-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2022-07-21
2022-03-11
2020-11-19
2016-12-28
2016-10-22
2016-10-15
2016-10-24
2016-08-27
2016-08-21
2016-07-31
2016-07-29
2016-07-26
2016-07-23
2016-07-22
2016-07-19
2016-07-17
Pozycja godna polecenia każdemu, kto choć trochę interesuje się polityką zagraniczną. Najważniejsze lata reform ustrojowych i gospodarczych zostały zamknięte w prostej formie.W miejsce jałowych dywagacji wchodzą fakty,dane statystyczne oraz niezbędne do ich zrozumienia, ściśle zarysowane tło
społeczno-kulturowe.Zdecydowanie ciekawy obraz, szczególnie w kontekście przebiegu polskich reform z początku lat 90-tych.
Pozycja godna polecenia każdemu, kto choć trochę interesuje się polityką zagraniczną. Najważniejsze lata reform ustrojowych i gospodarczych zostały zamknięte w prostej formie.W miejsce jałowych dywagacji wchodzą fakty,dane statystyczne oraz niezbędne do ich zrozumienia, ściśle zarysowane tło
społeczno-kulturowe.Zdecydowanie ciekawy obraz, szczególnie w kontekście przebiegu...
W zasadzie Futu.re to sukces nie tyle literacki, co PR-owy. Kupując rok temu powieść byłem święcie przekonany, że mam do czynienia z wielkim powrotem Glukhovsky'ego. Pozytywne recenzje i ładnie ilustrowane wydanie, okraszone hasłem w stylu :"Metro 2033 napisał chłopiec, a Futu.re mężczyzna. " były zręcznym chwytem marketingowym. Niestety, dobra promocja to jedyna mocna strona książki. Podstawowym problemem jest mało oryginalny świat przedstawiony. Autor dość niezdarnie klei Orwella z elementami kina sci-fi (pojawia sie nawet bezpośrednie odniesienie do serii Obcy)i problematyką terroryzmu. Poza tym standardowe dla gatunku strasznie przeludnieniem i walką klas. Pomysł osadzenia akcji wewnątrz gigantycznych drapaczy chmur również nie jest w fantastyce nowy. W 1975 r. James Graham Ballard wydał powieść pt. "High-Rise" opowiadającą o ludziach żyjących w betonowym monolicie. Ukazała się nawet kinowa adaptacja z Tomem Hiddlestonem w roli głównej. Mimo wszystko Glukhovsky przykuwa uwagę dynamicznym stylem prowadzenia narracji. Całość jest szalenie nierówna, interesujące fragmenty przeplatają się z kanonadą dłużyzn i banałów. Było to tak uciążliwe, że zarzuciłem czytanie książki na kilka miesięcy,a rzadko mi się to zdarza. Pisarz niby próbuje przekazać głębsze treści, ale jego odwołania do Boga i religii balansują na granicy kiczu. Motywacje bohaterów są płytkie i naciągane, podobnie jak cała "intryga", w którą zostaje uwikłany nasz protagonista. Autor płynnie przechodzi od epatowania przemocą i nihilizmem do taniego moralizatorstwa. Efekt takiego mariażu nie mógł być pozytywny - stanowczo odradzam lekturę! 3/10
W zasadzie Futu.re to sukces nie tyle literacki, co PR-owy. Kupując rok temu powieść byłem święcie przekonany, że mam do czynienia z wielkim powrotem Glukhovsky'ego. Pozytywne recenzje i ładnie ilustrowane wydanie, okraszone hasłem w stylu :"Metro 2033 napisał chłopiec, a Futu.re mężczyzna. " były zręcznym chwytem marketingowym. Niestety, dobra promocja to jedyna mocna...
więcej Pokaż mimo to