Opinie użytkownika
Przeczytałem w ciemno. Czasem trzeba zawierzyć intuicji. Nie zapoznałem się wcześniej opiniami na LC i dobrze. Obiecywałem sobie, że koniec z Danem Brown’em, jego harcerzykiem Langdon’em, wymęczonymi, długimi jak spaghetti, treściami i do bólu tendencyjnymi i karkołomnymi próbami szokowania czytelników.
Jednak uważam powieść Początek za najsolidniejszą z treści napisanych...
„Zanim wyruszysz na zemstę, wykop dwa groby” Konfucjusz.
W przypadku bohatera powieści Mario Puzo to powiedzenie powinno brzmieć: Zanim wyruszysz na zemstę, wykop jeden, albo lepiej kilka grobów więcej.
„Sześć…” to ciekawa opowieść o zemście, nienawiści i miłości. Do miłości bowiem całość się sprowadza, zemsta to reakcja, nienawiść to wynik, przyczyną bólu młodego Mike,...
Dawno temu dostawałem niezłej szajby, jak w szkole, siedząc oparty o ścianę i czytając, słyszałem z pozoru „debilne” pytanie:
- Po co czytasz?
Gdybym był komiksowym bohaterem to w dymkach nad moją makówą pojawiałyby się same: detonujące bomby, siekiery, pioruny, itd. Szajby po tych kilku dekadach we mnie jest ogólnie mniej, chyba ;) A dzisiaj stwierdzam, że to było...
„Zapisane w wodzie”. Ładniutki, chwytliwy tytuł. Ale czego można się spodziewać po „jakiejś” Pauli Hawkins? Że utarła swoją drugą powieścią nosa wszelkim krytykom? Że pokazała jak tworzyć żywy, prawdziwy obraz ludzkiej egzystencji?
To nic, że nie zrozumiałem najnowszej powieści Pauli. Nic to. W końcu jestem facetem. A Paula jest mistrzynią „przetwarzania” literek, słów,...
Mistrzowska ręka stworzyła ten malowniczy pejzaż życia wsi na wschodnich rubieżach Polski w czasie zawieruchy II Wojny Światowej. Namalowany we wszystkich barwach pełnej palety kolorów ten piękny obraz potrafi wzruszyć i rozśmieszyć, ale również dać zadumę. To prawdziwa kwintesencja wiary w człowieczeństwo. Niezłomnej wiary w dewocję, obłudę, draństwo, okrucieństwo,...
więcej Pokaż mimo to
Przedsięwzięcie, którego podjęła się Elżbieta Cherezińska jest iście karkołomne. Przede wszystkim jest to jedna z niewielu fabularyzowanych powieści historycznych jakie zdecydowałem się przeczytać. A to z tego powodu, że bardzo mnie rozśmieszają dialogi i słowa włożone w usta historycznych postaci.
Autorka napisała świetną powieść. Widać, że znakomicie się czuje w...
"Egzorcyzmy..." pani Jadowskiej zacząłem czytać z pełną premedytacją i odpowiedzialnością za swój czyn. Nie mogę się zdecydować na ocenę tej powieści.
Obdarzyć autorkę kilkoma gwiazdkami? Pierwsze rozdziały faktycznie tchnęły "nowym", języczek ma ostry pani Aneta jak żyletkę, styl twórczo radosny, zabawny, ogólnie ubaw przy czytaniu był. Lekko i świeżo.
A może ukarać...
Jest to 22 tom "interwencji" angielskiego policjanta, inspektora Banksa z kolei. Niby ta ilość może być niepokojąca, ale przeczytałem chyba wszystkie tomy dostępne na rynku polskim i Mroczne miejsca jest następną, znakomicie napisaną, w tempie, z pazurem, mroczną kontynuacją. To trochę niesamowite, jednak z czystym sumieniem polecam, Peter Robinson trzyma formę. Trzyma i...
więcej Pokaż mimo to
I coś Pan, Panie Wojciechu narobił? Jakub Mortka i jego życie zaczęło oddychać "kolorami". Taki interesujący, czarny, przegrany bohater... a w tej części "odmieniony". Nawet mi się to spodobało :)
Przede wszystkim widać formę Chmielarza, widać proces ewolucji, ta powieść od samego początku objawiała mi się jak napisana "od niechcenia". Napisana ot tak, bez spięcia, na...
Nie podobała mi się powieść Chrisa Carter’a – Rzeźbiarz śmierci.
Liczyłem na kryminał. W czystej postaci.
Co otrzymałem? Thiller. Sensacyjny.
Dreszczyk emocji mną nie wstrząsał. Sensacji też jakoś mało w tym dziele. Za to wiele moich odruchów „odpierających”, odpierających całą brutalność, krwistość, sadyzm, okaleczanie, "zezwierzęcenie" fabuły. Nie jestem delikatny,...
Japonia. Inny świat. Inni ludzie. Inne problemy. Inne wartości. Inny kolor skóry. Jakie to ładne, że mamy taką różnorodność. Nie jest nudno.
Zrozumieć pewnych spraw nie sposób. Ale dowiedzieć się? Dowiedzieć się warto. To fajne „być tam”, „oglądać”, „poznawać”, „czuć”. Zrozumieć, nie! Zresztą po co? Komu to potrzebne? Mnie nie.
Warto płynąć. Ale nie z nurtem! Co to, to...
A to ci dopiero historia! Taka życiowa. O ptaszkach, ptakach, ptaszydłach. A do tego doktor ornitolog Andrzej Kruszewicz to gawędziarz pierwsza klasa. I ten jego entuzjazm - nieokiełznany!
Jeszcze was nie przekonałem?
Chcecie "popodglądać" wróbelków kąpiele? I nie wszystko w mieście z piórkami co kurduplowate i brązowawe to wróble ;-) I może chcecie się dowiedzieć kto to...
Gawęda. Czytając "Pociągi..." czułem się jakbym siedział w cieple późnego, popołudniowego, praskiego słońca, gdzieś w piwiarni Pod dwoma kotami czy Pod złotym tygrysem, racząc się szlachetnym złocistym trunkiem. A obok on. Hrabal. Snujący opowieść. Gawędę.
O chłopcu co dwie „wojny” przeżywał. Jednocześnie. A każda z nich przyprawiła bohatera tej wojennej opowieści, o...
Specyficzny zapach. Po prawdzie – smród. Trudno oddychać. Duchota. Rozrzedzone powietrze. Kilkaset metrów wewnątrz ziemi. Niebezpiecznie. Lubisz zapalić? Robisz to na własną odpowiedzialność. Metan. Labirynt. Nieprzewidywalny. W poziomie. W pionie. Twardzi, specyficzni, nieprzejednani ludzie. Mówiący w odmiennym, niezrozumiałym języku. I ciemność. Nie taka bez księżyca, bez...
więcej Pokaż mimo to
(…)
Jedną z najciekawszych kwestii podjętych przez „mistrzynię pióra” Emelie Schepp jest opis, na pół strony, pracy i bezprzyczynowej awarii drukarki, uwaga ważne, laserowej, marki Brother. A jak policjantka wpada! na pomysł!, że należy zbadać „zawartość” dysku komputera ofiary zabójstwa, prawie posikałem się ze szczęścia i podziwu dla jej (policjantki) wnikliwości oraz...
"Po dwunastu latach porzuciłem właśnie prace na poczcie i próbowałem pisać. Bylem przerażony i piłem więcej niż zwykle. Pracowałem nad swoją pierwszą powieścią. Siedząc nad maszyną do pisania, wypijałem co wieczór pól litra whisky i dwanaście piw. Do bladego świtu paliłem tanie cygara, waliłem w maszynę, piłem i słuchałem muzyki klasycznej z radia. Postawiłem sobie za cel...
więcej Pokaż mimo to
Z mojego zadurzenia do Czechów, nawet zakochania, już się wyspowiadałem. Na stronach lubimyczytac. Przy okazji recenzowania powieści Milana Kundery „Nieznośna lekkość bytu”.
Że niby za odwagę, za pragmatyzm, za lekkoduszność (jest takie słowo?). Bo nie warto inaczej. Czesi mnie kręcą. Prawidłowo i praworządnie brzmiałoby, że kręcą mnie Czeszki, hehehe. I kto uważa, za...
Wedrzeć się w duszę psychopaty ;-) żarcik. Wejść w umysł psychopaty. Sama przyjemność…
Tak miała się zaczynać moja opinia na temat pierwszej, jaką przeczytałem, powieści Hilary Norman. Ale będzie się zaczynać tak:
Jak należy postąpić żeby zepsuć przyzwoitą powieść, jak „zarżnąć” ciekawy pomysł i zniweczyć spory kawałek dobrze wykonanej pracy? Kto wie? Autorka tej powieści....
Doczytałem do 80 strony, z bólem, ale żeby tego było mało, z masochistycznym zacięciem otworzyłem jeszcze na 150 i przeczytałem następnych 50 stron. I w pewnym momencie zacząłem się śmiać, niepohamowanie, szczerze. Potem rozejrzałem się wokół, ciut zażenowany - naziści, ofiary, zbrodnie, wojenne i takie ludzkie, zwykłe, sadyzm, człowiecze potwory i laboratoryjnie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Świrów nie brakuje. I z każdym rokiem zdaje się ich przybywać. (…) Świrów nie brakuje.” – Zabij…, Stefan Darda.
Moją przygodę ze światem Stefana Dardy zacząłem w rodzaju literatury, który nie jest moim ulubionym – horrorem. Spodobał mi się jego specyficzny styl, ciekawe pomysły, odwaga z jaką się wgryzł i odnalazł w świecie literatury. Z odwagą, bo już wtedy wiedziałem,...