Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytając pierwsze strony pomyślałam - no nie, ta część nie będzie mnie tak wciąga, nie udało się panie Mrozie. Ale okazuje się, że bardzo się myliłam i ta część zasługę na pełne 10, pan Mróz jak zawsze w formie, dobrze że dodał pewne nieodwracalne zmiany, chociaż trudno pogodzić się z końcem niektórych rzeczy

Czytając pierwsze strony pomyślałam - no nie, ta część nie będzie mnie tak wciąga, nie udało się panie Mrozie. Ale okazuje się, że bardzo się myliłam i ta część zasługę na pełne 10, pan Mróz jak zawsze w formie, dobrze że dodał pewne nieodwracalne zmiany, chociaż trudno pogodzić się z końcem niektórych rzeczy

Książka fajna, jednak poprzednia cześć była dużo lepsza, jednak uważam że zakończenie jest słabe - tyle się starali by ukryć Karlinga w pierwszej części i na końcu i kończy się to w taki sposób.... Za dużo też gwałtów i poddanych kobiet. Karling również nie przypominał tego faceta, którym był w pierwszej części, ale to moja opinia. Mimo tych uwag, książkę warto przeczytać.

Książka fajna, jednak poprzednia cześć była dużo lepsza, jednak uważam że zakończenie jest słabe - tyle się starali by ukryć Karlinga w pierwszej części i na końcu i kończy się to w taki sposób.... Za dużo też gwałtów i poddanych kobiet. Karling również nie przypominał tego faceta, którym był w pierwszej części, ale to moja opinia. Mimo tych uwag, książkę warto przeczytać.

Książka lekka i przyjemna, łatwo się ją czyta 🙂

Książka lekka i przyjemna, łatwo się ją czyta 🙂

Książka jest zaskakująca, był moment, gdy trzymała w napięciu. Jednak zastanawia mnie fakt jakim cudem Kasandra zdobyła tak ważną wiedzę na temat Ewy i Damiana, skąd wiedziała w jakich miejscach bywali i z kim, gdzie chcieli się udać, ale tam nie dotarli. Są to informacje wiadome jedynie głównym bohaterom, a tu jakimś magicznym sposobem dowiaduje się o nich osoba z drugiego końca Polski, dodatkowo wieloletnio bita przez męża, który kontrolował każdy jej ruch. Być może jej agencja mogła dotrzeć do pewnych informacji na temat Damiana i Ewy, ale skąd dowiedzieli się tak szczegółowych informacji? Czy ktoś obcy może się dowiedzieć na temat tego, że podczas pewnej podróży chciałam odwiedzić jakieś miejsce, ale mój narzeczony się nie zgodził i mi się to nie udało? Myślę że nikt nie dotarłby do takiej informacji. Mimo tych niejasności przeczytam kolejną część, bo chcę wiedzieć jak dalej potoczyło się życie Wernera.

Książka jest zaskakująca, był moment, gdy trzymała w napięciu. Jednak zastanawia mnie fakt jakim cudem Kasandra zdobyła tak ważną wiedzę na temat Ewy i Damiana, skąd wiedziała w jakich miejscach bywali i z kim, gdzie chcieli się udać, ale tam nie dotarli. Są to informacje wiadome jedynie głównym bohaterom, a tu jakimś magicznym sposobem dowiaduje się o nich osoba z drugiego...

Na początku książka mnie nie wciągała, jednak będąc w połowie rozkręciła się i sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. Irytowała mnie tylko jedna rzecz, dość drobna, a mianowicie że w chwili, gdy Oryński miał coś ważnego do przekazania Chyłce, co działo się w jednych z ostatnich kluczowych scen książki, zamiast przejść do meritum, tych dwoje toczy że sobą dialog na temat tak nieistotnych rzeczy, co wydaje mi się nienaturalne w obliczu tak ważnej sprawy, jaką jedna dwugiej osobie chce przekazać. To powtarza się nieraz i mnie bardzo irytuje, bo muszę czytać dodatkową stronę ich wywodu na temat nie wiadomo czego, zamiast dowiedzieć się co istotnego w sprawie się stało. Ale poza tym książka wciąga i czekam na kolejną część, oby byla jeszcze w tym roku

Na początku książka mnie nie wciągała, jednak będąc w połowie rozkręciła się i sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. Irytowała mnie tylko jedna rzecz, dość drobna, a mianowicie że w chwili, gdy Oryński miał coś ważnego do przekazania Chyłce, co działo się w jednych z ostatnich kluczowych scen książki, zamiast przejść do meritum, tych dwoje toczy że sobą dialog na...

Daje mocne 10. Jestem pod wrażeniem wyobraźni autorki, książka porwała mnie od początku! I każdy moment był w niej ciekawy, chętnie do niej wracałam. Zupełnie inna, niż wszystkie książki Mirek, a swój urok zawdzięcza temu, że pisała o nastolatce. Cały czas mam w sobie coś pozytywnego po przeczytaniu tej książki, szkoda że autorka nie wie, jaką sprawia radość czytelnikom. To jedna z książek, która chętnie czytalabym dalej i dalej, gdyby nie nastała ostatnia strona, dlatego czekam na kontynuację!

Daje mocne 10. Jestem pod wrażeniem wyobraźni autorki, książka porwała mnie od początku! I każdy moment był w niej ciekawy, chętnie do niej wracałam. Zupełnie inna, niż wszystkie książki Mirek, a swój urok zawdzięcza temu, że pisała o nastolatce. Cały czas mam w sobie coś pozytywnego po przeczytaniu tej książki, szkoda że autorka nie wie, jaką sprawia radość czytelnikom....