-
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać2 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać13 -
Artykuły
Siedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać7
Biblioteczka
2021-03-30
2021-11-16
2021-10
Fabuła interesująca, ale zbyt obszerne i szczegółowe opisy trochę zniechęcały do dalszego czytania. Bohaterowie zapadają w pamięć, ale cała historia już niestety nie.
Fabuła interesująca, ale zbyt obszerne i szczegółowe opisy trochę zniechęcały do dalszego czytania. Bohaterowie zapadają w pamięć, ale cała historia już niestety nie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-07-01
Świetna książka, wciągająca i zaskakująca.
Świetna książka, wciągająca i zaskakująca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-06-25
Spodziewałam się lekkiej komedii kryminalnej, a dostałam książkę, przy której się po prostu wymęczyłam. Pomysł na fabułę, jak i wykreowani bohaterowie na plus. Jednakże dialogi jakoś mnie nie bawiły, a sprawy kryminalne nie zainteresowały mnie na tyle, żebym z chęcią sięgała po książkę.
Spodziewałam się lekkiej komedii kryminalnej, a dostałam książkę, przy której się po prostu wymęczyłam. Pomysł na fabułę, jak i wykreowani bohaterowie na plus. Jednakże dialogi jakoś mnie nie bawiły, a sprawy kryminalne nie zainteresowały mnie na tyle, żebym z chęcią sięgała po książkę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-28
Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Płakałam przy niej kilkukrotnie. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać.
Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Płakałam przy niej kilkukrotnie. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-16
„Moja droga Emmie Blue” to piękna, ciekawa i pełna ciepła opowieść o 30-letniej Emmie Blue. Główna bohaterka jest trochę pogubiona, ale z czasem zadaje sobie trud żeby przełamać się w pewnych kwestiach, dotrzeć do prawdy i odnaleźć siebie. Po opisie, jak i samym początku książki można pomyśleć, że to oczywiste jak ta historia się potoczy i co z tego wyjdzie. Z czasem jednak zrozumiałam, że się myliłam. Ten obrót spraw może nie był zaskakujący, ponieważ autorka cały czas powoli i ze smakiem rozwijała akcję, ale i tak różnił się od moich początkowych oczekiwań. Może tego nie czuć, ale to zdanie ma wydźwięk pozytywny - bardzo się cieszę, że historia potoczyła się inaczej niż się spodziewałam. Bohaterowie byli prawdziwi i ciekawie wykreowani, bardzo ich polubiłam i będę za nimi tęsknić. Szczególnie za Rosie, której teksty nie jeden raz rozbawiły mnie do łez. Pomysł na książkę, jak i wykonanie oceniam jako bardzo dobre. Całą powieść czytało mi się bardzo przyjemnie, praktycznie przez nią płynęłam. Podczas lektury nie nudziłam się ani na chwilę. Szczerze mówiąc, chętnie poczytałabym o dalszych losach głównych bohaterów. Polecam Wam serdecznie, ponieważ „Moja droga Emmie Blue” to niesamowita historia opowiadająca o miłości, przyjaźni, przeznaczeniu, a także o pokonywaniu własnych lęków.
„Moja droga Emmie Blue” to piękna, ciekawa i pełna ciepła opowieść o 30-letniej Emmie Blue. Główna bohaterka jest trochę pogubiona, ale z czasem zadaje sobie trud żeby przełamać się w pewnych kwestiach, dotrzeć do prawdy i odnaleźć siebie. Po opisie, jak i samym początku książki można pomyśleć, że to oczywiste jak ta historia się potoczy i co z tego wyjdzie. Z czasem jednak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-05-08
„Siła przetrwania” to druga część wciągającej i emocjonującej serii autorstwa dwóch pisarek - Anny Szafrańskiej i Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Przyznaję bez bicia, że nie czytałam nic więcej od tych autorek, ale chyba muszę to zmienić, ponieważ bardzo podoba mi się ich lekki styl pisania. Książkę bardzo przyjemnie się czytało. Po skończeniu „Siły honoru” (cz. 1) nie mogłam doczekać się powrotu do świata poznańskich cynków. Zwłaszcza, że w drugiej części narracja jest prowadzona z perspektywy innych osób niż w części pierwszej. Główni bohaterowie „Siły honoru” to drugoplanowe postacie „Siły przetrwania”, a główni bohaterowie „Siły przetrwania” byli drugoplanowi w części pierwszej. Zamiana idealna! Lubię takie zabiegi, bo dzięki temu czytelnik poznaje historie kolejnych osób z ich własnej perspektywy. Tajemnice i chowane w sobie traumy są poruszające, ale dość przewidywalne i nie tak „mocne” jak w części pierwszej. Ogólnie uważam, że w „Sile honoru” było więcej zwrotów akcji, tajemnic z przeszłości i zawiłości wynikających z porwań, zabójstw itp. Po prostu więcej się działo. Mam wrażenie, że w części pierwszej ten wątek romansu świetnie się przeplatał z wątkiem gangsterskim, tworzył jedną całość. Natomiast w tej części wątek sensacyjny jest obecny, ale w małym stopniu rozwinięty. Autorki skupiły się na ukazaniu problemów i traum męczących głównych bohaterów oraz oczywiście ich rozwijającej się relacji. Nie jest to wada, ale osobiście wolę jak troszkę więcej się dzieje. Zakończenie zapowiadające kolejną część - genialne. Kiedy przeczytałam ostatnią stronę od razu zapragnęłam sięgnąć po trzecią część. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, chociaż stronę wcześniej wyczułam, że coś za łatwo im poszło ;) Podsumowując, moim zdaniem, część druga jest trochę słabsza od pierwszego tomu ze względu na mniej zwrotów akcji, tajemnic i ogólnie mniej sytuacji związanych z poznańską mafią. Jednakże, „Siła przetrwania” to dobra książka, przy której można się rozerwać, jak i zrelaksować. Spędzony z nią czas na pewno zaliczam do pozytywnych i udanych momentów ostatnich dni :) Mnie się podobała, ale ogólnie chyba nie dorównała „Sile honoru”.
„Siła przetrwania” to druga część wciągającej i emocjonującej serii autorstwa dwóch pisarek - Anny Szafrańskiej i Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Przyznaję bez bicia, że nie czytałam nic więcej od tych autorek, ale chyba muszę to zmienić, ponieważ bardzo podoba mi się ich lekki styl pisania. Książkę bardzo przyjemnie się czytało. Po skończeniu „Siły honoru” (cz. 1) nie mogłam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-29
„Co się skrywa między nami?” to rasowy thriller ukazujący jak bardzo skomplikowana może być więź matki i córki. Książka opowiada historię zwykłej rodziny, której życie w pewnym momencie zmieniło się diametralnie. Stali się rodziną z ogromną ilości sekretów, które wychodziły na światło dzienne dopiero z upływem czasu. Narracja jest prowadzona z dwóch perspektyw - matki Maggie i córki Niny, co pozwala szerzej spojrzeć na sprawę i dręczące je problemy. Akcja była poprowadzona dwutorowo - teraźniejszość i przeszłość (23-25 lat wstecz). Uwielbiam kiedy autorzy odkrywają karty w rozdziałach gdzie akcja toczy się w teraźniejszości, a potem ukazują tę sytuację 25 lat wcześniej dzięki czemu czytelnik ma zdecydowanie lepszy obraz. Bohaterowie byli świetnie nakreśleni i wykreowani. Czuło się ich emocje i ból. Cała historia dość ciekawa i zapadająca w pamięć, ALE ja osobiście czuję się trochę zawiedziona. Praktycznie wszyscy pisali, że jest to genialna, bardzo zaskakująca książka, która zwali mnie z nóg. Zresztą noty ma bardzo wysokie, co również sugerowało mi żebym przygotowała się na coś mocnego. Poprzeczkę postawiłam bardzo wysoko i gdyby nie to, myślę, że byłabym bardziej zadowolona z lektury. Żebyście mnie źle nie zrozumieli, książka jest bardzo dobra! Przyjemnie mi się ją czytało, ale zabrakło mi tego elementu zaskoczenia. Według mnie książka jest po prostu przewidywalna. Wydaję mi się, że autor zastosował za dużo wskazówek i poszlak, dzięki którym wiedziałam co się stanie za kilka stron lub jaka jest prawda na temat danej sytuacji. Podsumowując, „Co się skrywa między nami?” jest bardzo dobrze napisana, wzbudza emocje i momentami nawet porusza. Historia nietuzinkowa i ciekawa, ale brak tych „niesamowitych zwrotów akcji”, o których była mowa w wielu recenzjach i opisach. Mimo wszystko zachęcam Was do zapoznania się z tą książką. Ja osobiście nie żałuję, że po nią sięgnęłam, ale na pewno nie będzie w mojej topce roku czy miesiąca.
„Co się skrywa między nami?” to rasowy thriller ukazujący jak bardzo skomplikowana może być więź matki i córki. Książka opowiada historię zwykłej rodziny, której życie w pewnym momencie zmieniło się diametralnie. Stali się rodziną z ogromną ilości sekretów, które wychodziły na światło dzienne dopiero z upływem czasu. Narracja jest prowadzona z dwóch perspektyw - matki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-17
„W jednej chwili” to książka obyczajowa opowiadająca o rodzinnej katastrofie, podczas której życie poszczególnych osób zmienia się w koszmar.
Historię można podzielić na 3 etapy: poznawanie rodziny i ich przyjaciół, wypadek wraz z walką o przetrwanie oraz zmaganie się bohaterów z konsekwencjami swoich czynów. Wniosek? Nie ma miejsca na nudę. Książka wciąga od samego początku, czego się po niej nie spodziewałam. Styl autorki jest bardzo lekki, dzięki czemu powieść czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Bardzo ciekawy pomysł na narrację, która jest poprowadzona z perspektywy... Finn, która zginęła w feralnym wypadku. Po swojej śmierci, główna bohaterka towarzyszy swoim bliskim, którzy przez najbliższe kilka zimnych nocy walczą o życie. Każdy z nich podejmuje pewne decyzje, których będzie później żałować. Noce spędzone na mrozie będą dawać się we znaki jeszcze długo po wypadku.
Książka opowiada o relacjach międzyludzkich, przyjaźni i miłości, moralności i etyce, poddaniu się i woli przetrwania oraz o zdrowiu i życiu, które można w W JEDNEJ CHWILI stracić. Historia tej rodziny pokazuje całą drogę jaką musieli przejść żeby móc znowu stanąć na nogi po jednym tragicznym wydarzeniu, które zmieniło ich wszystkich. Autorka zwraca uwagę na wiele szczegółów dotyczących naszego życia, dzięki czemu książka skłania do refleksji. Powieść bardzo przejmująca i wzruszająca, a bohaterowie wykreowani genialnie. Byli bardzo realistyczni, każdy z zaletami i wadami. Po tragedii ich czyny i zachowania były przedstawione w bardzo czytelny sposób dzięki psychologicznym smaczkom, które ułatwiały zrozumienie człowieka po traumatycznym wydarzeniu. Ogólnie rzecz biorąc, chciałabym żeby ta książka się nie kończyła, bo tęsknota za bohaterami, jak i całą historią na pewno będzie mnie prześladowała jeszcze długo po przeczytaniu. Moim zdaniem, książka jest po prostu świetna - wciągająca, poruszająca i skłaniająca do refleksji. Polecam
I dodam tylko, że zwykle nie lubię jak na okładce jest wizerunek człowieka, ale w tym przypadku muszę zrobić wyjątek. Okładka jest piękna i przykuwa uwagę.
„W jednej chwili” to książka obyczajowa opowiadająca o rodzinnej katastrofie, podczas której życie poszczególnych osób zmienia się w koszmar.
Historię można podzielić na 3 etapy: poznawanie rodziny i ich przyjaciół, wypadek wraz z walką o przetrwanie oraz zmaganie się bohaterów z konsekwencjami swoich czynów. Wniosek? Nie ma miejsca na nudę. Książka wciąga od samego...
2021-04-15
„Weekend” to wielowątkowy thriller, który pokazuje jak bardzo rzeczywistość może się różnić od tego co wiemy na temat naszych przyjaciół, najbliższej rodziny i... o sobie samych. Główne bohaterki jadą na weekend wypocząć i odmienić swoje „wewnętrzne ja” w zacisznym Sanktuarium. Każda z nich ma trochę inny cel tej podróży, ponieważ każda coś ukrywa. W powieści nie ma postaci, która nie miałaby „czegoś za uszami”, a to daje duże możliwości co do wytypowania morderczyni występującej w prologu. Generalnie rozdziały są opisane z czterech perspektyw głównych bohaterek, ale ku mojemu zdziwieniu narracja jest 3-osobowa. Mimo to, powieść czyta się bardzo dobrze, a wszystkie emocje i wewnętrzne rozterki przyjaciółek są dobrze ukazane. Same postaci bardzo interesujące i ciekawie wykreowane. Każda z nich ma inny charakter i cel w życiu, co nadaje powieści różnorodności. Na początku książki czytelnik poznaje główne bohaterki, ich dotychczasowe życie i problemy z jakimi się zmagają. Jednak najciekawsze sekrety wychodzą na jaw dopiero w trakcie czytania. I to bardzo podobało mi się w tej książce. W wielu thrillerach efekt "wow" przychodzi wraz z zakończeniem, a tutaj było troszkę inaczej, ponieważ już podczas czytania zaskoczyło mnie wiele sytuacji, wydarzeń i zwrotów akcji. Uważam, że w drugiej części książki na prawdę dużo się dzieje. Powieść wyróżnia się także tym, że porusza wiele istotnych problemów, takich jak molestowanie seksualne, pedofilia, uzależnienie od narkotyków i alkoholu, znęcanie psychiczne nad innymi osobami czy nawet kradzież w celu przeżycia u najbiedniejszych rodzin. Zwrócenie uwagi na te problemy, realistyczne wykreowanie postaci oraz genialne zakończenie wpływają na to, że mogę Wam z czystym sumieniem polecić tę książkę.
„Weekend” to wielowątkowy thriller, który pokazuje jak bardzo rzeczywistość może się różnić od tego co wiemy na temat naszych przyjaciół, najbliższej rodziny i... o sobie samych. Główne bohaterki jadą na weekend wypocząć i odmienić swoje „wewnętrzne ja” w zacisznym Sanktuarium. Każda z nich ma trochę inny cel tej podróży, ponieważ każda coś ukrywa. W powieści nie ma...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-08
„Siostra gwiazd” to książka z gatunku fantastyki młodzieżowej opowiadająca o miłości, przyjaźni, poświęceniu i magii. Główną bohaterką jest 19-letnia czarownica Vianne, która z rosnącym strachem wraca wraz ze swoimi siostrami do niebezpiecznej i opustoszałej Francji w celu wykonania misji. Co je czeka w rodzinnej miejscowości pełnej magów, czarownic i nieproszonych demonów? O fabule dowiecie się więcej z opisu książki.. i oczywiście z samej treści ;)
Książka generalnie spodobała mi się. Styl autorki, jak i sam pomysł na powieść sprawił, że dość szybko się wkręciłam. Główna bohaterka jest momentami lekkomyślna, ale jest to efekt kierowania się uczuciami i emocjami. Widać jak powoli przechodzi przemianę i staje się coraz bardziej dojrzała (przynajmniej próbuje). Często robi to co podyktuje jej serce, które w całości oddaje Ezrze. Ich relacja jest bardzo skomplikowana. Uwielbiałam czytać o ich spotkaniach i rozmowach myśląc jak to się dalej potoczy. Inni bohaterowie byli dobrze wykreowani i mimo tego, że było ich całkiem sporo, to każdy był na tyle charakterystyczny i nietuzinkowy, że nie dało się ich nie zapamiętać.. i nie polubić! :) Niektórzy na prawdę zyskali moją sympatię. Pięknym motywem była miłość i wzajemne wsparcie sióstr. Cudownie czytać o takich więzach rodzinnych. Nie można zapomnieć o magii, która nadawała powieści niesamowity klimat. Autorka zrobiła porządny research i widać, że „zna się na rzeczy”. Książka jest pełna opisów leczniczych ziół, run czarownic, nawiązań do bogiń i innych przedmiotów magicznych. Dodatkowo bardzo spodobał mi się motyw nawiązania do czasów króla Artura, jego rycerzy i maga Merlina. W książce można znaleźć także wątek potyczek politycznych, walki o władzę i poświęcenia w imieniu najbliższych, jak i całej ludzkości. Ja osobiście polecam i chętnie sięgnę po kolejne tomy :)
A poza treścią, książka jest pięknie wydana - cudowna okładka, między rozdziałami rysunki gwiazd i księżyca, słowniczek z zaklęciami, a na końcu przepis na francuskie magdalenki a la Adelaise. Chciałabym zwrócić uwagę, że sama czcionka, odstępy i marginesy były dla mnie wręcz idealne. Może większość z Was na to nie zwraca uwagi, ale ja osobiście czytam znacznie wolniej jeśli czcionka lub odstępy między wierszami mi nie odpowiadają. Zatem duży plus dla wydawców.
„Siostra gwiazd” to książka z gatunku fantastyki młodzieżowej opowiadająca o miłości, przyjaźni, poświęceniu i magii. Główną bohaterką jest 19-letnia czarownica Vianne, która z rosnącym strachem wraca wraz ze swoimi siostrami do niebezpiecznej i opustoszałej Francji w celu wykonania misji. Co je czeka w rodzinnej miejscowości pełnej magów, czarownic i nieproszonych demonów?...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-05
„Mój tata panda” to piękna, wzruszająca opowieść o życiu... które czasem zmienia się w zawrotnym tempie.
Głównymi bohaterami są świetnie wykreowani Danny i Will. Danny to ciężko pracujący na budowie ojciec, który robi wszystko by jakoś przeżyć od wypłaty do wypłaty. A Will to jego 11-letni syn, który nie mówi odkąd w wypadku zmarła jego mama. Od tego momentu ich życie zmienia się diametralnie, a ich relacje nie są najlepsze. Danny stara się jak może, ale podchodzi do syna w nieodpowiedni sposób. Natomiast Will nie widzi w tacie sprzymierzeńca, ani przyjaciela. Obaj wykreowani na realistyczne postacie, tak jak reszta równie ciekawych i zabawnych bohaterów. Każda z występujących postaci była bardzo charakterystyczna i odmienna, co bardzo mi się podobało. Fabuła przemyślana w każdym calu. Książka pokazuje jak radzić sobie z żałobą, strachem, brakiem zaufania i przeciwnościami losu. Historia bardzo życiowa, choć nieco zwariowana (w pozytywnym znaczeniu). Autor zawarł tam masę śmiesznych sytuacji, przy których śmiałam się na głos. Zwłaszcza ostatnie rozdziały sprawiały, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Zawarty w książce humor dodaje energii i podnosi czytelnika na duchu. „Mój tata panda” opowiada przede wszystkim o relacji ojca z synem, miłości rodzinnej, zaufaniu i budowaniu więzi. A także o przekraczaniu własnych granic. Na prawdę polecam :)
„Mój tata panda” to piękna, wzruszająca opowieść o życiu... które czasem zmienia się w zawrotnym tempie.
Głównymi bohaterami są świetnie wykreowani Danny i Will. Danny to ciężko pracujący na budowie ojciec, który robi wszystko by jakoś przeżyć od wypłaty do wypłaty. A Will to jego 11-letni syn, który nie mówi odkąd w wypadku zmarła jego mama. Od tego momentu ich życie...
2021-02-22
„Książka, której nigdy nie przeczytasz” to krótka opowieść, ale jakże wartościowa. Wiele opasłych książek nie ma w sobie tyle mądrości i przestrogi co ta niedługa historia.
Tytuł jest intrygujący i muszę Wam zdradzić, że ma swoje odzwierciedlenie w powieści. Głównym bohaterem jest Zenon, który mimo tego, że niedługo skończy 30 lat, nadal czuje w sobie duszę wiecznego imprezowicza. Na dodatek może sobie na to pozwolić, dzięki pieniądzom bogatych rodziców. Żyje praktycznie z imprezy na imprezę. Bohater w pewnym sensie rozumie, że to co robi prowadzi do niczego dobrego, ale jednocześnie robi to dalej. Uważa się jednak za kogoś lepszego od innych młodych ludzi, ponieważ ma ambitny cel - chce wydać swoją książkę. Czy mu się uda? Tego nie zdradzę. Postępowanie i zachowanie Zenona kojarzyło mi się trochę z bohaterem tragicznym, który prędzej czy później doprowadzi do swojej zagłady. Może troszkę zaspoileruję i powiem, że główny bohater zda sobie sprawę z tego, że nie tak powinno wyglądać życie, ale czy przejdzie przemianę? Musicie przekonać się sami ;) Ogólnie narracja jest prowadzona z 4 perspektyw: Zenona, jego matki, szofera i ogrodnika. Uwielbiam ten zabieg. Ale mam wrażenie, że perspektywy szofera i ogrodnika nie były aż tak istotne jak przemyślenia głównego bohatera. Ważną rolę w książce odegrała również matka Zenona, która ma problemy psychiczne i mówiąc ogólnikowo nie jest za bardzo szczęśliwa. Według mnie, przedstawiona sytuacja rodzinna była trochę przerysowana (możliwe, że celowo). Nie wiem czy w rzeczywistości taka rodzina mogłaby wspólnie egzystować przez tyle czasu.
Ogólnie cała historia we wstrząsający sposób skłania do refleksji. Ukazuje życie i świat w sposób prawdziwy, brutalny, bezpośredni, „bez owijania w bawełnę”. „Książka, której nigdy nie przeczytasz” to przede wszystkim opowieść o autodestrukcji, chęci bycia zauważonym, a także o toksycznych relacjach rodzinnych, które mają ogromny wpływ na człowieka.
„Książka, której nigdy nie przeczytasz” to krótka opowieść, ale jakże wartościowa. Wiele opasłych książek nie ma w sobie tyle mądrości i przestrogi co ta niedługa historia.
Tytuł jest intrygujący i muszę Wam zdradzić, że ma swoje odzwierciedlenie w powieści. Głównym bohaterem jest Zenon, który mimo tego, że niedługo skończy 30 lat, nadal czuje w sobie duszę wiecznego...
2021-02-09
„Elokwencja sardynki” to pięknie wydana, niedługa książka opowiadająca o niesamowitym życiu podwodnym. Książka jest podzielona na kilkanaście krótkich rozdziałów, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Cała opowieść jest napisana w bardzo przystępny i humorystyczny sposób. Nie sposób się nie uśmiechnąć i nie zachwycić czytając niektóre fragmenty. „Elokwencja sardynki” jest pełna ciekawostek, prawdziwych historii, jak i legend, które jak się okazuje mają dużo wspólnego z naszą rzeczywistością. Dzięki niej dowiecie się m.in. jak porozumiewają się ryby, dlaczego ośmiornice nie podbiły świata podwodnego oraz jak wyglądają „rybie zakłady fryzjerskie”. Oprócz ogromnej ilości ciekawostek, autor zwraca uwagę na problemy związane z komunikacją między człowiekiem a zwierzętami. Czy wiedzieliście, że orki kiedyś dobrowolnie pomagały ludziom w polowaniach na walenie? W tych czasach wiele osób słowo „ryba” łączy tylko i wyłącznie z daniem, które je podczas pobytu nad morzem. A przecież świat podwodny jest pełen niesamowitych tajemnic, które tylko czekają aby je odkryć. Autor zachęca do poznawania świata i wznowienia interakcji między ludźmi a zwierzętami. Książka pomaga również otworzyć oczy na problem nadmiernego poławiania ryb. Chciałabym jeszcze wspomnieć o rozpoczęciu i zakończeniu książki, które są ze sobą ściśle połączone. Nie wiedziałam, że można w tak interesujący sposób zakończyć książkę popularnonaukową! To pokazuje, że autor doskonale wiedział co robi i co chce przekazać. Podsumowując, „Elokwencja sardynki” to fascynująca, humorystyczna książka poruszająca wiele ważnych dla człowieka zagadnień. Jak najbardziej polecam :)
„Elokwencja sardynki” to pięknie wydana, niedługa książka opowiadająca o niesamowitym życiu podwodnym. Książka jest podzielona na kilkanaście krótkich rozdziałów, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Cała opowieść jest napisana w bardzo przystępny i humorystyczny sposób. Nie sposób się nie uśmiechnąć i nie zachwycić czytając niektóre fragmenty. „Elokwencja sardynki”...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-19
„Histeria” to druga część serii kryminalnej o Larysie Luboń i Brunie Wilczyńskim. Cudownie było móc wrócić do tych niepokornych bohaterów o niewyparzonym języku. Poza głównymi bohaterami pojawiły się również inne postacie z pierwszego tomu, co mnie niezmiernie cieszyło. Głównym zadaniem Bruna było odnalezienie zagadkowego mordercy kobiet, które za życia maltretowały swoje dzieci psychicznie lub fizycznie. Natomiast Larysa dostaję sprawę, w której musi poznać tożsamość tajemniczego mężczyzny nachodzącego rodziny. Czy te dwie sprawy się łączą? To już musicie przekonać się sami ;)
Ogólnie bohaterowie, opisy, akcja i styl autorki - wszystko super. Przy tej książce nie można się nudzić. Dodatkowo autorka poruszyła bardzo ważną kwestię znęcania się nad dziećmi. W bardzo ciekawy sposób wplotła ten problem w powieść uświadamiając czytelników, że tacy ludzie są wokół nas i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Muszę przyznać, że momentami czułam przerażający dreszcz kiedy czytałam co rodzic może zrobić swojemu dziecku... Zakończenie rozegrane powoli i ze smakiem. Nie zgadłam tożsamości mordercy, ale mimo wszystko zakończenie „Wrzasku” zrobiło na mnie większe wrażenie. Po debiucie nie wiedziałam czego się spodziewać, dlatego może wywołał u mnie większe zaskoczenie niż „Histeria”. Jednak warto zwrócić uwagę, że druga część jest na pewno lepiej dopracowana i spójniejsza. Widać, że autorka nabrała już wprawy. Książka bardzo dobra i warta przeczytania. Czekam na kolejną cześć ;)
„Histeria” to druga część serii kryminalnej o Larysie Luboń i Brunie Wilczyńskim. Cudownie było móc wrócić do tych niepokornych bohaterów o niewyparzonym języku. Poza głównymi bohaterami pojawiły się również inne postacie z pierwszego tomu, co mnie niezmiernie cieszyło. Głównym zadaniem Bruna było odnalezienie zagadkowego mordercy kobiet, które za życia maltretowały swoje...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-01
Ciekawy pomysł, bohaterowie intrygujący, ale do "genialnego thrillera" trochę jej brakuje :)
Ogólnie pomysł na książkę, jak i wykonanie bardzo dobre. Fabuła była na prawdę wciągająca. Dodatkowo, historię poznaje się z dwóch perspektyw - Klaudii (stażystka) i Ewy Skalskiej (żona szefa firmy). Bohaterowie byli bardzo specyficzni. Nie wiem czy polubiłabym kogokolwiek w prawdziwym świecie, ale jako postacie byli dość intrygujący. Każdego z nich męczyły obsesje i demony z przeszłości... a i w teraźniejszości nie brakowało nowych problemów. Co do samej akcji - przewidziałam wiele rzeczy i sytuacji, ale ostateczny finał czytałam z zapartym tchem. Mimo tego, że zakończenie było bardzo zaskakujące to jednak nie wbiło mnie w fotel, tak jak zakończenie „Obserwatorki”. To samo dotyczy uczucia dreszczyku, którego zdecydowanie więcej doznałam w II części. Teraz pozostaje mi tylko sprawdzić „Służącą” :)
Ciekawy pomysł, bohaterowie intrygujący, ale do "genialnego thrillera" trochę jej brakuje :)
Ogólnie pomysł na książkę, jak i wykonanie bardzo dobre. Fabuła była na prawdę wciągająca. Dodatkowo, historię poznaje się z dwóch perspektyw - Klaudii (stażystka) i Ewy Skalskiej (żona szefa firmy). Bohaterowie byli bardzo specyficzni. Nie wiem czy polubiłabym kogokolwiek w...
2021-01-22
„Dom z niebieskiego szkła” to sci-fic z dużym potencjałem. Czy wykorzystanym?
Książka jest napisana prostym językiem, ale nie brakuje jej tego „science” ;) Autorka jest z wykształcenia biotechnologiem, więc pisząc zawarła tam trochę biologiczno-chemicznego nazewnictwa, które jest ładnie wkomponowane w resztę tekstu. Świat wymyślony przez autorkę - świetny! Bardzo podobały mi się wszystkie opisy miasta i ludzi. Sami bohaterowie byli ok, choć niektóre zachowania były moim zdaniem lekko nienaturalne i przeze mnie niezrozumiałe. Jeśli chodzi o fabułę to uważam, że książka jest na prawdę ciekawa. Mnie osobiście wciągnęła! Natomiast końcówka... niestety mnie rozczarowała. Pomysł na zakończenie nie jest zły, ale sposób w jaki został napisany już tak. Po prostu wszystko dzieje się za szybko i zbyt chaotycznie. Takie zakończenie mogłoby mieć miejsce, ale trzeba by było to bardziej rozwinąć i wolniej rozegrać. Mimo wszystko jest to krótka lektura, dlatego polecam ją przeczytać chociażby dla poznania ciekawego świata jaki stworzyła Anna Lubczyk :)
„Dom z niebieskiego szkła” to sci-fic z dużym potencjałem. Czy wykorzystanym?
Książka jest napisana prostym językiem, ale nie brakuje jej tego „science” ;) Autorka jest z wykształcenia biotechnologiem, więc pisząc zawarła tam trochę biologiczno-chemicznego nazewnictwa, które jest ładnie wkomponowane w resztę tekstu. Świat wymyślony przez autorkę - świetny! Bardzo podobały...
To książka, która mimo swojej lekkości potrafi przekazać wiele wartościowych treści :)
„Sztuka życia bez ściemy” to książka zawierająca wcześniej niepublikowane teksty i wypowiedzi księdza Jana Kaczkowskiego. Jego przemowy i przemyślenia są przekazywane w bardzo fajny i prosty sposób, bez zbędnego filozofowania, same konkrety. Chciałabym zaznaczyć, że jest to niedługa książka (224 strony), a mimo to porusza ogromną ilość ważnych tematów. Jednym z nich jest relacja z drugim człowiekiem. Ksiądz w piękny sposób opisuje jak ważna jest bliskość, wsparcie i walka o relacje w trudnych momentach jak np. rozwody. Ta bliska relacja z innymi jest szczególnie ważna w drugim równie istotnym temacie jaki został poruszony - jak poradzić sobie ze śmiertelną chorobą. Autor na swoim przykładzie mówi wprost czego chorzy nie chcą słyszeć, a co chcą. Nie chcą być przede wszystkim okłamywani, że „wszystko będzie dobrze”. Oni wiedzą, że jest źle i potrzebują innego wsparcia, np. w formie „jestem przy tobie, nie martw się”. Temat medycyny paliatywnej jest tutaj ukazany w bardzo ciekawy sposób. Ksiądz Kaczkowski wspomina, że w tym najtrudniejszym czasie wystarczy po prostu być i kochać swoich bliskich, dawać im wsparcie i okazywać czułość. Książka porusza także temat samego duchowieństwa i kościoła w Polsce. Autor jasno daje do zrozumienia, że nie podoba mu się wiele rzeczy w polskim duchowieństwie. Uważa, że kościół działa jak korporacja, a także zbytnio „pakuje się” w politykę. Co do polityków ksiądz Kaczkowski również nie został obojętny. Nie raz wspomina o nieodpowiednich zachowaniach i przemowach polityków w związku z przyjmowaniem imigrantów lub tolerancji wobec osób innej orientacji. Oczywiście, w książce zawarte są również teksty o bliskości z Bogiem i aniołami, ale większość jest poświęcona człowiekowi. Dlatego też zachęcam do lektury osoby niekoniecznie mocno wierzące, ale takie którym czasem nie jest po drodze do kościoła. Uwielbiam sposób przedstawienia różnych spraw przez księdza Kaczkowskiego dlatego, że ukazuje on wszystko z wielu stron. Podchodzi do różnych problemów w sposób etyczny, biologiczny, filozoficzny, a nie tylko teologiczny, jak co niektórzy księża. Według mnie warto zapoznać się z tą książką i samą niezwykłą osobowością jaką jest ks. Jan Kaczkowski.
To książka, która mimo swojej lekkości potrafi przekazać wiele wartościowych treści :)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Sztuka życia bez ściemy” to książka zawierająca wcześniej niepublikowane teksty i wypowiedzi księdza Jana Kaczkowskiego. Jego przemowy i przemyślenia są przekazywane w bardzo fajny i prosty sposób, bez zbędnego filozofowania, same konkrety. Chciałabym zaznaczyć, że jest to niedługa...