Popołudnie pisarza i inne opowiadania

Okładka książki Popołudnie pisarza i inne opowiadania F. Scott Fitzgerald
Okładka książki Popołudnie pisarza i inne opowiadania
F. Scott Fitzgerald Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie literatura piękna
174 str. 2 godz. 54 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
1989-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
174
Czas czytania
2 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
8370230547
Tłumacz:
Michał Ronikier
Tagi:
literatura amerykańska opowiadania Michał Ronikier
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2945
330

Na półkach:

Na pozór fabuła opowiadań wydaje się mocno przyziemna. Ale w tej "przyziemności" jest klimat, życie ludzkie, jak i piękna forma.
Fitzgerald czaruje słowem, przenosi czytelnika w czasy znane Autorowi.

Na pozór fabuła opowiadań wydaje się mocno przyziemna. Ale w tej "przyziemności" jest klimat, życie ludzkie, jak i piękna forma.
Fitzgerald czaruje słowem, przenosi czytelnika w czasy znane Autorowi.

Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach:

Sięgam do dawnych książek. Opowiadanie „Darrimple schodzi na złą drogę” najbardziej mi się podobało: zabawna historia młodego człowieka okradającego przechodniów, który znienacka – jakby w nagrodę – zostaje politykiem.
Ostatnie opowieści mają odniesienie do życia Autora.
Ale ogólnie, jak to u Fitzgeralda: wykwintne przyjęcia, twórcze niemoce, miłości, dążenia do bycia bogatym i problemy bogatych, piękne kobiety z biegiem lat tracące swoją urodę…
(Książka wydana tragicznie, Wyd. Dolnośląskie 1989)

Sięgam do dawnych książek. Opowiadanie „Darrimple schodzi na złą drogę” najbardziej mi się podobało: zabawna historia młodego człowieka okradającego przechodniów, który znienacka – jakby w nagrodę – zostaje politykiem.
Ostatnie opowieści mają odniesienie do życia Autora.
Ale ogólnie, jak to u Fitzgeralda: wykwintne przyjęcia, twórcze niemoce, miłości, dążenia do bycia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
225

Na półkach:

Prozę F. Scotta Fitzgeralda dobrze czytać popijając wysokojakościową whisky i słuchając amerykańskiego jazzu lat trzydziestych. Najlepiej w eleganckim anturażu. Bo świat kreowany przez autora „Wielkiego Gatsby’ego” to piękne kobiety, luksusowe limuzyny, rozświetlone salony i ekskluzywne kluby. Młodość i bogactwo – ze wszystkimi ich przywilejami, rozkoszami, ale także – co może istotniejsze – złudzeniami i rozczarowaniami.

Na „Popołudnie pisarza…” składa się dziewięć utworów wybranych z dużo obszerniejszego zbioru „Piękność południa i inne opowiadania”. Są one, jak zapewnia tłumacz Michał Ronikier, reprezentatywne dla twórczości Fitzgeralda i ukazują ewolucję jego stosunku do rzeczywistości: „Pierwsze z nich odbijają młodzieńczą beztroskę (…) W późniejszych widzimy już rozterkę pisarza, którego radosny obraz świata został brutalnie zmącony. Ostatnie wreszcie, wyraźnie autobiograficzne opowiadania, pochodzące z lat 1936-39, to wstrząsająco szczery obraz jego zmagań z losem w ostatnim okresie życia”.

Fitzgerald dorastał w rodzinie irlandzkich emigrantów, zamieszkałej w Minnesocie. Studia, rozpoczęte na prestiżowym uniwersytecie w Princeton, przerwał wybuch I wojny światowej, który zmusił przyszłego pisarza do pobytu w wojskowym obozie szkoleniowym Camp Sheridan (Alabama). Tam poznał i pokochał córkę lokalnego sędziego Zeldę Sayre, ale jego oświadczyny nie zostały przyjęte.

Dopiero śmiała wyprawa do Nowego Jorku, a potem sukces debiutanckiej powieści „Po tej stronie raju” (1921 r.) uczyniły z anonimowego aspiranta sławę pierwszej wielkości. Autor, uwielbiany i pożądany przez nowojorską high society, sprowadził na Long Island swoją Zeldę (która nie miała już powodu mu odmawiać) i zaczął wieść życie wśród artystów i milionerów, pełne rautów, podróży, zaszczytów. Jednak po kilku latach karta się odwróciła – żona autora zapadła na chorobę umysłową, on sam popadł w alkoholizm, a Wielki Kryzys sprawił, że Amerykanie przestali interesować się książkami o złotych młodzieńcach i próżnych bogaczach. Pisarz próbował jeszcze swoich sił w Hollywood (jako scenarzysta),ale bez powodzenia. Zmarł na atak serca w 1941 r., na wpół zapomniany. Po pewnym czasie nastąpił renesans jego popularności – już pośmiertnej – i trwa on właściwie do dziś. Fitzgerald uchodzi za jednego z najwybitniejszych prozaików XX wieku. Ta wzmianka biograficzna wydaje się konieczna, gdyż, jak słusznie zauważa Ronikier: „trudno pisać o jakimkolwiek aspekcie twórczości autora w oderwaniu od jego życiorysu”.

I rzeczywiście: w kilku pierwszych opowiadaniach ze zbioru czytamy o chłopakach, którzy marząc o majątku i sławie, wykorzystują swoje naturalne atuty – młodość, swobodę, przebojowość, wiarę w możliwość wyśnienia amerykańskiego snu. Czasem pomaga im brak zahamowań, czasem przypadek (niespodziewane poparcie, otrzymanie dużego spadku itp.). Niektórzy, jak Bryan z „Dalyrimple schodzi na złą drogę” czy Basil z „Wzorowego życia” i „O własnych siłach”, są początkowo rozdarci między własnymi dążeniami a wymogami natury społeczno-moralnej. Szybko jednak (i raczej bezboleśnie) rozstrzygają ten konflikt na korzyść głosu serca, elan vital, pragnienia rozwoju, miłości, dobrobytu.

Stopniowo pojawiają się ciemniejsze tony – zawody miłosne („Przyjęcie weselne”),niemoc twórcza i okłamywanie samego siebie („Popołudnie pisarza”),gra pozorów i groteskowe bankructwo („Finansując Finnegana”),symptomy obłędu („Stracone dziesięciolecie”).

Styl Fitzgeralda jest elegancki jak świat wyższych sfer, który opisywał. Płynna narracja, subtelny dowcip, finezyjny liryzm. A wszystko zaprawione nutami goryczy, naznaczone nieuchronnością klęski, czającej się za progiem szczęścia.

Wybrane cytaty:

1) „Wykraczał już poza granice byronowskiej pozy: nie był buntownikiem duchowym jak Don Juan, czy filozoficznym – jak Faust, lecz nowym psychologicznym buntownikiem typowym dla swego stulecia, odrzucającym sentymentalne zasady zakorzenione we własnym umyśle” (Dalyrimple schodzi na złą drogę).
2) „Długa zima zapadała nad Minnesotą jak białe wieko skrzyni” (Zimowe marzenia).
3) „Nieco później tego dnia słońce zsunęło się w dół wśród złotych, błękitnych i szkarłatnych chmur, ustępując miejsca suchej, szeleszczącej jak jedwab letniej nocy” (Zimowe marzenia).
4) „Można było patrzeć na nią bez końca, jak na kołyszącą się gałąź lub przelatującą mewę” (Zimowe marzenia).
5) "Jej pocałunki były jak miłosierdzie, którego pragniemy tylko wtedy, kiedy jest bezgraniczne” (Zimowe marzenia).
6) „Czuł się jak człowiek, który odszedł i wiedział, że nigdy już nie będzie mógł wrócić” (Zimowe marzenia).
7) „Kochał się w niej od lat, ale ponieważ jego miłość wydawała się beznadziejna, nie narażała go na poważniejsze cierpienia” (Magnetyzm).
8) „Młodzi ludzie nie zawsze umieją od razu zdać sobie sprawę z faktu, że wrogiem jest ten, kto zadaje im ranę, zaś cytowane przez niego uwagi pełnią jedynie rolę strzały” (O własnych siłach).
9) „Zupełny neurastenik – mruknął, oglądając swe odbicie w lustrze. – Uboczny produkt myśli, spopielały szczątek marzeń” (Popołudnie pisarza).

Prozę F. Scotta Fitzgeralda dobrze czytać popijając wysokojakościową whisky i słuchając amerykańskiego jazzu lat trzydziestych. Najlepiej w eleganckim anturażu. Bo świat kreowany przez autora „Wielkiego Gatsby’ego” to piękne kobiety, luksusowe limuzyny, rozświetlone salony i ekskluzywne kluby. Młodość i bogactwo – ze wszystkimi ich przywilejami, rozkoszami, ale także – co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
137

Na półkach:

Fitzgerald jest mistrzem w budowaniu nastroju oraz emocji. Melancholia, rozczarowanie, pożądanie oraz utrata złudzeń jest obecna w każdym z nich. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie "Wzorcowe życie"- próba wykreowania własnego losu, która przegrywa sromotnie w starciu z pragnieniem, zazdrością oraz błędnie zinterpretowaną ambicją. Ludzie w tych opowiadaniach są słabi, jednak chcą lepszego losu i wiedzą, jak go osiągnąć. Tym smutniejszy jest ich upadek oraz po raz kolejny błędnie podjęta decyzja. Fitzgerald nakreśla cienkie granice między swoimi bohaterami a czytelnikiem- trudno nie rozumieć ich pragnień oraz postępowania. Komu należy bowiem kibicować w decydujących momentach- sercu czy rozsądnej logice? Trudno się tym samym nie utożsamiać z bohaterami, jednak ich porażka oddziałuje na czytelnika ze zwielokrotnioną siłą, tak że on sam w jakimś stopniu staje się jej częścią.

Fitzgerald jest mistrzem w budowaniu nastroju oraz emocji. Melancholia, rozczarowanie, pożądanie oraz utrata złudzeń jest obecna w każdym z nich. Ogromne wrażenie zrobiło na mnie "Wzorcowe życie"- próba wykreowania własnego losu, która przegrywa sromotnie w starciu z pragnieniem, zazdrością oraz błędnie zinterpretowaną ambicją. Ludzie w tych opowiadaniach są słabi, jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
977
393

Na półkach: , ,

„Dalyrimple schodzi na złą drogę”
No, no. Zgrabne opowiadanko. Młody chłopak wrócił z wojny i, z frustracji spowodowanej szarą rzeczywistością i brakiem pieniędzy na utrzymanie, zaczyna kraść. I kiedy spodziewamy się, że spotka go zasłużona kara, dzieje się zupełnie coś innego, przeciwnego. Byłem pozytywnie zaskoczony siłą tego opowiadania.
„ Zimowe marzenia”
Epizod z życiorysu pewnego młodego faceta. W wieku 20. lat zakochuje się nieszczęśliwie w dziewczynie, która ma bardzo zmienne nastroje i zna swoją wartość. Po 10. latach dociera do niego, że to było jedyne i niepowtarzalne. Płacze. Takie sobie.
„Magnetyzm”
Kryzys małżeński pary aktorów, którzy odnieśli sukces. Tytułowy magnetyzm, to nieświadomy dar małżonka do rozkochiwania w sobie kobiet, które mają z nim styczność. No i poważne kłopoty które z tego wynikają. Nawet się czytało.
„Wzorowe życie”
Młody szesnastoletni futbolista – idol rówieśników - zmienia swoje życie na wzorowe, aby dać przykład innym. Do czasu aż poznaje dziewczynę – zupełne jego przeciwieństwo. Ciekawe.
„O własnych siłach”
Chłopak, z imienia i nazwiska ten sam co w poprzednim opowiadaniu, ale inny, dowiaduje się, że krach na giełdzie spowodował plajtę jego rodziny i nie będzie go stać studiować na wymarzonym Yale. Chce wziąć sprawę w swoje ręce i zaczyna szukać pracy. Dostaje ją, ale w zamian za stałą przysługę, która zaczyna go powoli strasznie mierzić. Powoli czara goryczy zaczyna się przelewać… Bardzo ciekawe.
„Przyjęcie weselne”
Chłopak nie może się pogodzić, ze jego dawna dziewczyna wychodzi za mąż. Próbuje temu przeszkodzić; uświadamia konkurentowi, że nie jest wart dziewczyny; dziewczynie wyznaje swoją miłość… Nic to nie daje. Dochodzi do ślubu. Po ślubie wesele. I na weselu zostaje wyleczony ze swojej miłości. Opowiastka prawie z morałem.
„Popołudnie pisarza”
Znany pisarz, który stracił wenę, wybrał się na spacer do fryzjera w jej poszukiwaniu. Może coś znalazł, może nie. Niewiadomo.
„Finansując Finnegana”
Czasy kryzysu gospodarczego. Pisarz – geniusz, sponsorowany przez agenta i wydawnictwo jako lokata kapitału i inwestycja na lepsze czasy - kiedy książki nie będę tylko symbolem zbytku.
„Stracone dziesięciolecie”
Krótka migawka pokazująca faceta, który nie widział miasta od 10 lat. Trochę zaskakujące i inne. Zostaje w głowie.

Ogólnie - przeciętnie.

„Dalyrimple schodzi na złą drogę”
No, no. Zgrabne opowiadanko. Młody chłopak wrócił z wojny i, z frustracji spowodowanej szarą rzeczywistością i brakiem pieniędzy na utrzymanie, zaczyna kraść. I kiedy spodziewamy się, że spotka go zasłużona kara, dzieje się zupełnie coś innego, przeciwnego. Byłem pozytywnie zaskoczony siłą tego opowiadania.
„ Zimowe marzenia”
Epizod z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
117
51

Na półkach:

Nietuzinkowa, wciągająca, klimatyczna... Klasa prozy Fitzgeralda jest niepodważalna. Nie ma chyba drugiego pisarza, który potrafiłby pisać z taką elegancją, z takim niewymuszonym wdziękiem i urokiem.

Ten wspaniale dobrany zbiór nie ma - moim zdaniem - słabych punktów, a niektóre z zawartych w nim opowiadań są wprost oszałamiające. "Zimowe marzenia" czy tytułowe "Popołudnie pisarza" zrobiły na mnie naprawdę ogromne wrażenie.

Kolekcja ta jest też o tyle ciekawa, że mimo niewielkiej objętości znakomicie prezentuje nam sylwetkę autora i jego transformację na przestrzeni lat. Jak wiadomo proza Amerykanina charakteryzuje się licznymi wątkami autobiograficznymi i te ułożone chronologicznie opowiadania pięknie ukazują nam Fitzgeralda z różnych okresów jego życia i twórczości - od beztroskiego młodzieńca z Minnesoty, po przegrywającego walkę z alkoholem, boleśnie doświadczonego przez los mężczyznę.

Nietuzinkowa, wciągająca, klimatyczna... Klasa prozy Fitzgeralda jest niepodważalna. Nie ma chyba drugiego pisarza, który potrafiłby pisać z taką elegancją, z takim niewymuszonym wdziękiem i urokiem.

Ten wspaniale dobrany zbiór nie ma - moim zdaniem - słabych punktów, a niektóre z zawartych w nim opowiadań są wprost oszałamiające. "Zimowe marzenia" czy tytułowe "Popołudnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
32

Na półkach:

Bardzo fajna pozycja, zawierająca życiowe opowiadania. Przy czytaniu wyczuwa się nutkę ironii, którą autor przedstawił perypetie dawnego społeczeństwa. Prawdy o życiu zawarte tu, mają swoje odzwierciedlenie w czasach obecnych, są wręcz przerażające.

Bardzo fajna pozycja, zawierająca życiowe opowiadania. Przy czytaniu wyczuwa się nutkę ironii, którą autor przedstawił perypetie dawnego społeczeństwa. Prawdy o życiu zawarte tu, mają swoje odzwierciedlenie w czasach obecnych, są wręcz przerażające.

Pokaż mimo to

avatar
97
97

Na półkach: ,

Rzadko sięgam po opowiadania. Te są z pewnością godne polecenia. Warto spojrzeć na nie w kontekście biografii autora. Tak jak w "Wielkim Gatsbym" ciekawie ukazane zostały ówczesne realia. Polecam.

Rzadko sięgam po opowiadania. Te są z pewnością godne polecenia. Warto spojrzeć na nie w kontekście biografii autora. Tak jak w "Wielkim Gatsbym" ciekawie ukazane zostały ówczesne realia. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
329
329

Na półkach:

Pisarstwo Fitzgeralda zrobiło na mnie duże wrażenie. Po mistrzowsku kreśli atmosferę tamtych lat. Opowiadania czytałam jakiś czas temu, ale do dziś pamiętam ich klimat.

Pisarstwo Fitzgeralda zrobiło na mnie duże wrażenie. Po mistrzowsku kreśli atmosferę tamtych lat. Opowiadania czytałam jakiś czas temu, ale do dziś pamiętam ich klimat.

Pokaż mimo to

avatar
223
70

Na półkach:

Moje ulubione "Finansując Finnegana".

Moje ulubione "Finansując Finnegana".

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    196
  • Chcę przeczytać
    122
  • Posiadam
    63
  • Teraz czytam
    7
  • Literatura amerykańska
    6
  • Ulubione
    4
  • 2015
    3
  • 2. Posiadam - książka
    2
  • Filologia angielska
    2
  • Francis Scott Fitzgerald
    2

Cytaty

Więcej
F. Scott Fitzgerald Popołudnie pisarza i inne opowiadania Zobacz więcej
F. Scott Fitzgerald Popołudnie pisarza i inne opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także