-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2014-06-25
2017-03-04
2017-08-05
„Nienachalna z urody” to zbiór anegdot z życia Marii Czubaszek i jej poglądów na otaczający nas świat. Niestety, teksty zebrane w tej książce w dużej mierze pochodzą z "Każdy szczyt ma swój Czubaszek", a niektóre z opowieści przytaczane są kilka razy. Całość wydaje się nieco chaotycznym zbiorem. Mimo wszystko, nie uznaję lektury za czas stracony. Jak zwykle urzekły mnie poczucie humoru Marii Czubaszek, jej dystans do siebie i szczerość.
„Nienachalna z urody” to zbiór anegdot z życia Marii Czubaszek i jej poglądów na otaczający nas świat. Niestety, teksty zebrane w tej książce w dużej mierze pochodzą z "Każdy szczyt ma swój Czubaszek", a niektóre z opowieści przytaczane są kilka razy. Całość wydaje się nieco chaotycznym zbiorem. Mimo wszystko, nie uznaję lektury za czas stracony. Jak zwykle urzekły mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-05-01
2017-10-10
Ostatnio na polskim rynku można odnotować zalew biografii komiksowych mniej lub bardziej znanych osób. Wszystkie z nich spotykają się zbardzo ciepłym przyjęciem, dlatego postanowiłem przeczytać "Jak schudnąć 30 kg?". Niestety, po lekturze dochodzę do jednego wniosku - niektórzy powinni zachowywać swoje przeżycia dla siebie. Oczywiście, w dzisiejszych czasach każdy może publikować, lecz nie każdy powinien. Historia przedstawiona w "Jak schudnąć 30 kg?" opowiada o pedofilskim zadużeniu pewnego dorosłego dziennikarza w gimnazjalistce. Nie zabrakło wspomnień o nagich zdjęciach owej niewiasty, pragnieniach współżycia z nią, kopulacji z innymi kobietami czy w końcu scen bezkresnego onanizmu. Dodatkowo dochodzi do tego wszystkiego użalanie się scenarzysty (głównego bohatera) nad sobą: bo jest gruby, bo praca mu nie odpowiada ale musi pracować itd. itp. Momentami odniosłem wrażenie, że przedstawiona historia jest nieco przerysowana i zanadto urozmaicona, jednak trudno mi stwierdzić ile w niej prawdy a ile czystej fantazji. Trzy gwiazki jedynie za kreskę, która świetnie oddaje klimat tej obżydliwej pozycji. Nie polecam.
Ostatnio na polskim rynku można odnotować zalew biografii komiksowych mniej lub bardziej znanych osób. Wszystkie z nich spotykają się zbardzo ciepłym przyjęciem, dlatego postanowiłem przeczytać "Jak schudnąć 30 kg?". Niestety, po lekturze dochodzę do jednego wniosku - niektórzy powinni zachowywać swoje przeżycia dla siebie. Oczywiście, w dzisiejszych czasach każdy może...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-11-01
Tematyką egzorcyzmów i opętań interesuję się od bardzo dawna - wszystko dzięki klasycznym horrorom w stylu "Egzorcysty", "Ducha" czy "Amityville", które bardzo przypadły mi do gustu. Podobnie zresztą było z "Obecnością" i jej kontynuacją, które pomimo wykorzystywania doskonale znanych mi schematów okazały się produkcjami wartymi uwagi. Dlatego też z chęcią sięgnąłem po "Demonologów", mając nadzieję, że dowiem się czegoś ciekawego na temat działalności Warrenów. Książka bardzo mnie wciągnęła, ale niestety nie jestem w stanie jej jednoznacznie ocenić, dlatego wstrzymałem się od użycia gwiazdek.
Na wstępie zaznaczę, że książka się zestarzała. Oryginał trafił na rynek amerykański ponad dwie dekady temu, a rodzima wersja ukazała się tylko dlatego, że filmy z serii "Obecność" cieszyły się popularnością. Z tego powodu brakuje w niej świeżego spojrzenia na sprawę egzorcyzmów i opętań przez demony.
Książka "Demonolodzy" jest zbiorem rozmów z Edem i Lorraine Warrenami, amerykańskimi demonologami, który byli zaangażowani w szereg spraw o charakterze nadprzyrodzonym. Rozmowy uzupełnione są relacjami i opisami różnych przypadków opętań, w których brali udział oraz ich opiniami na temat zjawisk natury demonicznej. Należy zaznaczyć, że Warrenowie byli bardzo wierzącymi osobami, dlatego w ich opinii demony, zło, duchy, Szatan itd. istnieją, natomiast naukowcy i badacze różnej maści próbujący wyjaśnić zjawiska opętań i nawiedzeń w sposób logiczny z góry skazani są na porażkę. Nauka nie wygra z wiarą, bo nie dysponuje metodologią pozwalającą na badania światów metafizycznych, duchowych itp.
Opisy przypadków opętań i nawiedzień przedstawione w książce nie różnią się w żaden sposób od tych, które znane są z filmowych horrorów. Ktoś nieopatrznie używa tabliczki oujia, bawi się w magię, wróżby itp. sprowadzając tym samym istotę z zaświatów. Następnie w domu zaczyna hałasować, przedmioty lewitują lub same się przesuwają, śmierdzi zgnilizną - demon się uaktywnia. Gdy taki stwór kogoś opęta to wiadomo: osoba ta ryczy, zyskuje nieludzką siłę, mówi w nieznanych językach, a uratować ją mogą jedynie ksiądz egzorcysta (obowiązkowo musi mieć nieposzlakowaną opinię, być bardzo wierzący itd. itp.), egzorcyzm, Bóg, woda święcona, krzyże i inne święte przedmioty. Jeśli demon ukaże swe oblicze, to według jednej z zawartych w książce relacji ma głowę kozła z dużymi rogami - wizerunek doskonale znany z horrorów.
Cały czas i do znudzenia (przynajmniej raz na kilkadziesiąt/kilkanaście stron) podkreślane jest, że tabliczki oujia, wróżby, przewidywanie przyszłości itp. to zło i zaproszenie do tego, aby dać się opętać, a jedyną słuszną drogą życia jest wiara w Boga i jego nieskończoną dobroć.
Nazwy rytuałów magicznych i demonów raz są wycinane, bo zdaniem Eda Warrena znajomośc imion złych bytów sprawia, że stajemy się podatni na ich destrukcyjny wpływ, co nie przeszkadza w tym, aby kilkadziesiąt/kilkanaście stron dalej takiej nazwy zupełnie nie usunąć.
Trudno jest stwierdzić, czy część przedstawionych tu wydarzeń nie została zwyczajnie sfałszona/wymyślona. Z jednej strony Edi i Lorraine Warren dość szczegółowo opisywali niektóre przypadki opętań i poddawali je głębokim analizom, natomiast gdy zostali zapytani o najcięższą sprawę, w której brali udział, to zwyczajnie urwali temat twierdząc, że nie chcą o niej rozmawiać, bo w jej trakcie przeżyli prawdziwe piełko, po którym doceniają zwykłe życie.
Właściwie są to wszystkie mankamenty omawianej książki. Osobom wierzącym pewnie się spodoba, sceptycy zapewne ją wyśmieją, a cała reszta będzie się zastanawiać ile w niej prawdy, a ile fabularyzacji tematu.
Tematyką egzorcyzmów i opętań interesuję się od bardzo dawna - wszystko dzięki klasycznym horrorom w stylu "Egzorcysty", "Ducha" czy "Amityville", które bardzo przypadły mi do gustu. Podobnie zresztą było z "Obecnością" i jej kontynuacją, które pomimo wykorzystywania doskonale znanych mi schematów okazały się produkcjami wartymi uwagi. Dlatego też z chęcią sięgnąłem po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-11-22
2015-06-07
Podobno komiksy służą tylko rozrywce. Podobno, bowiem "Maus" udowodnił, że tak nie jest (nie zapominając o dziełach Franka Millera czy Alana Moore'a). "Fun Home: Tragikomiks rodzinny" również jest przykładem dzieła wielkiego, wielowątkowego, poruszającego trudną tematykę, lecz opowiedzianego za pomocą komiksu. Jestem świadom, że do komiksu jeszcze wrócę, bowiem podczas pierwszej lektury mogłem nie wyłapać wszystkiego co ważne. Jest to opowieść o dzieciństwie spędzonym wśród bliskich, którzy za dużo ze sobą nie rozmawiają bo żyją we własnych światach, próbie rozliczenia i pogodzenia się z tym kim się jest, kim był ojciec autorki i jego relacjach z córką oraz czym jest życie pełne wątpliwości i niedomówień opowiedziana przy pomocy surowej prostej kreski i odwołań do wielkiej literatury.
Podobno komiksy służą tylko rozrywce. Podobno, bowiem "Maus" udowodnił, że tak nie jest (nie zapominając o dziełach Franka Millera czy Alana Moore'a). "Fun Home: Tragikomiks rodzinny" również jest przykładem dzieła wielkiego, wielowątkowego, poruszającego trudną tematykę, lecz opowiedzianego za pomocą komiksu. Jestem świadom, że do komiksu jeszcze wrócę, bowiem podczas...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-07-26
Siedzę i nie mogę się poskładać po tym, co przeczytałem. Wstrząsająca i przygnębiająca książka. Wstrząsające jest również to, że w publikacjach poświęconych ofiarom II wojny światowej i obozów koncentracyjnych temat osób homoseksualnych jest pomijany, a gejom odmawiało i odmawia się uznania za ofiary nazizmu. Książka niezmiernie ważna i potrzebna.
Siedzę i nie mogę się poskładać po tym, co przeczytałem. Wstrząsająca i przygnębiająca książka. Wstrząsające jest również to, że w publikacjach poświęconych ofiarom II wojny światowej i obozów koncentracyjnych temat osób homoseksualnych jest pomijany, a gejom odmawiało i odmawia się uznania za ofiary nazizmu. Książka niezmiernie ważna i potrzebna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-20
Magdalena Grzebałkowska pisząc biografię Beksińskich wykonała bardzo trudą pracę. Jednak jej efekt końcowy jest doskonały. Samo zbieranie potrzebnych materiałów i dotarcie do odpowiednich osób musiało ją sporo kosztować. Pomimo to, udało jej się zebrać ogrom materiału faktograficznego, na bazie którego stworzyła książkę wciągającą i żywą zarazem. W trakcie lektury wielokrotnie odniosłem wrażenie, że znajduję się w tamtych czasach i pośród tych ludzi, odczuwając głęboko jasne i mroczne momenty ich życia (a może była to jedynie sprawka mojej wyobraźni pobudzonej szczegółowymi informacjami i opisami połączonymi z relacjami ludzi, którzy znali Beksińskich?). Z pewnością jeszcze wrócę do tej pozycji.
Magdalena Grzebałkowska pisząc biografię Beksińskich wykonała bardzo trudą pracę. Jednak jej efekt końcowy jest doskonały. Samo zbieranie potrzebnych materiałów i dotarcie do odpowiednich osób musiało ją sporo kosztować. Pomimo to, udało jej się zebrać ogrom materiału faktograficznego, na bazie którego stworzyła książkę wciągającą i żywą zarazem. W trakcie lektury...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-03
Bardzo dobra kontynuacja poprzedniego tomu. Komiks tym razem jest utrzymany w poważniejszym klimacie (działalność solidarności, strajki związkowców, bunt przeciw komunizmowi), jednak wciąż czyta się bardzo dobrze i z zapartym tchem. Nie zabrakło miejsca dla elementów komediowych, dlatego nie należy obawiać się przesadnej sztywności.
Bardzo dobra kontynuacja poprzedniego tomu. Komiks tym razem jest utrzymany w poważniejszym klimacie (działalność solidarności, strajki związkowców, bunt przeciw komunizmowi), jednak wciąż czyta się bardzo dobrze i z zapartym tchem. Nie zabrakło miejsca dla elementów komediowych, dlatego nie należy obawiać się przesadnej sztywności.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-29
Uwielbiam dzieła ukazujące życie Polaków w czasach PRL-u. "Marzi" jest właśnie takim komiksem. Fascynuje w nim wszystko, od rysunków Sylvain Savoia poprzez scenariusz autorstwa Marzeny Sowy, która postanowiła ukazać czytelnikom fragmenty ze swojego dzieciństwa. Niezwykle sympatyczna lektura i wciągająca lektura(choć o czasach nieszczególnie sympatycznych). I chociaż urodziłem się w 1989 r. i większość rzeczy przedstawionych w komiksie była mi najzupełniej obca, to najbardziej rozbawił mnie rozdział o nudnych świątecznych wyjazdach do rodziny na wieś. I do do takiej rodziny, która by tylko ciągle się modliła. Też przez to przechodziłem. Z perspektywy kilkuletniego dziecka jest to zgroza i nuda do potęgi.
Uwielbiam dzieła ukazujące życie Polaków w czasach PRL-u. "Marzi" jest właśnie takim komiksem. Fascynuje w nim wszystko, od rysunków Sylvain Savoia poprzez scenariusz autorstwa Marzeny Sowy, która postanowiła ukazać czytelnikom fragmenty ze swojego dzieciństwa. Niezwykle sympatyczna lektura i wciągająca lektura(choć o czasach nieszczególnie sympatycznych). I chociaż...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-03-24
Innowacyjne przedstawienie holocaustu. Choć temat ten był już wielokrotnie poruszany to za sprawą przedstawienia w formie komiksu nabiera zupełnie nowej siły przekazu. Dramatyzm scen potęgują rysunki Arta Spiegelmana, choć bardzo proste to zarazem niezwykle wymowne i poruszające. Idealny przykład na to, że komiks nie musi być durną opowiastką dla dzieci, jak to się powszechnie przyjęło w Polsce.
Innowacyjne przedstawienie holocaustu. Choć temat ten był już wielokrotnie poruszany to za sprawą przedstawienia w formie komiksu nabiera zupełnie nowej siły przekazu. Dramatyzm scen potęgują rysunki Arta Spiegelmana, choć bardzo proste to zarazem niezwykle wymowne i poruszające. Idealny przykład na to, że komiks nie musi być durną opowiastką dla dzieci, jak to się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-13
Książka niezwykle ważna i potrzebna. Autorka oprócz głośnych spraw typu żony Trynkiewicza ukazała w niej wadliwy system prawny, patologię szerzącą się w sądach, zakładach opieki dla dzieci, szpitalach, placówkach edukacyjnych, na policji czy skorumpowanych zakładach więziennych. Osobiście jestem jak najbardziej za nagłaśnianiem takich zdarzeń, ponieważ w innym przypadku w Polsce nigdy nie będzie lepiej.
Książka niezwykle ważna i potrzebna. Autorka oprócz głośnych spraw typu żony Trynkiewicza ukazała w niej wadliwy system prawny, patologię szerzącą się w sądach, zakładach opieki dla dzieci, szpitalach, placówkach edukacyjnych, na policji czy skorumpowanych zakładach więziennych. Osobiście jestem jak najbardziej za nagłaśnianiem takich zdarzeń, ponieważ w innym przypadku w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-28
Pod względem historycznym książka ta nie wnosi nic nowego. Publikacji dotyczących powstania mamy na naszym rynku wiele. Jednak tym, co wyróżnia "Dziewczyny z Powstania" spośród innych jest fakt, że poświęcono ją kobietom, które brały udział w tym zrywie narodowym. Ich relacje pełne wzruszeń i emocji są czymś wyjątkowym i niezwykłym w zalewie wspomnień mężczyzn walczących w powstaniu. Dlatego też warto zapoznać się z tą książką - jest to świeże spojrzenie na sprawę ukazane z zupełnie innej perspektywy.
Pod względem historycznym książka ta nie wnosi nic nowego. Publikacji dotyczących powstania mamy na naszym rynku wiele. Jednak tym, co wyróżnia "Dziewczyny z Powstania" spośród innych jest fakt, że poświęcono ją kobietom, które brały udział w tym zrywie narodowym. Ich relacje pełne wzruszeń i emocji są czymś wyjątkowym i niezwykłym w zalewie wspomnień mężczyzn walczących w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zbyt długo zwlekałem z lekturą tej książki. Ciekawa, interesująca i wciągająca rozmowa dobrych znajomych-wywiad. Błyskotliwość, inteligencja, skromoność i dystans Marii Czubaszek do własnej osoby były bardzo zachwycające. W trakcie lektury odniosłem nawet wrażenie, że mamy podobne spojrzenie na wiele spraw życiowych. I to specyficzne, bsurdalne poczucie humoru wylewające się z jej dzieł. Coś wspaniałego! Artur Andrus wykonał kawał dobrej roboty spisując tę rozmowę.
Zbyt długo zwlekałem z lekturą tej książki. Ciekawa, interesująca i wciągająca rozmowa dobrych znajomych-wywiad. Błyskotliwość, inteligencja, skromoność i dystans Marii Czubaszek do własnej osoby były bardzo zachwycające. W trakcie lektury odniosłem nawet wrażenie, że mamy podobne spojrzenie na wiele spraw życiowych. I to specyficzne, bsurdalne poczucie humoru wylewające...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to