Cywilizacja Słowian
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2023-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-11
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367815383
- Tagi:
- Słowianie Słowiańszczyzna historia Europy slawistyka cywilizacja słowiańska kultura Słowian
Czy Słowianom udało się stworzyć własną cywilizację?
Czy Słowianie znaleźli się na ziemiach polskich w czasie wielkich wędrówek ludów czy byli tu od tysiącleci, prawie „od zawsze”? Ten spór, który toczy się od dawna, ciągle jest obecny w myśleniu Polaków o swojej przeszłości. Kamil Janicki, autor wielu bestsellerów, m.in. „Pańszczyzny” i „Warcholstwa”, w swojej najnowszej książce przedstawia najbardziej aktualną wizję tych interpretacji i odsyła do ciekawych wniosków.
Autor łamie utarte stereotypy, opowiada, jak lud uważany za prymitywny stał się największą europejską wspólnotą językową. O zagadkowych prapoczątkach Słowian, o ich kulturowej atrakcyjności, o niechęci, z jaką byli opisywani przez współczesnych im antycznych pisarzy, i o tym, jak stworzyli cywilizację zdolną przeciwstawić się potomkom starożytnych Rzymian, Germanom czy imperiom azjatyckich koczowników. W czym tkwiła siła Słowian? Jak do tego doszło, że stali się największym ludem w Europie? Co zadecydowało o ich sukcesie? Odpowiedzi na te intrygujące pytania znajdziecie na kartach książki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Korzenie
Spokojnie, nie będę was męczył popularnym kilka lat temu utworem „My, Słowianie”. W tej recenzji nie będzie również nic o Wielkiej Lechii, sarmatach czy innych znanych i lubianych teoriach spiskowych dotyczących naszych korzeni. Wydawałoby się, że prawda zawsze zwycięży, gdyż jest interesująca i… prawdziwa, no ale sami wiecie, w jakich czasach przyszło nam żyć. Tym bardziej cieszy mnie, że Kamil Janicki podjął się opisania autentycznej historii Słowian.
Dodam jeszcze, że nie sięgnąłbym zapewne po jego najnowszą książkę, gdyby nie rewelacyjna biografia Wawelu z zeszłego roku. Z miejsca skradła me serce i sprawiła, że zacząłem z wypiekami na twarzy oczekiwać kolejnych pozycji tego pisarza i publicysty. Nie przesadzam ani trochę, gdyż od zawsze interesowałem się historią. A może być coś lepszego niż skondensowany wywód o wierze, osadnictwie czy języku Słowian? No pewnie, że nie. I o tym właśnie ta recenzja będzie.
„Cywilizacja Słowian” to książka opowiadająca o poszczególnych aspektach życia Słowian. Autor bierze więc na warsztat nie tylko te czynniki, o których wspomniałem przed chwilą, ale i pismo, władzę oraz walutę. Opierając się na książkach, artykułach i innych źródłach historycznych oraz naukowych, Kamil Janicki przedstawia, jak wyglądało życie na terenach osadnictwa słowiańskiego. Niejednokrotnie polemizuje z tezami mocno utrwalonymi w naszym społeczeństwie, przedstawiając prawdziwy obraz. Dzięki temu jesteśmy bliżej ówczesnych problemów i mamy okazję poznać zdanie ekspertów i fachowców.
Praktycznie w każdym rozdziale autor cytuje źródła historyczne, a następnie je komentuje. Niczego nie przyjmuje za pewnik, a po niezwykle bogatej bibliografii widać, że nie idzie na skróty. W efekcie każde słowo o Słowianach, do którego Kamil Janicki się dokopał, jest właściwie skomentowane i przeanalizowane z każdej strony. Wydaje mi się, że zwolennikom teorii Wielkiej Lechii trudno będzie polemizować z argumentami przedstawionymi w tej książce. Ale próbować zawsze można.
Inną zaletą „Cywilizacji Słowian” jest jej kompleksowość i drobiazgowość. Autor snuje rozważania o budowie domów i grodów, biciu waluty oraz funkcjonowaniu w oparciu o kalendarz, wypracowaniu pisma i chowaniu zmarłych. Kamil Janicki omawia również wiele przeróżnych ciekawostek, na które się natknął podczas prac nad książką. Większość, rzecz jasna, dotyczy nietypowych znalezisk archeologicznych, które z oczywistych względów budzą wiele wątpliwości. Jednakże i tutaj z pomocą przychodzą niekiedy bardzo oryginalne metody sprawdzania wieku czy autentyczności odkrytych artefaktów.
„Cywilizacja Słowian” jest również rewelacyjną pozycją z dwóch innych ważnych względów. Autor ma lekką rękę, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. A ponadto w środku znajdziemy pełno zdjęć i rycin (chociaż jak dla mnie wciąż za mało). Trudno mi sobie wyobrazić, aby jakikolwiek czytelnik był takim zestawem nieusatysfakcjonowany.
Nowa pozycja od Kamila Janickiego to porządna, fachowa i niezwykle interesująca historia. Zapewne również odrobinę frustrująca, gdyż autor w wielu miejscach przyznaje, że nie ma żadnych śladów po tym czy po tamtym i możemy jedynie zgadywać. Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu ogromnej przyjemności z lektury. Przecież zawsze warto dowiedzieć się czegoś o swoich korzeniach.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 855
- 471
- 79
- 65
- 46
- 23
- 19
- 13
- 11
- 11
Cytaty
Wy bierzecie człowieka najbardziej kochanego i najbardziej poważanego i rzucacie go do ziemi, gdzie go zjada ziemia, robactwo, czerwie” — miał mówić ten mężczyzna. — „My zaś spalamy go w mgnieniu oka i tak wchodzi on do raju w tej chwili i tejże samej godziny”.
OPINIE i DYSKUSJE
Przystępna i ciekawa, obalająca mity i niesprawiedliwe stereotypy. Dla fanów tematu i dla wszystkich ciekawych tamtych odległych czasów.
Przystępna i ciekawa, obalająca mity i niesprawiedliwe stereotypy. Dla fanów tematu i dla wszystkich ciekawych tamtych odległych czasów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCywilizacja Słowian to ciekawy wgląd w wykuwanie się naukowej, ale też popularnych wizji Słowian. Janicki szkicuje nam niby że Wzgórza obraz z pola walki: a tu z lewej flanki idą zwolennicy wielkiej Lechii; środek trzyma Giyesztorze swoim korpusem internacjonalnym przedziera się środkiem pola, z odiseczą idą badacze z Czech, ale po chwili można dostrzec, że mają proporce drużyny przeciwnej. Sporo się dzieje, sporo można się dowiedzieć, ale w wielu miejscach autor odczarowuje romantyczny obraz i pokazuje, że prawdy pewnie nie dowiemy się nigdy. Polecam jako ciekawe wprowadzenie do temu.
Cywilizacja Słowian to ciekawy wgląd w wykuwanie się naukowej, ale też popularnych wizji Słowian. Janicki szkicuje nam niby że Wzgórza obraz z pola walki: a tu z lewej flanki idą zwolennicy wielkiej Lechii; środek trzyma Giyesztorze swoim korpusem internacjonalnym przedziera się środkiem pola, z odiseczą idą badacze z Czech, ale po chwili można dostrzec, że mają proporce...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo dobra pozycja, dla kogoś kto na co dzień nie siedzi w temacie wczesnośredniowiecznej Słowiańszczyzny. Nie jestem archeologiem ani mediawistą, i wiedzę o Słowianach wyniosłem ze szkoły. Ileś tam lat od tego czasu minęło, wiele się zmieniło, wokół tematyki słowiańskiej narosło wiele mitów, wyobrażeń, życzeń, nadziei i przekłamań podbudowywujących narodowe ego słowiańskich nacji. Sama nauka poszła dalej, albo... stanęła w miejsca i nie chce się z tego miejsca ruszyć.
Książka Kamila Janickiego przede wszystkim przedstawia stan wiedzy jaką dysponujemy o Słowianach na początku XXI wieku. Wiemy niewiele, wydaje się że nawet mniej niż wcześniej, kiedy to braki w wiedzy uzupełnialiśmy sobie pobożnymi życzeniami o wspaniałości naszych przodków. Autor rozprawia się z wieloma mitami m.in. o wielkiej Lechii, o piśmie Słowian, złożoności słowiańskiej religii, jedności Słowian, czy choćby tym zawartym w samym tytule - nie, Słowianie nie stworzyli cywilizacji. Wyjaśnia też dlaczego o wczesnośredniowiecznych Słowianach wiemy ciągle tak i dlaczego to się raczej nie zmieni.
Książkę czyta się szybko i łatwo. Napisana jest przyjaznym językiem bardziej "popularnym" niż "naukowym" ale niesie sobą twarde fakty naukowe podparte solidną bibliografią i autorytetami naukowymi. Polecam lekturę!
Bardzo dobra pozycja, dla kogoś kto na co dzień nie siedzi w temacie wczesnośredniowiecznej Słowiańszczyzny. Nie jestem archeologiem ani mediawistą, i wiedzę o Słowianach wyniosłem ze szkoły. Ileś tam lat od tego czasu minęło, wiele się zmieniło, wokół tematyki słowiańskiej narosło wiele mitów, wyobrażeń, życzeń, nadziei i przekłamań podbudowywujących narodowe ego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie ma to jak lektura o początkach cywilizacji. Szczególnie jeśli chodzi właśnie o naszych przodków. Jednakże każdy kto oczekuje od tej lektury dokładnego wyjaśnienia życia pierwszych Słowian niestety może się rozczarować. Nie jest to bynajmniej wina autora ale ku i mojemu zaskoczeniu brak wystarczających informacji, źródeł czy wykopalisk które mogłyby nam bez wątpienia podać jak było naprawdę. Większość informacji jest niepewna a część jedynie w sferze spekulacji. Mimo tego jest to fascynująca lektura wprowadzająca nas nieco bardziej w świat pierwszych Słowian oraz ich życia. Wiele informacji potrafi zaskoczyć a mnogość źródeł i domniemania autora dodatkowo pobudzają wyobraźnię. Zdecydowanie lektura warta uwagi dla osób niewtajemniczonych w opisane w niej zagadnienia.
Nie ma to jak lektura o początkach cywilizacji. Szczególnie jeśli chodzi właśnie o naszych przodków. Jednakże każdy kto oczekuje od tej lektury dokładnego wyjaśnienia życia pierwszych Słowian niestety może się rozczarować. Nie jest to bynajmniej wina autora ale ku i mojemu zaskoczeniu brak wystarczających informacji, źródeł czy wykopalisk które mogłyby nam bez wątpienia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiesamowita słowiańszczyzna w bagnie rzeczywistości_czyli jak barbarzyńcy się ucywilizowali albo jak ich ucywilizowano
„My, cywilizacje, już wiemy, że jesteśmy śmiertelne” Paul Valery
Dobra, nie jest to Gibbon, Ranke, ani żaden Judt, czy Le Goff. Nie jest to historia przez wielkie H, a popular. To nic, mamy czas, żeby przeczytać pierwszorzędne drugorzędne książki (ja przynajmniej lubują się w traceniu czasu). Toć to kanikuła, a jak mawiał Morsztyn, kanikuł to potężny piesek, co władał gorącem!
Zacznijmy od migawki skojarzeń. Kim byli Słowianie? Cywilizacja drewniana, palenie zwłok, brak pisma, barbarzyńcy, niewolnicy, późna Europa, mitologia Gieysztora, ostatni poganie Europy (razem z Bałtami),stara baśń.
Mamy zatem jakieś przesądy o ludziach, co zamieszkiwali mniej więcej te same przestrzenie, co my, ale czasy się nie zgadzają. I tutaj pies leży pogrzeban. Jak przyciągnąć te czasy, których, zdaje się, już nie ma? Przecież spopieleni Słowianie nie powstaną i nie będą pleć pleciugować o swoich czasach.
Książka o tyle jest ciekawa, że jest częścią szerszego zjawiska, które można nazwać „naturalizacją” nauk społecznych i humanistycznych. Wszystko(niemal) co zostało napisane zostało przeczytane wte i wewte, od góry do dołu, i na przeko. Jedni mówili, że Słowianie to autochtoni, bo tak napisał X, a inni, że przybysze, bo napisał tak pan Y. Ale przychodzą ścisłowcy z nauk przyrodniczych (pośrednio via archeologia, genetyka , czy dendrologia) ze swoją wiedzą naukową, i pokazują nam, że w grodach są takie drzewa to mamy wiek a, że w genomach są takie geny, a skład chemiczny garnków mówi nam o więcej o ludziach dawnych czasów niż śniło się humanistom. Ale fakty mają to do siebie, że same jednak nie przemówią, i ktoś je musi wyłuskać i wypowiedzieć. Takie łuskanie w stosunku do średniowiecznych Słowian jest jednym z najtrudniejszych zadań historyka. A zatem może jednym z najciekawszych.
JAK ŁUSKAĆ FAKTY- DWIE SZKOŁY
Ogólnie z pozycji sporów mamy dwie szkoły badań Łowiamiańszczyznę i Gieysztorszczyznę. Pierwsza, sceptycka stara się nie wypełniać źródeł i budować jedynie na „twardych” faktach. Druga, wierzy w siłę wyobraźni historycznej i umiejętność stawiania hipotez. Pierwsza, twierdzi, że słowiańskość to konstrukt społeczny, a opis wygląda tak: Słowianie to ludy mówiące po słowiańsku. Drudzy twierdzą, że Słowianie to lud indoeuropejski o określonych cechach genetycznych etc.
Jedni chcą zatem mniej, ale lepiei, a drudzy więcej, więcej… Łowmiański kładł większy nacisk na materialne dowody archeologiczne, podczas gdy Gieysztor skupiał się na analizie źródeł pisanych i porównawczej mitologii.
CYWILIZACJA PER SE (albo wyimiki z dzieła „O pojęciu cywilizacji” Bartosza Działoszyńskiego)
Pytanie czy Słowianie mieli cywilizację jest prowokacją, i niestety trzeba je traktować w najlepszym razie jako odważną hipotezę badawczą.
Za przejawy cywilizacji uznaje Janicki (niekontrowersyjnie): budownictwo, organizacja (władza),system religijno-społeczny, pismo, zarządzanie czasem, użycie pieniądza, obyczaje.
1. Budownictwo: pół-lepianki plus grody
2. Organizacja: plemiona, wodzostwa , „gminowładztwo”, słabo wyodrębniona kasta kapłańska(?)
3. System religijno-społeczny: politeizm, pogaństwo słowiańskie
4. Pismo: brak, przekaz ustny
5. Zarządzanie czasem: kalendarz lunarny
6. Użycie pieniądza: najpierw tylko barter, później płacidła, a w końcu monety (od IX w. gdzieś)
Tradycyjnie taka kultura z takimi parametrami była „niska”, czy też „prymitywna”, słabo ucywilizowana. Zacznijmy od podstawowego pojęcia. W znaczeniu francusko-angielskim cywilizacja jest sumą osiągnięć Zachodu albo całej ludzkości. W znaczeniu niemieckim oznacza tylko zewnętrzne aspekty działalności ludzkiej i ma mniejszą wartość niż kultura (Działoszyński, O pojęciu cywilizacji, s.10 i14).
Na Zachodzie toczy(ł) się niemiecko-francuski spór o wyższość la civilisation nad la culture (zdaniem Francuzów) bądź die Kultur nad die Zivilisation (zdaniem Niemców).
Według Eliasa, cywilizacja to proces, a kultura to zbiór wytworów. Cywilizacja jest ponadlokalna, kultura tylko lokalna. W takim rozumieniu, „cywilizacja” jest sprawą nabytą u Słowian, byli oni jak Germanie, biorcami tym procesie.
Działoszyński za Jerzy Szackim wyróżnia następujące rozumienia cywilizacji (s.16):
-jako kierunek postępu ludzkości (Guizot, Ferguson);
– jako synonim kultury (Tylor, Freud, Elias, Toynbee);
– jako szczególna kategoria zjawisk kulturowych (superjednostka);
– jako przeciwieństwo kultury (Kant, Spengler, Thomas Mann);
– jako wyodrębniona część ludzkości (Toynbee, Koneczny);
– jako kategoria analizy historycznej (od Essai sur les moeurs Woltera, przez Guizota, po szkołę Annales)
Wydaje się, że jedynie w przypadku dwóch ostatnich znaczeń możemy mówić o „cywilizacji Słowian”.
KRÓTKIE STRESZCZENIE HISTORII SŁOWIAN V-X w.
Jakby streścić w takiej sytuacji jakiś krajobraz wiedzy :
Między V, a X wiekiem („wieki ciemne”, po „wędrówkach ludów”, w „późnym antyku”)) „przybyli” Słowianie, którzy zmieszali się i narzucili milczącej większości swój język i kulturę (ciałopalenie itp.).
W związku z ciężkim klimatem i wędrówkami ludów przez długi czas były to półkoczownicze zbiorowiska z fatalnymi garnkami i mieszkającymi w półnorach, półchałupach. Ok.roku 800 zaczyna się jakiś boom kulturowy, prawdopodobnie z znalezieniem swojej niszy w sieci handlu śródziemnomorskiego(Islam, Bizancjum, Frankowie). Taką niszą był handel niewolnikami. Aby łapać ludzi na handel trzeba było mieć jakąś organizację. Wraz z organizacją powstają grody. Z grodami zaś zaczyna się większa polityka (protopaństwa).
Z tymi kontaktami na słowiańszczyznę trafia też religia : chrześcijaństwo, a wraz z nią zaczyna się chrystianizacja tzw. nowej Europy (Słowiańszczyzna, Skandynawia).
W co wierzyli nie wiadomo za bardzo nie wiadomo, skąd pochodzi też nie wiadomo (może z Polesia, ogólnie to 99% Europejyczków pochodzi z Indoiranii). Raczej obecnie to jedynie grupa językowa, przed X wiekiem łączyła ich jeszcze wspólna religia (Swarożyce i inne).
PROSTY VS ZŁOŻONY
Podsumowując, „zwycięstwo” Słowian nad innymi wspólnotami obecnymi na terenach Europy środkowej, wschodniej i południowej uczy nas, że złożoność nie jest warunkiem wystarczającym dla osiągnięcia sukcesu. Prostota kultury Słowian mogła być ich atutem w „trudnych” czasach, pozwalała im przetrwać dzięki wysokiemu poziomowi autarkiczności ludności (niska specjalizacja).
Słowianie są „drugim” sortem, nowych „swoich” w Europie chrześcijańsko-rzymskiej. W kontrze do nich ustawiali się przedstawiciele „cywilizacji” tacy jak Thietmar. Nienawiść do tego, co obce i inne, „niecywilizowane” dała tragiczne owoce m.in. dla upartych pogan, Słowian połabskich. Pełne przyjęcie Słowian do grona Europejczyków trwało właściwie do 2004 roku.
LEKTURKI:
Rozmowa autora z Agnieszką Krzemińską:https://www.projektpulsar.pl/czlowiek/2234442,1,podkast-72-kamil-janicki-kultura-slowianska-uwiodla-minimalizmem.read
Krzemińska i archeologia: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5008156/grody-garnki-i-uczeni-o-archeologic...
Figlerowicz i ciągłość genetyczna: https://pan.pl/wspolni-przodkowie-slowian-i-germanow-przelomowe-wyniki-badan-zespolu-polskiej-akademii-nauk/
Jankowiak i niewolnictwo: https://www.youtube.com/watch?v=tPm9R3gEpok
Sikorski i religie: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5060103/religie-dawnych-slowian
Szczepanik: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4856580/slowianskie-zaswiaty-wierzenia-wizj...
https://www.youtube.com/watch?v=l9KlL1kSHZY
plus: https://www.youtube.com/watch?v=Rp3hKJ6QLOM
Urbańczyk i początki Polski: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/244400/zanim-polska-zostala-polska
Fikcje i realne „słowiańskości” z perspektywy niemieckiej nauki: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4950820/slowianie-rzeczywistosc-i-fikcja-ws...
Cywilizacja: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4845169/cywilizacja-szkice-z-dziejow-pojeci...
Klasycy:
Łowmiański: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/176706/studia-nad-dziejami-slowianszczyzny-...
Geysztor: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/6708/mitologia-slowian
Niesamowita słowiańszczyzna w bagnie rzeczywistości_czyli jak barbarzyńcy się ucywilizowali albo jak ich ucywilizowano
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„My, cywilizacje, już wiemy, że jesteśmy śmiertelne” Paul Valery
Dobra, nie jest to Gibbon, Ranke, ani żaden Judt, czy Le Goff. Nie jest to historia przez wielkie H, a popular. To nic, mamy czas, żeby przeczytać pierwszorzędne drugorzędne książki (ja...
Ciekawa lektura dla laika w temacie. Momentami można wyczuć "dziecięcą naiwność" autora, ale podziw budzi rozeznanie źródeł i mnogość różnych wątków.
Ciekawa lektura dla laika w temacie. Momentami można wyczuć "dziecięcą naiwność" autora, ale podziw budzi rozeznanie źródeł i mnogość różnych wątków.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka dobra aczkolwiek niewiele wyjaśnia. Tak naprawdę stawia jeszcze więcej pytań.
Książka dobra aczkolwiek niewiele wyjaśnia. Tak naprawdę stawia jeszcze więcej pytań.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrudno pisać precyzyjnie o wydarzeniach sprzed 1200-1300 laty.
Równie dobrze można nadać tej książce tytuł:
"Wiem, że (prawie) nic nie wiem o Słowianach ".
65 stron przypisów i bibliografii, a wciąż więcej niewiadomych niż pewnych faktów.
I żadna w tym wina Autora. Tak prezentuje się fachowa wiedza o najdawniejszych ludach na naszych terenach; wiarygodne źródła są zbyt skąpe.
Kamil Janicki starał się przybliżyć czytelnikowi temat Słowian w najbardziej rzetelny sposób. Ostudzić głowy pełne fantazyjnych wyobrażeń o praprzodkach.
Cytat: "Słowianie to nie tylko największa wspólnota językowa Europy,ale też najbardziej tajemnicza[...]
skąd wzięli się Słowianie i w jaki sposób zajęli ogromne połacie kontynentu ".
Autor zadaje między innymi pytania o to:
skąd się wzięli na tych terenach? Czy był to lud napływowy czy byli tu od zawsze?
Jak mieszkali? Jak wyglądały osady? Jakie zwierzęta hodowali? Jak się ogrzewali ? Ile lat żyli?
Czym się zajmowali? Co jedli? W co wierzyli? Jakie mieli bóstwa?
Trudno pisać precyzyjnie o wydarzeniach sprzed 1200-1300 laty.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRównie dobrze można nadać tej książce tytuł:
"Wiem, że (prawie) nic nie wiem o Słowianach ".
65 stron przypisów i bibliografii, a wciąż więcej niewiadomych niż pewnych faktów.
I żadna w tym wina Autora. Tak prezentuje się fachowa wiedza o najdawniejszych ludach na naszych terenach; wiarygodne źródła są zbyt...
(2023)
„Jest faktem, że po opuszczeniu kolebki nie istniała jedna [jednolita] kultura Słowian, jedna wielka i spójna cywilizacja związana z konkretnym ludem określonym takim mianem. To jednak nie oznacza jeszcze, że nic nie odróżniało użytkowników języka słowiańskiego, że w swoim ogóle nie mieli oni typowych dla siebie przedmiotów, wzorców, rozwiązań i przekonań” (str. 72).
„Właśnie na tych śladach [słowiańskiej kultury materialnej] i na wnioskach, jakie można z nich wyciągnąć, będę się skupiać w kolejnych rozdziałach. Cywilizacja Słowian to więc przede wszystkim opowieść o słowiańskojęzycznej ludności z obszarów dzisiejszej Ukrainy, Polski, Czech, Słowacji i wschodnich Niemiec. A zarazem o czasach, zanim rozwinęły się pierwsze państwa i zanim Słowiańszczyzna została włączona w ramy szerszej kultury europejskiej, przesiąkniętej wpływami łacińskimi i greckimi. Dokładne ramy chronologiczne nie są sztywne, bo też różne dziedziny ludzkiej aktywności rządziły się własnymi prawami. W niektórych obszarach życia pierwotne wzorce słowiańskie trwały przez stulecia, w innych szybko ustąpiły miejsca nowym rozwiązaniom. Ogółem jednak będą mnie interesować głównie czasy przed rokiem 900” (str. 74).
Autor (1987) przybliża obraz kultury wczesnych Słowian, bardzo prostej, pragmatycznej i egalitarnej, regresywnej względem swoich czasów, ale dostosowanej do regionalnych potrzeb, odpowiadających uwarunkowaniom środowiska (str. 79-80, 87-88),takiej jak w pieśni ludowej „Jak to dawni dobrze beło”*.
Autor nie wskrzesza mitu złotego wieku, rzeczowo pisze o trudach codzienności i wysokiej śmiertelności. Rozsądnie, z szacunkiem do źródeł i logiki, opowiada o słowiańskich korzeniach, podstawach kultury i okruchach przeszłości, które szczęśliwie dotrwał do naszych czasów, mówiąc nierzadko więcej niż subiektywne wzmianki muzułmańskich podróżników czy zapiski lokalnych kronikarzy. Opiera się na opracowaniach naukowych z kraju i zagranicy**, zarysowując aktualny stan wiedzy, bez ubarwień i przejawów niezdrowych ambicji. Niekiedy zestawia je z przebrzmiałymi teoriami, obnażając braki warsztatowe starszych badaczy, ich niezdrowe pobudki oraz skłonność do fałszerstw i fantazji – deformujące ogląd kolejnych pokoleń.
Całość napisana bardzo przystępnie, bez kompleksów, z głębokim zrozumieniem i dojrzałością. Dobra odtrutka na mit Wielkiej Lechii (8/10).
______________________
* „Jak to dawniej dobrze było,
jak dobrze wtenczas żyło – to dziś posłuchajta i wiary nam dajta […]:
Kościołów, wtenczas nie znali – z drewna, bogów nastrugali,
jak, się bracia poswarzyli – starzy, w gaju ich godzili.
I nie było wtenczas pana, ani króla ni hetmana, całe polskie plemię, uprawiało ziemię.
[…]
Każdy – człekuś [?] czyli prawy: wesół – skory do zabawy.
To był lud kochany – chodź przyłóż do rany” – spisywane ze słuchu. Track drugi z albumu Gore – Pieśni buntu i niedoli z XVI – XX wieku (2011) grupy R.U.T.A.; pieśń została spisana w 1980 r. w Kazimierzu Dolnym, a respondentką była sześćdziesięcioczteroletnia Aleksandra Cielma (1916). Pochodzi ze zbioru Polskie przyśpiewki ludowe (1982) opracowanego przez Władysława Sobczyka.
** Ogromna liczba przypisów i spora bibliografia.
•
Kamil Janicki od kilku lat wpływa korzystnie na ogólnonarodową autorefleksję, na to jak myślimy o sobie i naszych przodkach. To kolejny rozdział większej narracji, pomagający uporządkować podstawowe informacje i zastanowić się, jakie społeczeństwo chcemy tworzyć.
•
Tytuł „Cywilizacja Słowian” jest de facto błędny, bo wcześni Słowianie nie tworzyli odrębnej cywilizacji, reprezentowali zaledwie kulturę, daleką od tego co mieści się w definicji terminu „cywilizacja” (brak wyspecjalizowanych instytucji społecznych, zorganizowanego życia miejskiego – a co za tym idzie monumentów, dopracowanej architektury oraz złożonej urbanistyki i infrastruktury – brak pisma, zaawansowanego handlu i sprawnej organizacji przestrzennej zajmowanego terytorium, itd.). Tak po prawdzie, byliśmy trochę Papuasami ówczesnej Europy. I trzeba z tego wyciągnąć wnioski. (Termin „cywilizacja” powinien być wzięty przez autora w cudzysłów).
•
O zaradnych Słowianach, lepiących nieskomplikowane garnki, wchodzących w związki z Gotami i innymi ludami, sprawnie radzących sobie na niezorganizowanych terenach Europy Środkowowschodniej, Wschodniej i Południowej, pisał już jakiś czas temu Zdzisław Skrok (1950) w książce: Słowiańska moc, czyli o niezwykłym wkroczeniu naszych przodków na europejską arenę (2006). Dla zainteresowanych, czujących niedosyt, będzie jak znalazł: zbiera do kupy masę smaczków, ogrom tropów, różne znaki zapytania, ciekawostki – i czyta się się świetnie. (Warto też sprawdzić inne tytuły charyzmatycznego archeologa, pasjonata i propagatora wikińskiej hipotezy początków państwa polskiego: jego książki to zbiory intrygujących esejów historycznych, okraszonych osobistymi wspomnieniami i refleksją nad upływającym czasem, także w wymiarze osobistym).
•
UWAGI (wyd. 2023): str. 65 (opis pod ilustracją) – ostatnia (przedostatnia); str. 184 – „[…] Słowianie byli wykorzystywani do pracy w kopalniach jako służba domowa […]” – chyba u krasnoludów (zjedzony przecinek po „kopalniach”); str. 189 – pierwszy akapit nie ma sensu; str. 211 – śmiertelny (pośmiertny?); str. 236 – powtórka informacji z wcześniejszej strony (235),o braku dachu; str. 242 (opis pod ilustracją) – te dwa bałwany to de facto przód i tył tej samej figurki (!),rycina jest reprodukowana w pracy konsultanta merytorycznego Cywilizacji Słowian, Dariusza Andrzeja Sikorskiego (Religie dawnych Słowian, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2023, str. 147),z właściwym podpisem: „Jedna z figurek z Prillwitz (Radagost)”.
(2023)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Jest faktem, że po opuszczeniu kolebki nie istniała jedna [jednolita] kultura Słowian, jedna wielka i spójna cywilizacja związana z konkretnym ludem określonym takim mianem. To jednak nie oznacza jeszcze, że nic nie odróżniało użytkowników języka słowiańskiego, że w swoim ogóle nie mieli oni typowych dla siebie przedmiotów, wzorców, rozwiązań i przekonań” (str....
Nie spodziewałam się po tym autorze tak dobrej książki. Wcześniejsze publikacje Janickiego traktowałam raczej jako historyczne guilty pleasure ze względu na ich sensacyjny czy wręcz fabularyzowany charakter. Ta publikacja jest jednak bardzo rzetelna. Autor w poszczególnych rozdziałach konfrontuje nasze przekonania o Słowianach ze źródłami historycznymi. Okazuje się, że to, co o nich wiemy lub myślimy, że wiemy, to w większości domysły albo wręcz mistyfikacje i propaganda z poprzednich epok.
Nie spodziewałam się po tym autorze tak dobrej książki. Wcześniejsze publikacje Janickiego traktowałam raczej jako historyczne guilty pleasure ze względu na ich sensacyjny czy wręcz fabularyzowany charakter. Ta publikacja jest jednak bardzo rzetelna. Autor w poszczególnych rozdziałach konfrontuje nasze przekonania o Słowianach ze źródłami historycznymi. Okazuje się, że to,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to