Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Płakałam przy niej kilkukrotnie. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać.

Wspaniała książka, jedna z moich ulubionych. Płakałam przy niej kilkukrotnie. Myślę, że każdy powinien ją przeczytać.

Książka napisana prostym językiem (doszukałam się komentarzy, że wręcz ubogim). Jednakże czytało mi się ją dobrze i dosyć szybko.

Jeśli chodzi o treść - historia przerażająca i poruszająca. Cóż mogę powiedzieć, chyba żadne słowa tego nie opiszą. Myślę, że wszyscy powinniśmy być wdzięczni Panu Lalemu za odwagę opowiedzenia tej historii oraz Heather Morris za spisanie jej. Dzięki książce możemy dowiedzieć się wiele o Auschwitz i Birkenau, o życiu w tamtejszych obozach, o panujących tam zasadach, o okrucieństwie okupantów, ale też o bezinteresownej pomocy wobec innych. Co prawda wiele książek, relacji, reportaży już nam o tym opowiada, jednak niespotykane jest poznać historię i relację tatuażysty, który był znacznie wyżej postawiony, o wiele więcej widział, wiedział i na więcej mógł sobie pozwolić.

Jeśli chodzi o wątek miłosny - Czytając powtarzałam sobie, że to przecież niemożliwe. Jak dwie osoby mogą tak bardzo się kochać, być sobie tak oddane, i marzyć o wspólnej przyszłości będąc w takim miejscu, wiedząc, że za chwilę mogą umrzeć. Niesamowite było dla mnie, że obojgu udało się przetrwać obóz. A kolejne ich losy, odnalezienie, ślub, emigracja, dziecko... Jednak cuda się zdarzają.

Zdecydowanie polecam.

Książka napisana prostym językiem (doszukałam się komentarzy, że wręcz ubogim). Jednakże czytało mi się ją dobrze i dosyć szybko.

Jeśli chodzi o treść - historia przerażająca i poruszająca. Cóż mogę powiedzieć, chyba żadne słowa tego nie opiszą. Myślę, że wszyscy powinniśmy być wdzięczni Panu Lalemu za odwagę opowiedzenia tej historii oraz Heather Morris za spisanie jej....