Sześć grobów do Monachium

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Six graves to Munich
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2017-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379859504
- Tłumacz:
- Elżbieta Zychowicz
Powieść autora niezapomnianego „Ojca chrzestnego”, książki należącej do kanonu gatunku i uznawanej za najlepszy literacki portret sycylijskiej mafii.
Ostatnie dni II wojny światowej. Młody amerykański żołnierz trafia w ręce nazistów. W monachijskim Pałacu Sprawiedliwości rozpoczyna się i kończy okrutne przesłuchanie. Skatowany, znajdujący się na granicy śmierci, kapitan Mike Rogan zdradza plany Aliantów. Jeszcze tylko kilka minut bezlitosnych drwin i naziści pozostawią mężczyznę na pewną śmierć. Claus von Osteen precyzyjnie wymierza Lugera i oddaje ostatni strzał. Gniew i nienawiść pozwalają Michaelowi przeżyć. Mężczyzna poprzysięga krwawą zemstę i nie spocznie, póki nie zabije swoich dręczycieli. Mroczny, pełen okrucieństwa i niezwykle plastyczny thriller, który stawia ważkie pytanie: jak daleko można się posunąć, wymierzając sprawiedliwość?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Powieść bardzo przypadła mi do gustu. Czytając ją miałam wrażenie jakby w rolę wcielał się hrabia Monte Christo.
Od początku do końca, tak naprawdę nie potrafiłam domyśleć się jak przebiegną wydarzenia. Książka warta uwagi i polecenia.
Powieść bardzo przypadła mi do gustu. Czytając ją miałam wrażenie jakby w rolę wcielał się hrabia Monte Christo.
Pokaż mimo toOd początku do końca, tak naprawdę nie potrafiłam domyśleć się jak przebiegną wydarzenia. Książka warta uwagi i polecenia.
Nienawidzę długich podróży. Za każdym razem, kiedy muszę spędzić w pociągu ponad kilka godzin, staram się umilić sobie tę potworną mękę muzyką lub – oczywiście – ciekawą książką. Przy mojej ostatniej trasie trafiło jednak na podcast Żurnalisty, w którym to pojawia się pozycja „Sześć grobów do Monachium”. Zaintrygowała mnie, więc zdecydowałam się po nią sięgnąć.
No i cóż… na pewno nie spodziewałam się, że objętość książki liczyć będzie niespełna sto pięćdziesiąt stron (na Legimi). Po blurbie, jaki możemy zastać na tyle okładki, bardziej spodziewałam się wnikliwej, rozbudowanej historii z wątkiem kryminalnym w tle. Ale nic bardziej mylnego.
Mario Puzo zaserwował nam za to tak bardzo skompresowaną historię, a jednocześnie tak wnikliwie podszedł do przedstawienia napędzającej głównego bohatera zemsty, że tak właściwie nie mam pojęcia, jak mogę wam tę powieść opisać.
Bo widzicie, pióro jakim „Sześć grobów do Monachium” zostało napisane jest bardzo zbliżone do reportażu. Autor przedstawia nam suche fakty, a postępowania głównego bohatera zawierają zaledwie małą dawkę emocji, a czasem w ogóle jej nie ma, co do tej spory spotkałam w jednej książce i była to autobiografia Pana Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Czy Mario Puzo miał podobny zamiar? Czy chciał ukazać zemstę jako coś „normalnego” tak, jak autor „Innego świata” przedstawił życie w łagrach…?
Nie wiem i pewnie jeszcze długo będę się nad tą pozycją zastanawiać, ale jednego jestem pewna. Powieść Pana Puzo porwała mnie bez dwóch zdań. Podczas czytania nienawidzę nudy, a więc dzięki wartkiej i skróconej do minimum akcji przebrnęłam przez tekst w jeden wieczór. Jestem niezmiernie ciekawa czy historia porwie was równie mocno :).
Nienawidzę długich podróży. Za każdym razem, kiedy muszę spędzić w pociągu ponad kilka godzin, staram się umilić sobie tę potworną mękę muzyką lub – oczywiście – ciekawą książką. Przy mojej ostatniej trasie trafiło jednak na podcast Żurnalisty, w którym to pojawia się pozycja „Sześć grobów do Monachium”. Zaintrygowała mnie, więc zdecydowałam się po nią sięgnąć.
więcej Pokaż mimo toNo i cóż… na...
Chociaż osią fabuły jest zemsta, to raczej opowieść o tym, jak ludzie próbują sobie poradzić z mroczną przeszłością. Z jednej strony mamy ofiary wojny - ludzi, którzy w różnych okolicznościach (bo wojna może krzywdzić na bardzo różne sposoby) stracili na wojnie zdrowie, rodzinę, sens życia - stracili wszystko. Z drugiej strony mamy sprawców. Wielkość nazistowskiej (komunistycznej też) machiny zbrodni sprawiała, że oprawcami byli nie tylko fanatycy o sercach bardziej czarnych niż mundury, przekrój sprawców był tak szeroki jak całego niemieckiego społeczeństwa i kolaborantów. Jedni do końca życia pozostali draniami, drudzy popychani wyrzutami sumienia starali się być dobrymi ludźmi, a jeszcze inni spychali wyrzuty sumienia i w ogóle przeszłość na skraj świadomości - ta reakcja chyba jest w rzeczywistości najczęstsza.
Chociaż osią fabuły jest zemsta, to raczej opowieść o tym, jak ludzie próbują sobie poradzić z mroczną przeszłością. Z jednej strony mamy ofiary wojny - ludzi, którzy w różnych okolicznościach (bo wojna może krzywdzić na bardzo różne sposoby) stracili na wojnie zdrowie, rodzinę, sens życia - stracili wszystko. Z drugiej strony mamy sprawców. Wielkość nazistowskiej...
więcej Pokaż mimo toBardzo prosta, przyjemna, przemyślana. Jest miłość, jest zemsta. Pozostawia z poczuciem spełnienia, ale i smutku.
Bardzo prosta, przyjemna, przemyślana. Jest miłość, jest zemsta. Pozostawia z poczuciem spełnienia, ale i smutku.
Pokaż mimo toSześć grobów do Monachium to literacki odpowiednik filmów sensacyjnych klasy Z nakręconych za jakieś pięćdziesiąt dolarów, których nieuchronnym przeznaczeniem jest wieczorna emisja w TV Puls. Sztuczne dialogi, wręcz prostacka fabuła, jeden z najgorszych wątków miłosnych jakie widziałem, koszmarni bohaterowie charakteryzowani jedną cechą (albo żadną), kiepski styl - trudno uwierzyć, że dwa lata później Puzo napisał Ojca Chrzestnego.
Sześć grobów do Monachium to literacki odpowiednik filmów sensacyjnych klasy Z nakręconych za jakieś pięćdziesiąt dolarów, których nieuchronnym przeznaczeniem jest wieczorna emisja w TV Puls. Sztuczne dialogi, wręcz prostacka fabuła, jeden z najgorszych wątków miłosnych jakie widziałem, koszmarni bohaterowie charakteryzowani jedną cechą (albo żadną), kiepski styl - trudno...
więcej Pokaż mimo toBardzo długo męczyłam tą książkę, już miałam ją odpuścić jednak dobrnęłam do końca. Faktycznie brakuje tutaj emocji głównego bohatera, skoro to zemsta ma być motorem napędowym.
Bardzo długo męczyłam tą książkę, już miałam ją odpuścić jednak dobrnęłam do końca. Faktycznie brakuje tutaj emocji głównego bohatera, skoro to zemsta ma być motorem napędowym.
Pokaż mimo toTrochę trudno uwierzyć, że tę powieść popełnił twórca Ojca chrzestnego. Napisana bardzo prostym językiem, aż za prostym, właściwie wartki opis realizacji planu przez głównego bohatera. Za malo refleksji, za mało wszystkiego. Mam nadzieję, ze to wypadek przy pracy i ze pozostałe powiesci Puzo są jednak bardziej wartosciowe, bo zamierzam jeszcze coś przeczytać. Ogólnie nie warto tracić na nią czasu, lepiej wybrać coś innego.
Trochę trudno uwierzyć, że tę powieść popełnił twórca Ojca chrzestnego. Napisana bardzo prostym językiem, aż za prostym, właściwie wartki opis realizacji planu przez głównego bohatera. Za malo refleksji, za mało wszystkiego. Mam nadzieję, ze to wypadek przy pracy i ze pozostałe powiesci Puzo są jednak bardziej wartosciowe, bo zamierzam jeszcze coś przeczytać. Ogólnie nie...
więcej Pokaż mimo toTrudno odmówić Mario Puzo świetnych pomysłów i całościowej reżyserii przedstawianego tematu. To moja trzecia przygoda z tym autorem i wciąż mam jednak te same wątpliwości: język treści za bardzo zbliżony do literatury faktu, za małe jest wypłynięcie w świat emocji, beletrystyki, pozwalający "poczuć" bohaterów. Można powiedzieć, że Puzo kompresuje tematy ubierając je w 250 stron, gdy realnie powinny mieć 500. Brakuje mi w tym po raz kolejny błysku i finezji. Ale to tylko moje odczucie, nie odmawiające autorowi uczciwie wypracowanej, pisarskiej pozycji.
Trudno odmówić Mario Puzo świetnych pomysłów i całościowej reżyserii przedstawianego tematu. To moja trzecia przygoda z tym autorem i wciąż mam jednak te same wątpliwości: język treści za bardzo zbliżony do literatury faktu, za małe jest wypłynięcie w świat emocji, beletrystyki, pozwalający "poczuć" bohaterów. Można powiedzieć, że Puzo kompresuje tematy ubierając je w 250...
więcej Pokaż mimo toTrzecia dorosła powieść Puzo. Po dwóch bardzo dobrych (w tym jednej świetnej), nastąpiła wyraźna zniżka formy. Wydaje się jakby autor musiał sprostać umowie wydawniczej albo jakiejś wewnętrznej presji. Powieść wydana pod pseudonimem. Być może autor był świadom jej słabości i nie chciał by była kojarzona z jego nazwiskiem, ale może to nadinterpretacja.
Sześć grobów do Monachium w ogólnym zarysie przypomina debiutancką Mroczną arenę. Znów mamy powojenną Europę, Amerykanina rzuconego w wojnę, a potem w pozostałe pobojowisko, rozważania na temat szeroko pojmowanych konsekwencji wojny, rozmywanie się prawa ze sprawiedliwością, niewinną kobietę ponoszącą konsekwencje nie swoich decyzji. Oczywiście sama fabuła - skądinąd skromna i niewybitna historia prywatnej vendetty - jest inna, ale to tylko kosmetyczna różnica.
Odczuwa się też pewien pośpiech w konstruowaniu opowieści, postaci, uwypuklaniu treści. Widać wyraźne fastrygi, uproszczenia, skróty fabularne, mało wiarygodną psychologię, nieprzekonywujące motywacje.
Powieść nie jest głupia, lektura raczej nie boli, choć momentami irytują owe uproszczenia (acz rozumiemy je i kierunek w jakim autor zmierza). Można przeczytać, ale nie ma obowiązku, lepiej sięgnąć po inne powieści autora.
5/10
Trzecia dorosła powieść Puzo. Po dwóch bardzo dobrych (w tym jednej świetnej), nastąpiła wyraźna zniżka formy. Wydaje się jakby autor musiał sprostać umowie wydawniczej albo jakiejś wewnętrznej presji. Powieść wydana pod pseudonimem. Być może autor był świadom jej słabości i nie chciał by była kojarzona z jego nazwiskiem, ale może to nadinterpretacja.
więcej Pokaż mimo toSześć grobów do...
Kiedy zemsta nadaje sens Twojemu życiu to dobrze czy źle? Gdy sprawcy nie wybaczalnej krzywdy zapłacą za nie to dobrze czy źle? Gdy ja jestem Twoim sędzią, ławą przysięgłych i katem.
Powieść przeczytałem jednym tchem. Klimat tej książki czuć od pierwszego rozdziału. Sam tytuł to już spojler. Można się domyśleć o czym będzie lektura. Mimo wszystko mistrzowskie pióro Puzo, zwroty akcji, oraz współczucie do głównego bohatera pozwalają wciągnąć w tą książkę bez opamiętania. To nie thriller i akcja toczy się wokół jednego wątku. Po skończeniu czytania, nie czułem by się ciągła, wręcz przeciwnie, miałem niedosyt. Bo przecież zemsta jest słodka, a smakuje najlepiej na zimno?!
Nie przepadam za powieściami, które toczą się za czasów II wojny światowej. Lecz w tym wypadku jest to tylko tło.
Na koniec zostanie tylko refleksja. Ile ja bym poświecił w imię zemsty.
Kiedy zemsta nadaje sens Twojemu życiu to dobrze czy źle? Gdy sprawcy nie wybaczalnej krzywdy zapłacą za nie to dobrze czy źle? Gdy ja jestem Twoim sędzią, ławą przysięgłych i katem.
więcej Pokaż mimo toPowieść przeczytałem jednym tchem. Klimat tej książki czuć od pierwszego rozdziału. Sam tytuł to już spojler. Można się domyśleć o czym będzie lektura. Mimo wszystko mistrzowskie pióro...