Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pseudofilozoficzna opowieść okrywająca się pod kontrowersyjnym tytułem. A reszta? Wywalała u mnie mieszane uczucia - nie otworzyła mi na nic oczu, niczego nowego nie nauczyła. Autor starał się pokazać satanistów jako normalnych ludzi, którzy umieją walczyć o swoje i troszczą się o dobro bliskich, czyli doktryna zakładająca to samo co każda inna religia/sekta (przynajmniej teoretycznie).
Co do filozofii - strasznie dużo zapożyczeń od rożnych filozofów, powstaje przez to swoista papka przekonań(kojarzy mi się z partiami politycznymi stawiającymi na populizm) nie wnosząca praktycznie nic nowego.
Negatywnie zaskoczeni będą Ci, którzy spodziewali się czarnych mszy, gwałcenia dziewic, zabijanie kociąt itd Mimo to, myślę, że warto przeczytać - choćby z czystej ciekawości.

Pseudofilozoficzna opowieść okrywająca się pod kontrowersyjnym tytułem. A reszta? Wywalała u mnie mieszane uczucia - nie otworzyła mi na nic oczu, niczego nowego nie nauczyła. Autor starał się pokazać satanistów jako normalnych ludzi, którzy umieją walczyć o swoje i troszczą się o dobro bliskich, czyli doktryna zakładająca to samo co każda inna religia/sekta (przynajmniej...