-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-10-08
2017-10-22
Sądziłem, że jestem za stary na kolejną część "Jeżycjady", zwłaszcza, że w okolicach "Żaby" książki Małgorzaty Musierowicz zaczęły w mej opinii tracić na jakości. Niemniej, "Wnuczkę do orzechów" czytało mi się dość przyjemnie (choć z pełną świadomością, że w porównaniu do tomów z okresu PRL-u brakuje jej trochę "magii"), dlatego też postanowiłem sięgnąć po "Feblika". Właściwie nie zawiodłem się. Momentami było zbyt idyllistycznie, ale nadal wciągająco. Ignacy Grzegorz Stryba zawsze mnie denerwował, jednak dzięki temu tomowi nieco go polubiłem, choć trafiały się momenty, gdy miałem ochotę go udusić. W końcu jak można celowo odwlekać obiad z rodziną, która jest tak bardzo kochająca? Właśnie obraz tej bardzo kochającej się rodziny, gloryfikującej takie rzeczy jak wykształcenie, dobre zachowanie czy wspólne spędzanie czasu najbardziej mi się w "Febliku" spodobał. Grzechem byłoby nie wspomnieć o przepełnionych humorem mailach, które pisały do siebie Gaba i Ida. Dlatego też nie uważam lektury "Feblika" za czas stracony.
Sądziłem, że jestem za stary na kolejną część "Jeżycjady", zwłaszcza, że w okolicach "Żaby" książki Małgorzaty Musierowicz zaczęły w mej opinii tracić na jakości. Niemniej, "Wnuczkę do orzechów" czytało mi się dość przyjemnie (choć z pełną świadomością, że w porównaniu do tomów z okresu PRL-u brakuje jej trochę "magii"), dlatego też postanowiłem sięgnąć po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-01
2018-01-14
Opowieśc o fikcyjnej rodzinie i jej losach w obliczu tragedii w Czarnobylu. Świetne graficzne odwzorowanie budynków w Pyrpeci. Czyta się szybko i przyjemnie, twórcy starają się przekazać "coś więcej", lecz ostatecznie nie znajdziemy tu nic rewelacyjnego czy błyskotliwego.
Opowieśc o fikcyjnej rodzinie i jej losach w obliczu tragedii w Czarnobylu. Świetne graficzne odwzorowanie budynków w Pyrpeci. Czyta się szybko i przyjemnie, twórcy starają się przekazać "coś więcej", lecz ostatecznie nie znajdziemy tu nic rewelacyjnego czy błyskotliwego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-03
2018-01-07
2018-01-04
2018-02-20
2018-01-25
2017-06-04
Na początku myśłałem, że historia piątki chłopaków zamieszkujących osiedle Swoboda i wiodących dość patologiczny tryb życia szybko mnie znudzi/zniesmaczy. Myliłem się! Komiks świetnie oddaje i krytykuje styl życia na wielkomiejskich osiedlach w latach 90. XX wi. i początkach XIX w. (choc mam wrażenie, że wniektórych aspektach nic się nie zmieniło). Mnóstwo tu ironii, czarnego humoru, rozsądnego spojrzenia na kondycję naszego społeczeństwa oraz odwołań do popkultury, które sprawiają, że całość czyta się naprawdę świetnie.
Na początku myśłałem, że historia piątki chłopaków zamieszkujących osiedle Swoboda i wiodących dość patologiczny tryb życia szybko mnie znudzi/zniesmaczy. Myliłem się! Komiks świetnie oddaje i krytykuje styl życia na wielkomiejskich osiedlach w latach 90. XX wi. i początkach XIX w. (choc mam wrażenie, że wniektórych aspektach nic się nie zmieniło). Mnóstwo tu ironii,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-10-30
Niestety, brakuje siły i mocy pierwszej części. Intryga rodem z filmów akcji zbytnio nie powala, ale mimo to czyta się dobrze. Największym minusem "Osiedla Swoboda 2" jest komputerowe kolorowanie, które sprawia wrażenie bardzo sztucznego. Myślę, że użycie jedynie czerni i bieli tak jak w "jedynce" sprawdziłoby się o wiele lepiej.
Niestety, brakuje siły i mocy pierwszej części. Intryga rodem z filmów akcji zbytnio nie powala, ale mimo to czyta się dobrze. Największym minusem "Osiedla Swoboda 2" jest komputerowe kolorowanie, które sprawia wrażenie bardzo sztucznego. Myślę, że użycie jedynie czerni i bieli tak jak w "jedynce" sprawdziłoby się o wiele lepiej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-11-05
2017-11-22
Książka zdecydowanie przereklamowana - taki "Zmierzch" tylko z gejami, bez wilkołaków i wampirów. Nastoletni główny bohater mocno irytujący. Czytanie niektórych przeintelektualizowanych fragmentów tekstu było wielce męczące. Wciągająca robi się niestety dopiero pod sam koniec. Nie umywa się w żaden sposób do trylogii "Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek", szkoda czasu na jej lekturę.
Książka zdecydowanie przereklamowana - taki "Zmierzch" tylko z gejami, bez wilkołaków i wampirów. Nastoletni główny bohater mocno irytujący. Czytanie niektórych przeintelektualizowanych fragmentów tekstu było wielce męczące. Wciągająca robi się niestety dopiero pod sam koniec. Nie umywa się w żaden sposób do trylogii "Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek", szkoda czasu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to