Prozaik amerykański urodzony w Nowym Jorku w niezamożnej rodzinie włoskich imigrantów. Debiutował w 1955 roku powieścią Mroczna arena. Jego najbardziej znaną książką jest wydany w 1969 roku Ojciec Chrzestny – saga o amerykańskiej rodzinie mafijnej, sprzedana w USA w nakładzie ponad 20 milionów egzemplarzy, przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Głośną, nagrodzoną Oscarami, filmową adaptację powieści z wielkimi kreacjami Marlona Brando i Ala Pacino, zrealizował Francis Ford Coppola. Na kanwie książki powstały także filmy Ojciec Chrzestny II i Ojciec Chrzestny III, do których Puzo napisał scenariusze. Dorobek literacki pisarza obejmuje ponadto powieści Dziesiąta Aleja, Czwarty K, Głupcy umierają, Sycylijczyk, Ostatni don, Sześć grobów do Monachium, wydane pośmiertnie książki Omerta i Rodzina Borgiów oraz scenariusze do cyklu filmów o Supermanie. W latach 2004 i 2006 ukazały się dwie kontynuacje Ojca Chrzestnego: Powrót Ojca Chrzestnego i Zemsta Ojca Chrzestnego, napisane przez Marka Winegardnera w uzgodnieniu ze spadkobiercami pisarza. W 2012 roku na listy bestsellerów weszła powieść Rodzina Corleone, powstała na kanwie odnalezionego scenariusza autorstwa Maria Puzo.http://
Na razie wygląda to tak:
1. Ojciec Chrzestny - brutalna, ale jednak dobra książka.
2. Sycylijczyk - dało się przeczytać, ale bez szału, myślałam zresztą, że to będzie tylko taki europejski przerywnik i reszta książek wróci do rodziny Corleone - myliłam się.
3. Ostatni don - długa, ale w miarę wartko napisana, chociaż już tutaj da się wyczuć, że autor mógłby napisać nawet 500 stron tylko i wyłącznie o kocie jakiegoś mafiosa, który kiedyś otarł się przypadkiem o nogawkę któregoś z Corleonich...
4. Omerta - ha, nie spodziewałam się, że może być gorzej.
Nie wiem jak to się stało, że przeżyłam tyle lat nie sięgnąwszy po tą powieść. W każdym razie w końcu ją poznałam i bardzo się z tego cieszę. Książka jest wybitna. To nie jest jakaś tam powiastka o mafijnych porachunkach, to głębokie studium wielu ludzkich charakterów. Akcja toczy się nieśpiesznie choć i po drodze Puzo poświęca mnóstwo czasu na opisanie życia swoich bohaterów, nawet tych pobocznych i robi to w sposób niezmiernie ciekawy. Nie nudziłam się ani przez moment. Poza tym oprócz wątku mafijnego mamy też i inne, np. holywoodzki czy rozrywkowy z jego układami i degrengoladą. Naprawdę słuchałam z zapartym tchem.