Moja droga Emmie Blue

- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Dear Emmie Blue
- Wydawnictwo:
- Burda Książki
- Data wydania:
- 2021-03-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-24
- Data 1. wydania:
- 2020-07-14
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380538832
- Tłumacz:
- Marta Komorowska
- Tagi:
- przeznaczenie zakochanie oczekiwanie miłość oświadczyny spotkanie
Kiedy szesnastoletnia Emmie Blue, stojąc na szkolnym boisku, wysyłała list balonem, nie sądziła, że ktoś go znajdzie. I to we Francji! A już na pewno nie ktoś taki jak Lucas: przystojny, zabawny i dobry. I że połączy ich przyjaźń na całe życie. A może i coś więcej…
Przecież tak właśnie wygląda przeznaczenie! A oni nawet urodziny mają tego samego dnia.
Emmie wie, że nadszedł czas. W przededniu ich trzydziestych urodzin, w ich ukochanej knajpce na plaży Lucas wreszcie zada jej TO pytanie.
Tyle że zabrzmi ono zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażała, a to będzie dopiero początek. Los bowiem przygotował dla Emmie Blue całkiem inny scenariusz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Wyróżniona opinia
Moja droga Emmie Blue
Okładka tej książki jest minimalistyczna. Błękitne tło, biało czarne napisy i dłoń, trzymająca balon, który ma kluczowe znaczenie w tej historii. Czerwone wnętrze skrzydełek, świetnie się komponuje. Podoba mi się ten egzemplarz wydany przez wydawnictwo Burda. Na jednym ze skrzydełek, który pełni funkcję ochronną, możemy przeczytać fragment książki, a na drugim kilka słów o pisarce. Kremowe stronice, czcionka wystarczające, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Literówek brak. Jestem naprawdę zachwycona minimalizmem tej książki, wielkie brawa dla osoby, która ją projektowała. Powiedziałabym "wyraża więcej, niż tysiąc słów". :) Moje pierwsze spotkanie z autorką... Trochę się obawiałam. Czytałam różne opinie, jedni zachwalali bardzo, drugim się nie podobała i nie robiła wrażenia. Dostając propozycję od księgarni internetowej, to gdy przeczytałam opis poczułam, że może mi się spodobać. Zapowiada się nieźle, więc może tak nie będzie tragicznie? Gdy do mnie dotarła, czym prędzej się za nią zabrałam. I nie żałuję... Autorka od pierwszej strony pozwala wejść do swojego świata. Posługuje się lekkim, przyjemnym piórem, które się pochłania w bardzo szybkim tempie. Jednocześnie poznając losy naszych bohaterów, byłam ciekawa, ale z drugiej strony bałam się, że ta historia złamie moje serce na pół. Wywarła na mnie ogromne wrażenie... Myślę, że nie będziecie mieć problemów z czytaniem, bowiem nie ma tu blokad, które uniemożliwiałyby Wam lekturę. Emmie jest dziewczyną, której współczułam bardzo. Co rusz spotykało ją nieszczęście, pech, zdarzenia, które powinny ją omijać... Było mi niesamowicie przykro, a poza tym, jednocześnie była silna, bo walczyła, przeciwstawiała się każdego dnia. Sam pomysł z balonem był szalony, ale pozwolił jest odnaleźć przyjaciela. Przyjaciela, którego pokochała miłością jak kobieta mężczyznę, a nie przyjaciele...Na początku byłam wściekła za to pytanie, które Lucas zadał Emmie. Chciałam go rozszarpać na kawałki. Ale byłam na niego wściekła! Aż się we mnie gotowało, uwierzycie? I od samego początku coś mi w nim nie pasowało... Dopiero poznając kolejne strony, widziałam rzeczy, które obstawiały za moim stwierdzeniem. Jest jeszcze brat Lucasa, który przedstawiony jest w złym świetle. A mimo to, to on przypadł mi do gustu najmocniej... A dlaczego? Dowiecie się tego, sięgając po tę historię... Emocje... Naprawdę trzeba dobrej powieści, która pozwoliłaby mi poczuć to, co bohaterowie... A ja od samego początku bardzo dobrze rozumiałam główną bohaterkę, już od samego początku czułam drżenie... Bałam się i trzymałam kciuki, żeby jednak wszystko szło po myśli Emmie. Jednak stało się coś, co sprawiło, że łzy zatrzymały się w kącikach moich oczu. Ledwo powstrzymałam łzy, które chciały znaleźć swoje ujście. Czułam gulę w gardle, która z emocji utrudniała mi oddychanie. To było... niesamowite. Emocje bohaterów przeszły na mnie, co nie zdarza się każdemu autorowi. Ba, nielicznym! I Lia Louis spowodowała, że od dawien dawna, wrócił do mnie książkowy kac! Nie mogłam się pozbierać! Uwierzcie mi, że bałam się czytać dalej, a książki sporo do końca zostało... Jednak podjęłam wyzwanie i niejednokrotnie moje serce było bliskie pęknięciu. Z pewnością niejedna rysa powstała... W końcu się stało, łzy popłynęły... Czułam się jak... 💩. To, co zrobiła ze mną autorka jest... Nie do opisania wręcz. Takiego rollercoastera potrzebowałam! Tyle tutaj emocji, że aż... no nie chcę Wam spoilerować z jakiego powodu, bo nie będzie opłacało się sięgnąć, ale naprawdę, koniecznie musicie przeczytać recenzowaną dziś historię. KONIECZNIE! Wartości między wersami jest mnóstwo. Wystarczy tylko czytać książkę z uwagą, robić sobie krótkie przerwy i analizować własne myśli. Ja to robiłam, dosyć często... Akcja w tej historii nie jest zbyt szybka, ani zbyt wolna. W zależności od wydarzeń, raz przyspiesza, a a raz zwalnia... Wątków jest dość sporo, jednak wszystkie są doprowadzone do końca. Nie będziecie się nudzić, już pisarka o to zadbała, uwierzcie mi. Ja byłam bardzo zainteresowany tym, co się wydarzy już na następnej stronie. Byłam ciekawa, ale bałam się... Ta książka to istna petarda. Jedna z najlepszych, jakie udało mi się w tym roku poznać i jestem pewna, że będzie ze mną na dłużej niż kilka chwil. Wzruszająca lektura, nie tylko o przyjaźni i miłości... O odrzuceniu, radzeniu sobie z problemami. O dorastaniu, przeszłości, braku akceptacji... Piękna, warta uwagi każdego czytelnika bez ograniczeń wiekowych. Może Wam dać wiele do myślenia... A to ważne. Ja jestem zachwycona i bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać. Znajdzie w mojej biblioteczce na pewno swoje specjalne miejsce. POLECAM Z CAŁEGO SERCA! 10/10!
OPINIE i DYSKUSJE
Cóż to była za przyjemna przygoda. Nie spodziewałam się, że ta książka tak mi się spodoba.
Nastoletnia Emmie Blue wysyła swój list balonem. Ktoś ten balon odnajduje. Emmie poznaje Lucasa i tak rodzi się przyjaźń na całe życie. To musiało być przeznaczenie.
Od początku myliłam tytuł, w mojej głowie Emmie nie była droga, tylko słodka. I taką też Emmie zapamiętałam z książki – słodką i nieco naiwną. Przez książkę wręcz leciałam, jak ten balonik z listem. Świetnie mi się ją czytało. Książka jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. I chociaż nie brakuje w niej tematów poważniejszych i smutniejszych, to jednak bardziej odczuwałam wszystkie pozytywne emocje. Potrzebowałam książki, która poruszy moje serducho i to odnalazłam w „Mojej drogiej Emmie Blue”. A końcówka? Nawet nie starałam się powstrzymać łez wzruszenia.
Jeśli jeszcze nie znacie tej książki, to ja gorąco Was zachęcam do nadrobienia jej.
Cóż to była za przyjemna przygoda. Nie spodziewałam się, że ta książka tak mi się spodoba.
więcej Pokaż mimo toNastoletnia Emmie Blue wysyła swój list balonem. Ktoś ten balon odnajduje. Emmie poznaje Lucasa i tak rodzi się przyjaźń na całe życie. To musiało być przeznaczenie.
Od początku myliłam tytuł, w mojej głowie Emmie nie była droga, tylko słodka. I taką też Emmie zapamiętałam z...
Lubię emocjonalne książki, takie które trafiają głęboko do serca. I “Moja droga Emmie Blue” taka właśnie była. Emocjonalnie rozłożyła mnie na łopatki. I chociaż na początku z lekka się przestraszyłam, że to będzie kolejna szkolna młodzieżówka to jednak potem okazało się, że opowiada o życiu dorosłych osób.
.
Emmie Blue, tytułowa bohaterka dobija właśnie 30-stki i pragnie wreszcie zaznać szczęścia, prawdziwego związku i miłości. Niestety ciągle coś staje jej na drodze, a dodatkowo demony przeszłości nie chcą wypuścić jej ze swych sideł. Dziewczyna ma wsparcie w przyjaciołach, a zwłaszcza w jednym - Lukasie. Ich przyjaźń była swego rodzaju cudem. Kiedy dziewczyna jako nastolatka wypuściła balon ze swoimi danymi do kontaktu on znalazł go po drugiej stronie oceanu. Od tej pory są nierozłączni, tylko czy nawet taka przyjaźń ma szansę przetrwać próbę małżeństwa Lukasa? Zwłaszcza, że Emmie myślała, że to ona stanie z nim na ślubnym kobiercu?
.
Ta historia daje swego rodzaju nadzieję, że jakkolwiek popaprana by sytuacja nie była to trzeba próbować wyjść z niej obronną ręką, bo to czego szukamy może być na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko znaleźć inną perspektywę. Myślę, że to bardzo wartościowa książka, bo tyle co przeszła w swoim życiu bohaterka to nikt by nie chciał doświadczać, a może o tym przeczytać i może czasami zweryfikować swoje postępowanie. Myślę też, że trafiła do mnie tak mocno, ponieważ w niektórych aspektach się z nią identyfikuje, chociaż na szczęście nie tych najgorszych. Polecam książkę serdecznie, naprawdę warto.
Lubię emocjonalne książki, takie które trafiają głęboko do serca. I “Moja droga Emmie Blue” taka właśnie była. Emocjonalnie rozłożyła mnie na łopatki. I chociaż na początku z lekka się przestraszyłam, że to będzie kolejna szkolna młodzieżówka to jednak potem okazało się, że opowiada o życiu dorosłych osób.
więcej Pokaż mimo to.
Emmie Blue, tytułowa bohaterka dobija właśnie 30-stki i pragnie...
„I choć być może świat nie wygląda dokładnie tak, jak byśmy sobie tego życzyli, wystarczy zatrzymać się na chwilę i rozejrzeć, by zrozumieć, że wystarczy to, co mamy: rozświetlone niebo, zapach deszczu, bezpieczne schronienie.”
Zaczynając tę książkę nie miała pojęcia czego się spodziewać. Zaintrygował mnie opis i minimalistyczna okładka, która nie zdradza wiele. Błękitne tło, biało czarne napisy i dłoń, trzymająca różowy balon, który odgrywa kluczową rolę w tej historii.
Autorka od pierwszy stron zaprasza nas do swojego świata. Jej styl pisania jest lekki, pochłaniający i bardzo przyjemny. Poznając losy bohaterów, byłam ciekawa, ale jednocześnie bałam się, że właśnie ta historia złamie moje serce na pół. Ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie.
„Czasem musimy stanąć z czymś twarzą w twarz, żeby uświadomić sobie, że wcale tego nie chcemy."
Emmie Blue jest bohaterką, której strasznie współczułam. Na każdym kroku spotykał ją pech, nieszczęście i zdarzenia, które powinny ją omijać. Było mi przykro, ale jednocześnie byłam z niej dumna, bo walczyła i każdego dnia była coraz silniejsza. Jej pomysł z balonem należał do szalonych, ale pozwolił jej znaleźć prawdziwego przyjaciela. Przyjaciela, którego pokochała, kompletnie inną miłością, niż on obdarzył ją. Od samego początku jak uslyszałam pytanie Lucasa, miałam ochotę go rozszarpać. Ale coś mi w nim nie pasowało.
Poznając kolejne strony wyłapywałam i zaczynałam widzieć rzeczy, które potwierdzały moje przypuszczenia. Poznajemy jeszcze brata Lucasa, który przedstawiony jest w złym świetle. Bohater, którego polubiłam chyba najbardziej.
„Być może dom to nie miejsce, lecz stan ducha. Poczucie, że ktoś cię rozumie, troszczy się o ciebie i cię kocha. „
EMOCJE. Wczułam się w te wszystkie strony niesamowicie. Od samego początku trzymałam kciuki za Emmie. Bałam się i drżałam na myśl co mogę przeczytać na następnych kartkach. Nie raz łzy zatrzymywały się w moich kącikach. To było… niesamowite. Lia Louis wykonała świetną robotę. Emocje bohaterów przeszły na mnie. Byłam nawet nie w połowie, a bałam się czytać dalej!
W końcu stało się nieuniknione, łzy poleciały. To, co zrobiła ze mną autorka jest nie do wytłumaczenia. Nadal nie rozumiem jak można zafundować czytelnikowi tyle emocji na raz. Wartości miedzy wierszami jest tu pod dostatkiem. Akcja toczy się idealnie. Nie za wolno, nie za szybko. Warto czasami zwolnić i przeanalizować tekst, bo możecie zauważyć o wiele więcej niż na pierwszy rzut oka.
„Kiedy ja wypuszczałam balon, zażyczyłam sobie przyjaciela. I go dostałam. Niech przyniesie Ci szczęście.”
Nuda tutaj jest niemożliwa. Poruszonych jest wiele wątków, ale każdy starannie został doprowadzony do końca. Ta książka to moje wielkie czytelnicze zaskoczenie. Lektura nie tyle o przyjaźni i miłości, a o odrzuceniu, radzeniu sobie z problemami, walką z przeszłością i akceptacji samego siebie. Piękna i warta uwagi każdego czytelnika.
„Ale wielu ludzi tylko robi dobre wrażenie. A za zamkniętymi drzwiami pewnie są równie pogubieni jak cała reszta.”
„I choć być może świat nie wygląda dokładnie tak, jak byśmy sobie tego życzyli, wystarczy zatrzymać się na chwilę i rozejrzeć, by zrozumieć, że wystarczy to, co mamy: rozświetlone niebo, zapach deszczu, bezpieczne schronienie.”
więcej Pokaż mimo toZaczynając tę książkę nie miała pojęcia czego się spodziewać. Zaintrygował mnie opis i minimalistyczna okładka, która nie zdradza wiele. Błękitne...
Emmie poznaje Lucasa w nietuzinkowy sposób, gdy ma szesnaście lat wysyła list... czerwonym balonem. Chłopak znajduje go na plaży i tak zaczyna się ich niezwykła historia.
Mija czternaście lat, Emmie i Lucas mają spotkać się w ulubionej knajpie na wyjątkowej kolacji. Po tylu latach znajomości dziewczyna jest przekonana, że usłyszy od niego to upragnione pytanie, na które podobnie jak ona wiele kobiet czeka z utęsknieniem i drżeniem serca.
Jednak zamiast tego upragnionego zdania zakończonym znakiem zapytania i nałożeniem pierścionka musi zmierzyć się z czymś, czego kompletnie się nie spodziewała...
Życie lubi zaskakiwać, niekoniecznie pozytywnie. Ile razy czekamy na coś z tęsknotą, niestety nasze plany marzenia i pragnienia często nijak się mają do rzeczywistości. Serce pęka, ale i z takim poranionym i przepełnionym bólem trzeba iść dalej, trwać i szukać głęboko skrytych pokładów nadziei, której brak tak doskwiera.
Podczas lektury tej książki, było wiele momentów, że tak bardzo współczułam jej bohaterce, by później śledząc jej dalsze losy, zobaczyć, jak bardzo się zmienia na lepsze, rozliczenia się z trudną przeszłością, zyskuję odwagę i jednocześnie stawia czoła niełatwej teraźniejszości pełnej tych większych i mniejszych trudności.
Czytają jej historię sprowadza się powiedzenie, że " nieszczęścia chodzą parami". Emmie podziwiałam za ten jej wewnętrzny upór i to, że mimo tylu niesprzyjających okoliczności doszukiwała się w tym sensu i postępowała tak, by nie zawieść osób, które na nią liczyły.
To piękna i chwytająca za serce opowieść, uczy nas doceniać to co mamy, pokazuje to jak ważna jest rodzina i przyjaciele i napełnia taką otuchą, że nawet jeśli nasz wymarzony scenariusz się nie ziścił to nie znaczy, że nie czeka nas już nic dobrego. Bo przecież " Jeśli dobrze się rozejrzysz, zobaczysz, że masz już wszystko" jak zauważyła jedna z bohaterek tej powieści.
Nie zapominajmy się rozglądać, czasem szczęście jest na wyciągnięcie ręki.
Emmie poznaje Lucasa w nietuzinkowy sposób, gdy ma szesnaście lat wysyła list... czerwonym balonem. Chłopak znajduje go na plaży i tak zaczyna się ich niezwykła historia.
więcej Pokaż mimo toMija czternaście lat, Emmie i Lucas mają spotkać się w ulubionej knajpie na wyjątkowej kolacji. Po tylu latach znajomości dziewczyna jest przekonana, że usłyszy od niego to upragnione pytanie, na które...
Szesnastoletnia Emmie Blue wypuszcza czerwony balon w świat z przypiętą karteczką z nadzieją, że ktoś kiedyś go znajdzie. Nie spodziewa się, że tym kimś będzie Lucas, mieszkający we Francji. Chłopak nie to, że jest w tym samym wieku co ona, to jeszcze tego samego dnia ma urodziny. Nastolatkowie zaczynają się ze sobą kontaktować między innymi poprzez rozmowy telefoniczne i tak zaczyna się ich wielka przyjaźń. 14 lat później, w wieku prawie 30 lat, Emmie ma nadzieję, że Lucas w końcu zada jej te najważniejsze pytanie. Nie przepuszcza, że los napisał dla niej całkiem inny scenariusz.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Jest to pełna emocji powieść, potrafi wzruszyć, ale też rozbawić. Jest po prostu życiowa i porusza bardzo ludzkie tematy. Od razu polubiłam Emmie, która jest chyba najbardziej ciepłą i wierną przyjaciółką jaką można było by sobie wymarzyć. Przyjaźń z Lucasem jest dla niej czymś najcenniejszym, gdyż zawsze mogli na sobie polegać. Mimo tego, że wiele przeszła w życiu, stara się poukładać życie tak jakby chciała. Jej przyjaciel Lucas też jest nawet ciekawą postacią, mimo że w pewnym momencie zachowywał się delikatnie pisząc nieodpowiednie, to można go też polubić.
Eliott, brat Lucasa, chyba najbardziej skradł mi serce. Człowiek, który zrobi chyba wszystko dla osoby, która na to zasługuje. Czekałam tylko jak będą sceny z jego udziałem. Do tego Rosie i Fox, przyjaciele Emmie z pracy. Ta dwójka to mieszanka wybuchowa, ale też wierni i wspaniali przyjaciele. Najbardziej lubiłam czytać sytaucje właśnie z nimi, gdyż zawsze coś ciekawego mieli do powiedzenia ;) Na koniec Louise, starsza kobieta u której pokój wynajmuje Emmie. Kolejna wspaniała, mądra i dobra osoba. Szkoda tylko, że nie było w książce więcej sytuacji z nią, bo bardzo miło się czytało takie dialogi.
Każda z postaci ma coś w sobie, coś wnosi, że ciężko było się oderwać od tej historii. Też nie chcę za dużo opisywać, ale każda z postaci na swój sposób jest ciekawa, fajnie zarysowana i przede wszystkim działają na emocje.
Rzadko się zdarza żebym oceniała jakąś powieść na dyszkę, ale ta jest dla mnie wyjątkowa i na pewno zostanie mi w głowie na bardzo długo.
Szesnastoletnia Emmie Blue wypuszcza czerwony balon w świat z przypiętą karteczką z nadzieją, że ktoś kiedyś go znajdzie. Nie spodziewa się, że tym kimś będzie Lucas, mieszkający we Francji. Chłopak nie to, że jest w tym samym wieku co ona, to jeszcze tego samego dnia ma urodziny. Nastolatkowie zaczynają się ze sobą kontaktować między innymi poprzez rozmowy telefoniczne i...
więcej Pokaż mimo toNie mogłam się oderwać, przeczytałam w dwa dni! Polecam!
Nie mogłam się oderwać, przeczytałam w dwa dni! Polecam!
Pokaż mimo toJest to historia o przyjaźni, w której jedna z osób jest zakochana w drugiej. Wszystko zaczyna się od jednego balona, a kończy na podróży Emmie do Francji. Liczy na to, że jej marzenie się spełni i Lucas wyzna jej miłość. Jednak prawda okazuje się zupełnie inna. Lucas prosi ją o bycie świadkową na jego ślubie. Jest to początek rozwiązania zagadki tajemnicy ich wieloletniej przyjaźni.
Nie sądziłam, że ta książka okaże się tak dobra. Podeszłam do niej jak do każdego jednego romansu, a tu się okazało, że jest to historia rodem z moich ulubionych książek.
Emocje wręcz wylewają się z akapitów podczas lektury. Nie można powiedzieć, że ich brakuje w książce. Lekkie i niewymuszone żarty sprawiają, że czytelnik śmieje się cicho pod nosem. Nieporozumienia wywołują w nim złość, a powoli dawkowane wyjaśnienia wzmagają ciekawość do tego stopnia, że książki nie da się odłożyć nawet na minutę. Generalnie książka jest lekka, a ponadto ma świetnie dopracowany klimat.
Jedyne co mi przeszkadzało to początek, a mianowicie jego pogmatwanie, w którym czasami ciężko było się połapać o co chodzi oraz przeciąganie wyjaśnienia czytelnikowi spraw, które działy się wiele lat wstecz od głównej akcji książki. Przykładowo lekturę przewijają się wspomnienia i wzmianki o pewnej imprezie, ale dopiero pod koniec dostajemy opis wydarzeń. Było to trochę drażniące, bo można było mieć poczucie, że nie wiadomo o czym się czyta i kto może mieć rację w tej kwestii.
Jako całość książka wypadła moim zdaniem bardzo na plus. Jeśli tęsknicie za książkami tj. „Love, Rosie”, czy „Jeden dzień” to ta pozycja będzie dla was idealna.
Jest to historia o przyjaźni, w której jedna z osób jest zakochana w drugiej. Wszystko zaczyna się od jednego balona, a kończy na podróży Emmie do Francji. Liczy na to, że jej marzenie się spełni i Lucas wyzna jej miłość. Jednak prawda okazuje się zupełnie inna. Lucas prosi ją o bycie świadkową na jego ślubie. Jest to początek rozwiązania zagadki tajemnicy ich wieloletniej...
więcej Pokaż mimo to"Moja droga Emmie Blue" to naprawdę urocza książka. Główna bohaterka może zachowuje się nieraz dziecinnie, ale jej się nie dziwię. Niejako musiała sobie stworzyć swój wewnętrzny świat, żeby przetrwać tyle nieszczęść. Zakończenie stanowi może pewne uproszczenie, ale jednak przypadło mi ono do gustu. Nie lubię mrocznych historii...
Przypadek Emmie Blue pokazuje, że nierzadko mylnie interpretujemy to, co nam się przydarzyło. Obserwując jej zmagania, byłam jednocześnie zaskoczona i niezaskoczona finalnym rozwojem sytuacji. Epilog tylko spotęgował to wrażenie. Nieraz drobna w sumie sprawa potrafi zmienić bardzo wiele...
"Moja droga Emmie Blue" to także opowieść o radzeniu sobie z samotnością, która potrafi nieraz nieźle przytłoczyć. Koniec końców każdy sam musi ułożyć sobie pewne kwestie w głowie. Z różnym skutkiem. Głównej bohaterce się udało, co mi się podoba.
"Moja droga Emmie Blue" to naprawdę urocza książka. Główna bohaterka może zachowuje się nieraz dziecinnie, ale jej się nie dziwię. Niejako musiała sobie stworzyć swój wewnętrzny świat, żeby przetrwać tyle nieszczęść. Zakończenie stanowi może pewne uproszczenie, ale jednak przypadło mi ono do gustu. Nie lubię mrocznych historii...
więcej Pokaż mimo toPrzypadek Emmie Blue pokazuje, że nierzadko...
Ta niebieska książka chodziła za mną od kilku miesięcy. W końcu nie mogłam już dłużej tego znieść i ją sobie zakupiłam.
Czym mnie ujęła z zewnątrz? Prostotą, urokiem i minimalizmem.
Opis kusił delikatnością, którą bardzo sobie cenię w powieściach tego typu.
A jakim typem powieści jest ta książka?
Na pewno posiada mocną bazę obyczajową, ogrom humoru oraz kładzie uwagę na pięknie rozwijające się uczucie.
Autorka porusza tematy takie jak:
-wpływ molestowania na dalsze życie, -znęcanie w szkole,
-błędy samotnego rodzicielstwa,
-naprawianie relacji,
-odnajdywanie własnej drogi,
-otwieranie się na ludzi.
Emmie - czasem niezdarna, ale niezwykle urocza, choć bardzo niepewna siebie, skradła moje serce. Pragnęła czegoś zupełnie innego, a życie napisało dla niej zupełnie odmienny scenariusz.
To co najcenniejsze było blisko, ale trzeba było czasu, by mogła to odkryć i docenić.
W jej historii możemy zobaczyć, że traumy z lat szkolnych , trudne dzieciństwo kładą cień na całe nasze życie. Ale może nie na całe? Może trwa do tego momentu kiedy przestaniemy na to pozwalać i odważymy się małymi krokami iść do przodu po lepsze jutro :)
Książka mnie wzruszała, bawiła i bardzo w sobie rozkochała ;)
Ta niebieska książka chodziła za mną od kilku miesięcy. W końcu nie mogłam już dłużej tego znieść i ją sobie zakupiłam.
więcej Pokaż mimo toCzym mnie ujęła z zewnątrz? Prostotą, urokiem i minimalizmem.
Opis kusił delikatnością, którą bardzo sobie cenię w powieściach tego typu.
A jakim typem powieści jest ta książka?
Na pewno posiada mocną bazę obyczajową, ogrom humoru oraz kładzie uwagę na...
Okładka mnie zmyliła, a to po prostu Harlequin
Okładka mnie zmyliła, a to po prostu Harlequin
Pokaż mimo to