało Chrisem, gdy zdecydował się porzucić cywilizację, rozpocząć życie trampa i zmienić nazwisko na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzisiaj zabieram Was w podróż do gorącej Hiszpanii. Miejsca, w którym pozbędziecie się wszelkich trosk. Ale czy na pewno wszystkich?

Książkę chciałam przeczytać ze względu na to, że główna bohaterka choruje na bielactwo (wzmianka o tym pojawia się już w pierwszym zdaniu opisu). Sama mam bielactwo i byłam bardzo ciekawa jak ten wątek został przedstawiony w książce. I co mogę powiedzieć? Zawiodłam się.
Nie ze względu na ukazanie bielactwa, bo było ono dobre (autorka sama zmaga się z chorobą), ale ze względu na liczbę odniesień do tego tematu. W całej książce jest ich jakieś 5? Osoba, która nie miała styczności z bielactwem niestety nie dowie się wiele o tej chorobie. Pierwsza wzmianka na temat bielactwa pojawia się dopiero na 139 stronie! A podobno to największy kompleks głównej bohaterki.


Główna bohaterka Zosia przez całą powieść mnie irytowała. Miała 30 lat a zachowywała się na maksymalnie 16. Jej niektóre zachowania bardzo mnie dziwiły. Momentami wcale nie byłam w stanie zrozumieć jej postępowania
Również język, jakim posługiwali się bohaterowie często mnie drażnił. Nazywanie „Koteczkiem” swojej dorosłej siostry brzmiało komicznie. Tak samo jak nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego były partner Zosi nie dostał imienia, był zawsze nazywany byłym/nie byłym ewentualnie po prostu byłym. Nawet koleżanki Zosi tak o nim mówiły! Brzmiało to bardzo sztucznie.

Kolejna rzecz, która nie przypadła mi do gustu, to rozdziały typu: Byłam w pracy, wróciłam, zjadłam obiad i poszłam spać. Gdyby taki rozdział pojawił się raz, dwa razy, to przymknęłabym oko, ale było ich zdecydowanie za dużo. Nic nie wnosiły do historii i przynudzały.

Bardzo dziwnym wątkiem był wątek bulimii. Nie bardzo rozumiem po co został wprowadzony, nie został również wyjaśniony. Może książka będzie miała kontynuację i tam zostanie to wyjaśnione? 🤷‍♀️ nie wiem, ale mam nadzieję, że tak.

Jednak nie mogę tylko narzekać, bo książka ma swoje plusy. Szybko się ją czyta, fajnie jest pokazane życie w Hiszpanii, autorka zwraca uwagę na rzeczy, o których pewnie większość osób mieszkających w Polsce nie wie. Podobało mi się również pokazanie, że korzystanie z pomocy psychologicznej jest okej.

Czy polecam Wam tę książę? Nie. Czy nie polecam? Też nie. Myślę, ze wszystko zależy od gustu czytelniczego, w mój ta książka w ogóle się nie wpasowała.

Dzisiaj zabieram Was w podróż do gorącej Hiszpanii. Miejsca, w którym pozbędziecie się wszelkich trosk. Ale czy na pewno wszystkich?

Książkę chciałam przeczytać ze względu na to, że główna bohaterka choruje na bielactwo (wzmianka o tym pojawia się już w pierwszym zdaniu opisu). Sama mam bielactwo i byłam bardzo ciekawa jak ten wątek został przedstawiony w książce. I co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli ktoś powiedziałby mi kiedyś, że książka o szachach mnie zafascynuje, zaśmiałabym mu się prosto w twarz. Szachy zawsze uważałam za grę dla ludzi o genialnym umyśle, która jest nudna dla osób, które same w nią nie grają. Z tego powodu uważałam, że nie da się napisać książki o szachach, w której zaczytywać się będą inne osoby niż szachiści. Jednak Walter Tevis stworzył tak niesamowitą powieść, że osiągnął to, co wydawało mi się niemożliwe - zafascynował mnie książką o szachach.

Po „Gambita królowej” sięgnęłam ze względu na bardzo dobry odbiór serialu. . Zaczynając tę powieść, wiedziałam, że będą tam występowały szachy i to w sumie tyle z rzeczy, które o tej pozycji wiedziałam. Szachy naturalnie były ważną częścią książki, nawet ważniejszą niż przypuszczałam przed jej przeczytaniem. Natomiast cała fabuła okazała się zupełnie inna niż się spodziewałam. Zostałam zaskoczona - bardzo pozytywnie.

Bohaterowie są dobrze wykreowani - szczególnie Beth Harmon, czyli główna bohaterka. Jest jednak coś odrobinę osobliwego w tych kreacjach. Bohaterowie nie są pokazani tak samo jak w innych książkach, choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że ich przedstawienie niczym nie różni się od tego w innych powieściach. Pewne relacje między postaciami są dość dziwne, ale przez to również intrygujące, a nawet fascynujące.

Styl Waltera Tevisa zdecydowanie przypadł mi do gustu. Co prawda, jest on dość lakoniczny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu przypadkowych słów czy przydługich opisów, wszystko jest w punkt. Zapisy partii szachowych czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Ruchy bierkami były jak rozwijająca się akcja dobrego thrillera.

Książkę bardzo polecam, uważam, że jest naprawdę fascynująca i warta uwagi. Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, jednak gorąco polecam zapoznanie się z tą pozycją. Na koniec chcę dodać, że to nie jest tylko książka o szachach, to jest również książka o życiu.

Jeśli ktoś powiedziałby mi kiedyś, że książka o szachach mnie zafascynuje, zaśmiałabym mu się prosto w twarz. Szachy zawsze uważałam za grę dla ludzi o genialnym umyśle, która jest nudna dla osób, które same w nią nie grają. Z tego powodu uważałam, że nie da się napisać książki o szachach, w której zaczytywać się będą inne osoby niż szachiści. Jednak Walter Tevis stworzył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Percy Jackson powraca! Tym razem opowiada nam o greckich Bogach.

Jak zawsze nie brakuje:

* genialnego humoru,
,,Złote Runo wylądowało w jego królestwie, czyniąc je odpornym na choroby, najazdy, krachy na giełdzie, wizyty Justina Biebera i zasadniczo wszelkie inne katastrofy naturalne.''

*bolącej szczerości,
,,Oczywiście spędziła siedem miesięcy w łonie matki ze swoim bratem bliźniakiem Apollinem, czekając, aż będą mogli się urodzić. Przez tyle czasu sam na sam z Apollinem każdy zdążyłby sobie wyrobić złą opinię o płci męskiej.''

*doskonałych morałów,
,,Jaki jest morał z tej historii? Nie wiem. Może taki: "Nie siekaj na kawałki własnego syna i nie karm nim swoich gości". Wydaje mi się to dość oczywiste, ale niech będzie.''

*ciągłego denerwowania Bogów
,,Ares poza tym nabawił się poważnej fobii w kwestii dzbanów.
Chyba wyślę mu jakiś ładny dzbanek na święta.''

* i oczywiście pokręconego drzewa genealogicznego.
,,Chrysomallos został w końcu z tego futra obdarty i zyskało ona miano Złotego Runa, co oznacza, że jestem spokrewniony z wełnianym dywanikiem.''

A poza tym w książce są piękne obrazki. Chyba nie muszę was więcej przekonywać, abyście sięgnęli po tę powieść?

Percy Jackson powraca! Tym razem opowiada nam o greckich Bogach.

Jak zawsze nie brakuje:

* genialnego humoru,
,,Złote Runo wylądowało w jego królestwie, czyniąc je odpornym na choroby, najazdy, krachy na giełdzie, wizyty Justina Biebera i zasadniczo wszelkie inne katastrofy naturalne.''

*bolącej szczerości,
,,Oczywiście spędziła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Niebezpieczne kłamstwa'' to pierwsza książka autorstwa Becci Fitzparick, którą przeczytałam. Powieść choć nie genialna czy wspaniała spodobała mi się.
Wątek o ochronie świadków przypadł mi do gustu i był on oryginalny. Moim zdaniem fajnie przeczytać jakaś młodzieżówkę inną niż typu główni bohaterzy ratują świat (chociaż lubię takie 😊).
Polubiłam głównych bohaterów mimo, że czasami mnie denerwowali, ale mogę im to darować, co mi tam.

Książkę polecam wszystkim, którzy chcą przeczytać lekka młodzieżówkę.

,,Niebezpieczne kłamstwa'' to pierwsza książka autorstwa Becci Fitzparick, którą przeczytałam. Powieść choć nie genialna czy wspaniała spodobała mi się.
Wątek o ochronie świadków przypadł mi do gustu i był on oryginalny. Moim zdaniem fajnie przeczytać jakaś młodzieżówkę inną niż typu główni bohaterzy ratują świat (chociaż lubię takie 😊).
Polubiłam głównych bohaterów mimo,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu opisu spodziewałam się innej książki, jednak POMYLIŁAM SIĘ.

,,Chłopak z lasu'' opowiada o problemach nastolatki, o buncie, o pierwszej miłości, w ogóle winny sposób niż inne tego typu książki. W tej powieści znajdziecie elementy fantastyczne, a pojawiają się one w najmniej spodziewanym momencie. Sięgając po ,,Chłopaka z lasu'', nie spodziewałam się znaleźć tutaj elementów fantastycznych, a pojawiły się.

Gwarantuję, że przy książce nie raz wybuchniecie gromkim śmiechem. Mnie rozbawiła ona w kilku miejscach do łez, w tym dwa razy w metrze i myślę, że ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę.

Powieść jest naprawdę dobra i spodoba się nie tylko młodszym nastolatkom.

Po przeczytaniu opisu spodziewałam się innej książki, jednak POMYLIŁAM SIĘ.

,,Chłopak z lasu'' opowiada o problemach nastolatki, o buncie, o pierwszej miłości, w ogóle winny sposób niż inne tego typu książki. W tej powieści znajdziecie elementy fantastyczne, a pojawiają się one w najmniej spodziewanym momencie. Sięgając po ,,Chłopaka z lasu'', nie spodziewałam się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

,,Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender'' to piękna historia, którą trzeba przeczytać.
Jest to powieść osobliwa i cudowna. Tajemnicza i wzruszająca. Niezwykła i oryginalna. Smutna i wesoła. Ciekawa i zaskakująca.
Jest to powieść, którą trzeba przeczytać!!!

Podchodziłam do tej książki trochę sceptycznie, szczególnie do jej początku. Z różnych recenzji wiedziałam, że na początku Ava opisuje życie swojej babci, a potem też matki. Myślałam, że będzie to nudne. Jednak ogromnie się myliłam. Życie tych kobiet było tak osobliwe
i niezwykłe, a za razem cudowne, że nie można uważać tej części powieści za nudną. Do tego niesamowity styl, którym opowiada Ava wciąga nas coraz bardziej w świat jej babci, jej matki, a później jej samej.
Świat tych kobiet jest przepełniony magią i tajemniczością. Porażkami i sukcesem. Smutkiem, ale też i radością.
Książkę trzeba koniecznie przeczytać, ponieważ jest świetna.
Polecam książkę z całego serca!!!

,,Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender'' to piękna historia, którą trzeba przeczytać.
Jest to powieść osobliwa i cudowna. Tajemnicza i wzruszająca. Niezwykła i oryginalna. Smutna i wesoła. Ciekawa i zaskakująca.
Jest to powieść, którą trzeba przeczytać!!!

Podchodziłam do tej książki trochę sceptycznie, szczególnie do jej początku. Z różnych recenzji wiedziałam, że na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rick Riordan jest geniuszem.
Dziękuję mu za jego książki, szczególnie za ,,Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich'' oraz za ,,Olimpijskich herosów''.

Kocham ,,Olimpijskich Herosów'' całym sercem i na zawsze zostanie ona moją ulubioną serią.
Po przeczytaniu tej serii czuję pustkę, smutek, przygnębienie, ponieważ to już KONIEC. Nie będzie już więcej przygód herosów z Argo II. :(

Jestem ogromnie wdzięczna Rickowi Riordanowi za napisanie tak wspaniałej serii.
Dziękuję ci Ricku Riordanie za: Percy'ego, Annabeth, Hazel, Franka, Leona, Piper, Jasona, Nica, Reynę, trenera Hedga, Tysona, Grovera i za resztę.

Nigdy nie zapomnę tych książek, bo możliwość ich przeczytania była dla mnie darem. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz przeczytam te książki.
Co prawda w ,,Krwi Olimpu''zabrakło mi trochę Percy'ego i Annabeth, to i tak książka jest cudowna, genialna, niesamowita. Nawet nie wymyślono jeszcze takiego słowa, które mogłoby ją opisać.
Polecam ,,Krew Olimpu'' tak samo jak całą serię. Jeżeli jeszcze nie znasz Olimpijskich herosów to musisz jak najszybciej uzupełnić swoje braki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oto kilka z moich ulubionych cytatów z książki:

,,-To jest propylon.- Machnął ręką ku kamiennej drodze otoczonej rozpadającymi się kolumnami. - Jedna z głównych bram prowadzących do doliny olimpijskiej,
-Gruz!- krzyknął Leo.
-A tam- Frank wskazał na czworokątne fundamenty wyglądające jak patio meksykańskiej restauracji- mamy świątynie Hery, jedną z najstarszych struktur w tym okręgu.
-Więcej gruzu!- krzyknął Leo.
-A tamto okrągłe coś, co wygląda jak podium dla orkiestry, to jest Filipejon poświęcony Filipowi Macedońskiemu.
-Jeszcze więcej gruzu! Pierwszorzędny gruz!''

,,Niektórych problemów nie da się rozwiązać za pomocą taśmy izolacyjnej.''

,,- A może byśmy tak zaczęli reklamować na przykład adidasy?-zamyślił się Percy.-Może to wkurzyłoby Nike na tyle, żeby się pojawiła?
Leo zaśmiał się nerwowo. Może jednak on i Percy mieli jeszcze coś wspólnego-głupie poczucie humoru.
- Taa, założę się, że to byłoby całkowicie wbrew jej umowie sponsorskiej. TO NIE SĄ OFICJALNE BUTY IGRZYSK OLIMPIJSKICH! ZGINIECIE!
Hazel przewróciła oczami.
- Jesteście obaj niemożliwi.
Za plecami Leona grzmiący głos wstrząsnął ruinami:
ZGINIECIE!
Leo omal nie wyskoczył ze swojego pasa z narzędziami. Obrócił się... i dał sobie mentalnego kopniaka. Musiał przywołać Adidas, boginię niewłaściwej marki butów.''

,,Jest ich zbyt wielu.- Reyna zastanawiała się z goryczą, ile razy w swojej karierze herosa wymówiła te słowa.
Powinna zrobić sobie znaczek, który nosiłaby przypięty, żeby oszczędzić czas. Kiedy umrze, te słowa zostaną zapewne wyryte na jej nagrobku:"Było ich zbyt wielu".''

,,Percy przyciągnął Annabeth do siebie i pocałował ją [...]. Kiedy Percy się cofnął, Annabeth wyglądała jak ryba walcząca o powietrze.
- I tu współzawodnictwo się kończy - Powiedział Percy. - Kocham cię, Mądralińska.''

Rick Riordan jest geniuszem.
Dziękuję mu za jego książki, szczególnie za ,,Percy'ego Jacksona i bogów olimpijskich'' oraz za ,,Olimpijskich herosów''.

Kocham ,,Olimpijskich Herosów'' całym sercem i na zawsze zostanie ona moją ulubioną serią.
Po przeczytaniu tej serii czuję pustkę, smutek, przygnębienie, ponieważ to już KONIEC. Nie będzie już więcej przygód herosów z Argo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Na ,,Szklane Dzieci'' trafiłam przypadkiem. Przeglądałam księgarnię internetową w poszukiwaniu jakiś książek do kupienia.
Okładką zwróciła na mnie swoją uwagę powieść ,,Srebrny Chłopiec''. Kiedy czytałam opis okazało się, że jest to druga część trylogii. Postanowiłam więc przeczytać najpierw pierwszy tom i kupiłam ,,Szklane Dzieci''.
Kiedy książka doszła, szybko rzuciło mi się w oczy, że napisana jest dużą czcionką, czego osobiście nie lubię. W takim wypadku mam wrażenie, że autor specjalnie wydłuża książkę. To też do tej powieści podeszłam dość sceptycznie. Szybko okazało się, że się myliłam.
,,Srebrne Dzieci'' to książka trzymająca, od samego początku do końca, czytelnika w napięciu. Czytając tę pozycję jesteśmy ciekawi jak skończy się ta książka i co jest powodem dziwnych zjawisk. Akcji na pewno tu nie brakuje.
Książka jest świetna, chociaż przeznaczona raczej dla osób w wieku 10-13 lat. Ale dorosły również może ją przeczytać.
Oprócz dużej czcionki, dla mnie jest jeszcze jeden mankament: trochę za mało opisów. W książce autorka zamieściła wiele dialogów, ale moim zdaniem za mało opisów, gdyby były te opisy książka byłaby dłuższa i trochę bardziej dopracowania.
Nie mniej jednak książka jest jak najbardziej godna polecenia.

Na ,,Szklane Dzieci'' trafiłam przypadkiem. Przeglądałam księgarnię internetową w poszukiwaniu jakiś książek do kupienia.
Okładką zwróciła na mnie swoją uwagę powieść ,,Srebrny Chłopiec''. Kiedy czytałam opis okazało się, że jest to druga część trylogii. Postanowiłam więc przeczytać najpierw pierwszy tom i kupiłam ,,Szklane Dzieci''.
Kiedy książka doszła, szybko rzuciło mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Pięknie wydana książka z pięknymi myślami z ,,Małego Księcia''.
Każdy wielbiciel Małego Księcia powinien zakupić sobie tę niezwykłą książkę.
Niesamowite ilustracje autora nadają książce niezwykłości.

Pięknie wydana książka z pięknymi myślami z ,,Małego Księcia''.
Każdy wielbiciel Małego Księcia powinien zakupić sobie tę niezwykłą książkę.
Niesamowite ilustracje autora nadają książce niezwykłości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony podziwiam autorkę za wymyślenie takiego świata i podoba mi się on. Ale z drugiej strony czasami ten świat był za bardzo fantastyczny i przesadzony, np. sercoptaki i otwierające się płuca było mi trudno wyobrazić.
Po przeczytaniu książki trzeba się jeszcze trochę nad nią zastanowić. Sama nie do końca wiem co myślę o ,,Magoni". Jest to na pewno bardzo ciekawa i oryginalna pozycja, którą trzeba przeczytać.
Jednym ona się spodoba, innym nie przypadnie do gustu. Wydaje mi się, że w przypadku tej książki czytanie recenzji na niewiele się zda, ponieważ ,,Magonia" to specyficzna książka, którą każdy może odebrać w zupełnie różny sposób

Książka budzi we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony podziwiam autorkę za wymyślenie takiego świata i podoba mi się on. Ale z drugiej strony czasami ten świat był za bardzo fantastyczny i przesadzony, np. sercoptaki i otwierające się płuca było mi trudno wyobrazić.
Po przeczytaniu książki trzeba się jeszcze trochę nad nią zastanowić. Sama nie do końca wiem co myślę o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tę książkę przeczytałam albo pod koniec ubiegłego roku lub na początku tego.
Tym razem przenosimy się z Mają, ciabcią, Markiem i Monterową do innego świata, świata stworzonego przez babcie Mai. Prawie wszystkie wydarzenia rozgrywają się właśnie tam.
W tej części brakowało mi trochę kota i lisiczki Foksi.
Z niecierpliwością czekam na trzecią część i wyjawienie w końcu jak nazywa się kot!
Polecam wszystkim tę książkę!

Tę książkę przeczytałam albo pod koniec ubiegłego roku lub na początku tego.
Tym razem przenosimy się z Mają, ciabcią, Markiem i Monterową do innego świata, świata stworzonego przez babcie Mai. Prawie wszystkie wydarzenia rozgrywają się właśnie tam.
W tej części brakowało mi trochę kota i lisiczki Foksi.
Z niecierpliwością czekam na trzecią część i wyjawienie w końcu jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy raz książkę czytałam około dwóch lat temu. Od razu bardzo mi się spodobała. Dużo humoru, ciekawa tematyka, tajemnicza ciabcia, nie do końca grzeczna Majka, kot i lisica Foksi. To wszystko sprawia, że książka jest wyjątkowa.
Maja jedzie na wakacje do ciabci. Nie jet z tego ani trochę zadowolona. Myśli, że u ciabci będzie nudno i nieciekawie. Jednak w pewnym momencie okazuje się, że ciabcia jest bardzo miło osoba. Do tego związana jest z nią i z babcią Majki oraz z ich jeszcze jedną siostrą, pewna tajemnica.
Książka jest bardzo ciekawa i choć przeznaczona raczej dla młodszych czytelników może zaciekawić również dorosłych. Atutami książki są na pewno humor i ilustracje.
Polecam wszystkim tę pozycję tak samo jak drugą część ,,Tuczarnia motyli".

Pierwszy raz książkę czytałam około dwóch lat temu. Od razu bardzo mi się spodobała. Dużo humoru, ciekawa tematyka, tajemnicza ciabcia, nie do końca grzeczna Majka, kot i lisica Foksi. To wszystko sprawia, że książka jest wyjątkowa.
Maja jedzie na wakacje do ciabci. Nie jet z tego ani trochę zadowolona. Myśli, że u ciabci będzie nudno i nieciekawie. Jednak w pewnym momencie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

,,Dzieci z Bullerbyn'' to moja ulubiona książka z dzieciństwa. Czytałam ją wiele razy i za każdym razem bawiła mnie tak samo.
Pamiętam, że jak jeszcze nie umiałam czytać, czytała mi ją mama. Pewnego razu zabrałyśmy tę książkę do pociągu i mama mi ją czytała. Kiedy wysiadałyśmy zapomniałyśmy jej zabrać. Pamiętam, że bardzo płakałam. Po powrocie do domu od razu poszłyśmy do księgarni kupić drugi egzemplarz.
Jeżeli ktoś jeszcze nie przeczytał tej książki to nie ma na co czekać. Od razu bierz się do roboty! :D

,,Dzieci z Bullerbyn'' to moja ulubiona książka z dzieciństwa. Czytałam ją wiele razy i za każdym razem bawiła mnie tak samo.
Pamiętam, że jak jeszcze nie umiałam czytać, czytała mi ją mama. Pewnego razu zabrałyśmy tę książkę do pociągu i mama mi ją czytała. Kiedy wysiadałyśmy zapomniałyśmy jej zabrać. Pamiętam, że bardzo płakałam. Po powrocie do domu od razu poszłyśmy do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka o... książkach. Bardzo mi się spodobała ta pozycja. Świetnie opisani bohaterowie, ciekawy świat, dużo przygód, interesująca fabuła i książki, duuużo książek.
Bardzo podobały mi się postacie występujące w ,,Atramentowym sercu''. Najbardziej polubiłam Elinor (ciotkę), chociaż na początku nie przypadła mi do gustu, ale wgłębiając się co raz dalej i dalej okazało się, że do bardzo odważna i miła kobieta.
Sama Maggie była dobrą dziewczynką i nawet fajna, ale nie do końca ją polubiłam. Dla mnie zachowywała się czasami dziecinnie, a po za tym nic do niej nie mam. Jednak Elinor i tak najlepsza.
Dużym walorem książki są świetne cytaty. A oto trzy z nich:

,,Książki muszą być ciężkie, bo w nich jest cały świat.''

,,Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko mało prawdopodobne.''

,,Niektórych książek wystarczy skosztować, inne się połyka, a tylko nieliczne trzeba przeżuć i strawić do końca.''

Polecam wszystkim tę książkę, a sama muszę wreszcie siegnąć po drugą cześć.

Świetna książka o... książkach. Bardzo mi się spodobała ta pozycja. Świetnie opisani bohaterowie, ciekawy świat, dużo przygód, interesująca fabuła i książki, duuużo książek.
Bardzo podobały mi się postacie występujące w ,,Atramentowym sercu''. Najbardziej polubiłam Elinor (ciotkę), chociaż na początku nie przypadła mi do gustu, ale wgłębiając się co raz dalej i dalej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka fajna, chociaż mam kilka zastrzeżeń.
1. Rozmowy bohatera z ważnymi osobami są czasem nierealne.
2. Postacie są słabo opisane.
Oprócz tego książka jest naprawdę dobra. Chociaż szczerze mówiąc spodziewałam się po niej trochę więcej, szczególnie że opis był ciekawy. Myślałam, że będzie to taka ekstra seria jak Harry Potter, a na razie tego nie widzę. Mam drugą część tej serii, ale nie mogę się do niej zabrać. Ciągle mam inne książki do przeczytania.
Mimo wszystko polecam tę lekturę wszystkim, szczególnie fanom Harry'ego Pottera, tylko nie spodziewajcie się po niej czegoś tak rewelacyjnego jak Harry Potter.

Książka fajna, chociaż mam kilka zastrzeżeń.
1. Rozmowy bohatera z ważnymi osobami są czasem nierealne.
2. Postacie są słabo opisane.
Oprócz tego książka jest naprawdę dobra. Chociaż szczerze mówiąc spodziewałam się po niej trochę więcej, szczególnie że opis był ciekawy. Myślałam, że będzie to taka ekstra seria jak Harry Potter, a na razie tego nie widzę. Mam drugą część...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część książki ,,Tytuł tej książki to tajemnica''. Bardzo mi się podobała. Lekki i za razem żartobliwy styl pisania, który niewątpliwie dodaje książce klimatu (nie wiem jak to nazwać).
Jest to na pewno bardzo oryginalna książka, a za razem tajemnicza. Sam autor pisze pod pseudonimem i w wywiadzie z samym sobą nic nie wyjawia.
Gorąco polecam czytelnikom w każdym wieku, chociaż że książka jest przeznaczona raczej dla dzieci.
Żałuję, że tak mało osób zna te książkę, bo jest naprawdę dobra.

Druga część książki ,,Tytuł tej książki to tajemnica''. Bardzo mi się podobała. Lekki i za razem żartobliwy styl pisania, który niewątpliwie dodaje książce klimatu (nie wiem jak to nazwać).
Jest to na pewno bardzo oryginalna książka, a za razem tajemnicza. Sam autor pisze pod pseudonimem i w wywiadzie z samym sobą nic nie wyjawia.
Gorąco polecam czytelnikom w każdym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tę książkę czytałam dwa, może trzy lata temu i nie do końca ją pamiętam. Ale jestem pewna, że bardzo mi się podobała. Zaintrygował mnie jej tytuł, tak samo jak drugiej części ,,Tytuł tej książki to tajemnica''. Autor pisze w bardzo fajny sposób i to jest na pewno wielki plus.
Polecam gorąco!

Tę książkę czytałam dwa, może trzy lata temu i nie do końca ją pamiętam. Ale jestem pewna, że bardzo mi się podobała. Zaintrygował mnie jej tytuł, tak samo jak drugiej części ,,Tytuł tej książki to tajemnica''. Autor pisze w bardzo fajny sposób i to jest na pewno wielki plus.
Polecam gorąco!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Percy i Annabeth lądują w Tartarze. Ich wędrówka nie jest ani trochę bezpieczna. Na każdym kroku czekają potwory.
Na Argo II sprawy nie mają się o wiele lepiej. Na herosów czyhają niebezpieczeństwa, a Hazel musi wykonać zadanie, które dostała od Hestii.
ŚWIETNA KSIĄŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

,,Percy przyglądał się konstelacjom - tym, które Annabeth nauczyła go rozpoznawać wiele lat temu.
- Bob was pozdrawia - powiedział gwiazdom.''

Percy i Annabeth lądują w Tartarze. Ich wędrówka nie jest ani trochę bezpieczna. Na każdym kroku czekają potwory.
Na Argo II sprawy nie mają się o wiele lepiej. Na herosów czyhają niebezpieczeństwa, a Hazel musi wykonać zadanie, które dostała od Hestii.
ŚWIETNA KSIĄŻKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

,,Percy przyglądał się konstelacjom - tym, które Annabeth nauczyła go...

więcej Pokaż mimo to