Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie ma co ukrywać, szykuje się niezły młodzieżowy serial, ale nie ma wysoko zawieszonej poprzeczki przez pierwowzór - książkę.

Nie ma co ukrywać, szykuje się niezły młodzieżowy serial, ale nie ma wysoko zawieszonej poprzeczki przez pierwowzór - książkę.

Jak ja się świetnie bawiłam! Moja ukochana mitologia z dzieciństwa w końcu na nowo mnie ubawiła. Tego potrzebowałam!

Jak ja się świetnie bawiłam! Moja ukochana mitologia z dzieciństwa w końcu na nowo mnie ubawiła. Tego potrzebowałam!

Sięgnęłam po tę historię na oparach po pierwszym tomie Bridgertonów - to był błąd! Nieświadomie nawet porównywałam te dwie opowieści (choć nie było to moją intencją), a do tego nie potrafiłam polubić tak mocno głównych bohaterów, którzy w porywach chwili robią rzeczy. Różne. No szkoda mi tej historii!

Sięgnęłam po tę historię na oparach po pierwszym tomie Bridgertonów - to był błąd! Nieświadomie nawet porównywałam te dwie opowieści (choć nie było to moją intencją), a do tego nie potrafiłam polubić tak mocno głównych bohaterów, którzy w porywach chwili robią rzeczy. Różne. No szkoda mi tej historii!

Bardzo króciutki dodatek, ale całkiem miły!

Bardzo króciutki dodatek, ale całkiem miły!

Z trzech przeczytanych już tomów, ten plasuje się dla mnie na drugim miejscu! Choć pod koniec trochę poprzewracałam oczami na te miłosne zawijasy, świetnie się bawiłam i od razu biorę się za kontynuację! Nie mogę oderwać się od tej serii.

Z trzech przeczytanych już tomów, ten plasuje się dla mnie na drugim miejscu! Choć pod koniec trochę poprzewracałam oczami na te miłosne zawijasy, świetnie się bawiłam i od razu biorę się za kontynuację! Nie mogę oderwać się od tej serii.

Lubię tę serię! Będę czytała dalej, zdecydowanie.

Lubię tę serię! Będę czytała dalej, zdecydowanie.

To jest całkiem dobra historia o odkrywaniu siebie, popełnianiu błędów i dorastaniu w ogóle!
Nie da się jednak ukryć, że nie jestem już wiekowo odbiorczynią tej opowieści i dobitnie to odczułam...

To jest całkiem dobra historia o odkrywaniu siebie, popełnianiu błędów i dorastaniu w ogóle!
Nie da się jednak ukryć, że nie jestem już wiekowo odbiorczynią tej opowieści i dobitnie to odczułam...

Dostałam tutaj więcej, niż się spodziewałam po romansie. Walka o swoje dziedzictwo, historię przejętą przez państwo prawie wymazaną, walka o prawa swojej społeczności etnicznej i wiele więcej. Dobre to było.

Dostałam tutaj więcej, niż się spodziewałam po romansie. Walka o swoje dziedzictwo, historię przejętą przez państwo prawie wymazaną, walka o prawa swojej społeczności etnicznej i wiele więcej. Dobre to było.

Podtrzymuję - wątek na wyspie bardziej mnie zmęczył niż zaciekawił. Nie czułam żadnego budowania napięcia ani nic z tych rzeczy, a szkoda!

Podtrzymuję - wątek na wyspie bardziej mnie zmęczył niż zaciekawił. Nie czułam żadnego budowania napięcia ani nic z tych rzeczy, a szkoda!

After all, not that bad

After all, not that bad

Po trzech latach zdecydowałam się powrócić do historii Forge'a i Indii - pierwszy tom mnie zaskoczył, a ten podtrzymał wrażenie: to wciąż jest lepsze niż "Król bez skrupułów", serio. Dopełnię sobie jeszcze tę trylogię i zamknę ten rozdział, ale - mam nadzieję - zadowolona.

Po trzech latach zdecydowałam się powrócić do historii Forge'a i Indii - pierwszy tom mnie zaskoczył, a ten podtrzymał wrażenie: to wciąż jest lepsze niż "Król bez skrupułów", serio. Dopełnię sobie jeszcze tę trylogię i zamknę ten rozdział, ale - mam nadzieję - zadowolona.

Okładka świetna, ale historia już aż tak mnie nie porwała - będzie to raczej książka z kategorii "fajnie się czytało, ale już niewiele pamiętam".

Okładka świetna, ale historia już aż tak mnie nie porwała - będzie to raczej książka z kategorii "fajnie się czytało, ale już niewiele pamiętam".

Jestem trochę na tak i trochę na nie dla tej książki.

Widziałam wiele opinii, jakoby była to mocna historia, uderzająca nieraz w dość osobiste tony i faktycznie - ma ona taki potencjał. Sama tego nie odczułam, ale to jest totalnie indywidualna sprawa i rozumiem, że może być różnie. Równocześnie nie porwała mnie fabuła - była to dobra lektura (mówiąc dobra - mam na myśli: wciągająca, pozwalająca na chwilowe odejście od myśli o własnych troskach, wywołująca jakieś tam emocje, ale nie te duże i zostawiające po sobie piętno).

Jestem trochę na tak i trochę na nie dla tej książki.

Widziałam wiele opinii, jakoby była to mocna historia, uderzająca nieraz w dość osobiste tony i faktycznie - ma ona taki potencjał. Sama tego nie odczułam, ale to jest totalnie indywidualna sprawa i rozumiem, że może być różnie. Równocześnie nie porwała mnie fabuła - była to dobra lektura (mówiąc dobra - mam na myśli:...

DNF 13%;
nie mam siły mierzyć się z tą książką - nie potrafię wciągnąć się lub jakkolwiek zaciekawić się tą historią, bohaterowie wydają mi się strasznie pretensjonalni, w szczególności Ben

DNF 13%;
nie mam siły mierzyć się z tą książką - nie potrafię wciągnąć się lub jakkolwiek zaciekawić się tą historią, bohaterowie wydają mi się strasznie pretensjonalni, w szczególności Ben

Była to miła historia do poczytania, ale jakoś pod koniec straciłam większe zainteresowanie - doczytałam z przyzwyczajenia.

Była to miła historia do poczytania, ale jakoś pod koniec straciłam większe zainteresowanie - doczytałam z przyzwyczajenia.

Część tej historii była naprawdę dobra, jednak później nie mogłam znieść zachowania głównego bohatera, jego motywacji i stosunku do Avy... Zdecydowanie nie jestem zachwycona, to była po prostu książka, którą mogłabym określić co najwyżej słowem "okej".

Część tej historii była naprawdę dobra, jednak później nie mogłam znieść zachowania głównego bohatera, jego motywacji i stosunku do Avy... Zdecydowanie nie jestem zachwycona, to była po prostu książka, którą mogłabym określić co najwyżej słowem "okej".

Nie mam słów, ta historia już wszystko opowiedziała.

Nie mam słów, ta historia już wszystko opowiedziała.